Mania27

Anabelka - zobaczysz u Ciebie będzie dobrze, ja mojego maleństwa nawet nie zdążyłam zobaczyć na usg,chyba miałam drugi raz tzw ciążę biochemiczną pozdrawiam

pseudonim......wiek....I dzień ostatniej @....termin.......miasto paulcia233........23............06.07..............13.04 ........nowy sącz alena2010.........27............26.06..............03.04 .........prudnik Biało-czarna......32............23.06............. 29.03..........Białystok malutka872.......22..............29.06............?..... ...........Gdańsk Moluś...............32............. ?................30.04?..........Koło żabka83...........26............07.07.............14.04. ..........lublin agao78 ............31 ...........19.07 .............24.04 ...........Kielce aga klee............32............05.07.............12.04....... .....Kielce annulka34..........34.............2.07..............8.04 ..............Oława Mysza13............30............10.07............20.04. ............Gdańsk Katrina0408........31...........30.06.............06.04. ...........Irlandia Anabel26............26...........07.07.............13.04 .............Opole Witam dziewczyny, piszę żeby się pożegnać. Kurcze jednak znów coś nie poszło, beta mi spadła, mam ją jeszcze powtórzyć we wtorek ale już mi odebrano nadzieję, dlatego nie ma mnie już w tabelce.3majcie się dzielnie, dodaję Wam pozytywnej energii, którą miałam do końca i życzę dużo zdrówka dla was i waszych maleństw :*

Biało-Czarna, z reguły podobno rodzi się później niż wychodzi z obliczeń, więc nigdy nie trafimy do którego miesiąca się "zapisać", u mnie bardziej prawdopodobny jest maj, ale tu u kwietniówek jest baardzo sympatycznie i optymistycznie :)

Hej dziewczyny, widzę ze w weekend nie za dużo się tu dzieje, a taka brzydka pogoda na zewnątrz - szarówka. Oczywiście nie wytrzymałam i zadzwoniłam do lekarza, że bardzo mi zależy na usg bo trochę męczy mnie ta niepewność i już jutro będę wiedzieć na czym stoję, mam iść na dyżur do szpitala rano po 9-tej. Jak nic nie będzie widać na usg,a juz chyba powinno być, bo to będzie 20 dzień od zapłodnienia, to zrobią mi betę i w ten sposób będę wiedziała na czym stoję. Mam nadzieje, ze nie zadręczam was za mocno moim problemem, ale naprawdę dajecie mi pocieszenie. Moze to tylko niegroźne plamienia :) oby tak było Dzięki za ciepłe słowa

Katrina - staram się myśleć pozytywnie, jestem na pewno bogatsza juz o jedno przykre doświadczenie i teraz po prostu nie chcę dokładać paniki dla mojego dzidziusia. Akurat mam teraz przed sobą tydzień urlopu więc mam czas i mozliwość odpoczynku Pozdrawiam :)

Oczwiście biorę to wszystko po konsultacji z lekarzem :) na szczęście gdyby coś się działo złego mogę do niego dzwonić i jutro ma dyżur w szpitalu :)

Anabel - mam do ciebie pytanie, kiedy (w którym tygodniu ciąży) zaczęły ci się te plamienia z powodu krwiaka i jakiego były koloru, oprócz tej brązowej wydzielinty pojawiła mi się dziś rano też żywa krew, bardzo mało, ale pojawiła się. Leżę w domu, biorę luteinę, nospę, duphaston, magnez i dziś mąż był po receptę na jeszcze inny lek, i leżę w domku, skurczy nie mam, więc nie wiem czy to na poronienie. Oby nie, bo w maju tego roku już raz poroniłam, ale miałam inne objawy. Więc czeka mnie po prostu czekanie na rozwój wydarzeń... 3majcie się dziewczyny i jeśli możecie 3majcie za mnie kciuki żeby to nie było nic złego, już nie mam krwii, tylko dalej brązowe plamienie. Buziaki i życzę zero mdłości

Żabka, a czujesz ze dzidzia się rozwija?? Bo ja na razie nic nie czuje :( dziwi mnie to troszkę, mdłości na razie brak

Witam Was!!! Ja wczoraj wieczorem miałam brązową wydzielinę, postanowiłam skonsultować to z moim lekarzem i o 21:30 miałam wizytę: nie ma na szczęście żadnego krwawienia, usg nie chciał mi jeszcze robić, dopiero za tydzień idę specjalnie, jak mówi lekarz to może być nadżerka, bo mam małą, która może być naruszana podczas aplikowania luteiny i teraz mam: od wczoraj biorę dodatkowo duphaston 2 razy dziennie 1 tabletka, + magnez Asmag 2 razy dziennie 1 tabletka; folik i nospę 40 mg 1 tabletka 2 razy dziennie :) nie ukrywam ze troche nie to zestresowało, ale skoro krew żywa nie leci to na razie jestem spokojna (w miarę, bo w nocy bardzo źle spałam - stresik :(

Witam dziewczyny:) Ja dziś za dnia nie miałam czasu do was zajrzeć by napisać kilka słow, bo niestety ;) bywaja czasem takie dni w pracy, że dużo roboty jest:/ dlatego teraz dopiero się odzywam i miło że sporo dziś napisałyście :) dziś też niestety odkryłam czym są mdłosci popołudniowe - tragedia, pierwszy raz się tak czułam, w pracy zjadłam dziś obiad i juz coś mi tak dziwnie było, a ja wróciłam do domu to musiałam godzine leżeć i piłam tylko wodę, no ale teraz znów mnie głód pomału bierze i wymyśliłam że mam ochotę na sałatkę śledziową, mężuś już jest w sklepie :) Dziewczyny, które mają wizytę 31.08 - proszę się czasami nie stresować:) wszystko będzie dobrze, przed wami weekendzik więc trzeba się zrelaksować, a w poniedziałek przekażecie nam wszystkim dobre wieści :D ile was wkońcu jest?? O której macie wizyty? Myszko - wyliczyłam z twoich wcześniejszych postów, ze twój pęcherzyk miał 6,4 mm gdy byłaś w 6 tygodniu i 3 dniu, bo mnie zastanawia właśnie "co" już będę w stanie ujrzeć na moim usg, które będe miała za tydzień ( to będzie mój 6 tydzień i 4 dzień od OM). Niemniej w moim przypadku sprawa jest trochę skomplikowana, gdyż ja miałam spóźnioną owulację, i zaszłam w ciążę w 22 dc/ przy cyklach 28 dniowych, ale zobaczymy co będzie, wkońcu to jeszcze cały tydzień Moluś - współczuję kochana, że aż tyle musisz brać tego progesteronu, ale wiadomo, najważniejsze dzieciątko i by nic mu nie brakowało, a już na pewno tego hormonu:) a ja tu "narzekałam" na moje 2 tabletki rano i 2 tabletki wieczorem luteiny dopochwowo, ale dla dzieciątka to bym zrobiła wszystko byle by tylko donosić ciążę Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia!!! P.S. to znaczy że jutro też będę miała te mdłości po obiedzie ??? :(

Agao78 znam Cię już z innego forum :) - osób które rozpoczęły starania w kwietniu tego roku. Bardzo się cieszę, że razem zaczynałyśmy i razem udało nam się :) pozdrawiam

Ja na wiele produktów nie mam najzwyczajniej ochoty, jestem obojętna na owoce i słodycze, na razie nie odrzuciło mnie np od mięsa, więc w sumie jem praktycznie wszystko ale tak jakoś jakby z przymusu. Gorzej jest ze spaniem, potrafię obudzić się o 4 -5 rano i spać nie mogę :) a po pracy padam z nóg :P Czy wam też tak wychodzą opryszczki? Mi już wylazła druga, temperaturę mam cały czas podwyższoną: 37,2 lub 37,ale lekarz mówi że to normalne

Mam jeszcze małe pytanko: czy też tak miałyście na początku ciąży że kompletnie nie czułyście że coś się w was rozwija, bo ja tak właśnie mam :) ale bete sprawdzałam 2 razy, rośnie o 120% na 48 h a wiec dość szybko :D więc jednak coś jest na rzeczy, ale nic nie czuję w brzuchu :(

pseudonim......wiek....I dzień ostatniej @....termin.......miasto paulcia233........23............06.07..............13.04 ........nowy sącz alena2010.........27............26.06..............03.04 .........prudnik Biało-czarna......32............23.06............. ? ...............Białystok malutka872.......22..............29.06............?..... ...........Gdańsk Moluś...............32............. ?................30.04?..........Koło żabka83...........26............07.07.............14.04. ..........lublin agao78 ............31 ...........19.07 .............24.04 ...........Kielce aga klee............32............05.07.............12.04....... .....Kielce annulka34..........34.............2.07..............8.04 ..............Oława Mysza13............30............10.07............20.04. ............Gdańsk Katrina0408........31...........30.06.............06.04. ...........Irlandia Mania27 ............27...........20.07.............27.04.........Polska Płn

Widzę, że niektóre z Was mają podobne doświadczenia do moich - poronienie, mam nadzieję, ze ten topik bedzie szczęśliwy i życzę wam wszystkim donoszenia zdrowej ciaży i pomyślnego rozwiązania :)

Niunia Kapturek po krwawieniu poronnym, mój cykl był o 2 dni krótszy od poprzednich sprzed ciąży, a miałam zawsze regularne, niemniej już w 18 dc zaczełam plamić. I plamienia trwały praktycznie aż do miesiączki (cykl trwał 26 dni). Pozdrawiam

Witam dziewczyny Pestko, mi niestety też się nie udało tym razem, ale u nas to już drugie niepowodzenie :/ zastanawiam się co nie tak robimy, w kwietniu tego roku udało się za pierwszym razem, ale niestety dziecina moja odeszła od nas w 5/6 tyg.:( jak teraz na to patrzę to stwierdzam że chociaż poroniłam było mi dane coś pięknego- zaszłam w ciążę, mój aniłek jest w niebie, ale mam już aniołka, i nie wiem ile mi jeszcze przyjdzie czekać na takie błogosławieństwo żeby zajść znów w ciążę. Odwołuję się często do mojej wiary w Boga i proszę go żeby dał mi dziecko ale tak od początku do końca, jeśli mam jeszcze poczekać to poczekam, ale żeby wszystko było dobrze. choć nie ukrywam, ze jest cieżko. Jestem wciąż mało cierpliwa, ciągle doszukiwałam się pierwszych objawów ciąży . Nie czekałam na termin miesiączki aby zrobic test, poszłam na badanie krwii 9 dni po ewentualnym zapłodnieniu, ale niestety beta wyniosła ponizej 2mlU/ml. Kobieta z laboratorium radziła mi się wyluzować. Zamówiłam więc bardzo czułe testy na allegro o czułości 10 mlU/ml ( One step pregnancy bardzo tanie paskowe testy, słyszałam ze są naprawdę wiarygodne) żeby za miesiąc znów nie świecić przed nią oczami przepełnionymi łzami w laboratorium :/ Byłam na tej stronie którą polecałaś (Jestem Płodna) o odżywianiu i zdecydowanie teraz już wiem zeby unikać np grochu ;) a jeść fasolkę, kto by pomyślał:) Kasia W. Tasiula, Sarenko dziewczyny podczytywałam wasz topik o lutówkach, gdzyż ja również urodziłabym na przełomie styczeń/luty ale niestety nie zdążyłam do was tam dołączyć. Łączę się z wami w bólu, na pewno jest wam trudniej niz było mi gdyż byłyście w bardziej zaawansowanej ciąży. Pesta daj znać jak dzisiejsza wizyta

Witam Was dziewczyny, u mnie mineły 3 m-ce od poronienia samoistnego. Właściwie odczekaliśmy z mężem tylko jeden cykl, bo nie miałam zabiegu, ale miesiąc temu nie udało się ... Pestka - 3mam mocno kciuki,jak tylko zrobisz test to daj znać, mam nadzieję, że Ci się udało!!! Ja mam podobne odczucia do twoich, też myślę, że "mi ciąża nie grozi" tj ze to coś dla mnie nieosiągalnego, ale gdzieś w głębi serca czuję że w tym cyklu nam się uda, jestem już po owulce i mam "jakieś objawy", ale nie wiem jeszcze czy to jest "to", u mnie za wcześnie na zrobienie testu Życzę Wam wszystkim zaciążenia i zdrowego rozwoju dziecka i udanego porodu!!!

Cześć Dziewczyny, chyba jednak nie będę mogła przyłączyć się do Was, bo raczej nie zdążę w marcu :( . Wczoraj zrobiłam sobie wynik Beta HCG i wyszedł poniżej 2, wiec raczej nici w tym miesiącu na ciążę. To był mój 24 dc, 9 dni po owulce, jeśli wystąpiła, myślę więc że to raczej wiarygodny wynik... dbajcie o siebie marcówki! pozdrawiam serdecznie

Witajcie, dziękuję za miłe przyjęcie , wsparcie i że trzymacie kciukasy za mój wynik:) jakoś optymistycznie patrzę na wynik, mimo że jeszcze z 5-6 dni muszę poczekać do zrobienia testu. Mój optymizm wynika z tego że jużw kwietniu tego roku raz byłam w ciąży i udało się za pierwszym razem, jednak miałam samoistne poronienie w 35 dc, nic jeszcze nie było widać, dlatego obeszło się bez zabiegu. Liczę ,ze tym razem uda się bez problemu zajść i donosić bez komplikacji :) Bardzo fajne jest to Wasze forum, kulturka panuje i miło się słucha o waszych dolegliwościach ciążowych;) ja wiem ze u mnie za szybko na objawy ale ostatnio przez kilka dni bolało mnie lekko podbrzusze tak inaczej, nawet inaczej niz w poprzedniej ciąży i od kilku dni bardziej nerwowa chodzę, bardzo mnie wszystko wkurza, etc. nie wiem czy to zwiastun ciąży... jeszcze kilka dni i się okaże :D pozdrowionka

Witam, mam nadzieję, ze zdążę się jeszcze do was dołączyć. Jeśli okaże się że w tym cyklu udało się to będę miała termin na 31 marca:) pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla przyszłych mam