fotozeta

papa driada :) bądź grzeczna... tak jak ja bym była :)

o przepraszam bardzo! na maile na bieżąco odpowiadam :P:P:P

każda ma swój uśmiech, swój zniewalajacy zapach, gest, słowo... nie jesteś jedyna...

chyba to poważne zadanie które mam do wykonania... to... jutro z rana rześka będę z zapałem to... szybko mi pójdzie :) ..ta! jutro to zrobię :)

ja? hm... ja? no jakby to powiedzieć... od 9.00 już jestem w pracy... ale ile zrobiłam to moja tajemnica :P:P:P

to jak wybieranie jabłka ze skrzyni... to a może to... bierzemy jedno...gryziemy... kurcze! ale tamto pewnie byłoby lepsze... i ten zapach :) mmm :)

Driada!!!!!!!!!!!!!!!! jak Ty to pięknie powiedziałaś...!!!!!!!! jestem pod wrażeniem :)

jednak mój :P:P:P

czyj wpis 16000?

ideały sa piękne na obrazku, z doskoku albatros szybujący jest piękny, ma taaaaakie rozłozyste skrzydła, taki majestetyczny... ale gdy wyląduje... to potyka się o własne skrzydła, jest nieporadny.... widziałaś kiedyś paralotniarzy? wysoko, cudnie... a widziałyście startowanie... o rany toż to przecież farsa...czeka, naciąga te sznurki, leci z tej góry, juz nogi podnosi...i dup! na cztery litery :P.... usiałam się do łez... a ten znowu zbiera te sznurki... lezie na górę i od nowa...

a faceci potrafią być tak rozbrajająco nieszczęśliwi i niezrozumiani...

nie, nie każdy tutaj ma kogoś poza mężem

naja ma rację... nawet jeśli to zamkniesz, zagłuszysz to... obudzi się za rok, może za 5 lat... ta niepewność wróci! niestety!

doti... bo w każdej z nas jest mamuśka... instynkt opiekuńczy, im bardziej facet pokrzywdzony tym cudniej się go pociesza, stajemy się wyjątkowe, ważne, jedyne...itd..... niewiem gdzie sa granice... wiec Ci nie poradzę, czy to jeszcze instynkt mamuśki czy coś więcej...

nie, nie o to chodzi :P nic absolutnie nic... a nawet z daleka beee :)

Goska... jak zawsze przecież... słabi mnie i już :) naja o co Ci chodzi? oj doti... niezazdroszczę, niezazdroszczę...

ja też witam każdą i każdego... no może z wyjątkiem jednegio :)

ooo... już mi się nie chce wchodzić... jak zobaczyłam... koniec laby czas do roboty :)

pomyslałam że przesunę sobie robotę do 11.00 ale chyba jednak zaczne o 12.00 zawsze to godzina luzu wiecej :)

albo dipolem :)

nie witam się z Toba bo mnie i tak... zbywasz :)

z tymi wyrazami to tak jest :) czytamy obrazem :) układ liter sugeruje co tam pisze :) jak nie widzę czegoś z daleka to się domyslam... i pasuje :) choc wzrok mam sokoli :) to bywają rzeczy baaardzo odległe :)

ja nie piszę bo niemam polaskich znaków :) za to mam niemieckie nawet B szarfes s :)

dziś rano w jakimś programie mówili że niedosłyszałam całości, czy to wina operatora czy też modelu tel. kom. jak pisze sie tekst z polskimi znakami to np. litera ś zajmuje tyle co 90 znaków... i płaci się za smsy nieświadomie pisząc polskie litery powiekszone wiele wiele razy

nie ma co chylić czołą.. ja poprostu zbyt dumna jestem na żartowanie sobie ze mnie :)