Kły i Pazury

Piękne portfele ma Ochnik, nie wiem jak duże lubi Twoja mama, ale taki średni kupi się za stówkę, tym bardziej, że mają 10 czy 15% rabat świąteczny. A poza tym pakują je w tak cudnych pudełkach, że chciałoby się mieć choć samo pudełko. A jaka mięciutka skórka! Wittchen też ma oczywiście dobre, ale troszkę droższe i mniej sympatyczną obsługę. Nie wiem jak oni to robią, ale w różnych sklepach ochnika bywałam, i w każdym były miłe ekspedientki. Nie polecam samsonite, bo drogo, okrutnie drogo. Idzie zima! Musi.

No własnie ten szlafrok mamie kupiłam, bo dla siebie mam upatrzony jeszcze bardziej miękki, i niestety dużo droższy, ale ma być na lata. Wyprzedaże zaczynają się teoretycznie już od 27 grudnia, zimy na razie nie widać, podobno dopiero pod koniec stycznia, więc chyba poczekaj. Chociaż z tą zimą różnie bywa, dzisiaj u mnie szron i minus3 stopnie :D

Odrabialiście wigilię? Bo u nas nowy wojewoda fantastycznie się wykazał, miały być krótsze godziny pracy 24 grudnia, bo w poniedziałki mamy od 10 do 18.00. Krótsze godziny powstały w ten sposób, że pracujemy od 8 do 16.00. Bez komentarza. Jeśli nie dostanę długiego urlopu, biorę na żadanie. Przecież w tej sytuacji byłabym u siebie na 17 -ą, a na wigilię do mamy zajechałabym na północ. Jakiś absurd, ale cóż. Prze 7 miesięcy pracowałam, więc w końcu urlop mi się należy. Kupiłam wczoraj ten szlafrok w tesco, oj jaki milusi, moja Kicia spała na nim ze 3 godziny. Jako kąpielowy nie posłuży, bo tego typu frotte nie zbiera dobrze wody, ale opatulić się w niego przed tv, idealnie! Więcej prezentów nie kupiłam, sobie na sylwestra odjechaną bluzkę i tyle.

Ja mam nadzieję, że nasypie tak jak 3 lata temu, w ciągu dwóch dni tyle co za cała zimę, tak ogromnie chce mi się tych nart. Jedziemy do Szczyrku, ale bardziej liczymy na Słowację i chyba tam bedziemy codziennie przejeżdżać. Na sylwestra na razie poszukuję kreacji, jakiegoś błyszczącego topu do dżinsów, bo przecież nie wystroję się w kieckę w domu w górach :P

A ja znowu mam szkolenie, trzeci tydzień pod rząd, jednodniowe, ale zawsze w środę. Urząd zamiast dać podwyżki, to opłaca jakieś durne szkolenia, by rozdysponować pozostały budżet.

Mam jakieś problemy ostatnio z internetem, ciężki e pieniądze za niego płacę, a same kłopoty. Miałam być dzisiaj na koncercie Comy, ale nie miałam z kim iść, a tak samej mi się nie chciało. Artemido, oni z Twojego miasta pochodzą :)

Mam jakieś problemy ostatnio z internetem, ciężki e pieniądze za niego płacę, a same kłopoty. Miałam być dzisiaj na koncercie Comy, ale nie miałam z kim iść, a tak samej mi się nie chciało. Artemido, oni z Twojego miasta pochodzą :)

Oj chyba właśnie przez ta pnurą jesień nawet pisać się nie chce. Chociaż wczoraj wzięłam się za porządki w domu. W pracy mechanicznie wykonuję jakieś czynności w nią wpisane. A poza tym katastrofa, usypiam o 21-ej, bo już nie mogę. Na dodatek jutro odrabiamy 2 listopada i cała sobota z głowy. Słońca nam potrzeba nic więcej.

U mnie właśnie ta niewiadoma, od czego zacząć powoduje, że jesteśmy w jakimś takim wariackim stanie i po prostu robimy co pilne, a resztę spycha się do szuflady, przykre, ale prtawdziwe.

Jestem. Odpoczywałam w piątek, ale muszę odrobić w przyszłą sobotę, koszmar. Wynudziłam się przez ten weekend, pogoda do niczego, nawet komputera nie było. A jutro powrót do gonitwy.

Mam nadzieję, że ukarają ich odpowiednie, chociaż śmierć dziecka... Tym razem ja znikam na 5 dni, może jutro zajrzę, ale jeśli nie, będę pozbawiona komputera do niedzieli

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9341776&rfbawp=1193744218.205&ticaid=14bb5 Jak nie miś, to wyrodni rodzice. Zamknęli by te Tatry w cholerę, przecierpiałabym, ale głupoty ludzkiej nie mogę znieść.

Niestety grozi im zaledwie 2 lata więzienia, w przypadku, jeśli sekcja zwłok wykaże ukamienowanie. Ale podobno był ciężko skatowany, więc mam nadzieję, że dostaną co najmniej taką karę. W ogóle sankcje karne za znęcanie sie nad zwierzętami jest są zbyt niskie do wymierzancyh czynów.

http://tatry.inspiration.pl/viewtopic.php?t=516&postdays=0&postorder=asc&start=180 wierzycie, że taki mały niedźwiedź aż tak zaatakował turystów, że musieli go zabić?

Mam nadzieję, że co tydzień nie można chorować, bo dzisiaj tak wymarzałam, mimo pięknego słońca.

Jak okno paruje przy ramach, wiem wtedy, że bardzo zimno jest tam za nim. I ośnieżone stoki mam przed oczami :)

Zawierzyłam reklamie, coldrex max w saszetkach, podobno szybko działa i nie obciąża tak żołądka jak tabletki. Kiedyś coś robiłam, ale chyba już nie pamiętam, w liceum chyba to było, jakieś ozdoby czy biżuteria. Pomyślałam, żeby wyrzeźbić sobie kota w drewnie, takiego jak można kupić w sklepach, poczytam tylko trochę co i jak, jakie drewno się do tego nadaje. Sądzę, że sprawi mi to przyjemność.

Mnie dzisiaj smutno, ale podnoszę głowę do góry, bo niedługo będzie lepiej. A wichura taka, że zamiast Łazienek było centrum handlowe. Przynajmniej wreszcie kupiłam sobie torbę. Miałam upatrzoną w reserved, ale stanowiła wystrój i ekspedientka powiedziała, że nie jest na sprzedaż. Jakaś paranoja, jak 20 lat temu. Po dwóch tygodniach znalazłam wreszcie inną.

Jak widzę te hulające drzewa tuż za oknem... brrr, juyro w nocy ma być minus 5!

Artemido, teraz nocowaliście w Murowńcu, czy poprzednio, jak z miejscami, były łóżka, czy podłoga? Czy też rezerwowaliście wcześniej? I cena. Miałam nadzieję na złotą polską jesień w ogrodzie botanicznym, ale chyba nic z tego. Wieczorem idę do kina na Katyń, myślę nie rozczarować się tak jak wczorajszym Świadkiem koronnym. Spodziewałam się czegoś lepszego, a film po prostu miał świetną reklamę dzięki modnemu Małaszyńskiemu. Zobaczymy co Wajda wymyślił.

Mgła mgłą, ale pamiętaj, że dojście do właściwego szlaku trwa zwykle 2-3 godziny, wystarczy, żeby mgła się podniosła. Udanego wyjazdu i pięknej pogody!

Hm. Szerokiej drogi i wysokich szczytów!

Ale Wam dobrze, tyle co wróciłaś z urlopu i już. Kici mojej zdjęli wczoraj szwy, i jednocześnie kaftanik, smiesznie teraz wygląda z całym ogolonym brzuchem, a jakie ma fałdki tłuścioszek. I wreszcie jest takim kotem jak wcześniej, w kaftaniku może jej był miło, ale dziwnie się w nim zachowywała.

Granaty żółtym szlakiem jak najbardziej i zejście np. w dolinę 5-u. Pospiesz się z wyjazdem, bo od połowy października śnieg w całym kraju :D W Małym Cichym są fajne stoki, łagodne, ale fajnie utrzymane.

Powiem Ci, że z tymi nartami nie tak drogo, na początek używane, można kupić całkiem niedrogo. Buty też można wypożyczyć, do momentu aż zorientujesz się, czy będziesz jeździć. I w lutym kupic nowe na wyprzedaży. I powoli można kupić resztę, czyli spodnie, kurtkę, gogle. Chociaż spodnie i dobre rękawice są bardzo wskazane na początek obfitujący w upadki. Namawiam gorąco!