fotozeta

a ja dochodzę... do wniosków :) szybciej niż ...do.... albo napiszę niż inni :P:P:P

najlepiej to na wolnym powietrzu mycha :P:P:P

dlatego uogólnianie...jest poprostu nie na miejscu!

grzeczna aż dorosnę? hm... ee chyba jednak szkoda czekać...

a ja to co? już do niczego się nie nadaję? nie pasuję wam? za bardzo odstaję? no przestańcie... bo w kompleksy wpadne i ... i... bedę grzeczna? hm... :P oj chyba juz nie....

Viola, ja też tak uważam... nie warto odkładać nic ale to NIC! (poza pracą ) na potem... bo może tego potem zabraknąć... a z tym wybudowanym domem to już niestety kilka takich przypadków znam... budowali, remontowali, nigdzie nie jeździli bo trzeba dokładać... ajak skończyli... to wydarzyło się nieszczęście, choroba...ech! jednak trzeba kożystać ... bo jest tak kruche, że ...że niewiadomo czy jeszcze dziś dojdziemy do domu...

każda tragedia która się gdzieś wydarzy wydaje sie taka odległa, taka niemożliwa... ale w którymś momencie to nasza tragedia może stać się dla kogoś niemożliwa, jakaś tam, a dla nas bolesna...

aa spryciula :)

hej Hotty :) dawno Cię nie było, albo raczej mnie Cię widać... praca już zmieniona?

ach dziękuję, dziękuję... przecież nie trzeba było :P:P:P Mycha każdy wie że jak się pije... to wydaje się że nie przegina się... dopiero dzień następny otwiera oczy... albo tylko usiłuje je otworzyć... może kefirek? ja to wtedy kibelek zaliczam :P

i nie ma że się zeszmaciła, się napiła i się zmęczyła wczorajszym dniem :)

Mycha ja proszę o indywidualne traktowanie

świeżo mrożone wieczorem a rozmrażane rano :) na świeżo :) podwójne życie tak jak kury z hipremarketów :) najlepsze są jeszcze żywe :) niema ściemy :)

naja a Ty co w takim smutku? Ty chyba masz wiele powodów do radości co?

ee no może jakieś narty też...ale to dopiero zimą, może Słowacja na sylwestra ale gdzie tam jeszcze! teraz jeszcze w klapkach chodzę to nie myślę o śniegu :)

jesli i mnie pytasz... to... bez zmian :) praca i coraz chłodniejsze wieczory. a wakacje... ja też już czekam na kolejny urlop

witam szacowne grono :) usmiech dla wszystkich a kawa dla mnie samej :)

ja bym chętnie coś jeszcze...jak możesz ... ale może skoczę do biblioteki we wtorek i coś znajdę, moze będzie

Witaj Najka :) widze że zabawa była przednia :)

doszło ale już zmykam :)

czekam

a i tak zadne wybrażenie nie może równać się z rzeczywistością! i tyle w tym temacie!

Mycha! Ty to faktycznie jesteś pannica...

o nie! lizać Ciebie to ja nie będe... to nie moja broszka :)

chodź to i Ciebie wycałujemy