tuptim
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tuptim
-
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny!! O rany ależ tu się dzieje że ho ho!!! Więc w pierwszym rzędzie RENIOL GRATULACJEEEE!!!!!!!!!!!! Tak się ciesze razem z tobą!!!!! No i mam prośbę, jak już będziesz poprawiała tabelkę i wskakiwała do ytej drugiej, to prosze wykreś tuptimka ze staranek.... Otóż dziewczyny opuszczam was i to na dłużej, bo wyjeżdżam za granicę. udało mi się i ciesze się z tego bardzo bardzo. Tak więc nie ma sensu, żebym przez tyle miesięcy wisiała niejako w tabelce. Jak wróce i topik jeszcze będzie to chętnie wrócę do was. Pisze że jak będzie bo myślę że do tego czasu to wszystkie b.ędziecie nosiły małe serduszka w brzuszku :):):) czego wam z całego serca życzę!!!! To Reniolku gratulacje raz jeszcze!! Pa dziewczyny!! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam :) Wpadam życzyć wam cudnego długiego weekendu!!! OWOCNEGO przede wszystkim!!! Angelo nie jesteś osamotniona w odczuciach macierzyńskich. U mnie jest dokładnie tak samo :) Nie myślę kompletnie, nie zerkam. Po prostu gdzies to odstawiłam. Poza tym przecież mam czas :) Młoda jestem i w ogóle :) Pozdrawiam was ciepło!! do zobaczenia za czas jakiś -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
NICK...............IMIĘ..........DATA URODZENIA............IMIENINY angela.............Pati...........10.10.1973....................28.08 reniol.............Renia...........09.06.1984...................12.11 monia26..........Monika........11.01.1980...................04.05 julk_a.............Sylwia.........20.02.1975...................03.11 misiaczkowa.....Marta.........29.10.1982..................21.06 :):):):):):):) Pozdrowionka -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Witam was porannie i zapraszam na kawę (_)> (_)> (_)> :) Wpadłam oczywiście zobaczyć co tam słychować u was. Angela ja raczej nie dołączę do ćwiczeń. Nie mam rowerka ani innego sprzętu, bo jakoś nie było potrzeby... Ważę 56 kg przy wzroście 176... raczej nazywają mnie chudzielcem.. Ale trzymam kciuki za wasze ćwiczonka :) Ja może troszkę pobiegam jak tylko znajdę siłe po robocie, bo ostatnio padam jak skarpetka.. Biegam tylko dla kondycji i w zasadzie to małe odcinki, bo mi się kolano daje we znaki solidnie. Poza tym uwielbiam góry i często się wspinamy :) No może nie są to wysokie wyprawy, ale zawsze to trochę wspinaczki i radości :) Papatki!!! :) -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ps do misiaczkowej ja też palę papierochy!! I usilnie od lat rzucam, niestety wciąż bezskutecznie. Ale obiecałam sobie że jak tylko pojawi się dzidzia to koniec! W zeszłym miesiącu jak podjęliśmy staranka, to powiem ci że tak po owulacji to prawie nie paliłam. Gdzuieś ta,m jakis jeden dwa także mam nadzieję że spoko zostawię nałóg w odpowiednim czasie. Pozdrowionka! :) -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej angela :) No jak widzisz nie jessteś sama :) Możliwe że wyjadę za granicę na dwa albo trzy miesiące więc siłą rzeczy staranka trzeba odłożyć. Nie ma się co zamartwiać i tak będzie dobrze :) Jescze damy radę :) Może wystartuje tak tuż po tobie :) koło zimy. a może wcale nie uda mi sie wyjechać? Mam konkurencję miestety... pozdrowionka z rana! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziołchy ;) Ależ miałam z samego rana czytania. Oj się działo i uśmiałam się i zagryzałam palce z nerwów czekając na wasze testy.. Samo życie! Do listu do boćka oczywiście się dopisuję. Witam serdecznie dwie nowe forumowiczki, Eve i monikę. Monika nam wpisała w tabelce @na marzec. Może jakiś błąd się wkradł??? A ja w sumie troszkę się cieszę że mi się nie udało, bo właśnie szykują się w pracy fajne możliwości..coś czego nie da się powtórzyć później a warto skorzystać. Tfu tfu..póki co nie zapeszam, ale jak tylko będę wiedziała to dam znać. Tyle że wtedy dzidzia będzie musiała poczekać znacznie dłużej.. może nawet do zimy.. Zobaczymy. Pozdrawiam was bardzo gorąco i serdecznie! Jesteście niesamowicie pozytywnie zakręcone!! Powodzenia!!! Oczywiście będę wpadać ;) -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehehe :D Zgłupiałam! Muszę to dokładniej postudiować. Wydrukowałam i będę czytać. Tylko mi się wydaje że ktoś kto odpowiadał na pyatania nie napisał jednej rzeczy. Jeśli dojdzie do zapłodnienia to jaka powinna być szyjka oprócz tego że twarda. Jeszcze bradziej twarda niż w cyklach kiedy przyszła@? No i ma być wtedy nisko czy wysoko? Misiaczkowa trzymam kciuki!!! :) I dzięki za info!!! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wielkie halo po świętach!!!!!!! Dzięki Asik za pamięć :) Uzupełniam tabelkę bez dat, bo zawieszam staranka :) więc nie ma sensu się wpisywać. Zacznę znowu gdzieś tak w czerwcu :) A póki co pokibicuje wam wszystkim!!! Julka testuj!!! Normalnie takie wielgachne kciuki trzymam!!! NICK........... IMIĘ ........WIEK .....MIASTO..........CYKL ST...........@ misiaczkowa....Martuśka....24....ZielonaGóra.........4........19-20.04 julk_a............Sylwia......31......Szczecin............3.............16.04 Asik25...........Joanna......26......DolnyŚląsk........8...............06.05 Klaudyna74.....Klaudia......32......Radom..............3.............09.02 misia23..........Dominika...23.......Poznan................1..........15.02 reniol............Renia........22...... Katowice............5.............9.05 angela32........Pati.........32.......DolnyŚląsk.........2.............04.05 kicia 76.........evelka.....29/30.....BW.................4.............05.03 tuptim..........gosia........32......wroc............staranka zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kocica_26...Jola.......26........Piła...........................?.......... jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca...................ok.06.11. poczwarka....Marcia...27.......centrum.....................Grudzien? -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wpadam życzyć wam przyjemnych, przyjaznych, milutkich i uroczych świąt. Całe mnóstwo zdrówka!! I spełnienia marzeń! I wyciszenia i słońca w sercu! I wielkiej puchatej miłości! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Asik!! Masz rację że z pewnością to dramat.. Myślę jednak, że matka natura ma swoje plany, swój rozum i często wskazuje najlepsze rozwiązania. Często jest tak że dziewczyny zachodzą w ciąże wtedy, kiedy ich życie jest już ustabilizowane i są niejako przygotowane do macierzyństwa - tak kiedyś czytałam w różnych medycznych pismach. Organizm wyczuwa otoczenie i niebezpieczeństwa i sam poniekąd reguluje to w sposób, który niejednokrotnielekarze nazywają cudem.. dzieją się czasem rzeczy które ciężko wyjaśnić. Myślę że sama przeżywałabym coś takiego okropnie, bo chyba nie ma nic gorszego. Z drugiej strony myśl o utracie ciąży na pewnym etapie przerabiałam niejako na świeżo, bo to był dla mnie pierwszy miesiąc strarań. I też myślałam o tym co będzie gdy stanie się coś takiego.. I wiesz? jeśli o mnie chodzi, to uznałam, że gdyby tak się stało to pewnie dlatego, że ten dzidziuś nie był w pełni zdrowy, że coś było z nim nie tak że natura, że mój organizm doprowadził do takich konsekwencji. W pewnym sensie byłoby to lepsze niż... myślę że takie przypadki mogą właśnie wyniakć z takich rzeczy. Ja znalazłam w tej myśli pocieszenie i gdyby tak się stało u mnie byłoby mi lżej. Chyba też kiedyś o tym czytałam i sta u mnie takie myślenie zostało. Tylko nie krzyczcie na mnie..to mój punkt widzenia..byłoby mi pewnie źle i potwornie smutno, ale też myślałabym o drugim brzdącu.. tyle tylko mogę dodac od siebie. -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziołchy!!! ;) Misiaczkowa cieszę się że mogłam poprawić ci humor :) Teraz też z tej przygody mam niezły ubaw, chociaż wtedy całkiem nie było mi do śmiechu :) Pewnie że będę wpadała do was i wam też życzę wpadania :D jedna po drugiej!!! :) I jeszcze chciałam napisać do Jaguli. Ja mam kuzynkę, która urodziła i miała kłopoty z tarczycą. Wyglądało to okropnie takie wielkie coś.. Nic jej nie mówiłam wtedy ale zastanawiałam się co będzie i to bardzo. Przez cały okres ciąży leżała w szpitalu w Poznaniu i brała mnóstwo leków. Dziecko urodziło się zdrowe i normalne a dziewczynka ma już 12 lat!! Więc głowa do góry!! Tylko nie czekaj na tą swoją panią dr, tylko pędź po poradę do innego. Ja to bym nawet poszła do dwóch różnych żeby zobaczyć czuy powiedza to samo. Powiem ci jeszcze że oprócz tej córeczki moja kuzynka urodziła później dwoje równie zdrowych chłopców :). Tylko nie czekaj. Dla maleństwa wszystko warto znieść! :) Pozdrawiam was cieplutko!! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehehe :D:D:D Reniol a no właśnie :D Trudno aż w to uwierzyć!!! Po prostu normalnie runęło mi pół sufitu!! Od wejścia aż po lampę! Mało brakło a i lampa by runęła! Co ciekawe spdła nie tylko taka wierzchnia warstwa farby, ale cała grubość aż do płyty!!! Dziura miała grubość ponad 3 cm!!! Na zalepienie poszło 80 kg goldbanda!! No i miałam nieplanowany remont :D Byłam załamana!! Wiezryć mi się nie chciało! Stałam jak ogłupiała i osłupiała nie mogąc uwierzyć własnym oczom! Nogi mi się zaczęły trząść i normalnie przez dobrą chwilę stałam znieruchomiała! :D A teraz z niepokojem patrzę na tą drugą połowę sufitu...bo zalepiłam na nowo tylko to co spadło, a druga połowa wciąż nie wymieniona więc mogę mieć jeszcze jedną niespodziankę. :D Gości przyjmuję w kasku hehehe :D:D Na szczęście ta niewymieniona połowa nie jest nad miejscami siedzącymi więc o tyle bezpieczniej. Najwyżej stracę sprzęt ;) Tak więc widzisz prawdopodobieństwo nie jest wcale takie małe skoro na tym topiku spadł komuś sufit :D -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiatm was :) Wpadam zostawić wam poranny uśmiech na dobry dzionek :) I jeszcze chciałam napisać jedna rzecz bo normalnie mi się przypomniało. Reniol z tym sufitem to powiem ci tak. W zeszłym roku spadło mi na głowę pół sufitu w gościnnym pokoju :D:D:D Jak powiedziałm o tym w pracy to wszyscy płakali ze śmiechu, a potem dłuuugo sobie żartowali, że mam latające sufity w domu i jak przyjdą w odwiedziny to w kasku :D Jak widzisz wiele może się zdarzyć więc tylko patrzyć jak powiększy się tabelka nr 2 :) -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
faktycznie falowy tu ruch :) Czasem tak bywa. Towarzystwo doborowe Asik! :) Ja już powoli zmykam do domciu. Pa pa! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik ja wiem że chudzielec może mieć kłopoty z owu ale to nie jest reguła. Mam znajomą przy której ja wyglądam normalnie a ona spoko urodziła dwoje dzieci. Poza tym ja jestem strasznie wysoka ale tłuszczyku bo o to właśnie chodzi mam w sam raz. :) Sprawdzałam to, poza tym nigdy nie odmawiałam sobie potraw tłustych :). Tak więc przewodniki do hormonów u mnie są. Tylko ręce i nogi mam ja patyki :D no i jestem dłuuga. mam 176 a waże 54 kilo. Teraz jak przytyłam to może ze dwa trzy więcej więc niedowaga się zmniejsza. Także wszystko mam pod kontrolą, bo nie o samą wagę chodzi ale o przewodniki hormonów :). Poza tym miałam przesliczną owu ostatnio potwierdzoną i ze zdjęciem. Czemu nie wyszło? Sama się zastanawiam choć stawiam na moją chorobę w złym momencie. Jak się fasoleczka zagnieździ to pewnie i choroba aż tak bardzo nie przeszkadza, ale w tym krytycznym momencie to taka gorączka i w ogóle chyba nie najlepiej zrobiło. poza tym musze ci powiedzieć że @ mam wyjątkowo bolesna i obfitą jak nigdy dotąd... Nawet się troszkę wystraszyłam no i sporo w tym też śluzu, tak mi się wydaje bo normalnie jest to ciągliwe... Nie wiem co o tym dokładnie mysleć, ale chyba było tak jak mi się wydaje... trafić trafiliśmy ale... No nic jak jutro też tak się będzie lało ze mnie to zadzwonie do gina.. A może wy coś wiecie na ten temat? -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik fajnie masz z tą figurą :D Nie jest mi to całkiem obce bo też chuderlak ze mnie :D Ale ostatnio tak mi lekarz natłuk do głowy, że jem na siłę i sie upasam :) Miałam jakieś 12 kilo niedowagi. Już kilka kilosków przybrałam nie chcę też przesadzić w drugą stronę. Pamiętam jak dobrych kilka lat temu miałam 25 lat zaczęłam też tak jeść jeść i sobie strasznie folgować i przytyłam okropnie, to z kolei miałam duuużą nadwagę :D Potem musiałam się troszkę powstrzymywać i wróciłam do swojej normy. Przez całe życie byłam chudzielcem z wyjątkiem tych dwóch lat koło 25 :) Nie wiem co się wtedy stało, z tego co mi lekarz mówił, to zmiana trybu życia, zajadany stres przez początki pracy no i pewien przełom w tym wieku jaki przychodzi na kobiety. Wiele dziewczyn właśnie w tych okolicach zaczyna przybierać na wadze. Zwalnia się przemiana materii i takie inne rzeczy. :) Śmieje się w głos jak widzę te swoje zdjęcia z tamtego okresu :D:D:D Mam nawet jeszcze spodnie jedne takie ulubione, czasem je zakładam i się nimi prawie owijam :D Poprawiam mi to nastrój no i zostawiłam je sobie z myślą o przyszłej ciąży :) leżą i czekają. Pozdrawiam cię cieplutko! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!! U mnie spodziewana @ przyczłapała wieczorkiem więc zawieszam starania na dwa miesiące :). Chętnie powpadam do was przez ten czas i będę kibicowała i trzymała kciuki i patrzyła jak slicznie rozwija się ta druga tabelka :)!!!!! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam !! :) Straszna miałam grypę i wirusowe cos tam...bleee... leżałam jak betka.. Dzisiaj wróciłam do pracy chociaz z samopoczuciem wcale nie jest tak zupełnie dobrze. Reniol strasznie mi przykro..:( Mam nadzieję, że następne staranka będą już owocne :) Zrobi się całkiem cieplutko, boćki wreszcie przylecą :) Bo słyszałam że z powodu zimna u nas zatrzymałay się na dłużej w Turcji i czekaja na ciepełko. Wiosno przyjdź wreszcie!!! Co do mnie, to @ na razie nie mam. No ale po chorobie to raczej normalne że są przesunięcia czasem nawet o tydzień. nie nastawiam się bo raczej to niemożliwe żeby się udało tzn. nawet jeśli się udało, to taka choroba w czasie kiedy ewentua;nie fasoleczka mogła się zagnieżdżać nie nastraja optymistycznie. Więc spokojnie sobie czekam.. No może nie tak spokojnie, ale czekam. Co do kolei rzeczy to gdzieś tak 8 dnia po owu znikneły bóle i do dziś się nie pojawiły. Bolą za to piersi. Czasem same z siebie bolą a czasem przy dotyku. Sutki mniej za to bolą całe, wystarczy dotknąć. Jeśli w najbliższych dniach przyjdzie @ to zawieszam staranka na dwa miesiące, bo nie chciałabym trafic na zimowy czas. Asik a jak u ciebie? :) Misiaczkowa ja słyszałam że jest coś takiego jak indykator dni płodnych jakiś taki mikroskop do badania owu. Bada się ślinę. Mogłam pomylic nazwę bo dawno o tym słyszałam. A tak w ogóle to trzymaj sie dzielnie, będzie dobrze :) Do wszystkich nas usmiechnie się słoneczko :) -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To spore dosyć odległości :) Myslałam że wiesz bo pisałaś że czułaś jakieś bóle w związku z tym. To jakies szczególne bóle? Kto jeszcze wie??? -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Buuuu... A moje pytanie????... Kiedy jest to zagnieżdżenie? pleas!!! -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka dziewczyny!! A u mnie smutaśnie bo na domiar wsztstkiego złapało mnie choróbsko :( :( Gardło mnie boli, czerwone jak ogień :( ogólnie fatalnie się czuję.. Idę dzisiaj do lekarza. Troszkę się zmartwiłam pewnie wiecie czemu... :( No ale cóż. Głową muru nie przebiję, będą inne miesiące. W końcu dopiero zaczęliśmy staranka. Chociaż tak bardzo chciałam grudnia... Dziewczyny za wszystkie trzymam kciuki!!! :) Jeśli dostanę zwolnienie to wpadnę po powrocie. Serdelkowo was pozdrawiam!!! :) -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! jeju jaki dzisiaj zwariowany dzionek mam w biegu i pogoni Reniol wszystko jest ok, nie masz się czym przejmować :) spoko, wszystko doskonale rozumiem :) Julka gratualaaaceee!!!!!!! Przepraszam że tak krótko i w pospiechu strasznym ale za chwilę znowu musze pędzić... do poniedziałku dziewczyny!!! No niech te boćki sxzybko lecą bo mi się grudzień marzy z bobaskiem !!!! :) I wam też z całego serca życzę zafasolkowania :) papapa -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Asik!! :) Musze ci powiedzieć że ja też mam kota :) Ślicznego czarno - białego drania, którego po prostu uwielbiam!!! :) A od małego zawsze chowałam się z kotami! :) Dlatego też sporo dowiadywałam się o tokso zresztą dobre kilka lat temu. więc sprawa wygląda tak, że wcale nie jest prawdą że tylko koty są nosicielami bo pies także może przywlec. Po drugie nie każdy zwierz ma! Tokso żyje sobie w glebie i stąd jak zwierze trafi na nie będąc na spacerku to wtedy może się zarazić, ale to nie znaczy że w ogóle trafi!!! A z tego morał jest też taki, że jeśli lubicie prace działkopwe same możecie się zarazić, bez udziału zwierzątek. Dalej, ja już pisałam na toksoi mogą być chore różne zwierzęta także świnie i kury, a to oznacza, że zarzić się możemy drogie panie taże tłukąc kotlety i oprawiając mięcho!! Dlatego w ciąży zaleca się robić to w rękawiczkach!. Jak widzicie to tylko mit uczepienia się kotów. Kot może stać się nosicielem jak każde inne zwierze, jak i same plewiąc i sadząc możemy się zarazić. Także Asik bądź spokojna. Druga sprawa to to, że tokso trzeba badać, bo jeśli masz to trzeba oznaczyć poziom i sprawdzić czy masz przeciwciała. Robi się to przy jednym badaniu takim szerszym i droższym. Wtedy się decydujeczy jest konieczne podawanie czegoś. Druga kwestia, oznacza się poziom tokso po to żeby kontrolować czy nie zmienia się w trakcie ciąży czyli czy rośnie. Jeśli urośnie to znaczy że mogło dojść do ponownego zarażenia a zatem leki trzeba podać! A zarazić można się robiąc obiad.. Mam nadzieję że w miarę cię to uspokoiło Asik, ale ja na twoim miejscu i tak zrobiłabym tokso i to w tej wersji na istnienie przeciwciał czyli odporności. A potem to już tylko kontrola. Osobiście wolałabym mieć tokso i przeciwciała bo tak jest dużo bezpieczniej niż zarazić się w trakcie.. Ja mam wyniki do odebrania, ale nie po drodze mi i chyba w poniedziałek dopiero odbioprę.. Tyle o tym wiem. mam nadzieję że nie przestraszyłam was za bardzo. Szukałam info o tokso także u weterynarzy. To było tak z 3 lata temu. Stąd ta cała wiedza. A powodem był właśnie głupi mit i moje zamiłowanie do kociaków bez których nie wyobrażam sobie życia :) Teraz już wiem czego unikać i że pies znacznie łatwiej przywlecze to coś, bo mój kociak siedzi w domku a psy trzeba wyprowadzać :) Pozdrawiam cieplutko i sorki za tak długi wykład, ale wiem jak mało osób wie 9o tym, a jak bardzo wini się tylko koty i to w dodatku wszystkie... -
Zimowe starania 2005
tuptim odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka dziewczyny!!! No to wychodzi na to że chyba najwcześniej przychodze do pracy. Rany jak ja nie lubię tak rano wstawać. Śpiochem nie jestem ale tak do 8.00 9.00 to chętnie bym pospała.. :) Dziękuje raz jeszcze za miłe przyjęcie w grono starających się :) Masz rację reniol że nakręciłam się strasznie i wiem że to głównie dlatego że to pierwsze staranka.. A dzisiaj powiem tak...Wczoraj musiałam iść do dentysty i zrobić coś strasznego i bolesnego.. nie mogłam czekać więc musiałam iść. Nerwy, stres ból... no i z tego wszystkiego jak wyszłam od dentysty to przestał mnie boleć brzuch. Więc wstałam dzisja rano i pomyślałm dokładnie to co napisałaś. po prostu nakręciłam się i stąd moje wszystkie odczucia. Dlatego też dzisaj ze spokojem wstałam wypiłam kawę, ba nawet wypaliłam papierosa i przyczłapałam do pracy z mocnym postanowieniem zwykłego czekania bez takich myśli jak wczoraj :) Tylko nie krzyczcie na mnie. Wiem że papieros to już w ogóle straszna rzecz, ale palę od tylu lat... Ostatnio palę tylko od czasu do czasu, kiedyś byłam nałogowcem, więc i tak jestem z siebie bardzo zadowolona, że palę tylko od czasu do czasu. Papieros był starsznie śmierdzący więc sobie parę razy buchnęłam i poleciałam umyć zęby. Tak więc teraz spokojnie będę czekała, a jeśli chodzi o moje odczucia to zupełnie spadło ze mnie myślenie że się udało. wręcz jestem przekonana że nie wyszło. Nie wiem dlaczego? Odpuściły bóle brzucha i zmieniło się całkowicie moje myślenie. Jakoś tak otzreźwiałam, ale cieszę się z tego bo przecież oszalałabym tyle jeszcze czekać. Angela to czekamy na twoje wyniki jeśli zdecydujesz się dzisiaj testować :) Wpadła kocica z odpowiednimi fluidami więc zaciskam kciuki za ciebie!!!! :):):):):)