pampucha

moja też jest z głosem instruktorki i muzyczką, a swoją drogą wiecie jak zazdroszcze tym co tam ćwiczą na płycie , ona tam gada, ćwiczy i nie ma zadyszki i jeszcze hihotają, mają dziewczyny kondyche ja nie mam

krupcia - mnie tez sie wszystko myli i mojego męza tez nie ma dlatego siedze tu a rano musze wcześnie wstać, ale tempo utrzymuje jako tako w ćwiczonkach oczywiście

dobra, wino zostawie, ale możemy pic dalej,wystawiać lampeczki

no mój syn też ma jakieś małe głośniki podłaczone , ale mówi że jest wszystko ok, a ja sie nie znam,

poszłyście już spać?????????????

co do tlena to mam, ale na ninm też sie nie da gadać, tylko ja słyszę kogoś, a mnie niestety nie słychać,, w ogóle ten komputer mój to sie nadaje na lot z balkonu, ale cały czas czekamy aż kolega go doproeadzi do używalności, czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeekamy.................

amita - co ci się zapomnęło? co do słuchawek to nie mam , tylko sam mikrofon i głośniki oczywiście porozstawiane przez mojego syna w całym pokoju

a co do ćwiczonek, ja mam taką płyte od herbapolu, pewnie była dołączona do jakiegoś soku,55 minut ćwiczeń, pisze na niej ze to jest program ;;fat burning;; to jest coś w stylu aerobiku, polega to na wykonywaniu prostych ćwiczeń, w rytmie pozwalającym na utrzymanie tętna na wysokości 120-130 uderzeń, ja niestety wytrzymuje tylko 30 minut, ale pomału dojde do 55, myślę

amito - jestes z sosnowca?

idziemy spać czy jeszcze?, gruby miś wyczekał do i zrobił kawał, ja całkowicie zapomniałam że to 1 kwiecień,

Ja mam skypa, ale nie działa , przy rozmowie testowej zacina sie na 36 sekundzie i koniec, trzeba resetować, już tyle razy próbowałam i zawsze to samo, w ogóle to komputer jest do czyszczenia, i to pewnie dlatego, bo dziwne rzeczy się u mnie dzieją, no właśnie wlazła mi reklama na tekst, i tak jest cały czas, jednego porządnego zdania nie moge napisać bo cały czas jakieś reklamy mi tu pchają

co mam pisać? gabaryty moje są już znane, a poza tym mam dwóch chłopaków 13 i 15 lat, męża też mam hihi, jestem z Dąbrowy Górniczej, co jeszcze mogę napisać? pytać prosze

no i dlatego teraz nie pije winka,

choroba, drugi raz mi sie wyszło z tej strony, jak coś sobie przycisne to mi cała strona zwiewa i zapomniałam ci miałam napisać, al sadze byki,sory

ja z kolei półwytrawne, do swojskiego lepiej dać cukier bo sie posuje, ale nie dużo

Już leje, nastawiać lampki, prawde powiedziawsz to te balony stojące w kuchni to mnie troche denerwują, ale to już chyba tak zostanie, bo my tylko zawartość zmieniamy, jak nie ma owoców w zimie to robimy z ryżu

u nas w tym roku z kupnego winogronu tez jest niedobre, ale za to z winogronu dzikiego no to mniam, mniam,a jakie dobre z jerzyn!!!!!!!!!, a robił ktos nalewke z pigwy?

wracają do porzedniej wypowiedzi, to chodziło o to,że kiedyś też było cichutko na topiku, coś pisałam i zaczęłyście się wszystkie odzywać, to se myśle pogadam sobie z wami, a tu mnie wygonili od kompa, i sobie nie pogadałam

gruby misiu - wina są super, ja kiedyś dużo kupowałam , ale o siarczanach nic nie wiem, a teraz to juz i tak robimy swoje, leje sie do woli, a ja teraz mam szlaban, bo napije sie łyk i zaraz jestem głodna, to sobie dałam spokój, a jak nie popędzam męża to winka stoją w balonikach i to w kuchni, nie ma kto zlać bo nie ma motywacji, jak nie pije to niech se siedzą w balonie, prawda

witam, jest ktoś, ja , jak przed chwilą zagladałam to to samo pomyślałam co ty 3MO, kiedyś też wywołałam lawine , jak zaczęły dziewczyny sie rozpisywać to hoho, a ja musiałam spadać, dlatego teraz siedze cichutko i czekam aż ktoś się pojawi, bo też nie wiem ile będe mogła tu posiedzieć

jacie jak wyśle tekst to dopiero czytam i widze jakie ja robie błędy, proszę was nie zwracajcie na nie uwagi

helo wsztstkim! normalnie sie zdziwilam , nie zajrzałam do was od rana a tu czytania hohoho, hoga - dzieki , ja tez mam nadzieję, że wytrwam, coraz bardziej się przyzwyczajam, i myśle że będzie mi coraz łatwiej, a ile ta twoja ko,leżanka ma lat, bo chyba nie pisałaś, albo nie doczytalam czegoś Jestin- apropo mycia kuchenki inox, to ja sobie chwalę te ściereczki z mikrowłukien, takie niebieskie, mnie się super myje i nie używam żadnych detergentów, ja w ogóle mam też takie ścierki do okien, jest ich dwie-jedną myje sie szyby na mokro, drugą wyciera na sucho, też bez żadnych plynów, super, duże balkonowe okno myje jakieś , tzn. szyby w tym oknie(trzy kwatery)około 5 minut, chyba będe się musiała iść przytulić do mojego mężusia, bo już się pyta czy idę spać, a wy już śpicie?

juz wszystko wiem dzieci mnie uświadomiły jak wysyłać zdjęcia , tylko my nie mamy cyfrówki, tylko telefon z aparatem, ale pomyśle na przyszłość ide spać, bo jestem padnięta papapa........

hej, ja tu przyszłam na kawke, jest tu kto??

:D :-D jest, już wiem o co biega, tzn. zaraz zobacze czy tym razem też mi sie udało