Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madeleine_85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madeleine_85

  1. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    My pod koniec roku 2008 ;). Też się baliśmy, że potem ta "nasza" będzie zajęta.
  2. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Magggi, gratuluję ustalenia godziny ;)
  3. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Ech, skąd ja to znam? Ale obiecałam sobie,że żadnych szpiców. Po pierwsze mi się nie podoba, po drugie chyba bym się zabiła zaczepiając o sukienkę ;)
  4. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Magggi, dokładnie nad tymi pierwszymi się zastanawiałam, ale mam nadzieję znaleźć coś tańszego. 130 zł za buty, które włożę tylko raz to jak dla mnie trochę dużo.
  5. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    \"Niebieska piosenka\" ;)
  6. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    nadina, u mnie będzie ją niosła 6-letnia siostra cioteczna. I jest tak przejęta sytuacją, że wiem, że nie mam się czego bać ;)
  7. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Dziewczyny, obroniłam się;). Ja też jestem już panią magister. I miałam rację nie bojąc się, obrona ta naprawdę bardzo przyjemny egzamin ;). Jak dla mnie najlepszy ze wszystkich ;)
  8. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    nadina, u nas to jest tak, że potem dziecko niosące obrączki, staje gdzieś obok, najczęściej po prostu siada w pierwszej ławce i podchodzi w momencie wypowiadania przysięgi i trzyma tę poduszeczkę. Przynajmniej tak zaobserwowałam i tak będzie właśnie u nas ;)
  9. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    nadina, na początku był pomysł, że będziemy chodzić na lekcje tańca. Ale mój narzeczony już nie chce. Stwierdził, że i tak będzie dużo stresu, więc nie chce się denerwować, jeszcze tym, że pomyli kroki czy co. Zatańczymy, jak umiemy. I tak będzie chyba najlepiej. Ja z garderoby ślubnej też mam zamówioną tylko sukienkę, teraz rozglądam się powoli za butami. A co do poprawin, nawet nie wiem, czy je zorganizujemy ;)
  10. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Figaa, to mnie złapałaś. Zazwyczaj nosze na tym palcu pierścionek zaręczynowy, ale zdarzyło mi się też nosić na nim srebrną obrączkę, którą kiedyś kiedyś dostałam właśnie od mojego narzeczonego i zielonego pojęcia nie mam, co to było w danej chwili. Ale chyba zaręczynowy. Teraz obrączkę przełożyłam już na lewą rękę, choć czasem nadal zdarzy mi się pomylić palce ;)
  11. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Własny mój. Nie miałam "samodzielnego", aktualnego zdjęcia ;). Za co z góry przepraszam.
  12. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Chciałam właśnie napisać to samo - blondynki w przewadze ;) Dziewczyny dostałam właśnie projekt naszych zaproszeń i patrzę się na nie i uśmiecham się wciąż ;)
  13. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Ja też już uciekam. Dobranoc Wszystkim Wam życzę i miłego rozwijania tematu. Tylko wiecie, tak, żebym zdążyła jutro wszystko przeczytać :)
  14. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Figaa jestem na etapie rozważania tego samego problemu. Ale na razie muszę do końca uporać się z tymi, a potem to już moje myśli zajmować tylko ślub ;)
  15. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Figaa doskonale Cię rozumiem. Ja właśnie rozważam pedagogikę przedszkolną bądź wczesnoszkolną jako drugi kierunek. Marzyłam o tym od początku, no ale niestety wybrałam kierunek bardziej przyziemny, choć rzeczywistość jest zgoła inna :)
  16. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Filologia germańska, a dlatego że kocham uczyć :). Choć jak na razie udało mi się przepracować tylko rok podczas studiów w ramach zastępstwa. Teraz szukam i trochę się boję, że będę musiała zrezygnować z marzeń i wybrać inną pracę.
  17. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Figaa, no właśnie tak się jakoś złożyło ;) A wiecie, ja się jako tako obrony nie boję. Cały stres zużyłam na 3 egzaminy, który były potworne. A poza tym mój promotor powiedział, że to tylko kwestia formalna, bo wie, że prace pisaliśmy sami, więc trzymam go za słowo ;)
  18. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Dziewczyny, co przeczytam i napiszę, to już mam do czytania kolejne Wasze. Podoba mi się to ;). To co, stały termin? Ja za tydzień w niedzielę się bronię ;)
  19. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Heh, dlatego hoduję własne ;). A tak poważnie to myślałam raczej o sztucznych płatkach. Choć mamy znajomego, który prowadzi kwiaciarnię. Może coś da się zrobić. Co do fryzury to wiem tylko tyle, ze chciałabym mieć upięte, ale nie ulizane. Taki lekki artystyczny nieład. Ale w tek kwestii chyba zaufam fryzjerce.
  20. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    A mi się marzą znowu płatki róż... ;)
  21. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    A nie myślałaś o półupięciu, żeby zakryć uszy?
  22. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Figaa, mi to samo ;). Balony na tasiemkach w kształcie serc wypuszczone przed salą. Właśnie szukam możliwości napompowania ich helem i z tym trudniej ;)
  23. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    A ja już powoli odczuwam malutki stres. W końcu tyle w życiu się zmieni ;)
  24. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    A ja swoją miałam na sobie tylko dwa razy i od maja jej nie widziałam. Tzn to nawet nie była moja, moja wciąż w przygotowaniu. I mam ją na jednym kole. Myślałam, żeby zupełnie bez, ale pani w salonie powiedziała, że tak się lepiej układa i będzie wygodniejsza, bo nic się nie będzie pod nogami plątało ;). Na pewno będziesz wyglądała ślicznie i zdążysz się do wszystkiego przyzwyczaić. A co do mierzenia, to podobno lepiej nie za często, bo się znudzi. Ja już nawet staram się nie oglądać innych sukienek, żeby nie spodobało mi się nic innego ;)
  25. Madeleine_85

    Śluby - październik 2009

    Ja zestaw biżuterii dostałam w salonie przy zakupie sukni. Mogłam sobie dobrać. Jest on w kolorze srebrnym, ale chyba tylko posrebrzany. Zresztą, jeśli mam być szczera, nie ma to dla mnie znaczenia ;). Dlatego myślę, że jeśli faktycznie musisz kupować coś nowego, to może szkoda ze złota. Ja wcześniej myślałam, że biżuterię pożyczę, wtedy z głowy byłoby "coś pożyczonego" . No ale skoro była taka okazja, to muszę szukać czegoś innego do pożyczenia :)
×