Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamyskaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamyskaa

  1. Hej,hej :) skarpetki super :D u mnie też już 15tc :) i troszku zaczyna coś tam widać... jeśli chodzi o coiuszki to u nas w pepcco są mega boskie za grosze :D tylko mało jest unisex,trzeba wiedzieć dla kogo już kupować :P
  2. mmm...czereśnie :P sama chętnie bym zjadła, ale do miasta mam 4km i nie chce mi się jechać :P za to truskaweczki mam na ogrodzie :D a moje piersi za to znacznie urosły :D
  3. Weronika-dużo dużo zdrówka i dopoczyku dla Was obojga!! :) trzymajcie się jakoś i nie dajcie chorobie ps.jeśli małemu nie przejdzie,wstawiłabym się na oddział na Twoim miejscu-tam zawsze jest fachowa opieka i masz pewność,że mały się nie odwodni...obserwuj go kochana-bo o odwodnienie nie trudno... Buziaki
  4. :) na wtorkowym usg lekarz mnie badał i nic nie mówił,że jest za mały,powiedział że macica się powiększa :) więc chyba okey
  5. no właśnie nie wiem Anula1000-mnie sie wydaje,że nie dużo...przed ciążą maiałam tak 70-72cm....Przymierzałam przed chwilą spodnie 72cm w pasie-to mogę jeszcze się dopiąć,ale troszke brzuszek mi wystaje...:) Ech,tylko się zamartwiam...:o ale już chciałąbym żeby był widoczny!
  6. dziewczyny ja w pasie mam 80/82cm (mierzyłam się poniżej talii) :o
  7. ja nie wyobrażam sobie półrocznego dziecka samego w innym pokoju... Każdy ma swoje zdanie-ja napewno tak nie zrobie!! ale gdy dziecko będzie spało w sypialni-to napewno osobno-w swoim łóżeczku czy łóżku....myślę,że póżniej będzie łatwiej przejśc na swoje do innego pokoiku :)
  8. kurcze aness,kfiatuszek-ja za to jestem szczupła-47kg i u mnie nic nie widać :( aness-to nic,że te co Wam się podobają już ktoś inny ma-podoba wam się,więc dajcie :) ja bym nie dała innego,które mi się nie podoba tylko ze względu-bo ktoś inny ma te co mi się podoba :) Mój mąż raczej jest obojętny w wybieraniu imion,bo powiedział że i tak pewnie będzie po mojemu hehe :P ale przystał przy Kacprze i Zosi/Martynce :D więc spoko! My mamy malutki pokoik (narazie wolny,odmalowany na żółto :)) dla dziecka zotawiony.Też mieszkamy z rodzicami,stymże mamy osobne wejście,kuchnie,łazienke,dwa większe pokoje (sypialnia plus gościnny) i ten mały :) Ale ja myślę,że do 2óch lat maleństwo będzie z nami w sypialni,a pózniej zabierzemy się za urządzanie już dla takiego większego...mebelk,jakaś mała sofa,stolik plus krzesełka-może być fajnie :D Póki co nie wyobrażam sobie żeby takie maleństwo spało gdzież z dala od nas...tak więc bankowo łózeczko będzie w sypialni plus myślałam o jakimś regale (na kosmetyki,drobne zabawki) z zamykaną dolną szafeczką na ciuszki dla dziecka,bo coprawda mamy dużą szafę-ale całą zapełnioną :P Nie wiem jak to wszystko wyjdzie z pieniążkami...bo w lutym wykosztowaliśmy się na maksa-doszczętnie rzerabialiśmy kuchnie i łazienke-my mieć po swojemu zrobione...:) Teraz obowoiązkowo-niestety skarbonka :P Buziaki w ten słoneczny poranek
  9. kaczorekmc-super że wszystko oki :) natalka1234 -mnie osobiście bardziej Pola się podoba :) i Nikodem :) mnie podoba się dla dziewczynki: Zosia albo Martynka a dla chłopca Kacperek :) ps. ja toxo robiłam przed zajściem i wyniki ujemne :)
  10. kamila-mi też tak zalecił,stymże nie jestem na lekach. dzidzia-matko,nie wiem...ja czytałam że z kosmówki tworzy się łożysko http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81o%C5%BCysko_(anatomia) ale to w póżniejszym tygodniu,już sama nie wiem :o kfiatuszek-obowiązkowo zdajesz relacje!! :P ja na płeć muszę poczekać prawie miesiąc...:o ach ta ciekawośc!! :D ale bardziej zalezy mi na tym,aby wszystko było dobrze-wiem,że będzie mi robił wówczas to połówkowe (chyba)- bo powiedział,że będzie dokładne... Odnośnie tych jagód-już są? :D Sama chętnie wybrałabym się na jagody,ale mam teraz stracha na kleszcze :P (lepiej uważać w naszym stanie) Widzisz-dobrze,że Twój męzuś taki smakowity na pierogi,bo mój wręcz przeciwnie...Najlepiej codziennie mięsko. paulasz2206 -no,przyznam że zaszalał z tym wózkiem :D Mój to się śmieje i pyta: "a czy nie można takiego za 200zł kupic?" Ja myślę tak do 1000zł...fajne są conecco,jet,x-lander...i tak się mieszczą do 1200zł
  11. Hej widzę że kfffiatuszek i aness2 też nie macie jeszcze brzuszków i tak jak ja jesteście w 14tc :) Też chciałabym już mieć,bo wszyscy wiecznie mówią,że nic po mnie nie widać...U mnie waga:-1kg :) Jest ktoś jeszcze nadal "bez brzuszka"? Swoją drogą jak tam Wasze maleństwa? Bo ostatnio to tylko piszecie o kulinariach :P Mój skarbuś ma 8cm i na wtorkowym usg nie chciało ujawnić swojej tajemnicy,tak miało nózki podkurczone...a następna w 18tygodniu (dopiero...) :P Mam nadzieję,że wówczas się ujawni :D ps.skoro tak wszystkie o jedzeniu-ja w poniedziałek upychciłam gołąbki-pyyyszne :D a teraz codziennie podajadam truskaweczki i mega smakują mi mandarynki :D A dzisiaj obiadku nie robię,uczę się do sesji :P (niestety...)
  12. monia-zdjęcia są cudne!! :D Pięknie wyglądasz,a mała jaka bystra już widać :) Jeśli chodzi o zakupy-to przynam szczerze że głupio mi spoglądać na dziecięce ciuszki jeszcze nie mając brzuszka...tzn.wydaje mi się,że inni się jakoś dziwnie patrzą...Jeśli chodzi o wózek,to z tych co patrzyłam w internecie to podoba mi się barracuda (zielony lub turkus) http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=454& albo coneco V3 http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1119& ale pewnie kupię coś w sklepie-choć jeszcze nie byłam oglądać ;)
  13. kurcze dziewczyny zrobiłam sobie na wieczór pyszny koktajl truskawkowy...i niestety wszystko zwróciłam :( Czy kiedyś mi to przejdzie? :( matakusia-dzisiaj zwalniamy,ale jutro obowiązkowo :P monia-narazie się wstrzymuje z kupowaniem ciuszków,gdyż nie wiem czy mam rozglądać się bardziej za kolorem różowym czy niebieskim :) Jak się dowiem to napewno od razu ruszę na łowy ;) Wszystko jest takie śliczne :) A to mój email: kami18@o2.pl spelniona-no to nieźle...taki nawał wszystkiego,ale zobaczysz że przyjdzie moment oddechu.A na jakiś urlopik się wybieracie? :) Niby wiem że tyje się pod koniec,nawet nie chcę o tym myśleć (mam chorobliwy lęk przed przytyciem) -mam jednak nadzieję,że dużo na plus mi nie wskoczy...Bynajmniej napewno obżarstwo mi nie grozi :P a jeśli chodzi o wpływ hormonów czy genów no to zobaczymy-niestety na to nie ma się wpływu. Ech,co będzie to będzie-byle dzidzia była zrdowiutka :) Dobranoc,do jutra
  14. Aneczka-ale pyszna kolacja!!!!!! :D mniam!!!!!! :)
  15. dziewczyny,a mnie nęka gorzki posmak w ustach ;( Jak nie ból żołądkaczy mdłości to teraz to paskudztwo!! :( OKROPNE!! ciągle by trzeba coś mielić...teraz wciągam chrupki kukurydziane-chociaż są mniej tuczące :P
  16. Cześć kochane :) Czytam i czytam a zwykle pisać mi się chce :P Taki to leniuch ze mnie no :D Naprawdę z tą pogąda to nie ma żartów,szkoda mi tych ludzi na południu Polski, bo na to wychodzi,żeprawie rok w rok wylewają tam rzeki przez te nasze anomalia pogodowe... :( Mamy maj,a za oknem iście jesienna pogoda,buuu :o Gośka2010 Ty się tam ładnie 3maj...ja trzymam kciuki żeby już więcej woda nie wezbrała. Ja jestem z wielkopolski,u nas wieje,pochmurno i pada-ale naszczęście słabo. Widzę dziewuszki,że na całego kupujecie ciuszki ciążowe :P Mnie narazie się nie chce,choć widzę,że nagle mi wywaliło brzuszek :P Już tak delikatnie wystaje,fajny-taki okrąglutki od dołu :D Wkońcu się doczekałam,co nie? :P Niestety od 2óch dni męczy mnie zapalenie pochwy :o Wizytę mam dopiero za tydzień,ale jak nie ustąpi to jutro idę do gina. W aptece kupiłam tabl.dopochwowe gyntima-farmacetka powiedziała,że są w pełni bezpieczne dla kobiet w ciązy, ponieważ są na bazie naturalnych składników-w tym szałwi,więc stosuję i mam nadzieję,że szybko mi to przejdzie,bo jest to uciążliwe :o W tym co 5minut siku i wszystko boli :( A ja zato w niedzielę byłam na komunijnej wyżerce :D ha ha :P Pyszności :) a widzę,żeapetyciki trochę Wam się polepszyły,ja nadal największą ochotę mam na owoce i jogurty, ale co innego ewetualnie też zjem :)
  17. Cześć dziewczynki ;) Nie odzywałam się bo nie miałam siłTeraz już trochę lepiej się czuje noi wkońcu mąż wreszcie skończył delegacje-więc pewnie i to swoje robi :) Ogólnie myślałam,że będę dobrze się czuła w ciąży,bynajmniej po tym pierwszym tygodniu jak się dowiedziałam tak było...ale od 6tygodnia zaczęła się męka-mdłości i ból żołądka przez cały dzień i totalny opad sił... Teraz idzie mi już na 9tc i widzę już poprawę...tzn. czasem zdarza mi się zwymiotować,ale mdłości już się tak nie nasilają.Teraz mam taki okres,że jakoś nie ciągnie mnie do jedzenia-głównie jogurty plus owoce,jak pomyślę o mięsie smażonym to mnie odrzuca :P Następną wizytę mam 25maja i wtedy mam przyjśc z wynikami,naz które chyba pójdę w przyszłym tygodniu. A brzucholka to ja jeszcze nie mam-cały czas spokojnie mogę się dopiąć w spodnie. A chciałabym żeby już był :P A widzicie jak Wasze maluszki szybko rosną-już chcą siedzieć :) nim się obejżycie a już bęą chodzić :D Pewnie każde doświadczenie jest dla Was mega przeżyciem... :) Matakusia to co pisałaś,to naprawdę nieprzyjemne. Ale widać że jesteś silna,że Laurka daje Ci wiele siły i mobilizacji... Całe szczęścieże to paskudstwo już powoli odpuszcza i że możesz karmić małą :) Tak więc dla Was obydwu wiele,wiele zdrówka- odpoczywaj na tyle ile się da!! ;) Ja też sobie nie wyobrażam żeby swojego dziecka nie karmić piersią...
  18. PAgi-no to nie jestem sama :) Bo martwiłam się,że tylko ja nie zuważam brzuszka :P Zosia-rzeczywiście malutko jesz,ale ja Ci nie pomogę bo sama nie wiem... W każdym bądź razie ja też mało jadam generalnie i położna powiedziała,że to starczy, ale mniej już nie mogę...i to jest jogurt,malutki obiad i owoc-to takie minimum.
  19. czytam Was dziewczynki i za głowę się chwytam,co to się nie dzieje... :( Brak słów,Excella-z całych sił przytulam Izydo-własnymi rękami udusiłabym tego lekarza!!!Dobrze,że to się tak skończyło Teraz się ładniej trzymaj-Ty i dzidzia :) Ja już widziałąm bijące serduszko-2tyg.temu,więc jestem trochę spokojna :) Kolejna wizyta za2tygodnie,25maja....trochę się boję-zapewne jak każda z nas każdej wizyty... Ale martwi mnie ten mój "prawie" płaski nadal brzuszek,niedługo 9tc...ech...martwie sie... :( mam nadzieje,że niepotrzebniebo nie lubie się zmartwiać,bo to złe emocje na mnie sproawdza,ale gdzieś podświadomie to tkwi... Trochę uśmiechów trzeba powysłyłać,żeby nie oszaleć...nannaaaaaa,na naaaaaaaaaa :) :)
  20. no ciekawe jak z tym tętnem? ja byłam na ost. usg w połowie 6tygodnia i serduszko już biło,więc gdzieś to tętno powinno być zapisane,tak? Tak szukałam na tym zdjęciu i było jedno oznaczenie,więc chyba to to...nie wiem...pisałao 128,ale nie jestem pewna :)
  21. izydo-no ciekawe z tym tętnem-ciekawe... :) malin- gratulacje z pomyślnie przebytej komuni :) gośka-3mamy :) Tylko bez stresu a napewno się uda! A na wizycie napewno zobaczysz serdusio :) A ja nadal (tak mi się wydaje...),że mam płaski brzuch!! :( A to już 8tc i 3d... Lepiej,żeby już sięzaokrąglił,przynajmniej nie stresowałabym się :( Wczoraj też pierwszy raz rano zwymiotowałam...noi ciągle utzymują się wieczorne mdłości... A nast. wizytę mam dopiero 25maja...mam nadzeję,że już będzie widać rączki i nózki :D (bo serduszko już widziałam ostatnio) Więc mam nadzieję,że i tym razem będzie okey...
  22. mi lekarz narazie nic nie chce przepisać łykam tylko kwas foliowy :) Chętnie bym brała jakieś witaminki i dla dizdzi i dla siebie, bo czasem czuję się osłabiona,nie mam sił z łóżka wstać, no ale lekarz chyba wie co robi. Na własną rękę nic nie odważę się wziąść-zobaczymy jak moja morfologia... :)
  23. pagi-ja mam dokładnie tak samo,jak jestem głodna to mdłości się nasilają a jak coś przekąszę to na chwilę ustają ;) Ja naszczęscie nie mam wzdęć :) sądzę że przez to,że jem częściej ale w małych ilościach,zresztą-zawsze tak jadłam ;)
  24. Dzięki dziewczyny,trochę się uspokoiłam ;) Generalnie jestem szczupłą,drobną osobą-ważę 48,5kg przy 162cm Niektorzy mówią,że u drobnych kobiet ciążę widać szybciej,inni mówią że nie... ech już sama nie wiem... A jak u Was wygląda z jedzeniem? Ja staram się do południa trochę zjeść,bo wieczorami mam mdłości i wówczas nie mam ochoty na nic. Generalnie staram się zjadać 3 posiłki (nie wymiotuję ;)) Najbardziej smakują mi oczywiście lekkostrawne rzeczy typu jogurty,owoce :) Odrzuca mnie od kurczaka smażonego ;) Przed chwilą właśnie wciągłam jogurt,skibke chleba z pomidorkiem i kubek kakao :) Noi staram się nie jadać słodyczy :D Zresztą specjalnie nawet nie mam ochoty :) Acha właśnie i popołudniami zaczyna boleć mnie brzuch,właśnie tak jakby jelita i często też żołądek :( Wówczas nie mogę sobie miejsca znależć... Strasznie niekomofrtowe uczucie :o
  25. Dziewczyny, a ja się martwię że jeszcze brzuszek mi się nie zaokrągla :( a to już 7tc i 6dzień...ciągle widzę jeszcze kości miedniczne i spokojnie dopinam się w spodnie :( Wiem wiem,że teoretycznie będę miała dość jeszcze tego brzuszka,ale martwię się :( :(
×