_kalina_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Dorwalam sie do necika to zaraz post pisze. Witajcie milo topikowe kolezanki. Ewelina tak masz racje, jestes dobrym psychologiem jestem z kims kogo pokochalam miloscia wielka i dojrzala. Nie wstydze sie o tym mowic, bo jestem szczesliwa po tylu latach smutku i jalowego zycia podpozadkowanego potrzebom innych. Zapomnialam juz jak to jest oddychac pelna piersia i zyc pelnia zycia. Teraz to wszystko mam i czuje sie mimo lat jakie mam, mloda, pieknia i spelniona. Wreszcie wiem jak to jest gdy mezczyzna kladzie ci caly swiat u stop i odgaduje twoje zyczenia. Mam tylko nadzieje, ze bedzie to trwalo wiecznie. Mysle, ze po tym co w zyciu przeszlam nalezy mi sie taki ,,ekwiwalent od losu\" U mnie dzis pogoda pogieta do bolu. Rano ziab , pozniej deszcz a teraz slonce i wachania temperatury. Czuje sie jakbym miala zaraz w kosmos odleciec. Wlasnie zrobilam sobie wielki kubek kawy czarnej jak smola i mam nadzieje wreszcie po tym napitku poczuc sie w miare normalnie. Taka mysl mi po glowie chodzi czy nie dolac do tej kawki jakiegos utrwalacza ;-) Buziaczki dla Was, pewnie jeszcze wlece do poczekalni.
-
Palemko przyczyna agresji czy buntu naszych dzieci jest fakt iz traktujemy je jak swoja wlasnosc, ktora probujemy uksztaltowac po swojemu. Czesto zapominamy, ze dziecko jest czlowiekiem z krwi i kosci, mysli, czuje, przezywa tak samo jak my dorosli. Ja popelnilam ten blad, ze chcialam swoja corke chronic przed zlem calego swiata i zaserwowalam jej zycie gdzie wszystko dostala pod nos i co sobie zamarzyla. Nauczyla sie tylko brac i miec wymagania. Moim bledem bylo to , ze z nia nie rozmawialam jak czlowiekiem tylko do niej mowilam. Inni rodzice dla odmiany uzywaja argumentow w postaci przemocy fizycznej. Zarowno jedno i drugie jest naganne i nic nas nie usprawiedliwia. W moim przypadku zamiast tyrania ponad sily by zarobic w duzej mierze na jej potrzeby, powinnam byla znalesc dla niej czas by pokazac jak wyglada prawdziwe zycie. Zgodze sie z Toba jak i innymi przedmowniczkami, ze przyczyna buntu naszych dzieci tkwi w rodzinie i zlych relacjach miedzy nimi. Im szybciej sie te relacje naprawi tym mniej dramatow i wzajemnych oskarzen__ ja juz to wiem.
-
Szybkie napoleonki Potrzebne herbatniki, ktore rozkladamy na blasze i zalewamy masa Nadzienie: Gotujemy pol litra mleka z kostka masla lub margaryny , szklanka cukru i cukrem waniliowym. Drugie pol litra mleka miksujemy ze szklanka maki krupczatki i 3 zoltkami. Gdy mleko zaczyna sie gotowac wlewamy to mleko z maka caly czas miksujac az zagotuje sie chwile i zrobi sie z tego gesta budyniowa masa. Goraca wylewamy na wczesniej ulozone herbatniki i przykrywamy druga warstwa herbatnikow. Gotowe do spozycia po wystygnieciu. Pycha.
-
Naszata ale mi ślinka cieknie, tylko moja trzustka i co jeszcze tam mi doskwiera okrutnie się buntuje.Normalnie paranoja, już 4 kg schudłam z niejedzenia normalnych i pysznych potraw. Muszę zadowalać się dietetycznymi posiłkami fuj i jeszcze raz fuj :-( Dziewczyny pragnę wystosowac apel___ nie piszcie o tych wszystkich miłych dla podniebienia pyszotkach :-p Pozdrawiam cieplutko i wszystkim spokojnej nocki życzę.
-
Witam serdecznie po przerwie. Nie odzywalam sie poniewaz dopadlo mnie choróbsko. 10 lat temu miałam usunięty woreczek żółciowy i tu nagle dostałam ataku takiego jak kiedyś przed jego wycięciem. Myślałam, że z bólu zwariuję. Lekarz u którego byłam nie powiedział mi jaka jest przyczyna tego bólu, dostałam tylko leki rozkurczowe i coś na trzustkę. Cały czas jestem na diecie lekkostrawnej, ponieważ boję się jeść, aby ten atak się nie powtórzył. Zastanawiam się nad tym czy mimo braku woreczka mogą się tworzyć kamienie w przewodach żółciowych! :-( Może któraś z Was dziewczyny ma jakąś wiedze na ten temat__ jeśli tak to proszę coś napisać. W internecie nic na ten temat nie mogę się doszukać. Takiśku dzięki za przeurocze zdjęcia Marcelka, jest boski :-D
-
Palemko poproszę kawę z mlekiem i cukrem. Spinakierku Oczywiście, że Marcel__tak mi się jakoś odmieniło ♥♥♥ Miłego dnia wszystkim i pogody ducha, mimo burz, które nami targają
-
Milutko witam i już na samym początku chcę powiedzieć, że zakochałam się bez pamięci w Marcelim. Takisiu on jest taki słodki, że tylko go schrupać.Musisz być bardzo szczęśliwą żoną dziadka.:-D Ewelinko mile mnie połechtały Twoje słowa__dzięki serdeczne za tak miłe powitanie. Wtedy zniknęłam, bo nie chciałam wypluwać jadu na topiku, taki miałam dół. Ale to już przeszłość. W miarę możliwości będę tu zaglądać i pisać. I mam nadzieję czerpać od Was ta pozytywną energię, która od Was emanuje.
-
-
Pozdrawiam....czytam...
-
Każdy już czym prędzej bieży, by dołączyć do pasterzy. I ja spieszę z życzeniami, bo nie mogę być tam z wami. Zdrowia, szczęścia, pomyślności i niech dobroć wśród Was gości. I niech Boga wielka moc na Was spłynie w Świętą Noc.
-
Ktosiu bardzo , bardzo ci współczuje że do twojego życia zawitał smutek.Mam tylko nadzieję że szybko się z nim uporasz.Życie bywa czasami podłe i tak trudno jest zobaczyć w takich momentach jakąś iskierkę nadziei. Jestem z tobą, trzymaj się. U mnie nieprzeciętna nuda . Mam taki moment że nic mi się nie chce. Ani czytać , ani oglądać TV.Obawiam się jesiennej depresji.Jeszcze tylko wasza poczta sprawia że szczerze się śmieję.Więc dzięki za nią.
-
Dzień dobry wszystkim dziewczynom w poczekalni. To mnie przyszło dziś otworzyć poczekalnię, jak to miło. Takiśku mówisz i masz . Przywołałaś mnie. Wybaczcie moje nie pojawianie się w poczekalni , ale nie zawsze mam możliwość korzystania z komputera. Byłam sobie u rodzinki przez prawie 2 tygodnie , a tam niestety z netem krucho. Bo jakiś komputer to jest ale bez netu. Może to i dobrze bo moja kuzynka mówi że net oprócz opcji praktycznej czyli możliwości komunikowania się ze światem , ma jeszcze inną.............jest złodziejem czasu. I wiecie co ona ma dużo racji. Ja bym dodała jeszcze coś ze swojego ogródka.....net jest często przyczynkiem do zdrady. To na necie w dzisiejszych czasach dochodzi do poznawania ludzi zarówno w tym pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu. Nam to chyba nie grozi , ja tu czuję tylko dobre fluidy. I niech tak będzie do końca świata i o jeden dzień dłużej. Zyczę nam wszystkim miłego dzionka i wesołego. Na razie uciekam, ale jeszcze tu zajrzę. No i muszę nadrobić czytanie postów
-
Witam wszystkich niedzielnie . U mnie deszczowo i posępnie brrr. Mój Zuziaczek skończy za 4 dni pół roczku, jest więc jeszcze malutka.Dla sprostowania Ewelino to nie moja wnusia tylko mojej siostry. Jestem babcią cioteczną. Pisałam na tym topiku kiedyś całe dzieje dość smutne związane z opieką nad nią kiedy leżała na OIOM-ie w moim mieście z dala od swoich rodziców.Na szczęście to już czas przeszły i mimo wcześniactwa i poważnych komplikacji rośnie i ładnie się rozwija.W grudniu ma kontrol w naszym szpitalu więc się nią nacieszę przez 2 dni. Ewelino wychodzisz na pomarańczowo ponieważ dopisujesz sobie zero Pozdrówka dla wszystkich a szczególnie dla jubilatów.
-
Witam No to pięknie bo ja także wysłałam i mam nadzieje że doszło 4 piosenki Geppert. Tak jak kiedyś obiecałam wysłałam 3 zdjęcia Zuzi.Niestety z mojej komorki, ale coś widać. Pozwolę sobie wysłać jeszcze 2 piosenki ale z innej beczki....mnie się bardzo podobają to może i wam także przypadną do gustu
-
Witam serdecznie Proszę o wybaczenie że zbyt często nie pojawiam się na topiku - mam małe problemy z prawą ręką i trochę wysiłku kosztuje mnie pisanie. Zapewniam jednak że czytam uważnie o czym piszecie i duszą jestem z Wami dziewczyny. Co do mojego przeziembienia to już minęło, jeszcze trochę pokasłuję. Ogólnie jednak jest ok. Wychodziłam też wszystkie możliwe papierki potrzebne do tego by stanąć na komisję lekarską. Dostarczyłam gdzie trzeba i teraz czekam na komisję czy też przyznanie niepełnosprawności....już sama się w tym pogubiłam. Jak zwał tak zwał wiadomoo co chodzi. Bosiu piękne dzięki za zdjęcia Marcelinki jest tak cudna że ma się ochotę schrupać ją jak cukiereczek. Ja czekam aż mi prześlą zdjęcia mojego Zuziaka i wtedy też będę mogła się pochwalić moim słodkim pyniem. Kubusiu Puchatku i ja dołączam się do życzen...sto lat , nieustającego poczucia humoru, niczym nie zmąconej weny twórczej i samych słonecznych chwil w jak najdłuższym i najzdrowszym życiu Dla wszystkich dziewczyn buziaki