kaja3000
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kaja3000
-
sasula, możesz na pewno, bo ja tez jak nie mam to nie dodaje ale to chyba papryka daje ten posmak metaliczny:( ja dodaje z torebki mielona i jest git. mysle ze w tej zupce chodzi o to ze ma mało kalori i zapycha. ja wczoraj zakupiłam stepper skretny w decathlonie i postanowiłam na nim cwiczyc przed telewizorkiem czyli pożyteczne lenistwo. najgorzej mam wieczorami bo wtedy kusi mnie wszystko. amen.:) :) :)
-
heloł, ja juz dwie zupki wszamałam,dobra ale odchudzona czyli bez papryki swiezej(tylko trochej ostrej mielonej) i bez selera bo nie miałam, a cebulki niewiele. pomieszałam swieżą z kiszoną. kto ze mną od dzis?
-
a ja dzis suróweczka z kiszonej kapustki.
-
no szkoda, ja sobie dietke chwale i polecam.bo oprócz zupki powinno sie jesc inne posiłki, a wtedy je sie zdrowo i chudnie bo nie ma ty miejsca na podjadanie(wtedy zupka) i niezdrowe jedzenie.
-
to zależy, jedne w dwa tygodnie zrzuca z 7 kg, a inne tylko 2:) ale wartos próbowac, bo fajne potem są nawyki zdrowego odżywiania i zależy z jakiej wagi i jak bedziesz stosowac. ja tez od poniedziałku ściśle będe kapustke stosowac, bo teraz jestem w domu i chociaz raz dziennie ją jem, ale pozwałam sobie na inne posiłki.
-
a ile jezsz tej zupki?
-
a ile jesz tej zupki?i duzo dodatkowych warzyw czy owoców. jak są rezultaty to i motywacja:)
-
spróbuj jesc duzo białak, bo pomaga schudnąć. np rano jogurt z otrebami. na prawde dobry, potem mięsko z warzywami, albo chudą zupke. nie głódz sie, bo to gwózdz do trumny:( musisz przyspieszyc metabolizm. poczytaj o tym, a zupka kapusciana ci w tym nie przeszkadza.
-
dorota, to nie dobrze. nie poddawaj sie. przy swojej wadze powinnas szybciej chudnąc niz ja, ale nie poddawaj sie. zmien nawyki. jedz 5,6 razy dziennie ale niskokalorycznie, warzywa , owoce i zupy ale własnie chude, bez smietany. ja ci powiem ze przy tej diecie, traciłam chetke na słodkie, tłuste, sałatki. miałam impreze, mnóstwo cudownego żrełka i jak chciałam to próbowałam, ale łyżke, dwie np sałatki a nie poł talerza. własciwie to chleba jem bardzo mało, 2, 3 razy w tygodniu po kromeczce, bo mnie nie ciągnie do niego. obiad to np mięsko z surówką, bez majonezu.
-
agnes, to zależy jaką masz motywacje i czy lubisz kapuste, albo chociaz znosisz w smaku. u mnie waga stoi , choc na razie nie dietkuje. dzis ugotuje kapustke to bedzie nam razniej, a mi na pewno. staram sie jesc zupke i do tego cos dodatkowego, zdrowego;.
-
cóz, kiedys 3,4 kg w dwa tygodnie z podjadaniem a teraz dwa kilo w niecałe dwa tygodnie i to z konkretna imprezką. ale warto spróboqwac, bo nie ciągnie do słodyczy a mi brzusio ładnie spłaszczyło.
-
nie powinno sie spozywac alkoholu, ale jestesmy tylko ludzmi:) odrobinke pewnie mozesz, tak do smaczku.
-
paulinka, ja ci powiem ze w drugim tygodniu szło mi duzo lepiej:) dzis jeszcze jakos pokombinowałam ale jutro gotuje zupke i menu jak w 1. dzien!!! diety.
-
hej, zaglądajcie tutaj i wspierajcie w kapuscianej diecie, bo ja nie moge sie poddac:) a z wami razniej. nawet jak spadnie kg czy dwa to zawsze to dobry początek.
-
hejka, jestem z powrotem . imprezka sie udała a ja wczoraj sobie pozwoliłam na więcej niż powinnam, ale dzis wrcam do zdrowego posiłkowania. pyszności porozdawałam najbliższym :)ładny brzuszek mnie tak zmotywował, ze postanowiłam walczyc dalej:) pozdrawiam i biore sie do pracy:)
-
Niestety nie powiem wam co przygotowuje pysznego i jakie ciacho robie na jutro na imieniny mężusia bo mnie tu zlinczujecie, a powiem wam ze mimo wielu smakołyków w domu - nic mnie do nich nie ciągnie!!!dzis tylko zjadłam z zabronionych :kubeczek pysznej chudej grochóweczki:)
-
dorota , to normalne z waga przed @@@. ja tez cos mam z okresem, bo przyszed\ł tydzien pozniej, sluzowaty i jakos go mało. dziwny po prostu. robiłam dwa testy ciązow e i oba ujemne.boli mnie całe ciało. odkąd skonczyłam 30-stke to cos mi swiruje ten organizm a zawsze miałam jak w zegarku. co do naszej diety , to mysle ze gdyby człowiek jadł te wskazane dodatkowe posiłki w innych dniach to i tak by schudł, bo : je sie czesto a niskokalorycznie! kapuista odwadnia i niektórzy sądzą ze to woda spada w organizmie dlatego trzeba duzo pic by wypłukac całe dziadostwo a organizmowi dostarcza sie potrzebnych posiłków jak w normalnej diecvie: nabiał, ryz , ryba, filet z kurczaka nie smażony!!! i warzywa i owoce. a zupa zapycha i sprawia ze nie mozna juz na nią patrzec po kilku dniach:) :) :). ale najważniejsze ze efekty są i zamierzam dłuzwej byc na tej diecie:)
-
dzięki lindalla, moze sie tam wybiore:) przy odrobinie czasu ale ja juz drugi tydzien na zupce, ale w pierwszym bardziej grzeszyłam i w weekend odpusciłam. a teraz oki:)
-
IZIK, TO SUPER, bo takie słowa cieszą.mysle ze jedna to moze byc, ale mozesz pic tez wode z kap.kiszonej np pół szklaneczki 2 razy dziennie:) pyszotka. u mnie waga 78,80 i to w lekkich ciuszkach. jka na moją deczko oszukanczą dietke to super. jak widac efekty to od razu lepiej. duza pani, faktycznie dzis juz duzo lepiej. mam urlopik wiec biore sie za jakies konkretne porządki.
-
MOJA TESCIOWA TO ZŁOTA KOBIETA ALE JA NIE JESTEM TYPEM OSOBY która lubi jak ktos cos za mnie robi, poucz\a itp. a ona by chciała wszystkim nieba uchylic i mysli ze kazdy bedzie zadowolony. mieszkamy w jednym domu(osobne wejscia) wiec musimy sie tolerowac.a teraz ide do łózka bo jestem nie wsosie:(
-
po takim okresie postuchy to bedzie niebo w gebie. a mi kochana"mamusia" mojego m. juz podniosła ciśnienie. otóz juz widze ze upiekła dwa ciasta a zapowiedziałam mojemu m. ze to JA jestem jego żona i to JA robie mu impreze a babcia jak zwykle ze mna konkuruje, bo ona wszystko robi najlepsze:( juz mnie szl@g trafia, a gdzie tam do soboty .nigdy nie moge nic zrobic po swojemu.
-
hej, dobrze ze chociaz we trójke zostałyśmy:) wróciła z tesco z ogromniastych zakupów. nie skusiłam sie zadne fast foody choc uwielbiam te amerykanskie hot dogi z posypką... ale to teraz nie dla mnie . bardzo rzadko sobie na to pozwalam zeby nie zwariowac ale trzy razy sie zastanowie zaniim kupie. ja jednak jutro bananki(zakupiuone) i mleko do woli z jogurtami. brakuje mi tego bo "oststnio" byłam na diecie z dużą ilością białka. potem cos jeszcze napisze jak ogarne domek:)
-
a ja właśnie dostałam @@@@. super, wreszcie moge spokojnie myślec i odchudzc ie dalej. uf, a kiloski pewnie łatwiej polecą w dół.
-
ja jem zupke w domu bo moge podgrzac i cieplutka zjesc a w pracy tylko dolewam gorącej wody, bo zimnej nie lubie.
-
A ILE WAŻYSZ? BO NIE PAMIĘTAM? ja staram sie jesc 5 razy konkretnie czyli rano w domku o 7 ciepła miseczka zupki, o 8 kawusia z mleczkiem:) , o 10 beda surówki: jedna z odrobina jogurtu, druga z odrobiną oliwy z oliwek,do tego pomidorek; koło 12 druga kawusia, około 14 druga zupka, potem w domku ok 16.30 jakis posiłek i przewaznie koło 19 jeszcze cos wcinam: warzywka, owoce. jak na nic innego sie nie skusze, choc czasem cos dziobne od meża. moze mi niewiele ubywa, ale w lusterku wyglądam duzo lepiej w okolicach mego brzusia.