Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KaBaLa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hejk a! Ja nie mam szans na chudnięcie póki są truskawki:-) Zżeram kilogram dziennie - niestety z cukrem:-( Kocham truskawy jak żadne inne owoce i nie potrafię się ich wyrzec. Wam życzę wytrwałości i sukcesów w odchudzaniu. Oby kazda z nas za kilka miesięcy weszła w wymarzony rozmiar - dla mnie to 38!
  2. Cześć dziewczyny. Czemu urlopy tak szybko się kończą??? :-( Było cudnie, mimo, że pogoda do piątku taka se. Ogródek obrobiłam, z przyjaciółkami się nagadałam. Dietę diabli wzieli. Tak więc nadal 79:-( Pozdrawiam cieplutko
  3. No to tyż cudnie:-D Ale przynajmniej nie musisz patrzeć na ludzkie cierpienia. Moja - wczesniej wspomniana psiapsiółka - przej jakis czas pracowała na OIOM-ie dla dzieci. Po każdym dyżurze była zmasakrowana psychicznie. Wytrzymała tam chyba niecały rok. Ale w sumie to chyba masz fajną pracę. Ciągły kontakt z ludźmi, przewija Ci się przed oczami cały kalejdoskop dziwolongów i wariatów i z niewielka dawka normalnych ludzi:-D Ja miałam kiedys w pracy podobnie - i nawet mi to odpowiadało. Po upragnionym rozwoju firmy mam od kontaktów z klientami kilku pracowników - niby też dobrze, ale utknełam w papierzyskach i komputerze. Zadko kiedy rozmawiam bezpośrednio z ludźmi - chyba, że finalizuję umowy. W Opolu wietrznie i chłodno. Juz zaczyna mi brakować ciepełka z przed kilku dni.
  4. HEJ Zjadło mi poprzedni post:-( wrrrr Tabelka jest motywująca. Stabilnośc mojej wagi natomisat już nie! Kupiłam dzisiaj śliczne kafle w stylu starych holenderskich, ręcznie robionych na blat kuchenny w mojej wsiowej chałupce. Poprzedni ciut się zuzył. Musze tylko teraz namówić sąsiada-górala by zechciał mi je położyć.Tak się tymi kaflami zachwyciłam, że chyba zmienie troszkę wystój. Musze poszukać jakis skorup porcelanowych, niebiesko malowanych:-) Idę pobuszować na allegro:-) Miłego popołudnia
  5. Niezłe Ziółko - melduję się na kawkę!!! Piekne popołudnie! Pulpety w pomidorach na jutro - bulgoczą w garnku. Psy najedzone i wyspacerowane śpią na tarasie jak susły , Młoda poleciała do koleżanki - luz blus!!! Wreszcie poczytam w spokoju książkę! Miałam wredny dzień w pracy. Roboty od groma!!! Cały dzień nosem w kompie. brrrrr No, cholera - gdzie ta kawa!!! Ok, ok - sama se zrobie! :-(
  6. Zmiana nieaktualna - nazarłam sie ciasta z kremem waniliowym i wypiłam z kolezanką butelkę Martini... Dietę szlag trafiła:-D Życzę udanego weekhendu. Jadę jutro zabalować do Wrocka:-)
  7. Dzień dobry! Wysmarowałam wczoraj piękny, długi post - i diabli go wzieli! Net się zawiesił i wszystko poszło w próżnię:-( Na górze Żar nie była dobrych 20 lat. Raz zawiózł mnie tam jakiś niedoszły amant, który na koniec romanczytnej wycieczki poprosił bym dorzuciła się do tankowania.... Chałupkę mam w Szczyrku z widokiem na Skrzyczne, ale musimy się pośpieszyć, bo właśnie ktoś wpadła na genialny pomysł i buduje mi się tuż pod nosem - za rok nici z widoków :-( :-) Jakos przestała się juz ekscytować tą randką. Nie wiem nawet czy pódę. Po 5 latach podchodów do ułożenia sobie życia nabiera się dystansu. Poza tym doszłam do wniosku, że ... ja mam ułożone życie. Nie chcę mężczyzny na stałe. Odpowiadał by mi układ z dochodzącym, miłym panem, który zabierze do kina, na kolację, na wycieczkę ...a na obiad i po pranie pojedzie do mamusi!!! :-) Egoistyczne podejście - wiem! Ale po tym wszystkim co przeszłam przez facetów - mam prawo do odrobiny egoizmu. Wyjątkow dorze robi mi to na cerę:-) Polecam!!! Zwłasza dziewczynom na rozdrożu! Pomyślcie przez chwilę TYLKO o sobie! Nie o rodzinie, nawet nie o dzieciach - pomyślcie czego WY chcecie jeszcze od życia! Jesteśmy młode, piękne i samodzielne!!! :-D Odrobina pozytywnego myślenia w środowy poranek!!! W jakimś filmie usłyszałam cudne zdanie. Nie wim, czy zacytuję dokładnie , ale sens postaram sie uchwycić: \" trzeba zrobić coś, by życie nie było tylko serią nanizanych na sznurek czwartków!!!\"
  8. Ooo!!! Jak się miło zrobiło:-D Dziękuję za wszystkie powitania!!! Ja też znodu ostro dietuję. Preferuje dietę proteinową, bo w ciagu trzech pierwszych tygodni spodło mi 4 kilosy. Troszkę odpuściłam i znowu 8 z przodu :-( Musze sie pochwalić - mam w sobotę randkę!!! Poznałam kogos przez internet. Boję się. Moja samoocena spada wprost proporcjonalnie do wzrastającej wagi. Po 5 latach prób ułożenia sobie życia i poznawania kolejnych dupków już się tak nie entuzjazmuję randkami. Moje ostatnie podejście to półroczny zwiazek z młodszym o 6 lat maminsynkiem-nieudacznikiem, który szukał we mnie opiekunki i sponsorki. Zagalopowała się strasznie. Nim sie otrząsnełam facet siedział mi na karku w moim domu i nie miał ochoty sie wyprowadzać, byłam w ciąży - a on pod moją nieobecność buszował sobie na portalach randkowych. Pogoniłam dziada!!! Niestety stres i jakieś tajemnicze przeciwciała spowodowały, że w lutym straciłam dziecko. A tak się na nie cieszyłam... Nigdy nie czułam tak silnego instynktu. Teraz troszkę świruję. Bardzo chciała bym jeszcze dziecko, nawet bez tatusia. Wiem, że dała bym radę. Nie jestem tylko przekonana do świadomie samotnego macieżyństwa - nie wiem w jakim stopniu odbiło by się to na dziecku. Czy któraś z Was jest z południa Polski??? Mam chatkę w górach - gdyby któraś z Was wybierała się na wakacje w okolice Żywca - ZAPRASZAM!!! Mam cudny, maluśki ogródek na punkcie którego mam totalnego bzika. Griluję tez całkiem udatnie:-)
  9. Niezłe ziółko - Nie wiem czy chodziło o Balbinę od Ptysia. Pamiętam , że w czasach mojego dzieciństwa była taka bajka na dobranoc, w której występowała małpa o imieniu Balbina, która z wszystkiego robiła kapelusze - ja jako dziecko miałam podobnie. Wszelkie garnki, pudełka - nie mówiąc o czapkach należących do reszty rodziny - lądowały na mojej głowie. Legenda rodzinna mówi nawet o moich próbach przymierzania puszki po farbach - gdy w domu odbywał się remont. Matuś moja biedna przez kilka dni domywała mnie z resztek emulsji:-) Bogu dzięki, że to nie była olejna!!!:-) Riki Tiki - dzięki za powitanie. Taka sie biedna czułam niewidzialna:-( Powiedzcie mi Kochane jak się takie ładne kwiatki i buźki wstawia. Ja umiem tylko smutna i wesołą.
  10. Witajcie. Jestemz Opola. Też miłośniczka ogródka:-) Poza tym psów, jazdy na nartkach i książek. Chętnie do Was dołączę jeśli mnie przyjmiecie:-)
×