milagros25

Hej:) reprint mój mały też dzisiaj zwymiotował mlekiem aż mu noskiem wyleciało:(ja beczałam:(jakie masz mleko modyfikowane?? mam doła...a zaraz ma przyjść położna:(

jejku jakie śliczne te dzieciaczki.....hmmm... tak mnie natchnęło po obejrzeniu zdjęć na galeriusie:D

Latte mam gg 5080792

mój mały też ma zimne rączki:(i się martwiłam, żeby nie był chory przez to:(ulżyło mi Lenka:)dzięki:)

ja nie "trzymam" z angellss..ja po prostu nie umiem być chamska jak niektóre pomarańcze i nie tylko tutaj i jej tak perfidnie stąd wyrzucać!!w końcu nie mi osądzać jej zachowanie bo nie jestem od tego!!mi angellss nie przeszkadza!!:)

agentka jak patrzę na ten mój mały-wielki skarb to wiem, że mogłabym go urodzić jeszcze raz:)

agentka ja dzisiaj powiedziałam mojemu aniołowi, że jeszcze kiedyś urodzę mu córunię:D szybko co??

Hej:) Latte czy ty się aby nie zapędzasz???moja siostra nie jest prostaczką która obraża ludzi!!jest za "stara" na takie rzeczy...i nigdy by nikogo w taki sposób nie obraziła bo po co??...a poza tym nie widziała twojej córki!!więc wybacz ale żeby rzucać takie oskarżenia udowodnij to...a może to twój mąż pisze na pomarańczowo??co??miło ci?? a wogóle.... Ae gratuluję syneczka:) jutro przychodzi do mnie położna...

ewee ja też nie miałam żadnych bóli....nie martw można urodzić...patrz na mnie:p i całkiem nieźle się trzymam bo wczoraj pojechałam do pracy załatwić u. macierzyński, pojechaliśmy do USC zgłosić urodzenie małego i wszyscy powiedzieli, że jak na to że 5 dni temu urodziłam to nieźle śmigam:p

Hej:) Aprilla gratuluję:)śliczna niunia:) Stokrotko Twój synek jest cudowny:) Fannie-----idź rodzić:p nie ma na co czekać:p DZisiaj mój mały 2 godziny wisiał na cycku...to karmienie to też nie jest żadna magia:p agentka co u ciebie?? miłego dnia laseczki:)

ja też jestem na TAK:D

leż leż bo później już będzie ciągła bieganina:p

agentka jeszcze chwila i Borysek będzie z Wami:)

ewee dziękuję:)wiem, że nie jest podobny do mnie...tylko łapki ma takie jak ja:)a buziaczek po tatusiu:*

dziękuję ciociu agentko:) a karmienie beznadzieja bo nie wiem ile on zjadł i bolą sutki...uuuu oczywiście dokarmiam go mlekiem modyfikowanym i dopajam glukozą bo jest zażółcony (bilirubina podwyższona)i ma pić żeby to wysikać:) dziewczyny weźcie sobie dużo tych podkładów do gaci i tych na łóżko bo trochę wycieka z nas:)a ci lekarze to chyba robią na złość i naciskają na dół brzucha i wtedy to już leciało jak cholera:)

jak się spytałam po co to powiedziała, żeby mi że po niej są skurcze efektywniejsze i nawet jak mały był już na świecie to mi podłączyli następną na obkurczanie macicy:)

dodałam zdjęcie małego do galeriusa:)

Hej laseczki:) już sytuacja opanowana....:) ae trzymam kciuki:) gratuluję wszystkim mamusiom:)dziękuję za kciuki, gratulacje i wszystkie miłe słowa:) dziewczynki karmienie cyckiem to masakra, mój synek już jest rozpieszczony, dzisiaj miał w nocy zimne łapki i główkę i teraz się martwię żeby nie był chory:( a poród siłami natury to jakieś nieporozumienie:p nigdy świadomie bym się na to nie zdecydowała drugi raz:)

hej:)jestem:)jak opanuję sytuację to napiszę:)buziaki dla wszystkich już mamusiek i przyszłych mamusiek:)

dzięki AE:D papatki:*

idę spać w takim razie:)oldar dzięki za wsparcie:)jutro dam znać co i jak:D buziaki:)

właśnie mi nie przeszło:o i rzygać mi się chce:o chyba muszę iść spać.........

rzeczywiście to są 2 tygodnie....

ewee mi napisała, że ordynator jej dzisiaj powiedział, że do końca 36 tygodnia ma leżeć...i pytała co u nas na forum...

napisałam do ewee:)pozdrawia Was:)a w szpitalu zostaje do końca 36 tygodnia.....