a propos srodkow naturalnych....
Wlosy powinny byc krotkie, zeby odpoczely .Zadnych farb, suszarek i prostowania wlosow.....
wspaniale pomaga na lysienie wcieranie prostego srodka jakim jest olejek rycynowy.Kosztuje grosze w aptece. Wcieramy najlepiej na noc, a minimum na pol godziny przed myciem. Potem folia na wloski i recznik, wlosy musza byc w cieple.
W krotkim czasie wlosy przestaja wypadac i odrastaja.
Innym sposobem jest wcieranie wlasnej urynki. Moja kolezanka miala juz lysinke, od czestego farbowania. Wyleczyla sie( za porada sasiadki), wcierajac wlasna uryne w lysinke, lepiej wcierac w cala glowe.
Mnie na wypadanie wlosow zawsze pomaga olejek rycynowy, tyle, ze przyciemnia wloski blondynkom, ale lepiej miec duzo ciemniejszych wlosow niz blond kilka wloskow na krzyz ...prawda?
prof.Tombak zaleca w takim wypadku nacieranie skory glowy kawalkiem cytryny .