Kły i Pazury

I spotkały się u mnie dwa fronty, ale burza przeszła w ciągu kwadransa. Jak tam u Was?

ja też. Ciekawe co mówisz o Nosalu, ale myślę, że kiedyś znajdę się tam na nartach, to zobaczę. Wiesz, z tym lękiem przestrzeni to nie tak. W końcu będąc na Kasprowym na przykład czy Sarniej masz dookoła przestrzeń tak ogromną, że na OP jej nie znajdziesz. Na Orlej to raczej z lękiem wysokości może być kłopot, bo częściej jest tak, że znajdujesz się pomiędzy dwoma ścianami lub przytulona do jednej a w dół masz ogromną przepaść, która wielu paraliżuje. Mnie sparaliżowała raz, ale szybko zapomniałam o tym, przywołując na siłę pewność siebie i rozsądek przede wszystkim. Myślę, że dałabyś radę, choćby odcinkami, krótkimi, np. Świnica - Zawrat, same Granaty, żeby się oswoić.

Też mi się zawsze chce płakać z tęsknoty po powrocie opowiadaj!

Nie bać się, tylko jeszcze mocniej uważać. Ja dlatego nie planuję moich wyjazdów, bo czasami z planów nic nie wychodzi. W ubiegłym roku to były inne okoliczności, ale wolę wyjazdy na ostatnią chwilę, nawet jeśli ciężko o kwaterę. Uleńka pewnie już gdzieś wędruje, pogodę ma cudną a my do biura Na kolana używam teraz już tylko NIMESIL w proszku, do rozpuszczania, smaczny i skuteczny, ale na receptę. Jak czuję, że mi kolano za pół godziny nawali, to wypijam i skutkuje. Jak przeciążę, też pomaga.

Góry na pewno zdziałają cuda! Ale Ci dobrze, pogodę też będziesz miec piękną, bo idą upały:D

No, to masz szczęście z tym Chłopkiem, tylko tam to już na bank musisz iść w słoneczną pogodę. A nie da się wcześniej jechać do Smokowca? To znaczy pierwszym autobusem? Bo dojazd pewnie trwa ponad godzinę, no niech by wyruszyć o 9, to myślę, że najdalej na 19-20. zejdziecie do Palenicy, może być już ciemno, ale tam busiki długo stoją. Liczę tak po 5 godzin na wejście i zejście. Zdążycie. U mnie dzisiaj trochę słońca, ale przerażają mnie prognozy na następne 3 tygodnie. Żadnych zmian. Zaleta tego jest jedna, nadrobię filmowe zaległości. Przez ten weekend machnęłam Piratów z Karaibów 2 części, Testosteron, 300 i Babel, który wywarł na mnie spore wrażenie. A 300 bardzo fajne, w takiej teledyskowej konwencji, może nazbyt oczywisty temat, ale nic przecież nowego nie można oczekiwać od historii. I poza Kserksesem nic gejowskiego w tym filmie nie było, a takie zarzuty mu stawiano.

Nawet sobie pokichać nie można na forum, od razu cenzura się wdarła :P Rwący potoku, pozdrów i ode mnie góry. Pada i pada, może akurat wypada się przed Twoim wyjazdem.

No właśnie, czasami przypadkiem kupuję i tak kiedyś trafiłam na artykuł o mojej pracy. ciekawe. bardzo ciekawe...

Szkoda, że nie wiedziałam o mapie. Dobrze nawet, że zamknęlitrudniejsze przejście, ale przecież są tacy, co to nie oni, i pójdą pod prąd. Jeśli o mnie chodzi, to mogliby jeszcze zejście z Zawratu do Czarnego stawu zamknąć, zawsze łatwiej podejść, a tam tłok niesamowity.

Nie wiem, też jestem przed kupnem. Polar mam alpinusa 200, do tej pory ta grubość mi wystarczała, nie wystarczy mi natomiast kurtka nieprzemakalna, która przemaka po krótkim czasie. Chcę coś kupić przeciwdeszczowego i przeciwwietrznego jednocześnie. Wiem, że LAFUMA sią sprawdza, jest dość droga i przoduje w odzieży narciarskiej, ale na pewno droga. Kiedy wrócą upały???

Piękne, prawda? Ale zagadka jest następująca. Ta z Was, która nie zna tej poezji wskaże przedmiotową przełęcz, o którą poecie chodzi :D

To dobrze.

Hm, a tak z ciekawości zapytam, jesteś pewna, ze chcesz odwiedzić Częstochowę? Tam nic nie ma, naprawdę, oprócz Jasnej Góry, i gdyby nie ona, o tym mieście nic by się nigdy nie mówiło. Umiera zamiast się rozwijać, szkoda go. W przyszły piątek Taterki :) miło.

W takich sytuacjach dociera do mnie jak bardzo balansujemy swoim życiem, ile przecież było takich sytuacji, że tylko nasza rozwaga pomagała, że pewnie centymetr dalej i noga poślizgnęłaby się... Ulewy dotarły i do mnie!

Co się stało, i gdzie?

Właśnie wpisałam się 1500-tnym postem!

Ja mogę tylko powiedzieć, że w ubiegłym roku o tej porze już odliczałam...

Chcemy chcemy:D :D :D

Artemida! Jeśli w inspektoracie głównym, to będę przechodzić pod jego oknami około 9.45 :D Fajnie jest w poniedziałki pospać, ale perspektywa pracy do 18-ej jest przerażająca. Za to rano można obiad ugotować. A upały dobrze jak wrócą, wolę je niż te wstrętne chmury, niskie ciśnienie i senność cały dzień.

Pogoda do niczego, tylko imprezki z okazji dnia dziecka.

Relacje z naszych wypraw po prezent na dzień dziecka? ;) Trafić w gust 7-latki to nie lada wyczyn. Zobaczymy.

Zawsze będziesz mieć blisko do Kuźnic, a Krupówki są dla pokazów mody i straty pieniędzy. Ja muszę odnaleźć telefon, do babeczki, u której spaliśmy w zeszłym roku. Czysty pokój z łazienką, to jest to, co musze mieć, a u niej mam, we wrześniu za 30 zł. Nie daleko, nie blisko, wszędzie dogodnie trafić. A w pracy szaleństwo, jeszcze większe po niedzieli, boję się, bo miało być za parę tygodni, a nie w trzecim tygodniu pracy. Pierwszy kontakt z petentem. Obawiam się, że moja wiedza nie jest jeszcze na tyle duża, by służyć pomocą, ale cóż. Dobrze, że u mnie nie wolno zabierać pracy do domu, bo pewnie śladem Artemidy siedziałabym teraz nad papierami. Najważniejsze jednak, że jeszcze mi się podoba i nie stresuję się następnym dniem. Mówią, że później będzie gorzej.

Zwierzyniecka może i jest blisko, ale skoczni i Kuźnic. Do Krupówek daleko, choć ja osobiście lubię spacery, ale gdybyście chcieli do Morskiego Oka i w tamtą stronę, szanse na wolne miejsca w busiku na rondzie kuźnickim są nikłe. Nie mniej jednak można zaoszczędzić na busach do Kuźnic, stamtąd to jakieś 2-3 km, rano na rozgrzewkę, ale z powrotem... Szukaj czegoś w pobliżu dworca PKS.

I to mi się podoba, na wezwanie od razu się stawiły ;) Dzisiaj buszowaliśmy po Puszczy Kampinoskiej, ale skutecznie przeganiały nas komary, mimo to miło pochodzić po lesie, zwłaszcza w taki upał. Artemido, jak z umową?

Ja mam fajną kwaterę za 35 w wakacje, ale nie moge znaleźć numeru. A Nykę na pewno znajdziesz na allegro, przynajmniej powinien być.