danaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Monia6 faktycznie przeleciałam te apteki o których napisałaś , ceny atrakcyjne. Tylko najpierw trzeba pojechac do apteki tam jak by się zarejestrować wypełnić jakiś druczek i jak Ciebie wsadzą w ewidencje juz można u nich kupować. Nie wiem skąd jesteś ja z Warszawy , ja robię zakupy leków na receptę w aptece http://www.tanielekarstwa.pl/index.php przez internet a nastepnego dnia po 14 osobiscie odbieram też jest taniej niz normalnie. Może się to komus przyda.
-
Zaglądam czasami ale i mnie coś się ostatnio ostro pieprzy, moja lekarka jakoby na koniec zmieniła mi lek żeby wszystko szybko skończyć i tak ów lek narozrabiał ,że na gwałt szukam dobrego endokrynologa.:( Ja już nigdy nie zaufam żadnemu lekarzowi, każdy tylko stwarza pozory i zgarnia kasę a TY biedny człowieku cierp i płać.
-
Załamana W sumie wzięłam 3 autoszczepionki ale 1 w 99r, ta zatoka potem się uspokoiła( miałam ją operowaną). Zresztą teraz nawet dzisiaj na zmiany pogody czuje ją , rwie mnie górne dziąsło. Według mnie to jest tak ,że jak masz autoszczepionke ze wszystkich paskud które Ciebie męczą to nie ma sprawy. Gorzej jak na 1 a masz jeszcze drugą wtedy trzeba niestety powtórzyc autoszczepionke na kolejną paskudę. Wydaje mi się ,ze musisz koniecznie powtórzyc autoszczepionke z aktualnymi patogenami, samymi antybiotykami nie dasz rady :(
-
Załamana a autoszczepionka według mnie to jest tak- jak masz silny organizm to autoszczepionka to pryszcz. Mój mąż łykał 2 razy i kompletnie nic nie czuł ale to jest kawał chłopa i antybiotyki ostatnio łykał 12 lat temu. A TY jak większość z nas to chudzinka chorująca i na to i na to i potem jak łykasz autoszczepionkę organizm walczy, prowokujesz go do wytworzenia przeciwciał i przy okazji odzywają się najsłabsze nasze punkty. Jak łykałam kiedyś autoszczepionkę pierwszą od P.Doroty to nawet przerwałyśmy bo tak odezwała mi się zatoka że nie mogłam sobie poradzic i zaczęłam o połowę mniejszą dawkę. P. Dorota kiedyś mi opowiadała ,że są tacy co piją autoszczep. jak wodę a innym wszystko sie odzywa. Ale napewno autoszczepionka nie obniża odporności. Mozesz miec w trakcie stam podgorączkowy bo organizm walczy albo odczyn zapalny po zastrzyku, tyle wiem. Zreszta pogdaj z P. Dorotą.
-
Witajcie Dziewczyny ! Ifea Załamana Wa-wa Przeczytałam, że nadal walczycie ale chyba w sumie jest lepiej:-). Niestety jak coś zaczyna być przewlekłe to już zaczyna się koszmar. Wpędzić człowieka w chorobę jest bardzo łatwo ale potem wrócić do równowagi bardzo trudno :( U mnie też jest lepiej ale jeszcze nie do końca dobrze, to wszystko się ciagnie okropnie . Do tego co napisała IFea na temat leczenia i wszelkich środków zapobiegawczych( ze wszystkim się zgadzam i polecam-- same mądre i skuteczne rzeczy) dorzucę ,że ja od roku dodatkowo majtki prasuje ale tylko środek żelazkiem rozgrzanym na maxa( przed tym piorę w 90 st. tak jak Ifea). Śpię w bawełnianych koszulkach i na nich też wyrzywam się żelazkiem. Lacibios femina też uważam ze jest super moja lekarka powiedziała że mam go łykać jak długo dam radę, czyli na stałe. Ifea Natomias cały czas zastanawiam się nad tym kwasem foliowym. łykam go 3x5 od ładnych paru miesięcy, nareszcie poprawiły mi się wyniki krwi. wyczytałam że kwas foliowy syntezuje się z bakteriami jelitowymi i one też biorą udzial w jego powstawaniu, ale czy przez to jest ich więcej już kurcze nie wiem i teraz boję się tego kwasu dalej łykać. W necie natomiast wyczytałam że małe jego ilości chronią przed nowotworami okręznicy, piersi , trzustki a większe działają przeciwnie. Aż się wystraszyłam , czytałam na www.pęcherz o nim ale teraz juz nic nie wiem. Moja lekarka 1-go kontaktu bez problemowo mi go wypisuje, mam go jeszcze kilka opakowań ale chyba odstawię go narazie. Tunia brała 3x15, jak by nie było zleciły go lekarki na te nasze biedne śluzówki i bądż tu mądry :( Brak dobrych lekarzy nas wszystkie dobija , zawsze każdy zna się ale tylko na czymś ,ten brak wszechstronności a potem biegaj po różnych kiedy dawno straciłyśmy zaufanie do braci lekarskiej. A forsa sama się nie rozmnaża a szkoda :( pozdrawiam
-
do Sylwia 22 :D Strasznie dawno Ciebie nie widziałam :-) Co słychac u Ciebie ? Jak się czujesz ? Byłaś w Warszawie na Inżynierskiej i u urologa?
-
dżoannna Cieszę się bardzo ,że tak odebrałaś to co napisałam , bo tu różnie czasem bywa a ja to napisałam tak jak to czuje mama dziewczynki, moja córka jak miała z 5 lat też miała koszmarne problemy po antybiotyku i dopiero gin dzieciecy jej pomógł , dostała takie patyczki robione w aptece z nystatyna i jakimiś innymi cudami i dopiero po tym przeszło wszystko. Natomiast teraz jak najbardziej niech córcia łyka Lacibios, niech odstawi wszystkie słodycze ( to pozywka dla grzybów), moze jogurty niech poje , do smarowania niestety tylko Clitrimazolum jest bez recepty a we wtirek lekarz napewno coś dołoży. Życzę zdrówka Pozdrawiam
-
do Mikaella ściągnęłaś mnie myslami :-)
-
tyle naszych doswiadczeń poszło do kosza !