kaja3000
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kaja3000
-
A co to alli/?
-
synek chodził juz rok bo teraz ma własciwie 3,5 roczku, ale sie tam nachorował. mam nadzieje ze teraz bedzie lepiuej. moze pomysl juz teraz o jakims uodpornieniu>? spytaj lekarza.
-
ja mam taką prace ze spokojnie moge sobie siedziec na kompie, ale niestety swoje zrobic musze, tylko ze terminy mnie jakos nie gonią. a po mpołudniu to zawsze w domu mam cos do roboty bo mam dwoje dzieci-córa 10 lat i synuś 3 latka.
-
to wy piszecie po południu jak ja nie m,am czasu a potem w pracy nie mam z kim pisac,,ale cóż. z tą zupką to moze cos jest bo ostatnio ugotowałam pyszną botwinke bez smietany:buraczki,warzywa, ziemniaczki .była pyszna i sobie zostawiłam na wczoraj i dzis do picia. pyszna, sycąca i niskokaloryczna. a jaka odmiana. ja niestety tez podjadam, ale z dnia na dzien jest lepiej.a na podjadanie najlepiej wybi\\erac lekkie i niskokaloryczne rzeczy.bobry byłby tez chyba kisiel taki w garnuszku? occzywiscie dla tych mniej wytrwałych, bo ja wole teraz troszke pogrzeszyc i schudnąc niz zjadac 500 cal, schudnąc i po\\tem przytyc z nawiązką.
-
no właśnie. tyle było dziewczyn ateraz cisza, a forum na prawde ciekawe i wiele cennych informacji mozna sie dowiedziec. a ja nudze sie w pracy i nie mam co czytac na forum!!!!jesc mis ie chce i ide po kapustke, to czas szybciej zleci.
-
a ja wczoraj przesadziłam z jedzeniem. niby to zdrowe ale myslałam ze mnie rozerwie:owoce, bób gotowany, duuużooo kompotu z moich jabłek, czarne porzeczki, pyszne wisnie, brzoskwinka i przed spaniem: ciastka z masą ! myslałam ze umre ale miałam taki napad chcicy, że szok. ale pamietam ze w pierwszym tygodniu tej diety tez miałam takie napady. chyba mózg wysyła sobie sygnał ze ma narobic sobie zapasów. ale poskakałam tez na skakance i dzis bolą mnie plecy i rece. chyba od tego?
-
hahaha ja tez hula hop próbowałam i niestety nie umiem!!!! a skakanką sie ucze i jakos mi idzie. zmacham sie przynajmniej. a dzis zjadłam serek wiejski i barszczyk czerwony bez smietanki wypiłam. łłeeeeee
-
a wczoraj nabyłam w tesco fajną skakanke za 7 zł. gumową z regulacją długosci. i bede sobie na niej skakac.
-
HEJ, ja tez od dzis kapustka!!!bedzie nam razniej. własnie będe jesc ją na sniadanko. w tym tygodniu jak spadne 2 kilo, to bedzie dla mnie sukces. bo powiem wam ze po tym jak schudłam 5 kilo to nie miałam efektu jojo tylko mały wzrost wagi na urlopie, na którym miałam naprawde pyszne jedzonko i duzo spacerków.ale dzis 80,50 kg.(moze moja waga szwankuje????????????bo ciągle na niej mniej i mnie, chociaz inni maja na nie wage stałą???? na razie pełna optymizmu życze wam SMACZNEGO!!!!!! i miłej pracy.
-
Dietetyku, skoro na \"naszym\" otwartym forum nie możesz nic napisac o dietach tylko o sobie, to mam nadzieje ze nie będziesz swojej \"reklamy\" wciskał co trzy \"nasze\" posty. pozdrawiam .
-
skoro tak to ani słowa... witajcie. sylwusia, ja kapustke jem ale łącznie zz innym jedzonkiem. moze od poniedziałku zaczne ostro bo weekendy dla mnie są najgorsze i najtrudniejsze. a pogoda taka ze ach.....basenik na ogrodzie, kocyk i opalanko...
-
sól zatrzymuje wode w organizmie i jestes taka \"napuchnięta\", dlatego ja dodawałam jednak kostke rosołową na cały garnek i zupka była dobra, a chudłam.
-
witam w ten piekny, gorący poranek. nie wiem jak to jest. kapuscianke dopiero ugotowałam i od dzis zaczne stosować, a od powrotu z urlopu samoistnie mi sie kilogram wchłonął i juz jest 81,00 czyli prawie tyle ile przed urlopem i zaczeło spadac. a tak niewiele wystqarczy. rano minera;lna z cytrynką, troszke oszczednosci w ilosci bo jakosc to masakra czyli kaloryczne megapysznosci a mimo wszystko... ale dzis juz na powaznie biore sie za kapuscianke....
-
poczytaj wczesniejsze posty, ta=m jest wiele ciekawych informcji. ja zarzywam magnez+wit. B6 i raz,dwa razy przez pierwsze dwa tyg.kapuscinaki miałam bio cla z ziel.herb. ale starałąm sie rano mineralną z cytryną i było dobrze.albo bierz jakies multiwitaminy i pij wode mineralną, herb.zieloną lub czerwoną, zebys nie traciła tylko wody z organizmu!!!
-
witaj pupsi.mam nadzieje ze wytrzymasz i spodoba ci sie ta dietka. ja z 86 kg spadłam do 80 kg w 10 dni i potem starałam sie zdrowo odrzywiac i czesto jadłam tą zupke na obiad. ale grzeszyłam i chudłam .tak ze trzymaj sie i nie zniechecaj a efekty na pewno będą. to było prawie dwa m-ce temu i nadal tyle waże chociaz przezyłam dwa tygodnie urlopu nad morzem bez zadnej diety!!!teraz planowałam wrócic do niej ale mam gosci(jutro jadą) i siostra przyrządza niesamowicie dobre rzeczy do jedzonka i oczywiscie sie lenimy, bo mąż i dzieciaki jeszcze na urlopie zostali, a ja niestety do pracy musiałam isc. składniki kupione na zupke wiec chyba ją dzisiaj ugotuje. to tyle.biore sie za odrabianie papierkowej roboty!!!
-
a jednak nie znikło. ale jestem fujara, ale to tak po urlopie... trudno wpasc w rytm pracy...
-
ISIA, NIE ZAŁAMUJ SIE BO CO JA MAM POWIEDZIEC? i tak duzo schudłas. a ja sie ciesze ze wy na mnie czekałyscie. szkoda, ze nowe dzieczyny sa tu na forum dwa, trzy dni i albo rezygnują z kapiscianki albo z tego forum. tyle nas było(widac to po tabelce) i juz dziewczyny sie nie odzywają co u nich słychac. mi zostały na szczescie nawyki co do picia mineralnej, duzo warzyw , jakis jogurcik i bede sie starac tego przestrzegac. ale dzis piekna pogoda aja w pracy, a jeszcze pare dni temu byłam nad morzem(bbbbuuuu...) chce tam wrócic a nie zajmowac sie papierkami....
-
A przy was mi razniej , zupa smakuje i efekty były. teraz pewnie bedzie gorzej zrzucic na kapusciance, ale spróbuje to zobacze, a bez grzeszków sie nie obejdzie bo mam gosci napare dni.
-
isia, wróciłam, wróciłam bo kapuscianka na mnie działa i nigdy nie miałam motywacji do schudnięcia , bo niby człowiek wie jak i co ma jesc, ale teoria teoria, a zycie zyciem
-
ANGELITOS, ja mam zupe na 2, 3 dni. nie robie z całych proporcji tylko z połowy.zalezy ile tej zupy bedziesz jadac. isia, witam. tęskno mi było bez was, ale widze ze sezon urlopowy trwa!!! i dziewczynki sie teraz wylegują. ja niestety pogrzeszyłam sobie, bo po diecie przerzucic sie na normalne, pyszne jedzonko to naprawde niebo w gębie. ale wypoczęłam i z przyjemnościa teraz troszke podietkuje, bo wiem ze robie to dla siebie.
-
Witam, witam. Wróciłam wypoczeta, opalona i cięższa o 1,5 kg. ale myslałam ze bedzie duzo gorzej. tak ze waga 82 kg i od jutra kapuscianka.urlop sie udał, ale tu czeka praca!!!!
-
no to znikam...ale jeszcze tu wróce i rozlicze kazdą z was z kilosków!!!
-
mały garczek to go szybciuchno skonsumujesz i efekty beda jeszcze lepze. a z akiszonej robiłas?
-
sylala, uśmiech od ucha do ucha- w pełni zasłużony.
-
dzieki isia za miłe słowa, naprawde jest mi tu z wami fajnie, i mam ogromną motywacje. ta siódemka z przodu juz sie pojawia delikatnie, ale wiem ze waga raz w góre raz w dół, dlatego dopiero jak bedzie \"porządna \"to bede sie mega cieszyc. i oczywiscie dazyc do celu nr 1. nowa ala, co do innych posiłków: nie zalecane. tylko to co można: owoce, warzywa, owoce i warzywa, mleko i banany itd. efekty pewnie beda ale na pewno mniejsze. niestety nabiał jest dopiero w 4 dniu. ale nie rezygnuj tylko dalej ciąg diete i trzymaj sie dozwolonych posiłków. aha, i mam 160 cm, tak ze jeszcze długa i żmudna praca przede mną nade mną. całuski dla wszystkich na całe dwa tygodnie.