milagros25

agi28 a w jakiej części Londynu mieszkasz?mój mąż pyta:p

hej:) chyba wszystkie "większe" dzieci nie lubią spacerów:) ale ten etap trwa tylko do momentu możności siedzenia przez dzieciaczki:)

daj spokój pomarańczo;)

hej laski:) u nas noc bombowa:)Królewicz spał całą:) Stokrotko mój mąż to też Damian:D

o właśnie pediatra!!!dzięki maagdaa;) jak będę z Kruszkiem w lipcu na szczepieniu to zapytam??:D

maagdaa a mogę iść do jakiegokolwiek ginekologa??tzn. nie do mojego prowadzącego??

z Jasiem będzie zostawała 3 dni moja mama i 2 dni opiekunka:(a dzisiaj pojechałam do tej mojej koleżanki i nie było mnie 2 godziny i się tak strasznie stęskniłam, że przejechałam przez takie porąbane skrzyżowanie pierwszy raz w życiu żeby być szybciej w domu....mam nadzieję wychodzić godzinkę wczesniej tylko nie wiem jaki lekarz wystawia to zaświadczenie o karmieniu cyckiem??

glorcia gdzie lecicie na wczasy??bo my nigdzie nie jedziemy:(j wracam do pracy niedługo:/:/

dziewczyny mój też słabo je coś innego niż cycek;)jabłko nie bardzo...soczek w ogóle...

król padł;)ciekawe jak długo pośpi:)

a ja byłam u mojej koleżanki z pracy odwieźć jej za małe ubranka i przywiozłam górę nowych ubranek:)i górę zabawek;)

dowcippppppppppp: Uradowana żona wraca do domu. - Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu - No i ? - Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę. Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, drugą ciągnie za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju, skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem: - Jak dzieci ku**a, jak dzieci...

z Pabianic------koziej wólki:D

a u nas jest kiepska pogoda:(

ale cisza............

a mój syneczek wył przez godzinę....teraz zasnął:)mam nadzieję, że na długo bo mam górę ubranek do prasowania...nie nie moich Jasiowych ale pożyczonych od koleżanki i muszę jej oddać a pogniecionych się wstydzę oddać:p nie lubię prasowania............... Stokrotko odpisałam:)

agi dzięki a kiedy przylatujesz do Polski??jakoś niedługo no nie??czytałam ale jakoś nie pamiętam....

buziaki dla dominisia i kaia:) u nas leje deszcz...mały spał 13!!!!!!!!!!!!!!!minut....no nie:(

agi wysłałam ci meila;)odpowiedz jeśli możesz;)

Stokrotko wysłałam ci pajacyki na meila:)

Aga ja mam 177cm;)

agi mam do Ciebie pytanie ale nie chcę na forum bo te pomarańcze zaraz mnie zjedza...podasz mi twojego meila??

* do kitu to znaczy, ze za mały ten pajac również........................................

Hej:) u nas noc super:) aga---ale duży Twoj Dominiś:)śliczny:)a Ty masz bardzo ładny kolor włosów:p i ładną tapetę(????)to w czarne kwiatki;) agi28----jasne, że byłam w Bełchatowie (mój szwagier pochodzi z Bełchatowa)i na Słoku i na Wawrzkowiźnie(tak to się pisze??)i na nartach na górze Kamieńsk:D Stokrotko później Ci wyślę zdjęcia tych pajacyków...one są nowiutkie:)jak coś to dołożę kolejnego pajaca z c&a też nowego bo też jest maławy:Di też nowy ale wczoraj go przymierzyłam małemu i do kitu:( ninka kochanie myślałam o Tobie:)dobrze, że jesteś:D od rana pokłóciłam się z mężem....no bomba....

Kadi do sierpnia Ninka wyrosnie z rozm. 68 bo ja Jasiowi te pajace kupiłam na Wielkanoc i były dużo za duże a dzisiaj je wyjęłam i są za małe:(