fotozeta

Wiola... ja to jestem uparta i nie przyznam się do porażki choćby nie wiem co... a jeszcze jakbym miała stać się przedmiotem żartów i kpin! a niech mnie! to ... biegałabym :) poważnie! żeby wszystkim pokazać, udowodnić... dlatego... nie rzucam słów na wiatr... jak coś mówię... to jestem o tym przekonana! że tak zrobię! nikt nie może mi zarzucić niesłowności!

driada... ustaw sobie zegarek o 5.45 :) wstaniesz szybko i szczęśliwsza że spałaś 45 minut głębokim snem :) na wakacjach top co innego Mycha... wtedy to ja wstaję o.... 6.00 :) ta! powaga :) i robię sobie kawę i siadam na tarasie... i delektuję się ciszą i spokojem, poczytam gazetę :)... uwielbiam poranki w samotności i ciszy :)

ale drzemek nie lubię, bo wstaje rozespana, rozbita ... moja współspaczka robiła mi pobudki od 5 co 9min (taka opcja w zegarku) i to było wkurzajace :) wstajesz albo nie?! jak nie wstajesz to po cholere ustawiasz ten zegarek... czasem się kłóciłyśmy o to... ale...odpuszczałam :)

ze mnie to się śmiali że ja już w czasie gdy kładłam głowę na poduszkę to już spałam \"w locie\" :)

gigantka jesteś :) ja pamietam jak w akademiku zarywało się noce na naukę, potem na zajęcia do południa czasem o 17 do akademika... to ja wtedy zasłąniałam okna, ścieliłam łóżko, przebierałam się w piżamę, ustawiałam na godzinę czy dwie budzenie i hop do łóżka! po tym czasie kąpiel...i nowo narodzona... i do książek :)

ile godzin ...zależy od dziecka :) czasem 5 godzin... i jest ok a czasem 8 i mało :) zależy od nastawienia :) i entuzjazmu :) i tego co ma się wydarzyć :) aaa i jeszcze ja mam taki sen, że nic mnie nie obudzi, burza z piorunami, śpiewy, dyskoteka....nic! tylko jak mała płacze to chyba podświadomie wiem że mam wstać :) uwielbiam spać, zawsze lubiłąm, ale teraz mało czasu na spanie jest bo życie ucieka, praca dom obowiązki i nie ma czasu na sen, albo raczej szkoda mi czasu na spanie :)

ja nie chodze w koszulce po domu :) a moja mała ma 2 latka... nie da się wytłumaczyć pewnych spraw... jak pośpij jeszcze trochę :) pierwsze co to do łazienki, prysznic makijaż, przed lub po ubieram się :) zależy od tego czy strażnik jest już pod drzwiami :) nie lubię snuć się po domu :) w 15 min jestem gotowa do wyjścia :)

musztarda spanie jest suuuper, a to przeciąganie poranne w ciepłej pościeli, wtulanie się w poduchę... i jeszcze na momencik... mmm i jeszcze gdyby obudził mnie ktoś dobrą kawką do łóżka... to wniebowzieta :) witajcie... oczywiście pobudka 6.30 coby przed dzieckiem zdążyć ... a ona im ja wcześniej wstaję to tym wcześniej się budzi! ech! bo potem to tylko ryk pod łązienką...żadnego komfortu! o kawie nie wspomnę :) siku mama siku :) i wszystko na wysokich obrotach :) a kawę to na spokojnie w pracy na kaffee z Wami :) szczerząc się do monitora :)

uważaj na te oczy :) fakt łądniej się wygląda :) do jutra gaduły :)

co Ty! wcale :) gadacz :)

grzechem byłoby nie zgrzeszyć :) cokolwiek to znaczy i jakkolwiek ktoś to zinterpretuje :)

ale ja nie przepadam za kobietami :) i w tym problem, ona też nie :) więc jesteśmy w kropce :)

oj troche roboty dzisiaj miałąm... różne takie do wykonania na już :) i jeszcze ze 2 dni takie będą... ale co zrobić... czasem przez 8 godzin na forum a czasem nawet niemam czasu zajrzeć kto jest ...:) ale wzystko do nadrobienia :) ta ! ja to rady potrafie też dawać :) ech!;)

ja mam kumpele... do rany przyłóż, uczynna dobra, ładna pewna siebie... i wiecznie trafia na nienormalnych facetów i aż mi jej szkoda... jakbym byłam facetem to pewnie bym z nią była :P:P:P

laski ale dzisiaj plotkujecie, przecież ja niemam czasu was czytać :) pieszczocha dwóch... bedzie lepiej niż żadnego :P:P:P a i porównanie będziesz mieć :)

z tym dzień dobry... to ja też tak robię... tyle tylko że ja nawet nieznajomym :P:P:P bo cholera jasna... niewiem już kogo znam a kogo nie :) ile to razy...ooo witam co tam słychać, jak tam córeczka, a co u ... itd... a ja niewiem kto to jest, pierwszy raz widzę... ale to tak jest jak się widzi kogoś :u siebie: i nagle wyrasta wi innym krajobrazie... :P:P:P dlatego zawsze idąc gdzieś...zakładam że przynajmniej 1 osoba mnie zna :) i trzeba się \"zachowywać\" przyzwoicie :P:P:P

naja ja w 9 miesiącu jeździłąm autobusem na uczelnię, co prawda w kurtce zimowej... i nikt mi nigdy nie ustapił miejsca :) a z innej beczki... w kościele w ławkach siedzą ludzie, obok staje mama z synkiem 5 letnim... to ludzie robią miejsce...a mamuśka sadza synusia a ona stoi, bo synuś musi siedzieć... i tak to się rodzi

acha i w paskach przesłąniających biust i ze szmatka na pośladkach, a raczej na połowie :P:P:P zaraz powiedzą że zazdroszcze.... niemam czego :) wypowiadam się tylko na temat :P

Mycha... ładne młode pachnące 45 kg przy 170 wzrostu .. i 17 lat :P:P:P prawie jak piwo... prawie...:P:P:P

Hej Hej Mycha kobiety są.... zaniedbane... im starsze tym bardziej...niestety! ubiera sie i maluje na zasadzie... to je dobre na plac :P i do sklepu wyskoczyć... nie wspomne o kobietach w wałkach na głowie... w oknach ....brrr...

a faktem jest że zwiększają się wymaganmia.. tak to już jest... dążymy do perfekcji :P czyż nie?

witajcie świat schodzi na.. psy? Najka troszkę optymizmu :P ale masz rację... obserwuję ludzi... każdy sobie... zyje w swoim zamknietym świecie i ten notoryczny brak czasu!

sie robi kobieto :)

:) ja kiedyś tez patrzyłam , ale teraz to wpadam i wypadam jak burza :)

ee tam dziś to ja spokojna jestem :) nawet się nie szwendam :)