kaja3000

aneczka, to super ze waga spadła. missi, niestety początki są trudne, ale musisz znalezs swój sposób na ta diete. organizm musi sie przestawic.ja po sniadanku dzisiaj 76,50, czyli ekstra. ale żołądek mi sie skurczył i jak zjem troche wiecej to normalnie mnie brzuch boli.ale własnie pakuje sie do mamci. zupka do słoiczka. a jakze. w domu sie zepsuje a tam pewnie tłusciutki rosołek. trzymajcie sie dziewczyny

isiu, ja nie szczepie, ale to pediatra niech ci doradzi. mi doradził brac ecomer na odpornosc w kapsułkach. moje dzieci uwielbiają lekarswa. tak. uwielbiają. nigdy nie miałam problemów z i ch podawaniem. nawet te antybioyki niedobre trach do buzi, popijają i juz. o córe sie martwiłam co bedzie jak dorosnie, a lekarstwa je zbes problemu, ale jak zobaczyłam co synek szwagierki odstawiał przy zwykłym syropku, to szok. a mój chorował bo prawdopodobnie łapał w przedszkolu, ale ten rok ogólnie był w polsce chorowity.chociaz nie ma reguły

dominika,jesli dobrze zrozumiałam z forum, to ty b.szybko zrzuciłas zbedne kilogramy. powinnas zrobic podst.badania z krwi zeby sprawdzic czy wszystko w porządku.zażywaj jakies witaminy!!! nawet te musujące w podwójnej dawce niz wskazują na opakowaniu.

isia, mam nadzieje ze mała szybciutko wyzdrowieje. niestety nadchodzą juz jesienne deszcze, wiatry, i choróbska. mój synek 3,5 l.tez poszedł juz drugi rok do przedszkola.awamsował z złobka do sredniaków i jest b.dumny. idzie tam na razie z ochotą. chorował mi pierwszy rok. to teraz daje mu ecomer -tran juz całe wakacje na uodpornienie.mam nadzieje ze pomoze.

mój dobry humor psuje mi plan na weemend.wyjazd do mamy, gdzie napcham sie pewnie tłustymi, słodkimi pysznosciami.i pustymi kaloriami.

:)

aha, a nie wiem czy wam "mówiłam", ze kochana tesciowa kupiła mojemu mężowi na 37 urodziny STEPPER? taki z tesco za 59?. mówi ze wszyscy bedziemy mogli zniego korzystac. ożesz Q..wa. a ja czycham na taki fajny skrętny. juz widze mojego m. na tym stepperze. hahaha

Składniki Czerwona papryka, 4 szklanki wody,szklanka octu, łyzka soli,5 łyżek cukru, liście laurowe,ziele angielskie, pieprz,czosnek,olej,miód. Paprykę umyć, oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić w podłużne płaty i poukładać w słoikach o poj.0,9 l. Do każdego słoika wrzucić liść laurowy, ziela angielskie, pieprz i czosnek. Następnie, na wierzch każdego słoika, wlać po łyżce oleju dodać po łyżce miodu. Zagotować 4 szklanki wody z dodatkiem szklanki octu, łyżki soli oraz 5 łyżek cukru i tak przygotowaną zalewą zalać paprykę. Na koniec szczelnie zakręcić i pasteryzować ok. 20 min. isiu, to ten przepis. ja dawałam do róznych słoików, ilosc papryki dowolna. jak brakło zalewy to pół porcji dorobiłam. ja ocet dodaje do zagotowanej juz zalewy na koncu. miód ja miałam naturalny od pszczelarza, nie ze sklepu. papryka pyszna. łączyłam czerwoną z zółtą. wczoraj robiłam te buraczki z kapustą i cebulą. miałam chyba z 3 rózne przepisy i tak pokombinowałam ze zrobiłam cos po swojemu. jakie wyszły? nie mam pojęcia, bo proporcje miałam inne niz w przepisach, czas gotowania tez i nie pasteryzowałam, bo gorące do słoika włożyłam. co do diety to trzymam sie.:)

myślałam, ze ty wiecej zrzuciłas shanea, ale w takim razie nie jest tak zle jak myslałam , bo jak czytam ze w tydzien ktos zrzucił 7 kilo i chciałby tak z dwa miesiące zrzucac, to mnie zalewa... ale oczywiscie zalezy z jakiej wagi sie startuje. widze ze ku pokrzepieniu.. ma zastój?? znam to i najlepiej niestety to przeczekac. ja chyba z miesiąc tak miałam, ale dzieki dziewczynom z forum przetrwałam i waga poleciała ładniutko w dół.

witajcie. nowa.. ja nie dzielna tylko zdesperowana!!! bo juz widze ze lepiej wyglądam.

i wcinam moją osobistą surową marfewecke, póki mi ich ślimaki nie zeżreją, bo w tym roku jest ich masa.

a ja robie sałatke na zime z buraczków i białej kapusty. Isiu, zaraz postaram sie znalezc ten przepis na papryke.

oj patka, skoro ty we mnie wierzysz to co mi pozostaje? zjadłam jabłuszko i pomidorka. gotuje jeszcze brokuły na wieczór.

patka, ale przeciez musisz cos zjesc, bo jakby było male piwko lub inny alkohol, to nie na pusty żołądek. moze wez sobie jakis owoc,serek, moze na roczku bedzie cos w miare zdrowego do zjedzenia? a ja nadal 77,40. ale najgorszy okres nadchodzi czyli wieczór.

czytałam prawie cały wasz topik. dla mnie idealną dietą była zupa kapusciana, ale z odstepstwami od niej. nie jestem zdyscyplinowana i dieta, w której musze cos jesc konkretnego dnia jest nie dla mnie. zmniejszyłam do minimum spożycie ziemniaków i chleba, sosów z makaronem i tłustych rzeczy. myslałam ze szybciej spadne, ale mam nadzieje ze trwalej.:) spadki kg według stopki. mam nadzieje, ze osiągne mój cel I, i będe dązyc do 70.starałam sie jesc jak wy, ale jak poczułam chlebus to bez opamiętania mogłabym go jesc. teraz lubie warzywa, 3 plastry szynki,serek wiejski,zupki rózne warzywne niezabielane, itp.

dziewczyny, mysle ze większośc was czyta, podobnie jak ja i czerpie ztego wiele cennych uwag, a niejednokrotnie zyskuje poprawe humoru. pewnie kazda jest na "swoim" topiku, a tutaj tylko zagląda i kibicuje wam w utracie wagi.

hej. ja mimo grzechów mam rano na wadze 77,40. musze jeszcze wiecej cwiczyc, ale wczoraj tez padłam nepytomna.córa do szkoły, ja do pracy. tez jakos zacznie sie systematyczne zycie.ale to dobrze.na razie pije małą kawkę z mleczkiem.

isiu, ja tez bym wage sprawdziła albo @@@@ i oczywiscie waż sie rano. dobrze ze mała nie płakała.wszystko bedzie dobrze, przyzwyczai sie do przedszkola. a ja nie wiem co sie dzieje bo po południu mam takie \napady chcicy, ze niestety zjadłam wieczorkiem 2 jajka na mięko, 2 kromeczki chlebka z masełkiem,paprykę,2 jabłka, 2 szkl her.cvzerwonej(za kare) i teraz brzuch dał mi znac o sobie.chciałam pojezdzic na rowerku, ale po prostu nie mam siły. dosłownie.przez ten brzuch.ale jutro juz musi byc lepiej.

aneczka, to zacznij inne cwiczenia. jak mozesz to szybkie spacery lub biegi, chociaz ja najlepiej cwicze w domu jakies nozyce, przysiady, skłony, mini brzuszki albo cokolwiek na brzuch z internetu, bo moją bolączka jest brzuch. ale nie wstydz sie gdzies pobiegac, czy isc na basen, bo ja zaczełam sie odchudzac od 86,60 i wydaje mi sie ze poszłabym na basen, ale boje sie wody i nie umiem pływac, a corka szaleje w wodzie jak mors i namawia mnie do nauki pływania!

witajcie. my juz po rozpoczęciu roku szkolnego.nie było zle ale od jutra zacznie sie jazda.Niestety dobre wyniki w odchudzaniu sprawiają, ze człowiek sobie pozwala na coraz więcej. tak ze dzis zjadłam małą drożdzówke ze sliwką(skusił zapach, ale smak jako taki) serek wiejski,kawka zmlekiem, pomidorek własnie jest pałaszowany. niby nie zle, ale miały byc warzywka dzisiaj. zobaczae jutro rano jak waga, bo wczoraj wieczorkiem było jeszcze małe piwko z mezusiem.

dziewczynki, nie wiecie nawet jak mi miło. chociaz w tym nie ma zadnej mojej zasługi, tylko WASZA!!!! ale prawda jest taka, ze sama to bym dawno rzuciła to odchudzanie. a teraz o 17 jest waga 77,60. równe 9 kilo mi juz spadło za prawie 4 miesiące. niby nie dużo jak sie srednią wyciągnie, ale dla mnie to mega osiągnięcie. z wami to chyba osiągne nawet tą 60. :) :) a teraz zmykam pobawic sie z dziecmi bo babcia twierdzi ze dzis mają obydwoje bardzo niekorzystny biometr(zbita szyba, itp.) pa pa

no tak, prawie kazda znas ma zmiany w życiu. mi synek idzie drugi rok do przedszkola a córcia do 4. klasy sportowej.niby tak samo, a inaczej. ja praca, obowiązki, dom. ale teraz postanowiłam życ troche inaczej, tzn. dla siebie. musze znalezc czas na jakis aerobik, rowerek, biegi, fryzjer, i inne. ale to juz musze załatwic z mężem-opieke nad dziecmi. i w weekendy mąz obiecał zając sie troche dziecmi zebym mogła poswiecic czas dla siebie,albo chociaz ugotuje obiadek. tak ze mam nadzieje zmienic nie tylko zywienie ale i troszke życie.

hehe, ale sie rozpisuje. dzis zjadłam 5 sliwek, szklanka mleka z otrębami na sniadanie?????????????????????? 2 małe kawki z mleczkiem i mineralna z multiwitaminą musującą.na obiadek około 16,30 zupka kapusciana z buraczkami? i jakies warzywka.

NICK...........................BYŁO.............JEST ............BĘDZIE kaja3000-159cm............86,60...............77 ,40.. . ...........76,00 patka02-164cm......................60................... 62 ... ...........56 isia27-160cm..................... 74 ............. 57.............nowy cel-55 NOWA...12-172cm ..............82,60............73................. 68 (65)kaja1994......................80................77...... ..................67 pebi.................................................96, 00................90,00 Sylalaa.........................69....................61 ,5 ..................5 Xdiablo-165cm............... 73,1 ....................73,1................? Aneczka32-165cm..........90.....................90...... ...............? Wykasowałąm nieaktualne kapusniaczki.mam nadzieje ze sie nikt nie obrazi. jak dadza znac, to sie je "odzyska".łatwiej kojarzyc kto i co.

ja tez wspomagam sie witaminami i magnezem, bo pije duzo czerwonej herbaty i ona wypłukuje magnez z organizzmu. a ciekawe jak nowym kapusniaczkom sie dietkuje??odezwijcie sie.