satinelle

Dobrze kombinujesz Korniś......ale jeszcze byś mógł coś miłego dodać:D Że piękna...czy że coś...:P

KOrnik..........................................................................................................................................................

Nosem piszę najpiękniej...wręcz kaligrafuję:P

Nie Ciebie...tylko sufit...czytaj uważnie:D:P:P

Nie wyrywaj się Korniś.....ałłł.....no przestań mnie drapać, co Ty kot?:P Nie....nie możemy o tym porozmawiać...już rozmawialiśmy....i skończ machać nogami....stój spokojnie..:P Boli bo musi..ot, życie:P

Tak Kasiu...kwitnie...właśnie będziemy się bić:P To znaczy...Korniś nadstawia uszu......ja mu je bolesnie nacieram.....a potem on będzie płakal:P Faktycznie.....rozkwit zwizku:D

co to za pytanie jest niby......?:P chcesz po drewnianych uszach?:P

KOOOOOOOOOOOOOrnik!!!!!

Korniś...nie kozły...tylko kozłki...coś co pomaga przetrwać z niejednym facetem:P

Kataś....Tobie bardziej się przyda...masz tu kozlka:D

Hmm.....no tak:D wszyscy ponsimy konsekwencje swoich wyborow.....:D:P Ależ mnie dziś wszystko wkurza.......RATUJCIE......:D Może kozlek lekarski...:P

Cześć dzieciaki:D [zauważyliście, że zawsze to mówię...a zdaje się że jestem w tej trójcy najmłodsza:P Ale to tylko taka uwaga marginalna....świadcząca o procesie autoanalizy we mnie zachodzącym:P] Wiatm także wszystkich nowoprzybyłych....np goszę, dzięki której...mam nadzieję Marcin dostanie wreszcie tego... pieczołowicie zapracowanego klapsa:P Kasiańka...kończ te meble bo do pogadania mamy:D Korniś.....gdzie Ty biegasz po nocach...nie miał kto w kominku napalić i mi zaraz paluszki odpadną:P A mam tylko 20.....:P

nie gardzę...tylko uzewnętrzniam obawy:P To roznica:D

Kasia...zobacz jaki goscinny:D

no wiesz...to jednoosobowe łóżko i nieposprzątany poój..... trochę nas powstrzymują:P

Korniś...a kiedy możemy wpaść?:P

Korniś.....zaniedbujesz mnie na gg:P:P ile mozna czekać na odpowiedź na pytanie:D:P

Cześć dzieciaki:P Widze, że wystarczy na chwilkę zniknąć i szalejecie:D Marcinku....Ty oczywiście najaktywniej....no ale cóż schodzimy się i rozchodzimy.....może za jakiś czas znowu mocno zatęsknisz:P:P Kasieńka.....popatrz...a Ty chcialaś zamknąć ten cyrk:D

Stanczuś...oddychaj glęboko...to ogranicza stres....:D

Co Ci przeszło Korniku?:D

Stańczyk........no co Ty taki niepozbierany?:D

Ola zdecydowanie twierdzi, że stańczyk ma przestać wydziwiać...tylko cieszyć się spotkaniem:D

gosza.......i to by było na tyle tych podobieństw:D:P:P

STAŃCZYK!! CZEŚĆ!! Ty dalej na tą samą melodię?

błehehe...Korniszonku Ty mi nie zamydlaj oczu...ja widze co Ty tu wyprawiasz:P