milagros25

nie wiem na podstawie czego:)ale dobrze, że nie musiałam dłużej czekać:)

Latte wciągnął ci się brzuchol??

mi lekarz mówił, że na 26 stycznia a w szpitalu mi powiedzieli (w dniu porodu) że 5 lutego!!!i że urodziłam w 38 tyg. i 4 dniu:)i tak mam wpisane w ten wypis ze szpitala...bo dzisiaj mój anioł odebrał i zobaczyłam:)

dokładnie:)

czy ktoś wie co u Bebe??pewnie już urodziła:)

dziewczyny kąpią dzieciaczki:)ewentualnie rodzą dzieciaczki:)

mówisz i masz:)

chyba przechwaliłam te moje szewki w psitce:(bo jakaś nitka mi wystaje:(uuuuuuuu

Effcia nie mam pesela:)ale u mnie było potrzebne zaświadczenie od lekarza i takie zaświadczenie z MOPSu mojego faceta, że w jego MOPsie się nie staramy o świadczenia rodzinne (bo on jest zameldowany w innym mieście):)i już wczoraj to załawiliśmy:)pieniążki mają być do końca miesiąca:) a u mnie na pesel czeka się 2 tygodnie i już w poniedziałek powinien być:)

ae trzeba tylko iść do MOPSu i mieć zaświedczenie od lekarza o pozostawaniu pod opieką lekarską:)i żadne kryterium dochodowe się nie liczy:)

Hej:) dziewczyny ja mam szewki rozpuszczalne i nie byłam nic ściągać:)i juz mnie nie boli krocze:) u mnie położna była 2 razy:)a wczoraj była pediatra:)i mamy szczepienie 14 marca:) mój synek nawet grzeczny dzisiaj:) u nas becikowe też już załatwione:)czekamy na kaskę:)

no właśnie drogo..bo na te rotawirusy trzeba zaszczepić 2x do ukończenia przez dziecko 16 tygodnia...koszt 600zł...

ale wiesz jak mnie wkurzyła??:o wszystkie te szczepionki są zalecane przez nią:o i tak w kółko gadała:o i pneumokoki i meningokoki i rotawirusy i cholera wie co jeszcze:o

dziewczyny dzisiaj była u mnie pediatra i gadała jakieś bzdety o szczepionkach.....yyyyyyyy......kazała szczepić na wszystko:o

glorcia ja też nie miałam skurczy i urodziłam:D

Latte?????????????a za ile wylicytowałaś na allegro to swoje bolerko futrkowe do ślubu???????

no mówię ci:)hheheheh ale zostałam bo co miałam zrobić:D

Glorcia na porodówce nie ma stresu...bo tak cie wszystko napitala, że myślisz tylko o tym, żeby to się już skończyło:)a wogóle to z tego bólu człowiek ogłupienia dostaje bo ja się wypięłam z tego ktg i powiedziałam, że ja już idę do domu bo mnie to bardzo boli i ja nie umiem urodzić i do widzenia:D i myślałam, że mi ten ból przejdzie hihihih idiotka:D:D:D:D

dzięki reprint za radę:D a mam tyle pokarmu, że aż mi leci bo bluzce....

reprint ja go dzisiaj nakarmię na siedząco i zobaczymy:)ja wszystko dla niego zrobię, żeby go nie bolało......

jejku mam nadzieję, że ta pani pediatra co dzisiaj przyjdzie coś poradzi na te kolki...bo on tak płakał wczoraj że myślałam, że umrę z żalu.......:(:(:(:(:(

glorcia w dniu porodu miałam ciśnienie mierzone ze sto razy:)i miałam tak w okolicach 130/90:)a na tym łóżku porodowym miałam ten ciśnieniomierz cały czas założony i w ciągu 40 minut chyba z 20 razy mi ciśnienie zmierzyli...nie wiem jak bo trzepałam się nieludzko:p ale nic mi nie podskoczyło:)i brałam dopegyt w dniu porodu rano:)

Effcia no właśnie dzisiaj rano tak zrobilam:)i póki co śpi:)i mu się nie ulało mimo, iż na koniec nie odbił:)

glorcia mi w tej książeczce zdrowia dziecka w szpitalu wpisali, że urodziłam w 38tyg.4 dniu więc może jutro urodzisz??dzisiaj jutro i pojutrze jest dobra data:):D:D:D

hehehe zrobiłam ten sam błąd:p