Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monika-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monika-

  1. zuzia30 dzięki za pocieszenie, widze ze mamy podobny gust muzyczny.
  2. hej, uprałam,ugotowałam, zgrabiłam tone lisci, bo mam pełno drzew pod domem i teraz lulam mojego małego nieznosnika, który cały dzien dzis nie spi.. Margaret -udało mi sie wczoraj umyc 4 okna, zostały mi jeszcze 2.wkurzam sie dzis na męza ze mnie nie słucha!ach te chłopy.. jeszcze mam duzo roboty, wiec zmykam.
  3. dzien dobry dziewczyny!!! ja dzis wstałam o 5ej,nakarmiłam malucha,zapaliłam w piecu bo za[pomniałam wieczorem zamknac okna i było na uchylne cała noc!brrr. a wczoraj byłam u lekarki , prywatnie, z chłopakami.nikusiowi kazała smarowac nózkę amolem i dawac nurofen albo cos innego przeciwbólowo, i witaminy, i jak mu nie przejdzie za tydzien , to musimy sie zgłosic do poradni chirurgicznej:-( a z miłoszkiem okazało sie znów ze troche chory, katarek i chrapie mu w klatce piersiowej, narazie bez antybiotyku, jak za tydzien nie przejdzie to wtedy... pozatym musimy zgłosic sie z nim do poradni rechabilitacyjnej, bo nie chce przekręcac główki na lewa strone. ciagle by tylko na prawej lezał i nawet jak go kłade na lewym boku to głowe wykreca na prawo..mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. obudziłam męża zeby cos porobił zanim dzieciaki wstanał, a sama zamierzam prac i ostro wziąśc sie za sprzatanie, niezle mi narazie idzie, no nie?:-) :-) słucham Psalm dla Ciebie, Piotra Rubika i pisze na kafe:-) ide cos zjesc i biore sie do roboty. miłego dnia
  4. pięknie a nie piknie, wybaczcie za błędy ale pisze jedna ręką, bo trzymam malucha na drugiej..
  5. hej. dzien dobry wszystkiim, u nas dzis piknie.ma byc 21 stopni.nie gotujemy, idziemy do mamy na gotowe.:-) pocieszajace ze nie tylko mojego meza trzeba prosic sto tazy zeby cos zrobił...moj przez dwa tygodnie wieszał mi karnisz w pokoju... a parapety dalej stoja nie załozone... ja tez chciałabym umyc okna, ale teraz przy moich maluchach to prawie niewykonalne...musiałabym zaangazowac Miłoszka:-):-) ale moze dzis spróbuje.. kto wie, moze sie uda.. a propo tabletek, to tez sie wybieram do gina,i nie mam pojecia co wybrac,. ja napewno przez nastepne 5 lat nie chce miec dzici, ale jakos boje sie tej wkładki, no i kłuci sie to troche z moimi przekonaniami.bo przeciez ta mirena działa tez jako srodek wczesnoporonny, no nie? tabletki bym chciała ale zle na mnie działaja, poprostu pęka mi głowa... tak czy inaczej musze sie szybko wybrac, bo zyje w ciagłym strach:-) miłego dnia wam zycze
  6. kala, to raczej mi ten gaz, gumijagoda ma, ale ja tez, wujek mi przywiózł,. gotuje teraz na szybkiego ryz z jabłkami i własnie w trakcie pisania udało mi sie go przypalic....maluchy niedawno zasnęły, a ja ogladam Dr.Quin..:-)nic mi sie dzisiaj nie chce..pogoda do kitu, jeszcze nie bylismy na spacerze bo strasznie wiało..
  7. Hej. moje maleństwo juz nie ma tak strasznych kolek, wiec pozwalam sobie na kawke. pozatym od piątku dokarmiam go mlekiem modyfikowanym, bo słabo przybiera na wadze.w nocy daje mu cyca, i przez dzien tez jesli chce. Zuzia,pewnie ze sie da:-) na szczęscie skonczylismy juz ten nieszczesny remontpokoju, wiec mam wiecej czasu:-) zdjecia sa nieaktualne, dodam nowe jak tylko maz zainstaluje program, bo przeinstalowywał windowsa i trzeba teraz od nowa wszysko wgrywac.. gumijagoda, to wyslij tą butle, bo my bez obiadu,...:-) mojemu maleństwu znów cos charczy w srodku, i pokaszluje..:-(znów trzeba będzie sie wybrac do lekarza.. zuzia30 zielna dla wszystkich
  8. dzien Dobry. ja juz po kawce, teraz jem śniadanie.. u nas noc minęła standardowo,maluch budził sie kilka razy na jedzenie, ale zaraz potem zasypiał. nie moge w to uwierzyc, ale naprawde da sie przyzwyczaić do takiej przerywanej nocy.. Nikus obudził sie z krzykiem.dziwna sprawa ale od trzech dni budzi sie z bólem lewej nogi, tak go boli ze nie moze na niej stanąć,a potem, po paru godzinach mu przechodzi. wogóle często łapie go skurcz w stope. lekarka stwierdziła ze moze przez to ze szybko rośnie??? nie wiem co myslec.. duzo zdrówka dla dzieciaczków. Zielna, podziwiam Cie. pozdrowienia dla wszystkich mam. co dzis gotujecie? ja chyba ede musiała sie wybrac do mamy, bo gaz mi sie skonczył, i nie ma mi kto pojechac kupic.... :-) miłego dnia***
  9. hej. ja dzisiaj strasznie jestem zblazowana.chyba przez ta pogoda. bylismy dzis u mamy, pilnowac babcie, bo ona jest schorowana i leży cały czas lub siedzi. a mama była na pogrzebie babci brata...:-(
  10. Dzien Doobry dziewczyny!!! ale sie za wami stęskniłam!! mam nadzieje ze nie zapomniałyscie całkieem o mnie?? :-)( komp jak zwykle nawalał, a pozatym zagoniona jestem i wieczorem padam z nóg wiec mam ogroomne zaległosci w czytaniu. no i poogooda taka piękna, ze jak tylko zdazam uporac sie za wszystkim to odfrazu pędzimy na pole..mam nadzieje ze przyjmiecie mnie z powrotem do swojego grona , mimo nieregularnej obecnosci... :-(
  11. witam kurcze ale dawno mnie nie było! niestety nawet nie miałam chwili zeby zajrzec.postaram sie wieczorem troche weas pocztytac i cos skrobnać. aha, pochwale sie: dzisiaj mam rocznice slubu.dopiero drugą, niestety wczoraj maż naduzył moje zaufanie, wiec nie mam zamiaru sie dzis do niego odzywac.. taka nietypowa będzie ta rocznica.. całuje was gorąco,strasznie sie stteskniłam:-)
  12. hej, załozyłam strone na bobasach ale teraz zupełnie nie wiem jak tam dodac zdjęcia? prosze o pomooc.. a to moje chłopaki www.bobasy.pl/_mitka
  13. hej, załozyłam strone na bobasach ale teraz zupełnie nie wiem jak tam dodac zdjęcia? prosze o pomooc.. a to moje chłopaki www.bobasy.pl/_mitka
  14. witam, w ten wietrzny poranek:-) czy macie jakis pomysł na obiad dla matki karmiacej,której dzidzius jest wyjatkowo wrazliwy? bo juz mi niedobrze od codziennego rosołu i nogi z suchymi ziemniakami..moze cos mącznego, co robi sie szybko i nie jest z komplikowane, no i nie ma zbyt duzo nabiału? czekam na przepisy i podpowiedzi. miłego dnia** trzymam kciuki za wasze przedszkolaki, mój Nikus nie chce isc do przedszkola, wiec nie miałabym serca narazie go zmuszac, pozatym i tak nie miałabym jak go odwozic...
  15. witam o tak póznej porze. niestety moje malenstwo zawsze o tej godzinie chyba ma kolki, bo sie pręzy i nie moze spac... teraz chyba przysnął.. Marteczka, rozumiem Cie z tą wagą, bo rózni ludzie róznie sie czują w danej wadze. ja mam tez ok.170cm wzrostu i teraz tez waze 62, i jest mi z tym strasznie bo przed ciąza wazyłam 55kg i czułam sie w tej wadze swietnie.. teraz niestety nie bardzo mieszcze sie w sponie sprzed ciąży a jesli juz to wyglądam jak \"buła\" :-) :-) Zuzia, dobrze ze juz wróciłaś. Marteczka, powodzenia w przedszkolu:-) dobranoc
  16. witam o tak póznej porze. niestety moje malenstwo zawsze o tej godzinie chyba ma kolki, bo sie pręzy i nie moze spac... teraz chyba przysnął.. Marteczka, rozumiem Cie z tą wagą, bo rózni ludzie róznie sie czują w danej wadze. ja mam tez ok.170cm wzrostu i teraz tez waze 62, i jest mi z tym strasznie bo przed ciąza wazyłam 55kg i czułam sie w tej wadze swietnie.. teraz niestety nie bardzo mieszcze sie w sponie sprzed ciąży a jesli juz to wyglądam jak \"buła\" :-) :-) Zuzia, dobrze ze juz wróciłaś. Marteczka, powodzenia w przedszkolu:-) dobranoc
  17. witam o tak póznej porze. niestety moje malenstwo zawsze o tej godzinie chyba ma kolki, bo sie pręzy i nie moze spac... teraz chyba przysnął.. Marteczka, rozumiem Cie z tą wagą, bo rózni ludzie róznie sie czują w danej wadze. ja mam tez ok.170cm wzrostu i teraz tez waze 62, i jest mi z tym strasznie bo przed ciąza wazyłam 55kg i czułam sie w tej wadze swietnie.. teraz niestety nie bardzo mieszcze sie w sponie sprzed ciąży a jesli juz to wyglądam jak \"buła\" :-) :-) Zuzia, dobrze ze juz wróciłaś. Marteczka, powodzenia w przedszkolu:-) dobranoc
  18. hej, u nas znowu nieprzespana noc:-( miłej niedzieli
  19. witam wsztstkie dziwczeta, zwłaszcza ewke w. bardzo dziekuje wam za słowa otuchy.. ewka, ja niestety tez nie mam prawa jazdy, co bardzo utrudnia mi zycie, bo jestem uwieziona w domu, a narazie nie moge zrobic, no bo jak, z malenkim dzieckiem? gumijagoda,jakby nikus wysypał płatki to pewnie zaczełabym krzyczec, ale nie trwało by to dłuzej niz 10 sekund, bo on zaraz zaczał by mnie przepraszac i sie tulic, wiec natychmiast by mi przeszło..bo ogólnie to bardzo nerwowa jestem niestety, chyba przez męza..;-) a ja jak dotąd umyłam tylko gary, dopiero rozmrazam mieso na obiad, Nikus jest u mojej mamy, to pewnie tam zje, męzus pojechał za jakimis czesciami do auta,malenstwo trzymam własnie na rękach.. upss, chyba zrobił kupe, bo cos czuje... tyllle mam sprzatania ze az mi niedobrze, zeby chociaz malenstwo spało,...a tak.. lece.bede zaglądac. pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki*******
  20. hej kobitki. asmana,ja bardzo czesto mam ochote trzasnac dzrzwiami i nie wracac, ale nie miała bym za bardzo gdzie pójsc:-) ostatnio miaŁAM OCHOTE ZROBIC TAK WCZORAJ, MALENSTWO WRZESZCZAŁO PRZEZ KILKA GODZIN, NIKUS NUDZIŁ, a meżulek zamiast mi pomóc to naprawiał auto, do pózna. ale byłam wsciekła!!!!!!!!miałam ochote go zabic,. wogóle, psuje sie miedzy nami, przez to ze on mi juz nie pomaga wogóle. o wszystko musze go prosic po kilka razy.czasami sie zastanawiam czy nie było by mi lepiej bez niego, przynajmniej bym wiedziała ze moge liczyc tylko na siebie.. noc tez nie przespana,miłoszek usnął o 2ej, spał do 5ej. dzis tez nie za dobrze spi. często płacze..martwie sie. musze konczyc. pozdrawiam,przepraszam za błedy i wielkie litery,właczyły sie niechcący. miłego wieczoru wam życze
  21. Hej, chyba cos opusciłam, bi nie wiem, co to jest ten kurniczek????
  22. hej, witam nowe mamusie dzieki dziewczyny za rady, wiem ze kazde dziecko jest inne, i nie narzekam, tylko sie troche martwie czy wszyystko w porzadku.. malenstwo niedawno zasnęło, bo przeszkadza mu ten katarek, wiec mu zakraplałam , czysciłam i nosiłam do góry zeby mu było łatwiej oddychac.. z tym braniem na rece to wiem , ze nie powinno sie zbyt czesto, ale jak wrzeszczy w niebogłosy, to nie mam serca go nie wziąśc, a pozatym wiem ze nie robi tego z kaprysu, tylko chyba przez ten nosiu..:-( :-( niestety musze czekac do czwartku, bo jak wspomniałam lekarka na urlopie, zastepuje ja lekarz który nie jest pediatra i kompletnie nie zna sie na dzieciach,moglibysmy podjechac gdzie indziej np na pogotowie zeby mi przepisali jakies kropelki, ale niestety (chyba nie pisałam0) ze mój maz miał stłuczke i autko stoi niesprawne..:-( puki co dzidzius ładnie śpi, zobacze, jakby mu było gorzej, to pozyczymy auta i pojedziemy.. moze jestem troche przewrazliwiona, ale to wkoncu takie malenstwo, ze jak tu sie nie martwic? pogoda dzis okropna, chyba u was wszystkich, wiec nikus nudzi sie w domu. ja robie nalesniki, dla mężusia mam sos z ziemniakami z wczoraj, wiec dzis nie robie zadnych ambitniejszych potraw:-) upss, troche za duzo cukru dodałam do ciasta...:-) mamo zuzi, my tez kupilismy ostatnio szafe w ikea, trzydrzwiowa, naprawde pojemna, niestety nasze dzieciaczki maja tyle ciuchów( za sprawa babci) ze pomiesciły sie w niej tylko Miłoszkowe:-) co do zainteresowan, bo jeszcze o nich nie pisałam, to pewnie nie bede oryginalna , bo uwielbiam czytac( na co ostatnio niestety wogóle nie mam czasu), bardzo lubie kupowac kosmetyki,kupowac-bo niestety zadko ich uzywam, lubie tez dobre filmy, zwłaszcza komedie,. asmana, moje malenstwo na szczescie dobrze reaguje na pomidorki, ogórki tez, całe szczescie bo bardzo je lubie, ale za to ma kolki, i to nawet jak jem cały dzien chleb z masłem...szkoda mi go strasznie, takie malenstwo a tak musi cierpiec, dawałam mu cherbatke przeciw kolce, ale mu nie pomaga. a jeszcze wczoraj maz mnie wkurzył, ale to pózniej wam opowiem,. koniec marudzenia.. pozdrawiam , zycze duzo zdrówka dla dzieciaczków*** aha, nie wiedziałam ze jest cos takiego jak grypa jelitowa, na szczescie nigdy nie miałam z nia stycznosci i mam nadzieje ze nie bede.. współczuje dzieciaczkom które musza cos takiego przechodzic..
  23. Hej, ja miałam kolejna zarwana noc.. nie wiem czy to kolki, czy malutki moze jest chory , bo ten katarek nadal ma. gorączki nie ma. nasza p.doktor jest na urlopie, wraca od wrzesnia, czyli chyba w czwartek, wiec pewnie przyjedzie do nas na wizyte patronażową, to moze cos przepisze i bede spokojniejsza. martwie sie, bo staram sie jesc ostroznie, zeby nie zaszkodzic maluszkowi, a on jak tylko sie budzi to krzyczy, dam mu jesc, odbije mu sie i nie ulezy spokojnie dłuzej niz pięć minut, zaraz płacze, nawet jak mu pokazuje grzechotki to nie jest nimi dłuzej zainteresowany. pamietam ze jak nikus był mały to był strasznie grzeczny, nie płakał, chyba ze był głodny. wogóle nie domagal sie brania na rece, potrafił godzinami lezec w wózku i kopac w niego zeby ruszały sie grzechotki.. martwie sie , bo gdybym chociaz wiedziala, ze to normalne ze on tak wrzeszczy, ze nic mu nie jest, to duzo łatwiej byłoby mi to zniesc. musze konczyc, bo juz krzyczy.. napiszcie co myslicie? przepraszam ze nie odnosze sie do waszych postów..
×