Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Figazmakiem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Figazmakiem

    dzisiaj znowu rozwiążę zadania z matematyki

    No ja mam problem z grafem córki: ---> +(x'3+7x'2) - -->(...) 2x'3-7x'2+x 3x'3+x x-3 -(........) --------------------------->
  2. Figazmakiem

    Nasza kuchnia na kawkę

    Kurcze! Mnie tez umknęło, ze Papierowa miała urodzinki! Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, wielu ciekawych pomysłów i udancyh chwil :-D Buziaki dla Ciebie! Przepraszam, za spóźnione życzenia, ale długo nie zaglądałam na kawkę...
  3. Figazmakiem

    Nasza kuchnia na kawkę

    Cześć dziewczyny! Ja znowy z pracy klikam, kolejna nocka przede mną. Ale teraz tak jakoś milej się pracuje - nie ma już mojego szefa, ekhm! - byłego szefa :-D, który próbował wobec mnie sztuczek z mobbingiem, jednej z współpracowniczek, z którą bardzo się nie lubiłyśmy - bo jako jedyna w pracy potrafiłam powiedzieć w oczy, ze jest faworyzowana za nic, podczas gdy reszta się zaharowuje i tylko kuksańce dostaje... Cała afera z tym związana była - omal z pracy nie wyleciałam za szczerość, ale dowiedziała się o tym nasza główna szefowa i powiedziała, ze absolutnie mnie nie zwolni, a oni wylecieli za knucia i spiski przeciwko firmie - długo by opowiadać, ale pod paragrafy podlegają za to, co robili. Normalnie rodem z seriala brasiliana.... No i dostałam pokaźną podwyżkę :-D :-D :-D :-D :-D, to znaczy dostanę teraz z wypłatą na koniec m-ca. Aż się chce do pracy chodzić!!!!! Moja Kasia - cały czas jest lekko podziębiona i zakatarzona. Ale w najbliższym czasie idę z nią do irydologa - homeopaty. Same dobre opinie o nim słyszałam, ale są kolejki, więc pewnie za jakiś miesiąc się do niego dostanę. Spróbuję, bo już mi się leki w apteczce nie mieszczą, a większość to leki małej.... Duniu - wyglądasz bardzo ...tak nie wiem, jak to określić, ale ten błysk tajemnicy przyszłej mamy w oku dodaje ci wielkiego uroku :-d O! Zrymowało mi się... Brydziu - fajnie, że znalazłaś mieszkanko! I byc może nowa praca, taka bardziej wymarzona - gratuluję i życzę szybkiego spotkania z M. ;-) AniuX - dbaj o siebie i swoje girki. Urazy kolana sa trudne w leczeniu, dobrze, ze już dochodzisz do siebie :-) Wkrótce się znowu odezwę, teraz musze się brać do pracy :-) Ściskam Was wszystkie mocno!!!!!
  4. Figazmakiem

    Nasza kuchnia na kawkę

    Cześć dziołszki!! :-) Ja mam dziś stereo i w kolorze. Z jednej strony bloku wzięli się za koszenie trawy kosiarkami ręcznymi i traktorem, a z drugiej strony bloku wykańczają mnie łomotem, bo docieplają nasz budynek, do tego muszę mieć poopuszczane rolety, bo mi w okna zaglądają ;-), swintuchy jedne :-D. Urlop mi sie kończy, pojutrze juz do pracy wracam, szybko mi zleciało, a ja dzis jeszcze mam mieć przywieziony ostatni element z segmentu, na który czekam od 1,5 miesiaca. Potem muszę zasiąść do segregowania wszystkich dokumentów, które znalazłam w trakcie remontu i muszę je jakoś opisać, wyrzucić lub schować itd... muszę zdążyć się z tym wyrobić, zanim pójdę po Kasiulka do przedszkola. Jest juz starszakiem i jest z tego strasznie dumna!!!! Chciałabym ją zacząć wzmacniać, bo za tydzień bedzie chora - jak ją znam, ale za nic nie mogę namówic jej do picia tranu (a mam taki finlandzki, cytrynowy), a z wit.C nie chcę przecholować, bo za długie podawanie podobno rozwala żołądek, nie wiem, muszę coś wymyślić, syrop z cebuli też odpada - juz próbowałam. Od ostatniego wpisu troche minęło, ale nawet nie miałam jak do was się odezwać, bo mi sie w starym kompie płyta głowna spaliła, jakieś zwarcie powstało i bach... straciłam wszystko, co na nim miałam, najbardziej mi żal fotek Kasiulka, bo miałam ich chyba z tysiac.... Wzięłam następnego kompa na raty i już jestem z Wami :-D Madzia w swoim opisie Brydzi i jej męża - trafiła w samo sedno!!!! Tez tak myślę o Was, ale muszę dodać, że wszystkie jesteście takie naładowane dobrą energią i powerem życia!!!! Jak chcę doładować pozytywnie akumulatorki, to wystarczy, ze Was poczytam moje drogie i już się lepiej robi ;-D Lecę do tych papiurów, bo się dziś z nich nie odkopię, jak nie zacznę... Buziaki!!!!!!!
  5. Figazmakiem

    Nasza kuchnia na kawkę

    Cześć kochane! Przepraszam, ze sie nie odzywałam, ale nie mam neta od ponad dwóch miesięcy (mam generalny remont, z którym walczy tylko mój tata, więc dlatego tak długo trwa). Dziś klikam z pracy - mam nockę, ostatnią, a potem idę na deszczowy urlop, bo prawie przez cały będzie mi lało :-D. Trudno, najważniejsze, ze trochę odpocznę, ale tylko trochę, bo mam mnóstwo niezałatwionych spraw, z którymi muszę się uporać. Częściowo nie odzywałam się też i dlatego, ze musiałam odchorować rozwód, ale moje ego chyba odbija się juz od dna i coraz rzadziej myślę o sobie jak o beznadziejnej osobie, coraz mniej siebie obwiniam o nieudane życie i coraz więcej widzę dobrych stron w tym wszystkim :-D. Jak będę miała chwilkę, to sobie poczytam wstecz Wasze wpisy... Moje kuchenki - imieniny mam 27 sierpnia :-DDDDD. Ostatni raz w tym roku, bo od przyszłego wracam do starej daty - 4 maja. Ale bardzo, bardzo dziękuję Wam za pamieć. Dziękuję, ze o mnie nie zapomniałyście :-). Duuuży bukiet dla Was wszystkich z buziakami!!!! :-x :-x :-x
  6. lek med - dziękuję za podpowiedź. Kupiłam już laktacyd. Nie omieszkam powiadomić o skutkach :-) Pozdrawiam!
  7. lek med - pediatra stwierdziła, ze moja córka ma tlenowce w narządach i powinnam ją kąpać w roztworze nadmanganianu potasu , bo to powinno ją wyleczyć. Czy może powinnam stosować jeszcze jakąś maść???? Mała ma bardzo intensywny zapach z narządów, ale przy tym nic ją nie swędzi, nie piecze i nie ma żadnej wydzieliny....
  8. pediatra mojej córki ma moje pełne zaufanie. Przez swoje niepełne czteroletnie życie moze ze trzy razy miała antybiotyk, a chorowała miesiąc w miesiąc. Niestety brak odpornosci spowodowany jest u córki pneumocystozowym zapaleniem płuc III stopnia, które przeszła w 2 m-cu życia. Teraz mam spokój po ribomunylu, oby jak najdłuzej... w zasadzie to córeczka ma spokój ;-)
  9. Figazmakiem

    30 lat i trądzik?!

    Baaaardzo długo miałam trądzik. leki i maści pomagały tylko czasowo, a potem były nawroty. U mnie \"lekiem\" okazała się ciąża i dziecko. Poznikały całkowicie. Od 4 lat mam spokój (a mam 34 lata). Powodzenia w walce z pryszczami!!!!!
  10. A może macie jakąs radę na meza-zbieracza???? Mam dośc ścierania kurzu z tych pierółek, które mam poustawiane na półkach. Moje próby namówienia go, by się tego pozbył spełzły na niczym. Chyba kupię meble bez półek, to nie będzie miał ich gdzie ustawiać :-O. Poza tym te jego nieodkładanie wszystkiego na miejsce... Koszmar!!!! Ostatnio znalazłam folię po parówce na biblioteczce... Mało mnie szlag nie trafił!!!!! Najgorsze, ze w jego oczach jest porządek w domu....... A ja przestaje nad tym panować. Bo co drugi dzień chodzę do pracy na 12 godzin, a w wolny dzień jeżdżę w domu na szmacie, bo mimo sprzątania i tak po kilku godzinach wygląda jakby przez mieszkanie przeszło tornado. Zaczyna mi brakować motywacji do sprzątana. Została mi tylko jedna - żeby dziecko nie wychowywało się w brudnym, ale w czystym domu. To jest naprawdę trudne utrzymać mieszkanie w czystosci mając 3,5-latkę i męża, który uważa, ze sprzątanie to marnotrawstwo czasu. Z tym octem muszę wypróbować na tłustych kafelkach przy kuchence, bo żadnymi środkami chemicznymi nie mogę ich doczyścić z kropek tłuszczu.....
  11. Figazmakiem

    Klub Milosnikow Kotkow

    Mam pytanie do doświadczonych. Moja córka ma 3,5 roku. Od conajmniej roku nęka mnie o kotka, jest bardzo uparta w tym temacie. Myslę o kociaku, ale trochę później, gdy urośnie na tyle, że zda sobie sprawę z tego, ze żywe zwierzątko to nie zabawka, a do tego to odpowiedzialność, w której jako mama będę jej pomagać. Choc teraz już mnie zapewnia o tym, ze będzie go karmić, czesać i sprzątać po nim zabawki (odchody zostawia mnie :-) ). Na razie ma rybkę i pilnuje, zeby codziennie dostała jeść i przypomina, ze trzeba zmienic rybce wodę- więc jakieś tam pole obowiązku w niej kiełkuje. Natomiast nie wiem nijak, co kotek na to? Nie chciałabym zwierzaka skrzywdzić (mieszkam na 64m2 w bloku), bo niestety, ale na podwórko go nie wypuszczę, bezpańskie psy by sie z nim rozprawiły migiem, ale.... właśnie mam dużo tych ale i pełno wątpliwości. Przydałaby mi się opinia osób doświadczonych w temacie posiadania kotka.
  12. Figazmakiem

    Nasza kuchnia na kawkę

    Heloł! No sorrrrrryyyyy, miałam Inke na mysli, ale jednocześnie myślałam o Tobie Duniu i zrobiłam dwa w jednym ;-) Ciekawe, komu przypadnie w udziale rozpoczecie jubileuszowej stronki :-) :-) :-) W razie czego szampan sie chłodzi w lodówce. Ja szybciutko wypijam kawkę, ale zostawiam Wam przyszykowane kubeczki i wstawioną wode w czajniku :-). Dziś do domu musze wracać opłotkami, bo żołnierze z Iraku wracają, ma być jakaś delegacja rządowa na lotnisku i bedą w zwiazku z tym gigantyczne korki :-) - jak zawsze, gdy nasi politycy przyjadą do miasta ..... Zdażyłam obejrzeć dodatkowe zdjecia od Brydzi - są suuuuuuuper :-), widać, ze imprezka była wyśmienita!!!!! Od Malinki to juz obejrzę w domu, wieczorkiem, jak mała pójdzie spać. mam trochę zaległości do zrobienia w domu, więc możliwe, ze zajrzę dopiero koło północy (chyba, ze mąż odpali sobie gierkę, wtedy to już amba i nie dostanę sie do kompa) :-D Buźka!!!
  13. Figazmakiem

    Problem z Kobieta

    Hejka!!! U mnie choinka juz ubrana. Dziecko tak tęskniło, że zrezygnowaliśmy z tradycji ubierania w Wigilię rano i stoi upiększona juz od dzis :-). Mała chodzi ciągle koło niej, głaszcze igły i powtarza jak ją kocha :-D :-D :-D Aż w sercu taka błogość panuje jak się patrzy na radość malucha :-D Misiek - postaraj się zająć myśli tym, ze wkrótce zobaczysz rodziców, spędzicie miłe święta razem w rodzinnym gronie, dowiesz się nowych zdarzen z życia rodzinnego i będzie fajnie. Nie myśl o niej. Skoro nie umie zachować się odpowiednio to jej problem, a nie Twój. Ty zachowałeś się okej i to jest ważne.... wendy - hejka! Miło spotkać osobę, która ma w sobie pozytywne podejście :-))
  14. Figazmakiem

    Nasza kuchnia na kawkę

    hehehe... P.N. - a czy twoja kotka należy do tej zwinnej części światłookich czworonogów, które nie zwalają wazonów, choinek, nie tłuką bombek, szklanek, nie rwa firanek, gdy tylko są w pobliżu???? :-)). Mojej przyjaciółki kotka niestety należy do tej grupy kotów, którym należy usuwać wszystko z drogi gdy idą, bo chodzą tak, jaky udawały, ze są ślepe :-D :-D :-D
  15. Figazmakiem

    nawiedzony obraz

    Natia - tam akurat baaaardzo rzadko zagladam, to nie jestem w temacie :-p
×