Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kig

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kig

  1. JESTEM!!!!! wybaczcie kobietki ale pisalam Wujaszkowi sprawozdanie zze wczorajszej rozmowy o prace i troszke mi to zajelo a wczesniej oczywiscie bylam w pracy (czyt gadalam do kibla-po angielsku oczywiscie) musialam zaplacic kare w bibliotece ze za dlugo ksaizki trzymalam, poszlam do job centre umowilam sie na spotkanie o prace jutro mam nadzieje ze trafie tylko ze ten szef nie umie mowic po angielsku!bedzie zabawnie jak zwykle zreszta... oj zazdroszcze takiego zrzycia sie >czytam te wasze posty i proboje sie tu polapac kto jest kim , jaki kelner i komputer (Rumianku tez mam brata \'komputerowca \'ale na 3 roku informatyki-nic mu to jednak w podstawach nie robi bo niby umie jezyk programowy matme i strony internetowe robic ale zaloze sie ze moj stary komp[ w domu jak zawirusowany i z bledemn systemowym zostal tak juz zostanie) Myjecie okna ale macie fajnie ja chce swieta wielkanocne i jajeczko i mazurka a pewnie jak bede probowac robic ciasto to znow wyjdzie slone bo tu normalnego masla nie maja gggrrrr wogole a potem sie dziwia ze tacy otyli(dziewczyny faceci wrecz kosciotrupy ciekawe czemu?) Niby moge zrobic swieta tutaj ale musialabym jechac do drugiego miasta do polskego kosciola swiecic jedzonko (katolicy w anglii robia occczyyyy jak mowie ze siwecimy pokarm) a niestety znajac zycie bede pracowac w swieta (czyt rozmawiac z kiblem oczywicie po ANGIELKU)albo zaraz kto wie moze jutro dostane te prace u pana doktora na recepcji?tylko po jakemu wtedy bede gadac?az sie boje snieg jeszcze macie? ja wiem ze jakbym byla w polsce to w mojej wiosce snieg bylby do maja w koncu mieszkalam w gorach- minus 35 i dwa metry puchu przez kilka miesiecy w roku. Tutaj co prawda zonkile juz przekwitaja i niby swieci slonce ale nie wiem zimno jest i ten cholerny angielski wicher!bbbrrrrr a teraz jeszcze dwa pytanka ktore do mnie padly: moj chlopak cale szczescie jest polakiem .Cale szczescie bo niby brytole maja byc gentelmani a tu PUPA. Staruszka stoi w autobusie nikt sie nie ruszy. Jak otworza ci drzwi to normalnie juz z mina \'bzykne cie malutka ohh yeahhhh\' masakra nasi chlopcy sa jednak najlepsi i to nawet wbrew piosence T.Love \'polish boyfriend\'-wlasnie znalazlam na interii PADAM ze smiechu... zaraz co tam jeszcze bylo.../ a praca w polsce no wiec po maturze przeprowadzialm sie do poznania takm dostalam sie na UAM na angielski laczony z pedagogika elementarna (na politologie sie nie dostalam bo w koncu pani BEGER i jej kumple musieli isc na politologie DZIENNA ja bylam 7 pod kreska a oni nawet nie przyszlki na egzamin!!!!!). No i to wszystko bylo zaplanowane od 7 lat mieszkalam u wujcia i cioci w duzym ladnym domu pod poznaniem wyremontowali mi cala gore zrobili lazienke heheheh (zaczynam miec wyrzuty jak to pisze) i i teraz>moj kuzyn syn wujka i cioci prcowal w USA w firmie sprzedajacej leki paraleki itp. Musial jednak wracac do polski bo wiza zona w ciazy (Zofia Aleksandra 26/11/2005 :-D ) a ze firma nie chciala tam go puszczac to stwierdzili ze mieli kiedys oddzial w polsce ale tamten boss ich wycackal to oni chca firme w poznaniu zeby kuzyn byl managerem. Z tym ze potrzebuja dyrektora. A ze wujek po tym jak 5 lat temuy zamknal firme w niemczech (nadarzacie;-P ?) to robil jakas glupia prace kuzyn stwierdzil ze moj ojciec moze byc prezesem. No i Wujcio zostal prezesem (ehhh kuzyn za duzo czasem sie rzadzi ale coz taka cecha tego pokolenia chyba he he) No i w maju po maturze szukalam pracy .Rok wczesniej pracowalam na mazurach jako kelnerka ale ze jeden z domkow w tym osrodku wczasowym splanal i zginal chlopczyk (BACHORY bawily sie zapalkami!!!!)to osrodek zpostal zamkniety i nie mialam pracy na lato. Wujcio powiedzial ze da mi prace w firmie. Wbrew mamie (bedziesz tylko kawe wujkowi robic!) pojechalam do poznaiana. pierwszego dnia mialam za zadanie przygotoewac 1500kopert z listem katalogiem i kuponem plus przykleic nakzda adres. I tak kazdego dnia z przerwami bo czejkalismy jaki bedzie odzew. A poza tym:siedzialm przy telefonie,odbieralam zamowienia, pisalam faktury, wpisaywalam rozne rzeczy adresy zwmoweienia dane kampanie dpo bazy danych w USA, robialam dla wujka tlumaczenia z angielskiego, pisalam listy i emaile do kientow. Umawialam ludzi na spotkania a wujkiem czyscilam biuro (czyt gadalam do kibla PO POLSKU!) pisalam teksty reklam w radiu. No ogolnie sekretarska robota. A tu w suierpniu ciocia po powrocie z pracy mowi do mnie ze ogladala w TV ze polacy studiuja w anglii i zebym poszukala w internecie. PHI ! szukalam po tysiacach stron w stylu zaplac a wyjedziesz az trafilam n a...szkole jezykowa w toruniu! dzwonie do babki ona mowi ze wysle mi papiery ale mam tydzien na cale tlumaczenia bo to musi isc juz do anglii. Poprosilam o dwa zestawy dla mojego pieknego (ktory w tym czasie pracowalm w warszawie jako telemarketer). I telefon do mojej mamuski ktora jest tlumaczem ze MUSI mi przetlumaczyc wszystkie swiadectwa i mojemu Arturowi a ze rodzice Artura sa na wakacjach to musi po nie jechac...a mamuska byla 3 dni przed odlotem do paryza do swojego faceta (ggghhhh) i bardziej zajmowal ja kolor spodnic jakie powinna wziac niz moje swiadectwa!ale dalo rade trojkat tlumaczeniowy przez telefon (poznan wawa musyna)powstal paiery poszly z dniem 15 sierpnia. 30 dostaje telefon ze mam byc 18 wrzesnia w anglii. hehehe. Aleee moj piekny nie dostal telefonu! spakowalam sie w 4 dni 5 toreb na plecy i skrzypce (kolejna dluuuga historia) i frruu na krakow (odebral mnie kumpel mojego ktosia mina mu opadla na widok bagazu ale co no mialam w koncu mieszkac w poznaiu 5 lat!) stoje na dworcu w krakowie i Artur dzwoni ze sie dostal. Dziewczyny w zyciu nie czulam takiej ulgi. No bo jakby sie nie dostal?Juz ledwo zylismy bez siebie o 300km a co dopiero te tysiace. No i szybko bilety, kasa zamiast na wakacje w gorach poszla na wyjazd. ZYJE, to najwazniejsze...ufff ale sie opisalam;-P
  2. aaa jade dalej: stan cywilny-single ale zareczona. Wiecie co dziewczyny tak czytalam mniuej wiecej co u was i widze ze niektore tez zareczone. Cieszy mnie to bo niektorzy ludzie jak slysza ze jestem zareczona to od razu pytanie:taka mloda a po co ci to to pewnie pierwsza milosc przejdzie wam bla bla. Tez tak macie?
  3. :-D no wiec siedze w anglii od wrzesnia studiuje w niejakim wolverhampton straszna dziora pod birmingham zaraz ale uniwerek maja niezly. Studiuje Public relations, zarabiam na siebie i psia krew sprzatam w hotelu. dzis bylam na kolejnym spotkaniu o prace ale jak zwykle PUPA bo jestem studentka i im godziny nie pasuja.To tak na marginesie musialam sie wyrzyc. W Polsce mieszkalam w Muszynie (kolo Krynicy gorskiej) a po maturze wyjechalam do Poznania gdzie mialam prace i zdalam na UAM. Teraz siedze w UK, wsciekam sie ze zostawilam swietna prace w polsce (tylko ta placa ehhh) i wlasnie jestem na dole literki W ktora ma byc schematem uczuc [powyjazdowych....:-/
  4. spytam niesmialo-moge sie dolaczyc?;-) co prawda nie jestem ze slaska a ostatnio nawet nie z polski a;e tesknie wlasnie za polskimi kolezankami i ta polska studencka rzeczywistoscia na ktora w efekcie wbrew dlugim przygotowania nigdy sie nie zalapalam...moogeee???
  5. siedzemysle czytam od miesiecy i mam juz jakies pomysly na temat pracy ale zaden nie jest taki wow! czy ktos moze mi cos podpowiedziec?buzka
×