mała_ _

A drewniane piórniki , w których wieczka były wysuwane ?

A pamiętacie takie cukierki pastylki na wagę ? Były oprószone jakimś cukrem pudrem czy coś w ten deseń . Jak one nazywały się ?

A czy pamiętacie taki napój w butelkach identycznych w jakich była śmietana ? O ile dobrze pamiętam to szampan nazywał się .

Na komunię miałam modny fryz zrbiony na piwo , a żeby dłużej loki trzymały się . Wyglądałam jak Kopernik .

Kurtki z odpinanymi rękawami na zatrzaski i musiały koniecznie mieć jak najwięcej zamków naszytych .

Ale na tej szybie to się jeszcze nie skończyło . Podjudziłam kumpli i w szkole z drugiego piętra zrzuciliśmy kondoma napełnionego wodą jak wychodziła.Szkoda tylko , że spadł obok , ale i tak cała była mokra . A jaka afera w szkole była , o ku..... !

Jak dostało się w szkole od nauczyciela po łbie , to tak żeby nie daj Boże rodzice nie dowiedzieli się o niczym . W domu szykowałby się kolejny łomot .

Regres nosiłam ale przypiętą na szpileczki , za co dostawałam niezłe baty . I obowiąkowa zmiana obuwia na kapcie , o jakichkolwiek innych nie mogło być mowy .

Zima stulecia , stan wojenny i szkoły zamknięte na jakiś czas .

Piórniki chińskie i takie kolorowe też chińskie gumki do ścierania , ale były pachnące . Zapach rozchodził się na cały tornister .

"moja mama farbowala pieluchy tetrowe i szyla mi super ciuchy" pamiętam spódnice z tetry na gumce , które to przed farbowaniem w różnych miejscach ściskało się zwykłymi czarnymi gumkami do włosów , żeby wychodziły na materiale koła w cieniowane wzory .

Gumy do żucia "donald" ach co to był za smak i zapach . A potem to już pamiętam , że w pewexie za jednego dolara można było kupić wódkę żytnią z kłoskiem o,5l i kawę 100g.

A chleb z cukrem i wodą pamiętacie ??

A potem nastała moda na czerwone spodnie , których to za chiny ludowe nie można było nigdzie nabyć . Więc byłam zmuszona wlezć na słup i zwinąć 2 flagi czerwone , jak się potem okazało zbyt wyblakłe żeby można było z nich uszyć cokolwiek .

a można jak najbardziej