milagros25

a ja przytyłam 1.900kg:)martwię się o małego teraz...kurcze no:(ale najwyżej znowu pójdę do szpitala...zobaczymy po 16 październiku.

Nie na razie mam lekarstwa i kontrolę 16 października...ale ja czułam, że coś się dzieje bo mnie cały weekend coś kuło i miałam taki twardy brzuch:(

Hej mamusie:) a u nas po wizycie tak sobie...bardzo skróciła mi się szyjka i mam leki i mam leżeć:(

Latte jak masz ładną stopkę:)

a ja dzisiaj się ograniczam z jedzeniem bo mam wizytę na 15.30 i nie chcę, żeby lekarz na mnie krzyczał:p

agentka a mi się podoba Borys...ale Paula nie:p a ty szukaj imienia dla dziewuszki bo chcę wygrać hihihihi:)

a wiesz, że masz rację bo ten jest niegrzeczny jak cholerka:) teraz zmykam do wanny...:D

Mojego kuzyna synek ma na imię Arek..ma 10 lat:D

Arkadiusz??super tradycyjnie..a myślałam, że jakiś Allanek albo Olivierek:p ale mnie zdziwiłaś wow:D

Latte a jak dałabyś na imię synkowi??

Wirginia fatalnie co??a jej siostra Brygida hihihihi

Latte a ja chodziłam do liceum do jednej klasy z laurą...i była głupia jak but...serio:p śliczna dziewczyna ale nic poza tym:)

imię Maja jest fatalne i bardzo pretensjonalne:)ale to moje zdanie:)mi jest czasem wstyd się przedstawić hihihi a kiedyś w przyszłości to w ogóle będzie czad...babcia Majka(paranoja).

Latte a jak masz na imię??bo ja Maja i nienawidzę mojego imienia...wolałabym być Marysią...

agi gratuluję córeczki:) agentka a ja tobie też obstawiam córeczkę:D w ogóle dzisiaj przed wizytą agi też myślałam, że będzie miała panienkę:)

Dorcia mojej siostry synek (a mój chrześniak)ma na imię Julian:)bardzo ładne imię...a z tych co podałaś podoba mi się jeszcze Jeremiasz:)

ewee ja chcę cc:) już dulczę i marudzę mojemu lekarzowi i proszę go żeby coś wymyślił:)

agentka...ja nie będę miała więcej żadnych dzieci hihihi. Trudno mój Jasiek będzie bucem (opinia moich znajomych o jedynakach):p jest jedna ewentualność, że będę miała drugie dziecko a mianowicie ktoś postawi niemowlaka pod moimi drzwiami i ucieknie:) to ja je wychowam i będę strasznie mocno kochała:)ale żadnej ciąży nigdy więcej:)

kochanie ja nie biorę witamin bo po nich rzygałam dalej niż widziałam i mi lekarz pozwolił nie łykać:)zapomniałam jeszcze napisać na temat tegoż cudownego okresu jakim jest ciąża, że dzisiaj mnie tak bolą plecy, że w biedronce schyliłam się po jogurt i nie mogłam wstać hihihi dobrze, że byłam z koleżanką bo chyba bym umarła pod tą lodówką:)niech mnie ten lekarz jutro przebada bo oszaleję....uuuuuu.....

agentka ja to od samego początku mówię, że ciąża jest przereklamowana...jak nie mdłości to rzygi, ból brzucha, głowy, plamienia, krwawienia...jeden wielki stres:( w ogóle to czuję się do dupy...cycki mi wyłażą ze stanika, boli mnie brzuch i coś mnie mdli:(po prostu bomba:(

Latte mi też pępek wylazł i też mnie boli:(

a ja miałam 49 cm i ważyłam 2150g ha a teraz mam 178 cm i nie powiem ilę ważę ale sporooooo:)

kurde znowu na pomarańczowo??chyba to jednak ktoś z naszego forum hihihih

Cześć mamuśki:D u mnie koszmarna noc...nie mogłam spać bo miałam taki twardy brzuch, że szok:(dobrze, że jutro idę do lekarza bo zaczynam się martwić... a co do pomarańczki to ja nie sądzę, żeby to był ktoś z naszego forum...jasne, nie wszystko co któraś napisała musi nam się podobać, bo wszystkie jesteśmy...myślę też, że takie gadanie, że to któraś z nas rodzi bezsensowne podejrzenia...

Margo ja też jakoś dzisiaj jestem taka wynudzona, że szok...sama nie wiem co ze sobą zrobić:p chyba poczytam książkę bo coś dzisiaj na forum malutki ruch:)