* * *
ja jeszcze ciągle czekam na ciebie
a ty nie przychodzisz
a jeśli,
to jesteś przejazdem na dwa dni,
jak ten fizyk z Moskwy w niemodnym kapeluszu
który uśmiechnął się od mnie
i zniknął na zakręcie białych szyn,
nie próbowałam go zatrzymać,
wiedziałam przecież
ŻE TO NIE TY
czekam czekam wytrwale,
tak lekko dotykają mnie dni,
moja tęsknota jest tęsknotą planet
zmarzłych tęskniących do słońca,
a ty jesteś słońcem
które pozwala mi żyć,
jest znowu wieczór
na dachach leży śnieg
wąskie wieże kościołów nakłuwają niebo
i dni tak lekko biegną NIE WIADOMO GDZIE
[H. Poświatowska]
* * *
zostawiam wpis:
-bo ciągle wierzę,
-bo jestem beznadziejna,
-bo nie umiem użalać się ludziom z rzeczywistości,
-bo ich to i tak nic nie obchodzi,
-bo już braknie mi cierpliwości,
-bo znowu się popłakałam,
i teraz muszę od nowa robić makijaż:O