Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dorisday

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. My z mężem sporadycznie pijemy. On głównie piwo jak to facet, zazwyczaj 1 w tygodniu, no chyba, że jakieś spotkanie to wtedy więcej ale max 3-4. Ja zazwyczaj wino, lampkę, głównie w piątek wieczorem lub w sobotę.
  2. przepchnę posty do następnej strony ;)
  3. zaslodka - mam 27 lat Posty niewyżytego kretyna pozgłaszane ;) U mnie dziś sajgon w pracy więc na szybko tylko zaglądam. Estera miłego wypoczynku ;)
  4. Dzień dobry :) Eh dziewczyny tak czytam o tych waszych pociechach i sam uśmiech wchodzi na twarz... My jakoś nie możemy się doczekać swojego potomka. Mam nadzieję, że to odchudzanie coś pomoże, za miesiąc wizyta u gina i pewnie tabletki na przywrócenie owulacji. Jedzeniowo na dziś: ś: owsianka z otrębami i mandarynką IIś: kawałek banana, pół jabłka, pół mandarynki, łyżka jagód goi, jog. nat. p: plaster pasztetu z królika, garść rzeżuchy, 3 pomidorki kokt., kawałek ogórka o: pół piersi z kurczaka, surówka z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka k: twaróg półtłusty z dżemem ananasowym 100% bez cukru
  5. Hej dziewczyny ;) A ja mam do was takie pytanie: jakie macie największe zachcianki teraz na diecie? Ja się najbardziej bałam słodyczy ale o dziwo nie mam jakichś większych ciągot w tym kierunku. Najbardziej ciągnie mnie do ziemniaków (już kiedyś pisałam) z różnymi sosami, kopytek, placków, pierogów ruskich... no i ostatnio zjadłam kilka chipsów. To jest jakaś obsesja mówię wam :) i jeden ziemniak z wody zjedzony od czasu do czasu przy obiedzie tylko pogarsza sprawę. Jutro planuję placki po cygańsku dla męża i chyba skuszę się na małą porcję... taką mikroskopijną ;)
  6. przeskoczy strona czy znów się zawiesi..? :)
  7. Wigilia: Ś: musli z połową kiwi, otrębami, mlekiem IIŚ: brak P: dwie łyżki ryby po grecku O: brak K: miseczka barszczu czerwonego, cztery uszka, krokiet z kapustą i grzybami, łyżka sałatki śledziowej z mandarynką i drugiej z buraczkami (tyle co na spróbowanie), szklanka kompotu z suszu (bez cukru, łyżeczka miodu na cały garnek) Potem: jeden pierniczek, malutki kawałek ciasta czekoladowego oraz malutki babki cytrynowej I dzień Świąt: Ś: brak IIŚ: mała miseczka ryby po grecku P: brak O: dwie łyżki bigosu, dwa kotlety mielone z ziemniakiem i sałatką szwedzką, pół plasterka rolady z kremem, łyżeczka orzechowca z kajmakiem K: szklanka barszczu, jedno uszko, dwa krokiety Mandarynka, pierniczek. Dziś Ś: owsianka z otrębami, kawałek kiwi, pomarańczy, mleko IIŚ: 1wasa, jogurt naturalny, kawałek marchewki, ogórka, papryki P: mandarynka, kilka winogron, pół jabłka O: u teściowej więc nie wiem... K: jajko sadzone z duszonymi pieczarkami
  8. vani to ja mam odwrotnie. Ze swoimi rodzicami czuję się dużo lepiej, swobodnie, robię i mówię to na co mam ochotę. A tutaj trzeba pięć razy pomyśleć zanim coś powiesz bo niby się uśmiechnie ale potem dwa tygodnie nie odzywa a ty się zastanawiaj co się stało. U niej na przykład nie rozmawia się o problemach, tylko ukrywa je bo przecież wszyscy muszą myśleć że jesteśmy idealną rodziną. Jak kiedyś byli moi rodzice na obiedzie i rozmawialiśmy o dyskotekach i przytoczyłam męża historię jak pojechał na dyskotekę i ktoś mu wbił nóż między żebra to zaczęła się śmiać i mówić, że chyba swoich chłopaków pomyliłam i żebym nie opowiadała bzdur. A bliznę na pół pleców po tym wypadku to kto ma? no raczej nie inny mój "chłopak". Taki głupi przykład ale pierwszy z brzegu i jeden z bardzo wielu.
  9. Dzień dobry dziewczęta ;) Sheloba super, że masz taką motywację do chudnięcia. Trzymam mocno kciuki za ciebie kochana i za resztę dziewczyn. Ja dziś byłam u dentysty. Zostawiłam dwie stówki i taki jakiś rozwalony dzień mam, że nie mogę się zebrać a tyle mam roboty, że masakra... Studzę mięsa na pasztet i zabieram się za porządki bo dzień uciekł niewiadomo kiedy. Jedzeniowo na dziś: Ś: płatki kukurydziane z pomarańczą, otrębami i mlekiem IIŚ: kiwi, pół pomarańczy, pół jabłka P: dwie wasy, z serkiem łaciatym, pół szklanki soku pomar O: pół piersi z kurczaka, surówka z kiszonej kapusty K: jajko na twardo z warzywami na patelnię.
  10. Ja też robię sobie sama paznokcie - hybrydowe. Żeli jakoś nigdy nie miałam. Ale hybryda starcza spokojnie na dwa tygodnie bez odpryskiwania. Potem już muszę zdejmować bo odrost paznokci jest duży.
  11. Oj jak ja bym się wybrała do Zakopca zimą... jakoś zawsze wczesną jesienią jeździmy bo najłatwiej się zgrać urlopowo. W samej Bukowinie nie byłam nigdy, jakoś się nie złożyło. Raz tylko mieliśmy noclegi w Poroninie więc tuż obok. Zazdroszczę wyjazdu mega :) Ja też już się obrobiłam w pracy. Ostatnie dwie godzinki już na spokojnie. Dziś wracam do domu autobusem, więc zanim się doczłapię to 19.30 pewnie będzie. :/
  12. hej dziewczyny :) szaro, buro i ponuro u nas... jeszcze jutro wytrzymać i weekend. Witam się z pracy na szybko. Jedzeniowo na dziś: ś: płatki kukurydziane, otręby, gruszka i mleko IIś: serek łaciaty meksykański, kawałek ogórka kiszonego, marchewki i papryki p: pomarańcza i gruszka o: kawałek pasztetu drobiowego, zielony groszek, papryka, marchewka k: plaster pasztetu z soczewicy, jajko sadzone Miłego dnia ;)
  13. Widać widać :) na tamtych też widać, tylko trzeba te rzeczy w nawiasach pousuwać i spacje, które kafeteria zawsze wstawia w środek linków żeby nie działały. ;)
  14. Sheloba śliczne te ozdoby :) ja w tym roku zamarudziłam i prawie nic nie zrobiłam. Jedynie stroik z szyszek na kominek/
×