Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ffeniks

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ffeniks

  1. Cóż się stało? Halooo szukasz moich ortografów :)? Możesz jedynie znalezc braki spacji heh bo mam zepsuta i niezawsze dziala:) To byloby na tyle. Takze milego poszukiwania :)
  2. A u nas wszystko ok. Ja mam ostatnio sporo na glowie. Do tego zaczelam oczyszczanie. Wiecie te moje soczki itp :) I taka bylam w nienajlepszym nastroju. U nas na etapie zajadanie sie bobem hehe. V bardzo polubila i az krzyczy zeby jej dac :) Zebale wyszly takze chociaz chwile spokoju mamy. Poza tym V zywiolowa jak zawsze. Wszedzie musi wejsc, na wszytsko. Na dworze biegam za nia wszedzie. Istny zywiol. Ostatnio nie chce zasypiac w dzien. V zawsze bardzo malo spala w ciagu dnia porownujac do Waszych dzieciaczkow ale naogol ok 1h dziennnie przesypiala. Wczoraj nie spala wogole dzisja sie strasznie buntowala i biegala jak wsciekla i tez nie chcaial ale w koncu udalo sie hehe. Cos zuje ze sa to koncowki dziennego spania brrr. Dosc dlugo mnie nie bylo ale tak czytajac posty to : Dzieki za zainteresowanie moja osoba jak znieknelam :) Sylwia- straszny ten upadek Ulci ale na sczescie wszytsko ok. Nie mozesz siebie obwiniac bo u takiego dziecka to jest ulamek sekundy. Nie jestesmy w stanie zapobiec wszytskim upadkom. V niestety juz kilka razy solidnie wyladowala i guziol byl. Na sczescie jak Ktoras z Was napisala ze dzieci sa bardzo elastyczne. Zabka- gartulacje nocniczkowe!! wow! Alantoina- spoko :) Sorki ze tak pozno ale kolega przyjechal an kilka dni i wladowal w szpitalu na ponad 2 tygodnie. Dlatego zdecydowalam wyslac z PL. On wczoraj wrocil do Bristolu. A tak wogole on z Gorzowa jest hehe. Najwazniejsez ze masz :) Dobra lece moze jakis film obejrze. Jutro chyba na wies skocze. Zobazcymy co bedzie z pogoda.Ale chce mi sie czeresni i truskawek takich zdrzewek prosto. No i na V czeka jej specjalna mala czeresienka :) taka malutka ze sama bedzie mogla zerwac owoce. Moze wreszcie jej posmakuja :)
  3. \"....a co do matek polek to moja definicja brzmi tak: kobieta która po za własnym dzieckiem nie ma innych zainteresowań, zajęć ,wydatków!Jest monotematyczna i jej życie kręci się tylko wokol dziecka, nie ma własnych potrzeb i ona sama oraz jej mąż sie nie liczą tylko to DZIEC KO!!!! bardzo trafnie to ujęłaś.\" \"....każdy ma swój patent, swoje poglądy i tego powinien się trzymać, ewentualnie przemyśleć co mówią inni i być może wziąść to sobie do serca, bo czasem inni też mają rację.\" Hej Indywidualistka Polonistka hehe od kiedy to \"poza\" pisze się rozdzielnie a \"wziąć\" przez \"ść\". Proponuję najpierw się nauczyć ortografii, a pózniej wytykać błędy innych. Tylko się ośmieszyłaś. Nie chce mi się czytać innych Twoich postów. Te były najbliżej :D:D;D Indywidualista Polonistka :D:D;D dobre :D
  4. :D:D:D ale mi teraz dogryzlas pomaranczowa :D:D:D az nie wiem co zrobic. Nic tylko usiasc i plakac :D:D:D jak nudne musi byc Twoje zycie ze zajmujesz sie takimi pierdolami. Ludzie!!! Biedna Ty :D:D:D
  5. Witam, Ja na 5 sekund :) Anted- zaraz wysle jescze raz Gosiaczek- ja swojemu mezwi na 30stke zafundowalam skok ze psadochronu :) nic nie wiedzil byla niespodzianka:0 powiedzilam tylko ze ma sie luzno ubrac i dowiedzial sie na miejscu :D Napewno niezapomniane przezycie hehe wieczorem zajrze milego dzionka! aha Jenny witaj !!!:)
  6. aha Anted a Ty zmienilas adres e-mail? Bo ja Ci wyslalam jakis czsa temu odnosnie mamby :)
  7. a ja czasu na nic. Ktos pytal o makaron. Ja wczoraj robilam ze szpinakiem i czosnkiem z oliwa z oliwek i odrobina oleju z petek winogron. Taki prosty i szybki. W smaku jak dla mnie super. Mloda wcinala az sie uszytzresly a rano dzisiaj zielona kupa byla ;)
  8. Witam, MalaFu-najpierw w 11 tc mialam robione a potem w 22tc. To bylo to usg nagrane na plyte, gdzie juz bylo iwdac plec. Nie pamietam ile kosztowalo. Anted-sliczne zdjecia!!! A ja to sie nie moge nadziwic jakie Mati piekne wloski ma! Moja nadal lysolek. NO ma troskze wiecej ale spinki to sie ledwo trzymaja jak zaloze dla ozdoby :) Sylwia- mama nadzieje ze Ulenka szybko do zdrowia wroci. Standardowo polecam syrop zcebuli :) Co do lizakow i cukierkow to ja tez jestem przeciwna. Wczoraj u na sdzie byl maskaryczny.Zimno strasznie, wialo,padalo brrr Dzisiaj zapowiada sie ciut lepiej bo slonko swieci i wiecej na termomettrez. Zoabzcymy jak bedzie jak wyjdziemy z domku :) Milego dzionka wszystkim :)!
  9. Ziuuutek- na Kube :) fajny pomysl :) A co do slodyczy ja tam podzielam Twoje zdanie. Nie ma potrzeby dzieciom dawac. dziecko nic nie traci a wrecz zyskuje :) A jelsi chodzi o piaskownicowe mamy to tez sie juz nad V uzalaly ze wszytskie dzieci s aczestowane w piaskowniucy flipsami smakowymi a ja V nie pozwalam. Biedne dziecko takie zaniedbane ;)
  10. Ja wlasnie wrocilam z espacerku. Zimno masakrycznie. Na termometrze niby 10 st ale pada i wieje tak ze odczuwalne chyb 3 brrr para z ust leci ! A pomyslec ze 5 dni temu bylo 33 na moim termometrze! Juz pogoda zwariowala. Organizm nie nadaza a ja pije 3cia kawe wlasnie. Sylwia- ja tez po drodze weszlam zaglosowac :) Zeby chociaz pozniej miecprawo do narzekania hehe A z tym remontem to wierze jak jest. Dopiero jak wszytsko bedzie slicznie wykonczone to wtedy bedzie mozna uchac i echac :0 A teraz biale sciany. No wiesz afcet inaczej patrzy :) Ale juz niedlugo i synus bedzie mial sliczne meiskzanko :) A ja za slodyczami niebardzo ale ostatniop jadam truslkawi ze smietana i cukrem. No nie powiem zeby byly dietetyczne ;) No ale truskwaki sa tak krotko przeciez ... Kazde wytlumaczenie dobre ;) odnosnie alergii to V jescze nigdy nie miala. No poza ta swoja skaza lekka. Ale przyzanm ze ostroznie podchodze do nowosci. bo ja mam alergie pokarmowa i praktycznie cala moja rodzina to alergicy takze duze prawdopodobienstwo ze V tez moze ja miec.Daltego dmucham troche na zime. Jajka lece sie rozgrzac bo zamarzly mi treci palce mam zdretwiale brrr
  11. tak to wlasnie jest. jedne dzieciaczki pija soczki inne nie. moja za to owocow nie chce jesc :(
  12. a ja wlasnie swojemu dziecku wycisnelam sok zczeresnie :) bo nie chciala nawt sprobowac. A sok pije :) heh w soku wsztsko da sie przemycic. Czas na truskawki :D
  13. witam, Mnie nei bylo wczoraj caly dzien bo przedwczoraj bylismy na baletach :) Pirwszy raz na takiej imrezie odkad V sie pojawila :) Vspala u babci pierwsdzy raz ale wszytsko bylo ok. Do babci przyzwyczajona i nic sie nie dzilao, na drugi dzien moja mam przywiozla mala spowrotem ;) Takze obywdie strony zadowolone ;0 ja troszk eprzeszadzilam bo mi newiele trezba ;) no ale coz czasami trzeba :) Co do niemilego tematu...To ja bylam jedna ze sprawzyn calego tego zamieszania. Dlatego musez powiedziec cosik na zakonczenie. Uwazam ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania i kazdy ma prawo pisac co mu sie podoba. Uwazam ze nie ma sensu sie klocic czy obrazacbo ktos cos. Po co. Ja to co napisalam to powtorzylaby,m dzisja bo takie jest wlasne moje zdanie. A interpretacja i utozszamienie sie z tym postem to odrebna historia. Uwazam ze pojawienie sie Elity nie bylo konieczne tak jak opisywanie sytuacji z naszego forum na forach innych. To takie troszke wirtualne obgadywanie siebie nawzajem ;) Uwazam ze to co piszemy tutaj i problemy ktore mamy tutaj powinny byc rozsztygane tylko i wylacznie pomiedzy nami. To tak w wielkim skrocie. Jeszcze jedno. Nie lubie takich dziwnych podtekstwo. Jesli kogos czyms zdenerwuje czy ma jakiekolwiek obiekcje do mojej osoby chcialabym aby napisal mi wprost bez jakis tam ogrodek. Bo Tilli wiesz doslkonale ze takich docinek w moim kierunku bylo juz troszeczke a poprostu tym razem przelal sie moj wlasnie kielich jak napisalac. Nie chce mi sie szukac konkretnych postow i wywlekac. Nie na tym rzeczpolega. Ale Ty doskonale wiesz jak bylo i niech na tym pozostanie. ha i smieszne byloby obrazac mi cala emigracje Polska. Perzeciez jak mnie znacie to wiecie ze ja sma spedzilam 9 lat poza granicami Polski no byloby to conajmniej idiotyczne z mojej strony. Poza tym moja praca licencjacka byla z emigracji zarobkowej Polakow do Irlandii ;) takze troszke teamt przerobilam ;) I niestety ludzi o ktorych pisalam jest sporo jak napisala Ziuuutek. Tylko ktos tu na topiku wrzucil wszystko do jednego wora co nie bylo ani fajne ani prawdziwe. No nic. Oby wiecej takich tematow bo taj jak pisala Anted. mamy tu pisac o swoich o rzeczach milych albo choc w miare zwiazanych z tematem :) Dlatego zakonczmy juz temat i milego dzionka wszytskim:) Sylwia- sorki za dlugasnego posta ale nie dalam rady inaczej ;)
  14. Elita- mialo byc Jestes oczywiscie :)
  15. Witam Tilli- Gratulacje!!!! :) Ziuuutek-czytanie ze zrozumieniem :) no tak przydaloby sie pocwiczyc w domu wieczorami :D Truskawkowa- proponuje uwaznie przeczytac tekst ponownie skoro nie zrozumialas. A nie zrozumialas, skoro piszesz takie rzeczy. Elita-szkoda mi czasu na rozmowe z takimi ludzmi jak Ty :) Moge tylko stwierdzic ze jestem fenomenalna pozbywajac sie calkkowicie akcentu w tak poznym wieku. Pozostaje tylko pogratulowac :) A my dzsija idziemy sie pobawic :) V idzie do babci na noc pierwszy raz :) Zobaczymy jak bedzie :)
  16. Dziewvzyny, wlasnie wrocilam z zajec wtej szkole Yamaha :0 No rewelacja! Sylwia mailas racje ze takie zajecia superaste sa. Tez sie nagimnastykowalam przyokzji, pospiewalam itp ;) Rozne instrumenty muzyczne bylo z czego wiekszosci nazw nie znam ;) tylko znalam bebenki i tamburynki i takie cos jak gzrchotki. Kazdy mogl sobie podejsc do gitary i do pianina i pograc :) Swietnie. Do tego biegalismy, bujalismy sie, chowalismy i robilismy a kuku z taka obromniasta chusta, potem dzieci na huscie. Praw raczka do lewej , potem grzeckhotka o nozki i mnostwo roznych roznosci :) Oczywiecie wszytsko przy muzyce :) Zajecia sa prowazdone z foczka ale nie pamietam imienia :) z ktora dzieci sie witaja i zegnaja no i uczestniczy we wswzystkich zajeciach :) Jescze wtym mieisiacu zajecia sa 3 razy a potem od wrezsnia ta starsza juz grupa. Juz Viki zpaislaam no i do konca mieisca tez bedzimey chodzic. Viki jak z nia weszlam iu zobaczyla te wszytskie zabawki to zrobila baaa- to est i pilka i balonik :) i biegem poleciala. Wogole si ena mnie nie ogaldal hehe. Po zajeciach poszlam zalatwiac sprawy finansowe a V zostala w pokoiku zabaw. Sama :) zagladalam co chwila i nic ;0 bawila sie gadala do innych dzieci :) Wogole nie szukala mnie nawet hehe.Fajnie, podobalo mi sie. Najtrudniejsz chwila to ten moment wyciszenia. Ra V przytrzymalam i probowalam uspokoic a raz biegala no bo nic na sile. Ale tak wlasnie sadzilam ze z tym wyciszeniem bedzie najwiekszy klopot hehe No cala reszt ato rewelacja. szkoda ze tylko raz w tygodniu. Tym, Ktore z Was sie jesczenie zdecydowaly to szczerez polecam!
  17. Sylwia- dzieki za stronke. Zaraz zajrze. Ziuuutek-jak wyjdzie to dam znac :) Kubusiowa- ta tabelka to dla przyszlych mamus jest :)
  18. cos bylo na temat tej zelatyny ale to chyba jak wsciekle krowy szlalaly. teraz mamy swinska grype wiec chyba jest ok ;) wydaje mi sie ze spokojnie mzesz zrobisz a taka domowa najlepsza. ja zamierzam zrobic domowy budyn. jescze nie robilam. Pomoze ktos?
  19. Witam Sylwia- okropne z tym szczepieniem. Wiem jak to jest jak juz sie czlowiek na cos nastawi i klops. A dlugo musisz czekac ? Ziuuutek- ja te przegryzki w postaci suchej bulki albo wafla suchego to jak daje to zamiast posilku. Takze to nie ejst jako podjadanie pomiedzy. Np rano dzisiaj dostala bulke i troche zjadal i to bylo jako drufgie sniadanie . Przed tem bylo ranne mleko a potem soczek. Potem dopiero dostala obiad. a teraz zobaczymy czy cos jeszcze zje przed wieczornym mlekeim ale nei sadze.Aczkolwiek dzisja je lepiej niz wczoraj. Teraz ciagnie kolejna butle soku :) Natimp- mielgo wypoczynku i daj znac jak wrocisz:) no i zdjecia jakie spoprosimy :) to jedziecie pospac w dobrym klimacie ;) BUzka
  20. wiem ze te gofry to sa napewno "proszkowe" i tylko wode dodaja. mowie o tych amlych budkach nadmorskich. Przynajmniej tak bylow Miedzyzdtojach. Gofry graniczyly z moim jedzonkiem :) z reszta czesto robilismy wymiane;) Maz jadl gofry bo ja nie moglam :( ale loda zcsami zjadlam bo tez mieli:)
  21. Nie no to teraz to ja musez do Ustki przyjechac :) nie wiem jak jest z kupowanymi w innych miejscach. nie moge sobie przypomniec czy jadlam czy nie i jaka byla reakcja. Jednak jesli chodzi o gofry to tak jak mowisz w domu wychodza inne:) ale to co niech sobie beda inne a zdrowe :) musez kurcze odszukac te gofrownice.
  22. Tak to wlasnie sie sklada. Ktos odchodzi, ktos przychodzi :) Kurcze musze kupic te wafle ryzowe. Narobilyscie mi ochoty. Tzn zeby dac V sprobowac:) Anted-to odnosnie chipsow to Masz takei postanowienie jak ja :) A co do gofrow to ja mam uraze. Napewno pamietacie bo sto razy poruszlam temat swojej alergii pokarmowej. No w kazdym razie od gofrow mialam massakre na twarzy. Oznacza to tylko jedno ze sa napakowane chemia. Bo ja nie mam uczlenia na sklaaniki ciasta a na konsewanty itp. I od tamtej poyr tylko robie nalsniki w domu albo jakie stakie placki gestsz ale te amerykanskie i V tez takie je. Tylko w tej postaci dostaje bialy cukier wlasnie. Ale chociaz bez dodatkow zadnych. rodzice mieli kiedys taka mala gofrownice dla dzieci hmm ciekawe co sie z nia stalo bo teraz dla V bylaby fajna. musez poszperac :)
  23. Kubusiowa- tak wlasnie przeczytam i sobie pomysam ze naprwde sporo :D
  24. Sylwia- now alsnie malo je ale dobrze wyglada :) widocznie tyle tylko potrzebuje a nie zamierzam wciskac. ma tez okresy ze je wiecej ode mnie albo tyle co ja hehe a potem widze ze np byl jakis skok. osttanio tak bylo po czym wyrosla ciuszkow. Waga ta sma mniej wiecej ale troszke sie \"wyciagnela\". Co do wafli to jakie te wafle kupujesz? a skaldniki jakie? bowiem ze napewno zwrocilas uwage :) moze kupie V bo kurcze ona taka jaks biedna w te przekaski hehe. Gosiaczek- bez przesady. swieta nie jestem ale staram sie w miare zdrowo V odzywiac. Z reszta siebei tez hehe. ale bez przesad tez. Nie mzna popadac w paranoje bo nie da rady uniknac wszystkeigo co szkodzi. Takie czsa niestety. No co do chipsow akurat to akurat jest jedyna rzecz ktorej nie kupie nigdy swojemu dziecku. Tutaj swiadomie mowie nigdy. Bo inne rzeczy to czesto sie ulegnie. Przeciez to normalne. Poprostu dopoki mam na to wplyw i V jest calkowiecie ode mnie uzalzneiona jelsi chodzi o jedzneie to sie staram dawac co najlepsze. poznije bedzie przedszkole, szkola, przerwy i napewno chipsow tez nie da rady calkowicie uniknac. Tak jak Twoja corcia juz duza pojedzie i sma sobie kupi. I o taki wplyw na to Masz:) Takie zycie. Ale do tego momentu do kiedy mam nad mala calkowita kontrole d tego momentu chipsow itp nie dostanie :) Ale wafle okragle ostatnio dalam :)te takie wilekie suche co sa :) No i dobrze z ejuz lepiej sie czujesz :) Zawsze sa tez te gorsze dni normalka:) Kubusiowa- to Twoj rozrabiak zdecydowanie pasuje do Naszych dzieciaczkow:) Tutaj prawie same takie urwisy na topiku :) Alantoina, Kubusiowa- ja mam o tyle latwiej ze sama jem takie :zakazane\" rzeczy sporadycznie wiec nie ma sytuacji ze jem a dziecku nie daje. Z reszta to na V nie dzila. Osttanio staram sie zachwlac i truskawki i borowki i czeresnie ale papudrak jeden nawet sprobowac nie chce. Rekoma wymachyje jakbysie od muchodganala i ne da sobie nawet kawaleczka do ust wlozyc :0 Aha Gosiaczek- podziwiam Cie z ata prace. Ja bym nerwowo nie wytrzymala. Nie nadaje sie absolutnie to tego rodzaju pracy. Ale ze potrafisz wogole rozmawiac z takimi ludzmi. za cierpliwosc chyba najbardziej Cie podziwiam.
×