milagros25

ewee bo twój już zna tą całą otoczkę po porodzie...mój żyje w błogiej nieświadomości:p tylko te podkłady poporodowe go rozwaliły i powiedział, że nie będę umiała z tym chodzić:p a majty go rozśmieszyły:p

ja też mam erotyczne sny:p:p:p ale ja już się trochę seksuję z chłopem:p mój chce:p

a mały jest zawinięty pępowiną ale "luźno" więc ja nie chce cc:)jak da się go urodzić siłami natury to ja chcę siłami natury:)

tak ewee baw się we wróżkę bo ja ci wierzę:)ufam ci słyszysz:p:p dlatego nie chciałam zostać w szpitalu bo w domu trochę połażę, bzyknę się z chłopem i urodzę...a tak zacznę leżeć i dupa:o

to zaciskam nogi i rodzę jak lekarz wróci z ferii zimowych:p a tak serio??nic...czekam....i cierpię...

no powiedział mi, że nie badał mnie od środy (a wtedy było idealnie w badaniu)a dzisiaj mam rozwarcie i takie bóle i skurcze i to co on czuje w badaniu wskazuje, że dotrwam do poniedziałku:)ale powiedział, że w każdej chwili mogę zacząć rodzić bo on nie jest stanie wszystkiego przewidzieć..... no tak pobzykam się trochę i nie dotrwam:p a znowu mnie coś bierze:o całe popołudnie ani jednego skurczu a teraz znowu się zaczyna.....

też mam herbatkę:)pyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyszną:p

ewee lekarz powiedział, że w każdym momencie mogę zacząć rodzić i on nie jest w stanie tego przewidzieć...dał mi czas do poniedziałku:)a znów mnie zaczynają te pierd....skurcze łapać:o

ninka twoja córcia jest przecudna:) about a ty masz ładny brzusio:)

Hej dziewczynki:) jestem w domu bo mam "niewielkie" rozwarcie i to są skurcze przepowiadające..lekarz powiedział, że dzidziuś jest bardzo nisko ale nie chciałam zostać w szpitalu bo ja mam blisko a skoro nic się nie dzieje to po co mam tam czekać??poczekam w domu:)lekarz dał mi czas do poniedziałku:)a tak rozleżałabym się znowu i urodziłabym chyba w maju:p ciśnienie 140/90...jak coś mnie zaniepokoi mam dzwonić:) dzisiaj chyba trochę mniej mnie boli:) mój skarbek też jest mały bo waży około 2200g..ale lekarz nie kazał się martwić:) dziewczynki dziękuję za troskę:) całe popołudnie przespałam:)teraz was poczytam:)

Hej dziewczynki:) żyję...ale mnie tak kurwa boli, że zaraz wszystkich wystrzelam...ale trochę spałam nawet... a zaraz przychodzi ksiądz po kolędzie.... ryczałam już z 50 razy:( idę się kąpać i czekam na wizytę:)

agentka ja też mam takiego lekarza...i badanie, ważenie, ciśnienie i usg:)

ewee kupiłam M:)

Latte kupiłam tą tunikę w paski:)

a podczas porodu oni też je mierzą:)spokojnie:)

no właśnie Latte ciśnienie bada się u lekarza na wizycie a nie na usg:)dlatego ja mam tak często wizyty:)

Latte przecież ty nie masz nadciśnienia:)

no w 38 tyg. na pewno nie jest młode:p

no powie, że jest rozwarcie i na porodówkę:)a po co wiedza o łożysku??

latte ja też uważam, że badanie teraz ważniejsze niż usg:)

jutro mam wizytę u lekarza:) a poza tym ja nie mam takiego farta, że mi się coś zaczyna i się skończy...mówię wam będzie mnie bolało przez następne 2 tygodnie:)

pomarańczo nie strasz mnie...jeszcze nie rodzę....

tyłek też mnie boli hehe

jestem:)ja nie pojadę na porodówkę dopóki nie będzie mnie tak bolało, że nie wytrzymam:p wykąpałam się i leżę...chyba te skurcze jakby mniejsze tylko boli mnie brzuch i plecy...

Latte no mam skurcze tak od 16.30:o ale jak chodzę jakby mniejsze:o i napieprzają mnie plecy:o