ciasteczko20M

ładnie ładnie. :) Tylko nie moge sie powstrzymac i codziennie na wage wchodze;) Heh. Na jutro nie mam planu i nie wiem co zjesc. Mam jogutr naturalny, kalafior, jeszcze pol puszki fasoli. Pewnie cos z tego wybiore. Zaraz ide spac. Musze jeszcze masaz zrobic.

Sceri jesli dostalas prace to lod jest wybaczony:) Trzeba bylo to przeciez uczcic!! Ja dzisiaj cwiczylam juz godz a zaraz lece przed tv. Moze jakis film fajny bedzie. Spale troche kalorii przy tym bo pokrece hula hop.

Wiec dzis zjadlam: sniadanie: kromka chleba dietetycznego i 2 plasterki twarogu. obiad: pol puszki fasoli i pol grejpfruta. kolacja: smazony kalafior i truskawki. Koniec jedzenia na dzis. Pozniej jeszcze pocwicze.

Dziewczynki skacze ze szczescia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) Mam takie rozowe krotkie spodenki, ktore zakladam na dyskoteki. Byly na mnie opiete i nawet troche mi sie z nich wylewalo (ale bez przesady) . Mowilam mamie od kilku dni ze sprawdze na nich czy cos schudlam. Ale po prostu sie balam.... Myslalm ze jak je zaloze to sie zalamie bo uwazalam ze nic nie schudlam. A dzis!!!!!!!!!!!!!!!! Siedze sobie sama w domu i mysle \" zaloze je to nikt mnie nie zobaczy i nie bedzie gadania \'po co ci ta dieta\' \". Zakladam!!! Patrze!!!! Sa za duze! Do tego stopnia ze juz w nich nie wyjde z domu. W udach strasznie i w pasie z cm!!!! Szok! Dzisiaj waga pokazuje 55!!!

Jestem:) witam:) Ja dzis na snadanie mialam moj dietetyczny chlebek i 2 plasterki sera bialego. Za 45 minut mam obiad na ktory nie wiem jeszcze co sobie zrobie. Moze owoc i plasterek sera? Nie wiem. Dzisiaj ostro dietuje!

Nie wycofam sie teraz:) A co do motywacji to faktycznie jest wieksza. Bede robila duzo brzuszkow i innyc cwiczen. Ruszam sprzatac. Przy tym przeciez tez sie spala kalorie:D

Wiec tak: Rano sie zmierzylam i wyszlo ze mam tylko w biodrach 2 cm mniej. W udach 2 wiecej i brzuch..... wiecej. Nic nie jadlam przed zmierzeniem. Zalamalam sie. To ze w bodrach mam mniej to nawet troche widze. Kiedys pisalam ze szyja mi schudla.... Na wadze dzis 56. Myslalam ze po takim czasie cm bedzie mniej.... Zalamalam sie. W nerwch poszlam cwiczyc. I doszlam do 2 wnioskow. 1. szkoda teraz przerwac diete. Tyle sobie odmawialam a teraz ma to posc na marne? NIE. 2. Moze wiecej cwiczen na brzuch pozwoli mi schudnac w tym miejscu. Bede sie odchudzac do tego momentu az schudne w udach i brzuchu. Waga mnie nie interesuje.

Ja pierdole..... Koniec diety. Mi ona nic nie daje. Znalazlam moj stary wpis z wymiarami.... To nie ma sensu. Koncze.

kurwa mac! Wlasnie zmierzylam! to nie jest mozliwe zebym tyle miala!! Kiedys pisalam na forum jakie mam wymiary, zamierzam szukac tego wpisu.

Sprawy milosne zawsze sa zagmatwane. A jaka on ma wiare? Najfajniejsze zawsze sa poczatki:) A dobrze sie caluje?;) Ciekawe gdzie jest Sceri. od dzis miala diete zaczynac.

No wlasnie dziwna sprawa. Siedze sobie teraz przed kompem w krotkiej spodnicy i czuje ze nogi mi sie lepia. Masakra. Taki tego minus ale moze bedzie efektywny. Zobaczymy. Ja waze teraz 56 kg. Raz strzaleczka wskazuje prawie 55 raz 56 wiec jak jest trudno powiedziec. Ja i tak duzo nie schudne bo bede smiesznie wygladac. Mam szerokie biodra. Wiec jesli schune (duzo) to bede miala z nog dwa patyki i wieeelki tylek. Po drugie, ( co jest moim kompleksem) nie podobaja mi sie moje kolana. Wszyscy uwazaja ze sa normale lecz ja mam inne zdanie. Jak wyobraze sobie moje nogi, chude + kolana = katastrofa. Wiec szkieletem nie chce byc. Trudno mi ocenic ile konkretnie. A Tobie sie nie dziwie ze sie zakochalas. Rozumiem ze ten Twoj armando byl z Toba na wczasach? Plaza, slonce, fajne wieczorki iiiii te pierwsze spotkania.... szybsze bicie serca. Super. Nawet jak deszcz pada moze byc fajnie. Kocyk+herbatka+ armando. Moglo byc ciekawie.

Ufff pierwszy raz z moim nowym garnierem za mna. Zobaczymy czy bede efekty. Chlodek na nogach jest przyjemny i nawet ladny zapach. Ale chyba ma silne dzialanie... skora jest teraz taka dziwna. Na opakowaniu jest napisane ze po 8 dniach mozna zauwazyc zmiane na lepsze! :)

Ja pewnie bym sie bala takiego zwiazku... Ale milosc nie wybiera.

Witamy po powrocie z wakacji:D Hmmm ja nie wiem co bym zrobila. Nie mam nic do turkow,ale wiesz.... Wiele jest dziewczyn ktore nic do nich nie mialo i zle sie to skonczylo. U mnie w domu pewnie by zaakceptowali chinczyka ale ne turka...

Ja jestem juz po godzinnych cwiczeniach. Teraz lece spac na godzine bo padam.

Wlasnie wyczytalam ze ten zel ktory byl w promocji zapobiega nawrotom cellulitu. Po tych cwiczeniach i masazach moj cellulit sie zmniejszyl. Widac go tylko wtedy gdy nadusze reka. Wczesniej byl bardziej widoczny.:) Niestety mialam tylko 33 zl a chcialam kupic jeszcze jakies warzywo na obiad. Zobaczymy czy bedzie dobry. Przeczytalam na kafeterii zeby po zastosowaniu okreci sie folia. Ale trzeba mi na to duuuzo czasu !!! Cwiczenia: godzina Masaz: pol godz Piling kawowy pol godz Nakladanie balsamow :15 minut Te okrecanie zajmie z godzine i trzeba w tej folii siedziec 40 minut.... E.... obedzie sie bez okrecania.

Jestem takaa zmeczona po tych ostatnich dnach ze ledwo zyje. Chcialam dzis pospac do 12 i odpoczac ale juz mnie telefon obudzil. Musze leciec zalatwiac sprawy urzedowe. Czyli nici z odpoczynku:( Zaraz lece na snadanko. Nawet nie mam pomyslu co zjesc. Wygladam jak kret. Nie dam rady nawet wlosow umyc. oK. Zbieram sie:( Jak juz wszysko zalatwie to kupie te cos garniera od cellulitu.

Ciekawe jak to bedzie u mnie. Jutro tez mnie nie bedzie w dzien ale napisze pod wieczor. papa

To wszystko przez dzisiejszy dzien!!! Jetem zmeczona:( Nie dam rady cwiczyc. Wiec wlasnie jem.

Zgadnijcie co robie? Wierdalam cukierki i mam zamiar zjec kolacje. Po calym dniu nalezy mi sie chyba nagroda. Pozniej znowu zrobie 2 tyg diety. I po 2 tyg znowu zrobie sobie swieto jedzenia,

Witam, juz jestem w domu. Zmeczona jak cholera. Dzis na snadanie ( ktore bylo o 6.00) zjadlam: platki z mlekiem obiad: bulka kolacja : activia Nawet dobrze biorac pod uwage fakt ze nie bylo mniw w domu caly dzien.

Moje jedzonko dzisiaj: Sniadanie: activia obiad: platki z mlekiem i kilka gryzow kurczaka wedzonego ( ble ble) kolacja: kilka lyzek czerwonej fasoli i brzoskiwinia. Zaraz lece ogladac Opole. Jutro w dzien nic Wam nie napisze bo mnie nie bedzie,ale dam znac jak wroce.

hmmm tak sobie mysle. Salamandra wygralas walke celullitema i waga. Musialas wlozyc w to duzo pracy. Ja teraz tez zmkam walczyc;) OK wiec czekam na foto.

Ja lece krecic hula hop bo wczesniej pokrecilam tylko z 20 minut.

Napisz do moderatora w tej sprawie.