dorotka21

Witam Was dziewczyny :) Widzę, że wszystkie się dzielnie trzymacie :) A lody, szczerze mówiąć lepsze lody od czekolady, bo inaczej się je trawi czy jakoś tak to było - w każdym razie dobrze, że jeden, a nie dwa! Trochę Wam zazdroszcze planowania tych ślubów i całej weselnej oprawy, bo ja pomimo posiadania Kochania już wiem, że będzie to u mnie inaczej wyglądać, no ale cóż miłość nie wybiera :) Kurcze, dzisiaj mam jakiś dziwny humor, mimo, że trzymam się dietki i jest wszytsko ok. To jakoś mi tak dziwnie :( Zastanawiam się co mój facet we mnie widzi, że jeszcze jest z takim grubaskiem... Nie mogę na siebie juz patrzeć... Kurde On chyba mnie naprawde kocha :) Ehhh... Najgorsze jest to, że ja sama doprowadzila m się do takiego stanu... Pod koniec szkoły podstawowej był boom na sklepiki w szkołach i wiadomo podczas przerwy leciało się kupić to chipsy, to batonika i mam teraz chipsy i batoniki w postaci tłuszczyku :o A jak byłam młodsza to byłam po prostu patyczakiem :) Znowu się rozpisałam :D Wiecie co, chciałabym żeby było do przodu o jakieś 10 kg :D to miałabym większą motywacje, a tak się męczę, a efektów ani widu ani słychu...

nick...................waga...wzrost..lata.......cel......skąd DZIEWCZYNKA XXL...90.....1,70....25......65..... - 0..ok. Krakowa Olutka23...............98 ..... ...... ........65......- 0.. asica_ 35.............. 86.....1,72.....35......65......- 0.. g. panna młoda....... 98.....1,71.....24......94......- 1..Warszawa megunia................72.....1,70.....21......68......- 16.. Przasznysz zxcvb...................96.....1,71.....35......75......- 0..Śląsk aldonka.................86.....1,62.....26......50......- 0.. dorotka21..............86.....1,67.....22......55......- 0.. ok. Poznania monikam27.............88.....1,68.....27...... .......- 0.. fenka....................90.....1,64.....22......60......- 0..Poznań łendi....................78,5...1,70.....25.......60......-1,5..Lublin trzynastka.............92,8...1,60....30......69.......- 0..Warszawa bk110..................101.....1,70.....32.......70.....- 0..Skierniewice Jak widzicie zmieniłam trochę tabelkę :) Musiałam się czymś zająć żeby nie iść do kuchni po naleśnika :o Wpisałam dane które udało mis ię odnaleźć, reszta niech się dopiszę :) A w razie jak się z kimś pomyliłam to przepraszam i nie krempujcie się poprawiajcie mnie ile wlezie :D

Fenka, widzę że łączy nas nie tylko okolica ale i wiek :D

No nie mówicie mi, że nie ma nikogo z Wielkopolski??!!! A ja zgrzeszyłam, zjadłam naleśnika :o Kurcze wiedziałam!!! Ale jestem wściekła na siebie!!! Buuu...

balooniku, kojarze Cię z topiku o kapuściance :) Też zaczynam od niej ale na dłuższą mete nie da się tak cały czas, a dietka niskoweglowodanowa - hmm.. na czym polega? Pytam, bo chce mieć jakąś koncepcje na potem.

A nie masz potem bardzo pilnego :D problemu w toalecie? Bo ja po ogórach i kapuście to ledwo do toalety dochodzę :o

Ja teraz mysle, kurcze Dorcia pomyśl sobie co by Twoje Kochanie powiedziało widząc takie wyżeranie albo oglądam fotki jakieś szczupłej babki, tylko, że właśnie nie zawsze to pomaga - jak czasami dopadnie to chyba tylko kłódka i do kaloryfera :D

Przepraszam, już poprawiłam te informacje :) Łendi nie gniewaj się Dziewczyny, a teraz małe pytanie techniczne, co robicie jak macie taką cholerną ochotę coś zjeść. Kurcze bo to zawsze było moim wielkim problemem, wszystko super, świetnie i nagle nachodzi mnie jakiś diabeł i nie mogę się powstrzymać, żeby nie wpieprzyć czegoś w zaskakującej ilości :o I w ten sposób kończyła się większość moich prób pozbycia się tłuszczyku :o

Oj, cztery :D No, no kto jeszcze się zamelduje ;) W końcu im więcj tym lepiej :)

Zgadza się trzy, myślałam, że bk 110 nas pozostawiła ale jak widać jest :D

Gdyby to było takie proste... Ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to zrealizować i nie być zależną od łaski jakiegoś pracowawcy, tylko sama być sobie sterem i okrętem :) No ale jak na razie pozostają mi dalsze poszukiwania pracy... Chociaż w domu już powoli nie wytrzymuje... :o

hahaha, wiesz, że dokładnie o tym samym myślalam i może i bym to zrealizowała ale niestety brak nakładow finansowych...

Ja też nie jestem w zawodzie - studiuje politologie :D Ale jak się uprę to uszyje, a technikum było w zasadzie wybrane przez moją Siostrę i nie raz się w nim męczyłam :o Ale z perspektywy nie żałuję, bo jakąś szkołe w końcu skończyć było trzeba, a dzięki tej zdobyłam jakąś dodatkową umiejętność.

nie ma sprawy :) A z jakich regionów Polski jesteście? Ja z okolic Poznania.

Ehhh... skąd ja znam ten problem... Ja nie wiem czy projektanci nie mogą uwzględniać w projektach osób troszkę większych? :o Ja mam to szczęście, że jestem po technikum odzieżowym, więc jak się na coś uprę to mogę sobie uszyć - tylko, że czasu brakuje na to.