Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LittlePoppy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LittlePoppy

  1. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Mam takie ręczne coś co mierzy ile wody i ile tłuszczu jest :] na ebayu kupiłam, body composition monitor, ale nie wiem do ilu% ma zakres błędu bo to ten z tych tańszych. a tą bańką się w domu masujecie? myślałam że to trzeba specjalnie umieć, można tak samemu i działa? O_O
  2. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    nie no. to musiało być gimnazjum co ja gadam, i to końcowka ;) nie wiem. w każdym razie mam zakodowane że 5 z przodu to jest "szczupłość".
  3. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Nie no wiadomo że nie waga najważniejsza, wystarczy porównać sobie ile miejsca zajmuje kg tłuszczu a ile kg mięśni, jak poszukacie w google to jest pełno zdjęć... ale mimo wszystko ja bym chciała bardzo mało ważyć. Już w podstawówce chyba czy w gimnazjum nie pamiętam, ale wszystkie dziewczyny ważyły 48 albo 50 coś i wtedy nawet równe 60 wydawało się otyłością makabryczną... i tak mi się zakodowało w głowie że 6 z przodu jest be a 5 jest super. Ale to tylko moje chore myślenie mam nadzieję że wyhamuję jak już będę dobrze wyglądać, niezależnie od wagi ;)
  4. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    No cisza, cisza... ja się doleczam, antybiotyki działają (yaaay) myślę że w środę już pójdę na siłkę.
  5. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Kora, Musiałabym Ci przepisać całą książkę ;D
  6. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Dziewczyny, obczajcie sobie książkę "opanuj swoj metabolizm" jillian michaels. Kapitalna!
  7. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    o i wiecie co jeszcze odkryłam? co można jeść kiedy nie ma się siły na nic? no można jeść gotowe dania, te mikrofalówkowe, ale są niezdrowe. Co jest zdrowszą alternatywą? Zobaczyłam je dziś! Dania gotowe dla dzieci! Warzywa, mało soli, bez konserwantów, z krótką datą przydatności, bez tłuszczy trans i tym podobnych świństw, i mało kalorii! Normalnie jestem fanką od dziś.
  8. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    LeśnaKuna, normalny, rodzinny, tutaj to norma. Oni jeszcze bardziej oszczędzają na pacjentach niż nasi. Tzn zdarzali mi się normalni, ale takich już wiele jak ta baba, poza tym fora internetowe pękają w szwach od historii Polaków takich jak ta - leczenie angin (i innych poważniejszych chorób które można wyleczyć tylko antybiotykami bo to nie wirusy) i innych rzeczy paracetamolem, a potem np. dziecko z niedrożnością oddechową od przerostu migdałków ląduje na ostrym dyżurze. Standard...
  9. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Wiecie co. Chyba to nie jest głupi pomysł z tym facebookiem. Tajną grupę można zrobić.
  10. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Hah. Nie mam znajomych z którymi mogłabym wyjść i się rozerwać. Cholera nie wiem co sie dzieje. Nie mam kompletnie sił na nic, odbiło mi kompletnie, rozwaliłam sie i nie moge sie ogarnąć.
  11. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Jaki mam deprecha weekend to pojęcie przechodzi... nie mogę patrzeć w lustro bo mam ochotę je stłuc... jakie to jest dziwne, jak zeszłam ze 101 do 85, 84, to zaczęłam nawet bez obrzydzenia w to lustro patrzeć... a te trzy (no teraz 2) kg które odbiłam jakby poszły mi w twarz i gruba paskudna świnia się patrzy na mnie z lustra... bleee.... oglądam The Biggest Loser na youtube i nie wiem, jak oni to robią... w 4 miesiące zrzucają po 50kg a ja od dwóch miesięcy nie mogę ruszyć poniżej 80parę... i tylko krok w przód, krok w tył... eh...
  12. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    MamaMaji - 15, nie 25 :) Zaczynałam ze 101. Było 84, potem 87, teraz 86 :] znajomi - no jak widzą to mówią że ładnie wyglądam, i tyle :]
  13. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Chwalę się swoją silną wolą hahahaha powiedzmy. Siedzę chora w domu, nie mam siły gotować zresztą nie za bardzo miałabym co ugotować, i przeszło mi przez myśl jak pewnie czasem każdemu zawalić dietę i po prostu zamówić jakieś chińskie, czy pizzę... ale nie! Zamówiłam, owszem, ale sałatkę z kurczakiem i bakłażana z pomidorami, i poprosiłam żeby przysłali je bez dressingów, bez sera i bez grzanek czy innych tuczących dodatków. Ha! 86.1 dziś rano. ;)
  14. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Cayeene wiesz oglądałam ostatnio kilka programów z taką trener osobistą właśnie ze stanów, i ona (zresztą nie tylko ona bo wszyscy tym się zajmujący) bardzo źle się wypowiadają o wszelkich dietach poniżej 1200 kalorii. Zwalnia Ci wtedy metabolizm i organizm wszystko zaczyna magazynować bo nadeszły "ciężkie czasy", więc to co się "chudnie" to woda i mięśnie a nie tłuszcz. Ja wiem że zawaliłam ostatnie dwa miesiące ale przed tym schudłam 17kg i wierz mi - całe życie byłam gruba i robiłam to co ty. Dopiero jak dobiłam do ponad 100kg przy wzroście 168 powiedziałam dość i postanowiłam inaczej się za siebie zabrać - powoli, po prostu jedząc zdrowo i ćwicząc 3-4razy w tygodniu po 2h - a to nie musi być aż tak dużo ćwiczenia, może być mniej. ale NIE IDŹ proszę na diety poniżej 1200 kcal bo obniżysz sobie metabolizm i spotka Cię jojo, zobaczysz... najlepszym dowodem na to, że powoli = skutecznie jest to, że kiedy po powolnym schudnięciu 17kg (w 6 miesięcy, mniej niż 3kg na miesiąc - a nie 5 w tydzień!!! tego nie będzie widać po Twoim ciele, dalej będziesz wyglądać tak samo bo zejdzie tylko woda) zaczęłam się wręcz obżerać (najpierw święta a w styczniu stare nawyki - czipsy, pizze, makarony - przytyłam TYLKO 3KG - kiedyś po dietach cud takie coś zafundowałoby mi od razu +10!!! Poważnie - odpuść sobie drastyczne dietowanie, powiem Ci z doświadczenia własnego i nie tylko własnego, że to więcej szkody niż pożytku :) p.s. poszukaj sobie w internecie ile objętości ma 1kg tłuszczu a ile 1kg mięśni, jest pełno zdjęć porównujących - zobaczysz wtedy że drastyczne diety przez które NIE spala się tłuszcz a tylko traci się mięśnie i wodę - cięższe od tłuszczu, więc owszem waga leci w dół - W WYGLĄDZIE nie dają efektów... ++++++++++++++++++++ Kochane, pół kg w dół ;) 86.5!!! Wiem, że to mało, ale ja się cieszę tak czy siak. Właśnie mi się na obiadek piecze w piekarniku pyszny kurczak z ananasem i warzywami :) Idę w niskie IG!
  15. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Hej Laski!!! Dzielę się optymistyczną myślą na dziś, i na początek mojego Drugiego Początku Odchudzania: Krok w tył zaraz po zrobieniu kroku naprzód to nie katastrofa, lecz cha-cha. ;)
  16. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Zgadzam się, 10kg w miesiąc to chyba niezbyt zdrowo, moja Mama często takimi restrykcyjnymi dietami się katowała i później zawsze jojo... Uaktualniłam stopkę... jakbym chciała wreszcie być w stanie osiągnąć te cele... eh jakbym nie zawaliła tych 2 miesięcy to teraz zamiast 87.5 by było pewnie 80 albo mniej... no ale dobra. do przodu... a raczej w dół ;)
  17. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Oświadczam uroczyście, że kopnęłam się w gruby tyłek i pusty łeb. Czytam sobie o insulinooporności, czytam, czytam od paru godzin... Bo mam insulinooporność właśnie w związku z PCOS... tylko jak o tym pierwszy raz usłyszałam w lecie to do mnie nie dotarło że to taka poważna sprawa. Pewnie, trzymałam się tego mniej więcej i faktycznie dobrze się czułam, schudłam, jeszcze ćwicząc do tego... Ale dopiero teraz do mnie dotarło, jaki wpływ na organizm ma zawalenie tego i rozhulanie poziomu insuliny na nowo! 1. przytyłam. 2. fatalnie się czuję, głowa boli mnie codziennie. 3. psychika siada mi totalnie (jak widzicie po powyższych postach), myślałam nawet że w depresję/nerwicę jakąś wpadłam. 4. budzę się po kilka razy w nocy, śpię długo łącznie a jestem i tak koszmarnie zmęczona. 5. ciągle mnie coś boli. 6. trawienie mi siada. 7. wszystko mnie swędzi -_- 8. i najważniejsze - wilczy głód na słodkie. I tak czytam, czytam, czytam.... i 2+2 wychodzi mi, że to przez mój debilizm i zlekceważenie choroby i diety ją kontrolującej, że to wszystko jest związane z nadmiarem insuliny. no kretynka po prostu. także idę na dożywotni odwyk cukrowy i mam nadzieję więcej nic już nie zawalę...
  18. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Daga Jaga, bzdury gadasz. Raczej ja się nie nadaję by tu być. właśnie się zważyłam... myślałam że z 84 cofnęłam się tylko na 87... 88.8!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba się pochlastam...
  19. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    aż Wam muszę powiedzieć/polecić, taka PYSZNA ta dynia ;D Nie wiem, czy lubicie tę dynię, po polsku to jest chyba dynia piżmowa, taka beżowa w kształcie maczugi albo gruszki, mniej więcej ;D pieczona 30min w 200*C z oliwą, solą i tymiankiem, ew. z czosnkiem. REWELACJA <3 Myślę że zwykła dynia też tak fajnie wyjdzie tylko ta piżmowa jest słodsza (albo kaboocha, taka zielona, japońska, genialna jest ;D) polecam Wam bardzo dynię :)))
  20. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Leśna Kuna Little, ja kiedyś, kilka lat temu biegałam i ogólnie po tym schudłam po całości, nie tylko nogi. Także bieganie jest ok, ale nie przy tych mrozach, co teraz. Ja wolę sobie włączyć filmik i przy tym się spocić. ---------- ja wiem, to właśnie mówię tylko natalka się martwiła ze jej się nogi powiększyły jak mięśnie urosły ;) biegać byłam dzisiaj (jestem w UK na południu tu jest na +) a i tak zamarzłam i wytrzymałam tylko 20min...
  21. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    natalka189 - ale od biegania też się wzmacniają nogi. generalnie by spalać tłuszcz musisz biec odpowiednio wolno - 60-70% maksymalnego tętna, jak szybciej to tłuszczu nie spalisz a mięśnie wzmocnisz. I odpowiednio długo. Najlepiej jakbyś miała pulsometr, ale tak na czuja też się da - musisz być w stanie biec na tyle wolno żeby móc swobodnie/z minimalnym wysiłkiem rozmawiać.
  22. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Zdjęcie? jakie zdjęcie?
  23. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Kochane jesteście, przepraszam Was bardzo że obrałam sobie Wasz temat na jęczenie ;] ale generalnie ostatnio przetwarzam sporo rzeczy. A ta niska samoocena... hmm nie miałam psychicznie dobrej atmosfery w domu, nie czułam się tam dobrze, w szkole też byłam zawsze ofiarą losu, wyśmiewaną głównie z powodu nadwagi..., zresztą w domu to też zawsze był jedyny temat i wiele przykrych rzeczy usłyszałam... a nadal jestem finansowo uzależniona od rodziców, bo obrałam sobie tzw "wolny zawód", studia skończyłam kilka miesięcy temu i od tamtej pory z pracą jest koszmar... do tego to zawalone odchudzanie, jeszcze przeprowadzka (musze jeszcze pół roku zostać w mieście którego mam serdecznie dość i na te 6mies muszę sobie jeszcze znaleźć jakiś kąt niedrogi co jest cholernie trudne) i tak dalej i tak dalej. może i 16kg to dużo ale nie umiem tego docenić bo jestem wściekła na siebie że już odbiłam 3 czy 4 z tego w krótkim czasie... I nie byłam dziś biegać, musiałam dokończyć pracę (dorywcza, przez Internet, wklepywanie w rubryczki :/) i siedziałam nad tym aż się ocknęłam że jest 23:00... kolejny dzień zawaliłam, beznadzieja...
  24. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Ale po co mam się nastawiać na ładne ciało którego nigdy nie miałam i mieć nie będę? Rozstępy mam prawie pod biust, którego zresztą nie ma. Wyglądam jak dziecko afrykańskie (typ otyłości jabłko) - wielki brzuch, zero biustu, do tego szerokie ramiona i płaski tyłek. Koszmarna, obwisła skóra... wszystko mam brzydkie. Niby ładne, długie, zgrabne nogi - nawet teraz mimo otylości są spoko, nie mam cellulitu - ale za to skórę na tych nogach mam okropną, pełną blizn, nie da się tego pokazać. Twarz też mam paskudną z wielkim nochalem, i niesymetryczną. Jestem wstrętna. Więc jedyną moją motywacją tak czy siak może być tylko zdrowie...
  25. LittlePoppy

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Little Poppy- zgadzam sie z dziewczynamioczko.gif fajnie, ze postanowilas z nami walczyc z kilogramami, o swoje nowe, piekne cialo jak i zdrowieoczko.gif Kazdy ma swoje upadki, wazne, ze czlowiek umie sie z nich podniescoczko.gif trzymam kciuki za Ciebie!postaw na ruchoczko.gif to wciagaoczko.gif :) dzięki. pięknego ciała nigdy mieć nie będę, ale może chociaż zdrowe...
×