Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rum burak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rum burak

  1. Autorki tematu nie ma , były pytania do niej, może nie ma czasu na ODpisanie, a może , że napiszę prowokacyjnie, nie daj Boże "pozamiatane" :-O ( ???? ) Możemy sobie pisac do usranej śmierci. Bez konkretnych działań sprawa wygląda zwykle beznadziejnie.
  2. nie wymawiaj imienia Ludwiga na daremno. Pozostań przy Mozarcie. Na Ludwiga zgody nie ma. Za wysoko mierzysz wsiowy "głupku" :-P
  3. nie ma się czego bac, tam są ludzie z tym samym problemem i kobiety również od młodych do dojrzałych
  4. Jakby zaczęło się Tobie układac to możliwe że znalabyś inne powody by pic. Poradnia-terapeuta-diagnoza. To Ci polecam by wiedziec na czym stoisz. Ja wiem od 6-7 lat kim jestem i nie mam złudzeń.
  5. birkenau Wesele Figara grasz ? Kotuś... problem tkwi w nas, w naszej predyspozycji, w naszej osobowości, w naszej psychice. Pijesz z powodu zewnętrzych problemów, powodów ale to w Tobie jest problem bo załatwiasz to przez picie. Czyli ze sobą musisz sobie poradzic by na problemy i inne sprawy nie reagowac sięganiem po flaszke. Owszem można przestac pic , przykładem jest birkenau który nie pije 4 lata. Ale nikt nie twierdzi że łatwą drogę przeszedł. Łatwiej wypic prawda ? Chwilowa chociażby ulga i odlot są wg pijących alkoholików tego warte. A widzisz..birkenau poszedł inną drogą , trudniejszą . Mi też jest trudno.
  6. Monia bardzo fajnie że napisałaś natomiast nie chcąc Tobie nic wmawiac proponuję jednak pójśc pogadac z jakimś specjalistą od uzależnień. Po co ? Żeby jasno określic co się z Tobą działo przedtem i czy to co robisz teraz jest "bezpieczne". Co ci szkodzi. On Ci powie konkretnie czy otarłaś się o uzależnienie czy też już w nie wpadłaś istotne może byc powiadomienie go o tym że w rodzinie masz alkoholika. Chcesz dac wsparcie osoby "silnej " jak mówisz , czyli chcesz ludzi przekonywac że mogą pic kontrolowanie ? ( o ile dobrze zrozumiałem bo Twoje intencje może źle odczytałem ) Każdy z nas może się różnic etapem gdzie zabrnął w piciu alkoholu, jeden uważa że może pic kontrolowanie a jest to w istocie złuda, inny faktycznie tylko się otarł i rzeczywiście opamiętał. Ani ja, ani Birkenau, ani Ty czy kto inny nie będący terapeutą nie bedzie mógł tutaj określic co do danej osoby na 100% jej położenia chyba że to co napisze będzie już bardzo drastyczne :-):-)
  7. skłonnośc do nałogów możesz miec po ojcu, radzę uważac z alkoholem bo z tego co pisałaś to jakiś czas temu piłaś na pewno ryzykownie a czy to były już symptomy uzależnienia nie wiem, może psychicznego ?
  8. generalnie ja uważam że mam kontrolę upośledzoną. Tak na zasadzie rosyjskiej ruletki. Raz się uda, drugi raz się uda a trzeci już nie.
  9. Jeżeli ktoś wcześniej pił dużo za dużo i nie potrafił się powstrzymac to pewne schematy ma zakodowane w mózgu, mogą się one uaktywnic w sprzyjających okolicznościach ze mną bywało tak że piłem kontrolowanie do pewnego momentu nawet przez miesiąc czy dłużej aż następowała "chwila nieuwagi" lub też jakiś wyzwalacz wielkiego picia np wolna chata itd. ... i szedłem w ciąg.
  10. moje elaboraty jak nie chciały pójśc bo spam, dzieliłem na mniejsze porcje...
  11. też tak miałem że w jednym dniu prawie wszystko miałem jako spam więc zrestartuj kompa lub pisz krótkimi zdaniami spod orange( powinno pójsc)
  12. u mnie na początku było piwo. A piwo stało się zarzewiem czegoś "wielkiego" co mi s*********o całe życie. Picie jabola to był wyjątek. Całe lata picia piwa, początkowo jedno, dwa, potem okres że były 3 do czterech na jedno "posiedzenie" i byłem dośc zadowolony, ale potem libacje z kumplami i picie po dwa, trzy dni i okazyjnie wódka czysta czy gorzka żołądkowa, nalewki tanie raczej rzadko, trochę miodu pitnego, potem całe wino półwytrawne na noc, potem bywał i szampan, ale jednak piwo królowało. Aż nadszedł czas wódki i przyspieszenie choroby. W szczycie picia w ostrym ciągu dwie póllitrówki dziennie a więc litr wódki na łeb. I tak kilka dni pod rząd.
  13. SPAM czasem się pojawia bez sensu i bez wulgaryzmów. Zapewne coś jest spartolone.
  14. nie no połówka to już syf i mielizna ale taka malutka cwiartuńka niewinnie spoglądająca z półki sklepowej najlepiej cytrynówka lubelska ... ? xxx "ZAWIERZYŁEŚ" im i było to TRWAŁE u Ciebie. To najważniejsze. Spuściłeś głowę jak uczniak i uznałeś nie tylko swoją bezsilnośc wobec alkoholu ale także swoją niewiedzę i brak kompetencji w zetknięciu z terapeutą. Terapeuta był Twoim przewodnikiem przez kilka lat i nie miałeś z tym problemu by ktoś miał nad Tobą pewną przewagę, by Tobą kierował, by grzebał w Twojej duszy. Dlatego ci się udało. Jak do tej pory.
  15. cwiartki wódki to nie alkohol :-P ile tam tego etanolu jest , jeno kropelka na dnie rzeczywiście wtedy byłeś praktycznie już zdrowy więc co cię nawiedziło by przez dwa lata na terapie łazic i byc indoktrynowanym?
  16. a piłaś kilkudniowymi ciągami tak że nie mogłaś przestac ? Jak zawaliłaś robotę ? Nie poszłaś bo piłaś ?
  17. " Rumburak wklej nam papier jakiś że ukończyłeś szkolę psychologii czy coś w tym rodzaju." Jak będziemy rozmawiali "akademicko" na wykładzie na uczelni to wkleję. Tutaj forum dla amatorów i nikt nie udaje znawcy .
  18. Jak ktoś pije płyn do odkażania a więc środek niespożywczy to znaczy że miał wielki głód alkoholu. Taki jaki ma człowiek uzależniony.
  19. unikam określania kto alkoholik a kto nie i z reguły tego nie robię ponadto zawsze zastrzegam że ktoś powinien rozmawiac w poradni ale "siedzę" w tym na tyle długo by na 90% miec pewnośc że koleżanka jest uzależniona. Nikt zdrowy nie nosi ze sobą cwiartki wódki , nikt zdrowy nie pije od rana , nikt zdrowy nie popija sobie jakichś płynów gospodarstwa domowego. Chceta się czepiac, czepiajta się :-) ;-) mi to nie szkodzi nic.
  20. witaj w g****e zwanym alkoholizm z Twojego opisu wnioskuję że ma już bardzo poważny kłopot, a mieszanie z tymi tabletkami można przypłacic zyciem lub psychiatrykiem
  21. koniec tego czatu, w końcu temat nie jest nasz dobranoc szkoda że nie ma autorki tematu i nie ma odpowiedzi na moje wścibskie skądinąd pytania
  22. czyli każdy złodzij to pijak tak by wyszło skoro na odwrotnie
×