Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natalia86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez natalia86

  1. Witam Mamusie! Na początek jeszcze raz witam nowe koleżanki i gratuluję ciąży :) Papssi gratulacje wielkie, cieszę się że wszystko dobrze :) Ja od dziś zaczynam ostro LEŻEĆ! Byłam u lekarza, założył mi kartę ciąży według ostatniej miesiączki to 6t6d, według USG to 6t5d więc dobrze, ale nie spytałam z tych nerwów jakie duże jest maleństwo. To przez to jak lekarz dał mi posłuchać serduszka :) biło 130/min ! :) Termin mam na 14 kwiecień. Jedno ale jest takie, że muszę leżeć, gdyż mam małego krwiaka, nie ma plamień ani bóli, ale dotałam d*phaston 3*1 żeby się wchłonął i mam dużo odpoczywać. Oczywiście L4 leżące. W pierwszej ciąży też w okolicy 7/8 tyg,miałam krwiaka, niestety wykryty po tym jak pękł i krew się ze mnie lała, ale na szczęście dziecku to nie zaszkodziło. A mówiłam że jutro pojadę na koncert Bajm :( mąż mi nawet krzesełko takie na ryby spakował żebym mogła cały czas siedzieć, a tu d**a:( Ale czuje się świetnie, oby tak już zostało :) Uciekam teraz na kolacje, bo mąż woła. Dziś moje ulubione gołąbki :) Buziaki !
  2. Witam! Tak nieśmiało was czytam od kilku dni i wreszcie postanowiłam napisać. Będę kwietniową mamusią, a dziś to mój 6 t 5d . Jutro mam wizytę u lekarza i mam nadzieję że zobaczę kruszynkę i serduszko, mam takiego stresa że szok. To jest moja druga ciąża, mam już prawie 4 letnią córkę Alicje :) Poprzednią ciążę całą leżałam, była zagrożona, poza tym mam wadę macicy - macicę dwurożną i to dużo komplikuje, Z góry jest przesądzona cesarka, bo inaczej nie urodzę :( W zeszłym roku przeszłam ostrą toksoplazmozę węzłową i leżałam w szpitalu, więc przynajmniej mam pewność że nie zachoruję na to w ciąży. Przebywam już na l4, bo mam dość ciężką pracę i lekarz nie pozwolił mi chodzić. Jestem na l4 i staram się dużo odpoczywać, ale także moja córka jest zachwycona że mama w domu :) Idę jutro do innego lekarza,a nie do "SWOJEGO" :) Jest on dobry, przyjmuje na NFZ, ale wiem że uziemi mnie w domu, bo daje tylko l4 leżące i dość dużo leków, mimo że w tej ciąży czuję się o wiele lepiej ! Dbał o mnie bardzo, wizyta co tydzień ! Ale niestety mimo że przyjmuje na NFZ to nie daje skierowań na badania, bo niby nie może i to mnie wkurza. A ten do którego idę jutro, to już u niego byłam, jest równie dobry, a dodatkowo pracuje w szpitalu w moim mieście a tamten niestety nie. Idę prywatnie choć nic nie płacę, bo moja dobra firma opłaca nam karę Medica w Allianzie i wizyty u określonych lekarzy a także badania mam w pakiecie za darmo :) Cały czas się zastanawiam którego wybrać :/ Ale teraz najważniejsze żeby jutro wszystko było dobrze :) Ależżż się rozpisałam....pozdrawiam :)
  3. Witam! Ja jak zwykle na chwilę... Ana - przykro mi :( Co do testów nie polecę, bo nie używałam. Ja dziś pierwszy raz robiłam sobie bete i wynik wyszedł 1653, mam nadzieje że dobrze. Jestem teraz w 4 tyg i 5 dni, więc nie wiem czy to liczyć jako 4 tydzień czy już jest zaczęty 5? Wg norm to dla : 4 tydzień - 9,50-750,00 5 tydzień - 217,00-7138,00 6 tydzień - 158,00-31795,00 Więc mam nadzieję, że wynik dobry :/, bo jutro mam na 9 lekarza i zobaczymy. Teraz zmykam robić leczo :) dopóki córcia poszła na spacer z babcią :) Buziole :)
  4. Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było :) Zmęczona - wszystkiego dobrego Ci życzę, wiem że czujesz się bezradnie i chciałabyś coś sama zrobić choćby pozmywać naczynia, ale jak trzeba leżeć to trzeba. Dobro dziecka jest dla ciebie najważniejsze i dasz radę :) Ja leżałam całą ciążę i przeżyłam :) Livia jeszcze nic straconego, mimo że temp, spadła, to @ jeszcze nie ma. Nie łam się już z góry. Klasyka - oby wszystko się udało i żebyście mieli wspaniały prezent na rocznicę ślubu :) Makatka - powodzenia :) Ana87 - pewnie że możesz nasiusiać w pojemnik do moczu, tylko że za długo też on nie może być. Życzę dwóch kresek :) U mnie od dwóch dni pojawiły się bóle nóg, częściej lewej niż prawej. Raczej nie ma to nic wspólnego z ciążą, ale od czego to to nie wiem. Ból przypomina ból reumatyczny, tak ciągnie mnie cała noga :( Chodź dziś nie boli :) Poza tym brzuch raczej mnie nie bolał do tej pory, może lekko. A dziś w nocy rozbolał mnie jak na okres, może zasługa też w tym moja bo nie chcialo mi się iść siusiu do łazienki i przetrzymałam. Po jakimś czasie przeszło. Do lekarza idę dopiero w poniedziałek, ale boje się czy dam radę wytrzymać :) W pierwszej ciąży leciałam od razu jak ujrzałam 2 kreski, a teraz od niedzieli nie poszłam :)
  5. Dziękuje Zmęczona :) Na pewno dasz rade wytrzymać. Dla dziecka dasz ! Ja w ciąży z córką leżałam praktycznie całą ciążę w tym 3 razy w szpitalu i poradziłam sobie, bo miałam ważny cel :) Trzymaj się ...
  6. Hej! Dziś choć niedziela to z nerwów nie mogłam spać przed testem. Dziś powinnam dostać @, choć mam wiele objawów ciążowych. Więc zrobiłam test!.......................i są dwie kreseczki :D, jedna trochę bledsza od drugiej ale ewidentnie są dwie :) Teraz muszę pomyśleć kiedy najlepiej iśc do lekarza, żeby potwierdzić mój stan. Buziaki :*
  7. Witam! Dziś mile spędziłam sobotę :) Zmęczona mam nadzieje że już lepiej u Ciebie - trzymam kciuki. Jutro mam termin @, mam nadzieje że nie przyjdzie i rano zrobię chyba test. Wiecie co dziś mnie spotkało...mianowicie teściowa mojej siostry, tak na mnie patrzy i nagle mówi do mojego męża czy ja czasem w ciąży nie jestem, bo jakoś jej podejrzanie wyglądam :P i się zaokrągliłam :) Mam nadzieje że się nie myli :) Pozdrawiam :)
  8. Zmęczona trzymaj się, musi być dobrze :) Swoją drogą ja w pierwszej ciąży w 8tc dostałam tak silnego krwawienia że lekarzowi cały gabinet zalalałam :( kazał mi natychmiast jechać do szpitala położniczego do poznania, a tam powiedzieli, że tak się czasami dzieje :( że krwiak był. Normalnie mnie olali, zapisali leki i tyle, a ja ryczałam, bo już myślałam że poroniłam, ale dziękuje Bogu, że wszystko się dobrze skończyło.
  9. Witam ! Ja tylko niestety na chwilę, bo córka ciągnie mnie na ogród :) Na początek chciałabym przywitać nowe koleżanki na forum :) życząc owocnych starań :) Nie wiem co się dziś zdarzyło, mam dziś 26dc, planowany @ 4.08., a jakąś godzinę temu dostałam lekkiego plamienia, dosłownie tyci tyci, śluz pomieszany lekko z jasną krwią. Czy to może być coś groźnego, czy być może plamienie implantacyjne? Mam nadzieje że to drugie. A brzuch mnie kilka razy dziennie od paru dni lekko pobolewa, czasem ćmi mnie pół dnia, ale nic strasznego . Pozdrawiam i odezwę się niebawem :*
  10. Dziękuje za miłe przyjęcie :) Ja o moją córkę starałam się ok roku, ale wcześniej brałam tabletki anty.i nie dojrzewały mi jak należy pęcherzyki. Może też za bardzo chciałam? Ale jak już trochę odpuściłam, rzuciłam się w wir pracy to się udało :) i mam już swoją Alicje :) Choć w ciąży było ciężko - bo 90 % leżałam ,ale było warto. Teraz trochę się obawiam, że zbyt szybko się cieszę, że może nastąpić poronienie samoistne i przyjdzie @, albo w ogóle nie zaszłam, mimo że mam znaczne objawy. Boję się cieszyć. Alexandra2p - gratulacje :) i jak pięknie wyszło, że Twoja siostra również w ciąży. Zdrowia :) Ana87- ja mam dostać @ w niedziele, a mam objawy ciążowe i również chciałabym zrobić sobie test wcześniej. Ale boje się rozczarować, że będzie negatywny, albo będą 2 kreski, a później okaże się że doszło do poronienia samoistnego i będzie ryk:( Wolę poczekać. Co do toksoplazmozy, to jej się nie obawiam, gdyż w zeszłym roku na nią zachorowałam. Ale w ciąży nie byłam, więc nie jest to tak niebezpieczne jak dla kobiet w ciąży. Miałam mocno powiększone węzły i leżałam na to 7 dni w szpitalu na oddziale chorób tropikalnych i odzwierzęcych - masakra. Pozdrawiam Was dziewczyny :)
  11. Witam! Tak nieśmiało piszę na Waszym forum :) Chciałabym dołączyć do Was :) W niedziele mam dostać @, ale nie wiem czy przyjdzie, mam nadzieje że nie :) Otóż mam już jedno dziecko, prawie 4 letnią córkę i chcemy z mężem mieć drugie. Ostatnio w czasie mojej owulacji, a wiem kiedy ją mam bo dokładnie czuje, z mężem poszliśmy na żywioł i pierwszy raz od roku kochaliśmy się bez zabezpieczenia, czynność powtórzyliśmy za dwa dni. Teraz mam objawy podobne jakie miałam będąc w ciąży z córką. Ból piersi, częstomocz, ból podbrzusza. Mam nadzieje że to coś zwiastuje, bo normalnie przed @ nie mam żadnych dolegliwości. Pozdrawiam :)
  12. Dziękuje Agulinia za miłe przywitanie :) Ja nadal pracuje w tej samej firmie, Ala chodzi do przedszkola i niestety z mężem się mijamy po to żeby Ala miała z kim zostać. Na początku w przedszkolu co rano płakała, ale tylko przy rozstaniu potem rewelacja. Teraz jej się podoba i ciocie w przedszkolu i zajęcia z angielskiego i tak w ogóle. Na wakacje zostaje w domku. U mnie wiele się nie zmieniło ale za to u Was dziewczyny sporo :) Co nie które z Was mają już kolejnego maluszka - pięknie :) Napiszcie co u Was? Agulinia zdjęcia na nk są nieaktualne :) Pozdrawiam cieplutko :*
  13. Witam szanowne mamusie :) Czy mnie jeszcze pamiętacie? Pozdrawiam Natalia i Alunia :*
  14. Hej Mamusie :) Postanowiłam się odezwać i napisać że u nas wszystko dobrze. Co prawda Ala miała ponad 2 tygodnie katar, ale tak to ok. Przez ostatnie 3 tygodnie Alicji wyszły 3 zęby więc mamy już 7. Nie mam zbytnio czasu, bo robię generalne porządki, gdyż od 4 października idę do pracy do H&M -u więc muszę załatwiać badania, dojazdy, zaświadczenia że nie byłam karana i takie tam. Dlatego pozdrawiam was drogie mamy i ściskam wasze skarby :) Natalia i Ala :)
  15. Witam drogie mamy :) Właśnie skończyłam zaprawiać paprykę, uff, z 10 kg wyszło mi 45 słoików więc na zimę starczy :) Ala śpi grzecznie z tatą, a matka pracuje :) Co do karmień to Ala kaszek nie jada, bo jak dodawałam do mleka na noc to i tak budziła się o tej samej porze w nocy na mleko, więc nie będę jej tuczyć, bo i tak ładnie sobie wygląda. Jak ważyłam się z nią to waży ok 9500g więc dość sporo:) A tak to : między 4-5 mleko 150 ml (ona pije bebilon peptti, jak dla mnie sama woda, ale jej wystarcza) ok 8 -( zależy o której godzinie 1 mleko), to 150ml mleka ok 11 - deser owocowy lub serek lub kisiel z biszkoptem ok 14 obiad ok 180 ml ok 17 troszkę mleka na przetrzymanie do kolacji :) ok 90 ml lub chlebek z masełkiem i serkiem ok 19,30 mleko 180 ml, ale nie zawsze wypije całość, zresztą tak jak i inne porcje, potrafi ze 150 ml wypić ledwo 100. No i po tej "kolacji" w nocy dostanie trochę wody jak marudzi i śpi do tej 4-5. Międzyczasie podjada, a to chrupkę, a to chlebek suchy (uwielbia). No i herbatka/woda ok 300ml na dobę. Uciekam spać, bo padam na twarz, a na jutro wymyśliłam remanent w Ali ubrankach i powoli szykujemy się na jesień ubraniowo :P Pozdrawiam i życzę dobrej nocki :)
  16. Witam wieczorowo :) Mąż i Ala już śpią więc postaram się coś naskrobać. Na początku dziękuje za słowa troski odnośnie zdrówka Alutki :} U lekarza byłyśmy i nie dostałam recepty na maść witaminową z kwasem bornym, choć nam zawsze pomaga na odparzenia, tylko na maść Triderm. Cenowo masakra za 15g zapłaciłam 26 zł, a musiałam kupić 2 op. Zobaczymy czy będzie efekt. A na pleśniawki Nystatyna, już po pierwszym użyciu efekt był super, sama też użyłam, bo od lat co jakiś czas wychodzą mi w buzi afty i pleśniawki. Z paznokietkami zobaczymy, do końca tyg.mamy smarować maścią z antybiotykiem i jak co to znów przyjść. A tak wczoraj pisałam, że Ala jest nygus, a tu dziś przyszła moja kuzynka z synkiem i Ala tak się rozbrykała, że łapki już prostuje i dupcie powoli unosi. I "przemieszcza się" wokół własnej osi i czołga się ale w tył :) Hanka no niestety teściowej się nie wybiera. Ja też ostatnio mam powody do tego żeby ponarzekać na moją, ale nie dlatego że się wtrąca, ale dlatego że tak płakała że ma ukochaną wnuczkę i takie tam, a teraz to raz na ruski rok nas odwiedzi, bo jest zmęczona i nie ma czasu. Życzę wytrwałości :) Ejmi co do odparzenia u Ali obstawiam zamianę pieluch na te z Rossmana, bo po nich wszystko się zaczęło, no i przez jakiś czas Alusia robiła luźne kupki, bo ząbki szły więc to kolejna możliwa przyczyna. A co do alergii to Ala od maja pije Babilon Peptti, chociaż zbytnich powodów do picia tego mleka nie ma. No i pozazdrościć miłej pobudki, Krzyś wie jak sprawić mamie radość. A co do ząbków, wierzę że czekasz na nie z utęsknieniem, ale czytałam i słyszałam od pediatry że im później wyjdą ząbki tym lepiej. Ala jutro kończy 10 miesięcy, a pierwszy ząbek wyszedł 13 czerwca, drugi 2 tygodnie później, a teraz widzę że lada dzień przebije się kolejny, a może i dwa. I Krzysiu także na etapie nauki raczkowania, ale Ala i tak jest za nim w tyle. Deseo mamo pracująca gratuluje poczynań Adasia, rwie się do chodzenia i super mu to wychodzi. Listek u nas akcja z kolejnymi ząbkami zaczęła się jakieś 2 tygodnie temu i nawet żel na dziąsła w nocy nie pomagał. Musiał pójść czopek przeciwbólowy na noc, ale i tak co 15 minut płacz i wtulała się we mnie. Ale miała tak mocno opuchnięte dziąsła że nie widziałam jeszcze tak u żadnego dziecka. A na ząb czekamy aż się przebije No i Ala także zmęczona po nocy jak Emi, biedactwa. Gdyby to cierpienie mogło przejść na nas mamy? Sroczka przykro mi że Łukaszek choruje i mam nadzieje że jak najszybciej wszystko przejdzie i będziesz mogła spokojnie cieszyć się macierzyństwem. Jak piszesz rozwija się rewelacyjnie i gratulacje dla niego Życzymy z Alą zdrówka dla Twojego słoneczka Gawit ja też dziś lenia strasznego miałam, dopiero teraz wieczorem gary pomyłam, bo zmywarka się popsuła. No i także myślę jak będzie wyglądała kwestia rękawiczek, bo Ala czapę też ściaga No i nie dziwię się że Martysia zmęczona po zakupach i teraz da mamie spokojnie odpocząć i zrelaksować się na kanapie Agulinka widzę, że kolejna mam przechodzi etap kolejnego ząbka. No i kupka musiała być naprawdę mega skoro pościel do zmiany. Życzę spokojnej nocy. Wow, tyle czasu baba się nie odzywała, a jak nadziergałam to felieton mogłabym napisać haha To chyba na tyle. Uciekam spać, bo jutro ciężki dzień. Mam do przerobienia 20 kg pomidorów i 10 kg papryki więc nudzić się nie będę Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy dla wszystkich maluszków i ich mam
  17. Witam! Korzystam z okazji, że Ala w miarę grzecznie siedzi obok mnie to się przywitam. Na 11 lecimy do przychodni, po kremik na odparzenie i coś dobrego na pleśniawki, bo chyba Nystatyna jest na receptę. Oluś dziękuje za miłe słowa, czasem tak bywa że nasze maluchy nie chcą pokazać swoich umiejętności, sama się o tym przekonuje. No i gratuluje chrztu, chciałabym to widzieć jak Iwa przedrzeźnia księdza :) Natalie podziwiam za wytrwałość w usypianiu Patrysia w łóżeczku. U nas może i na noc po płaczach uda się zasnąć, ale w dzień nie ma mowy o zaśnięciu w łóżeczku. Hanka dziękuje za fotki Małgosi, jeszcze wakacyjnie, śliczności. No i jak słodko śpiocha :) Thekasia tobie także dziękuje za zdjęcia Tomaszka, mój mąż także stwierdził że super chłopak, w końcu Tomki to fajne chłopaki. No i oglądając zdjęcia zobaczyłam u ciebie takie duże piankowe puzzle, poszukałam na allegro i zamówiłam. Ala ma ale mniejsze- fajna sprawa. Ja dodałam wczoraj zdjęcia na nk, bo muszę znaleść maila z wszystkimi waszymi adresami. Narazie tyle idziemy się ubrać i szykować do lekarza. Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia:)
  18. Obiecałam że się jeszcze odezwę i słowa dotrzymałam :) Dziękuje za słowa otuchy. Mam nadzieje że nic jej nie będzie, bo ona zachowywała się tak jak zwykle i radość była wielka. Ale panika była uff... U mnie coś ciężko z wolnym czasem, a co dopiero będzie jak pójdę do pracy. Zawsze znajdzie się coś do roboty, a wieczorem to już czas mam dla T, bo on od jakiegoś czasu ma dużo pracy i pracuje od 6 do 19, więc Ala prawie taty nie widzi. Co u nas, a właściwie u Ali? Muszę stwierdzić że wielki nygus z tej mojej córci. Ona dopiero bodajże 2 miesiące temu opanowała przewracanie się z pleców na brzuch, tydzień później na odwrót. Bo ona nienawidziła leżeć na brzuszku. Teraz już jej zaczyna się podobać. Nie raczkuje, dopiero zaczyna unosić się na łapkach ,ale dupcia za ciężka. Ona woli chodzenie, jak mama ma chwile czasu to spacerujemy trzymając pod paszki, a jak nie to dzielnie zasuwa w chodaku i ma wszystko tak wyćwiczone że nie ma szans wszędzie wjedzie. Mamy też problem, gdyż ostatnio na wizycie u pediatry, pani dr dostrzegła (nigdy wcześniej tego nikt nie widział) że Ala ma nadmierne owłosienie łonowe. A że ona blondynka to wcześniej nie widziała. Dużo tych włosków nie ma, ale dostałyśmy skierowanie do endokrynologa. A że u mnie w mieści nie ma e.to do Poznania mamy termin na 16 grudnia! Mamy przyjechać z wynikami krwi, morfologia , OB, TSH oraz b.o.moczu. Zobaczymy co powiedzą. Jutro znów wizyta, bo Ala ma tak okropne odparzenie na pupci, że aż...smaruje i linomagiem i alantanem i sudocremem i kąpiel w krochmalu i nic nie schodzi. Jutro domagam się recepty na krem robiony z wit.A i kwasem bornym, on pomoże napewno. No i od 2 miesięcy leczymy duże paluszki u nóżek, bo wygląda na to że wrastają się paznokietki, choć są dobrze obcinane i robią się takie bąbelki wokoło. Od 2 tygodni maść z antybiotykiem i tylko lekka poprawa. Nie wiem od czego to... Dość sporo o problemach zdrowotnych, ale zdrowie najważniejsze. Myślę jak dalej motywować mojego nyguska do ćwiczeń... staramy się i czyni ona postępy, ale powoli. Za to w sferze intelektualnej z niej mądrala niezła. Kombinuje że aż moja mama czasem zawału mi dostanie, jak ona potrafi na siebie obalić krzesło jak jest w chodaki i je lizać, bo jest metalowe. Pokazuje jakie to ona ma kłopoty, robi papa, kosi-kosi i jaka ona jest duża. No i oczywiście jak zacznę się śmiać to ona także i to coraz głośniej mnie naśladuje. Od teraz jestem na bieżąco i będę śledzić wasze posty, więc spodziewajcie się że jutro będę się udzielać, bo tych ze 100 stron nie nadrobie :) Pozdrawiam i życzę słodkich snów maluszków :)
  19. Cześć dziewczyny :) Dawno mnie nie było, ale dużo by mówić dlaczego. Dużo obowiązków i do tego jestem na etapie poszukiwania pracy. Przyznam się szczerze że jeden problem skłonił mnie do zajżenia na forum i to będzie pierwszy krok do powrotu na kafe. Dziś mieliśmy mały wypadek i szukam w necie czy koniecznie musze jechać z Alą do lekarza. Bo niestety przez nieuwagę Ala spadła z łóżka.Spała z mężem na łóżku, z jednej strony T z drugiej łóżeczko zastawiało Ali możliwość ucieczki. I po chwili do kuchni dobiega mnie płacz, wbiegam do pokoju a T już z Alą na rękach nie chce mi powiedzieć co się stało. Ja na to że spadła no i zgadłam. Chwilę popłakała, a potem już normalne zachowanie, tylko ma trochę sine czoło. Teraz siedzi obok taty i "czyta gazetę". T robi jej zimne okłady a ta się cieszy. Nie wiem czy jechać do lekarza, chociaż u nas pozostaje tylko szpital, czy ją obserwować? Przyznam się szczerze że to już 2 raz nam spadła i jestem zła na siebie że znów do tego doszło i martwię się żeby jej nic nie było. Dodam że Ala nie jest jeszcze "mobilna", bo nie raczkuje. Na razie tyle, bo muszę obiad skończyć. Zajrzę później. Pozdrawiam
  20. Hej! Ejmi dziękuje ze miłe słowa. A odnośnie smarowania krostek, to ten Alantan to maść czy krem bo jeszcze nie używałam, to bym dziś kupiła go i spróbujemy. Deseo gratuluje ślubu bo jeszcze nie miałam okazji i życzę żeby wszystko poszło po twojej myśli i było tak jak sobie wymarzyliście:) A kiecka napewno super:) ja dziś swoją zawiozę do komisu, bo tylko wisi w szafie i zajmuje miejsce. Ela gratulacje dla OLuni za to że taka dzielna była:) A co do diety to czytając poprzednie posty to nie jest ona taka cudowna, więc uważaj na siebie :) Thekasiu cieszę się że z Tomusiem lepiej choć jeszcze niezupełnie. Twoje przeczucia sprawdziły się co do rota i masz prawo być zła na siostre że to bagatelizuje. Zdrówka dla Tomusia:) Narazie tyle bo Ala już nie chce siedzieć tylko stać :) Pozdrawiam i życzymy miłego dnia:)
  21. Hej mamuśki! Z góry przepraszam za moją długą nieobecnośćale długo by pisać dlaczego mnie nie było. Zaznaczę tylko że przez jakiś czas nie miałam lapka bo został zalany :) . Agulinia mnie zmobilizowała do pojawienia się na forum No i na początku dziękuje Wam za cudne fotki waszych pociech kochanych cudne I w ogóle jestem w wielkim podziwie postępów jakie czynią Wasze dzieciaczki Moja Ala to jest nygus i ona raczkować chyba nie będzie, bo nienawidzi leżeć na brzuszku, a na nóżki to owszem bardzo chętnie Więc całkiem możliwe że pójdzie w ślady mamy i taty i pominie raczkowanie i od razu zacznie chodzić (ale jeszcze nie teraz ). U nas wszystko dobrze, oprócz tego że Ala ma niby skazę, bo ma krostki tylko na policzkach i nic poza tym. Od 1,5 miesiąca pije Babilon Pepti i efektów nie widać, więc to może nie to. O dziwo te okropne mleko jej smakuje i chętnie je pije więc nie ma problemu i z tego wszystkiego nawet najtaniej wychodzi bo ok. 8,50 z a puszkę Mam tylko problem bo Ala nie chce jeść nic poza papkami, chcę ją uczyć powoli żucia ale ona ledwo poczuje coś w kawałku i od razu odruch wymiotny i siedzi z wywalonym językiem No i mamy 1 zęba, który wyszedł dopiero tydzień temu. Poza tym Alicja nauczyła się ładnie siedzieć chociaż jeszcze nie odważe się zostawić jej samej na kocu, zawsze jestem w pobliżu bo jeszcze czasem się zachwieje Kurcze tyle bym chciała wam opowiedzieć, aż nie wiem co mam pisać i chyba nie napisze bo kafe padnie Ale teraz postaram się na bieżąco pisać, częściej i w ogóle . Wczoraj wyslałam Wam zdjęcia na pocztę ale nie jestem pewna czy doszły, bo dość dużą pojemność miał ten @. Wiem że Gawit otrzymała i od razu kochana dziękuje za miłe słowa odnośnie Alutki a co do przymierzania czapek to dała je sobie zakładać bez krzyku No to by było na tyle, już zaległości nie nadrobie, ale teraz to się zmieni haha Pozdrawiam kochane i ściskam maluszki I dla Tomusia zdrówka, żeby szybciutko wyzdrowiał kochany. Dobranoc!
  22. Hej ! Moje dziecko śpi już uwaga od 16.30! z małą 30 min. przerwą na kąpanie i mleko i lula dalej snem nocnym. Ja dziś już w troszkę lepszym humorze. Zamówiłam dziś kwiaty na pogrzeb, babcia ma pogrzeb w sobotę i niestety będę musiała zostawić Alę na dłużej... Dziś my także spacerowałyśmy długo, nawet musiałam tak jak Mili dawać mleko Ali w plenerze :) Tylko problem jest w tym gdzie przewinąć maludę? Bo jak przyjechałam do domu to aż rajstopy były mokre i od kupki! Na szczęście żadnego odparzenia nie ma. Ala dziś znów siedziała sobie na spacerku:) mam gondolę z funkcją, że mogę sobie podnieść oparcie. Po bokach poobkładałam ją kocami i mała siedziała jak stara! Dziewczyny czy wy podajecie maluszkom obiadki zamiast jednego karmienia mleczkiem? Bo ja właśnie tak robię, Ala zamiast mleka zjada ok 120-150 ml obiadku i wytrzymuje około 2 - 3 godziny. Thekasia co do karmienia, to ja karmię Ale średnio co 3 h i daję 120 ml mleka, a na noc 180 ml plus kleik. W nocy wytrzymuje mi jak zasypia ok 19.30 to pierwsza pobudka między 2 a 4 bo ostatnio to się waha, a następna po 3 godzinach. Co do parasolek to ja mam od poniedziałku zamówioną, bo niestety nie było w sklepie w moim kolorze. Mam do wyboru turkus albo czerń. Wolę turkus :) Muszę uciekać nacieszyć się mężem, bo jak zmienił pracę to w domu jest dopiero ok 17.30 a nie jak dotąd ok 14 :( Pozdrawiam i życzę udanej nocki :)
  23. Hej ! Moje dziecko śpi już uwaga od 16.30! z małą 30 min. przerwą na kąpanie i mleko i lula dalej snem nocnym. Ja dziś już w troszkę lepszym humorze. Zamówiłam dziś kwiaty na pogrzeb, babcia ma pogrzeb w sobotę i niestety będę musiała zostawić Alę na dłużej... Dziś my także spacerowałyśmy długo, nawet musiałam tak jak Mili dawać mleko Ali w plenerze :) Tylko problem jest w tym gdzie przewinąć maludę? Bo jak przyjechałam do domu to aż rajstopy były mokre i od kupki! Na szczęście żadnego odparzenia nie ma. Ala dziś znów siedziała sobie na spacerku:) mam gondolę z funkcją, że mogę sobie podnieść oparcie. Po bokach poobkładałam ją kocami i mała siedziała jak stara! Dziewczyny czy wy podajecie maluszkom obiadki zamiast jednego karmienia mleczkiem? Bo ja właśnie tak robię, Ala zamiast mleka zjada ok 120-150 ml obiadku i wytrzymuje około 2 - 3 godziny. Thekasia co do karmienia, to ja karmię Ale średnio co 3 h i daję 120 ml mleka, a na noc 180 ml plus kleik. W nocy wytrzymuje mi jak zasypia ok 19.30 to pierwsza pobudka między 2 a 4 bo ostatnio to się waha, a następna po 3 godzinach. Co do parasolek to ja mam od poniedziałku zamówioną, bo niestety nie było w sklepie w moim kolorze. Mam do wyboru turkus albo czerń. Wolę turkus :) Muszę uciekać nacieszyć się mężem, bo jak zmienił pracę to w domu jest dopiero ok 17.30 a nie jak dotąd ok 14 :( Pozdrawiam i życzę udanej nocki :)
  24. Hej! Ja na chwilkę, bo chyba na jakiś czas znów zniknę z pola widzenia. Dziś niestety zmarła mojego męża babcia ale jak na razie nie dociera to do mnie. Może załamana nie jestem, ale cały czas myśle że ona leży nadal w szpitalu... A tak to u nas spoko, Ala grzeczna (tfu tfu), dziś zaliczyłyśmy 2 spacerki, no i Alusia nawet posiedziała trochę w wózku obłożona z każdej strony, a karpia zrobiła niezłego jadąc i oglądając świat z pozycji siedzącej :) Uciekam spać, bo może dziś uda mi się wcześniej zasnąć niż o 1! p.s. wszystkiego naj dla Ejmi i Gawit :)
  25. Co się stało z moją stopką...
×