Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julii

  1. Tez robilam te ciasteczka i tez polecam :) Az ochoty na nie nabralam ;) tyle, ze skladnikow nie mam, a sklepu blisko zadnego.
  2. No nie, Landrii.. jednak dobrze pamietalam: http://mojewypieki.blox.pl/2008/01/Chleb-wieloziarnisty.html
  3. Landrii, zerknij na ta stronke, cos mi sie wydaje, ze Bellissima wlasnie z niej korzystala http://mojewypieki.blox.pl/html
  4. Olajdaaaaaaaaaaaaa witaj, brakowalo Cie tutaj i nie tylko ;)
  5. Dziekuje wszystkim za zyczenia :) Sylvik..Tobie zycze zdrowka, usmiechu i radosci kazdego dnia oraz wszelkiej pomyslnosci
  6. Rozumiem, ale sytuacja sytuacji nie rowna. Nie bede tutaj pisac szczegolow.
  7. Chcialabym miec dwojeczke maluszkow, ale sytuacja na to nie pozwala. Z jednej wyplaty trudno jest nam we dwojke i to czesciowo tez na kredyt, mieszkania tez swojego nie mamy, wiec koniec tematu. Jasa, moj ma tylko rodzicow i jednego brata. Widzimy sie z nimi srednio raz na dwa miesiace, i raczej zaden feeling nas nie laczy. Za oknem pada, w domu przez to szaro i robi sie chlodno. A w tv jak zwykle nic ciekawego.
  8. Landrii Kazdego dnia dziekuje Bogu za zdrowie swoje i bliskich :) Wiem, ze to najwazniejsze. Ale odrobiny szczescia w zyciu mi brakuje, nie ma co, temat rzeka.
  9. Widze, ze zblizajaca sie jesien daje sie Wam we znaki... Tutaj poki co jeszcze cieplo :) Kania.... rocznica? w poniedzialek :D
  10. Milo, ze sie odezwalas Jasa :) Pisz czesciej i wiecej... Jak Ci mijaja dni, jak sie czujesz, masz znajomych? Zycze Ci, zeby bylo Ci lepiej niz mi, ja po kilku dobrych latach sie poddalam, juz nie mam entuzjazmu zeby na sile cos zmieniac, gdzies sie wkrecac, jest jak jest i na dzien dzisiejszy nic nie moge zmienic. Brakuje mi szczescia w zyciu, i wiele osob to potwierdza. Jakby cos gdzies bylo, co pilnuje, zeby szczescie omijalo mnie lukiem... od jakiegos czasu zastanawiam sie czy w okol mnie nie kreci sie ktos albo cos z jakas negatywna energia, trudno mi nawet to w slowa ubrac...jakas sila, moze jakas "zla" osoba, kurcze no, w czary nigdy nie wierzylam. Ale nie daje mi to spokoju. Poki co, sacze drinka w samotnosci... Maz wroci przed polnoca. Milego wieczorku.
  11. Mala..he he..rzeczywiscie alergia na dom, zartuje.. :D Kuruj sie pod tym kocykiem, polecam herbatke, miod i cytrynke :) Landrii... dobrze, ze jestes Widze, ze ogrodkowe sprawy u Was, dzialajcie dzialajcie i korzystajcie z pogody :D Ja jak zwykle kawka a potem cholerka wie. Buziam.
  12. Ladnie Cie zrobili, Kania. Szkoda, ze jak dzwonilas nie zapytalas kto udzielil Ci tej informacji.... Z tesciowa to jest tak, ze ona za ciastami przepada, sama nie piecze, ale ona jest na diecie bezglutenowej.... wiec albo robie ciasto bez maki lub na bezglutenowej. A ta raz , ze jest bardzo droga, drugi, ze ciasta nie wychodza jak z normalnej, a trzeci, ze tesciowa ma te produkty za darmo, ale zeby mi podrzucic to juz nie....wiec troche mnie to denerwuje :)
  13. A ja sie wlocze po mieszkaniu, cos tam sprzatam, porzadkuje i jakos leci...Ogolnie rzecz biorac -nudyyy. Kania...torcik kuszacy, zjadlabym kawalek. Moj chrzesniak swietuje w ten sam dzien co Twoj maz :) Nam szykuje sie druga rocznica slubu, cos bede musiala upichcic, tyle ze zawsze problem, bo dieta tesciowej...
  14. Landrynka... wyrazy wspolczucia, starsznie mi przykro
  15. Mrowka...............Sliczny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. U mnie upal, 27 stopni, w sloncu 34, dla mnie to jakby powrot lata, w Polsce pod koniec sierpnia juz bylo chlodno. Polazilismy troche po ryneczku, troche warzyw i owocow kupilismy, mysle, ze ostatni raz w tym sezonie arbuza kupilam, melony tez sie koncza, za to winogron w brod, szkoda, ze tyle cukru zawieraja. Sylvik...wspolczuje, ze tak Cie zlapalo, jak sie teraz czujesz? Mrowko, oj dobrze, ze masz wybor w makach, mysle, ze po prostu mozesz zamieniac pszenna na zytnia i robic tak jak kiedys, no i bez bialka..A np. zupke w ktorej gotowala sie marchewka to moze zjesc czy jest to wykluczone? Mala, duzo w tym roku grzybkow w Twojej okolicy? Ja w tym roku nie bylam ani razu(w Polsce oczywiscie), podobno u nas grzybow jak na lekarstwo. Bling, co to za kurs?
  17. He he...u mnie to samo, ciekawe za ile dni skoncze, tyle tego sie nazbieralo. Za oknem nieciekawie, slonca brak, popaduje sobie od rana i tak jakos szaro. Co pichcicie ciekawego? bo tak sie odzwyczailam, ze nawet pomyslu brak. Poki co zielona z miodkiem i chwilka relaksu.
  18. Oj dzieje sie u Was :( Chyba wiecej smutku niz radosci, ale takie jest zycie... Landrii...duzo zdrowka dla mamusi, mam nadzieje ze wkrotce sie sprawa wyjasni i bedzie lepiej. Rowniez Tobie Ferdko duzo duzo zdrowka i wiary, ze bedzie dobrze. Trzymam kciuki Mrowko, kurcze..lista dlugasna, ta soja to kojarzy mi sie w slodyczach, teraz bedziesz czytac kazda etykiete...Rowniez pszenica jest w wielu produktach...moja tesciowa nie moze przyjmowac glutenu (zawiera go wlasnie pszenica), wiec wiem jak trudno jest ja omijac. Powoli jakos to wszystko ogarniesz. Belisima, pisz co i jak z synem, czytalam o serduchu i faktycznie wlos sie jezy na glowie. Mam nadzieje, ze sytuacja pod kontrola. Sylvik....no wlasnie..przydalyby Ci sie wnuki :) A tak serio- jak sie czujesz? Kania...juz wrocilas do pracy czy jeszcze wakacje? Mala...u Ciebie tez zawrot glowy,oby sie to wszystko jak najszybciej i najlepiej zakonczylo. Katarzynek...jeszcze wypoczywasz? jak z Ka? Bling....gdzie sie teraz podziewasz? Ta sprawa z kolezanka straszna, ciekawe co wyniknie z sekcji, choc to niczego juz nie odkreci. Zal dziewczyny i malenstwa. Tak jak napisalas u mnie porzadki trwaja, mam na dobrych kilka dni, a cale dwa miesiace byczylam sie jak krolowa ;) :D Pozytywne nastawienie?czy ja wiem? Raczej jakas taka zrelaksowana psychicznie wrocilam i nastawiam sie na ogarniecie wszystkiego tak, aby wkrotce moc wrocic do Polski.
  19. Czesc Dziewczyny, wrocilam w sobote po prawie 2-miesiacach, jeszcze nie nadrobilam zaleglosci... Od dzis zabieram sie za to i za inne ;) Kania...fotki super, widac ze urlop bardzo bardzo udany. Jak jest pogoda i zgrana paczka to juz wrozy sukces, a do tego morze i takie widoki to nie moze byc inaczej :) Innych zdjec nie dostalam, sarenek Mrowki tez nie ;) Pozdrawiam Was i buziam kazda z osobna.
  20. Czesc Laseczki, ja w koncu czuje, ze zyje :) Nie imprezuje, ale mam w sumie ciagle cos robie, gdzies ide, jade....Tak normalnie, a nie to ciagle siedzenie w domu i patrzenie jak czas przeplywa mi przez palce (Sylvik :) ) I nawet czasu mi brakuje na porzadne posiedzenie przed kompem :) Psychicznie tez czuje sie normalniejsza, w pewnym sensie kuruje swoja psychike, unikam stresu, robie to co mi akurat odpowiada, mysle pozytywnie, usmiecham sie :) Az dziwnie mi sie o tym pisze, ale w sumie wiecie, jak to ostatnio ze mna bylo. Nawet zlozylam podanie o prace, jedno co prawda, ale to juz krok do przodu. dziekuje Landrii i Kani za zdjecia :) Laski z piekne :) Landrii....mam kawalek do tej Leby i chyba sama bym nie jechala...Mam nadzieje, ze kiedys jeszcze bedzie okazja. A powiedz jak tam w tym parku dinozaurow? Warto tam jechac? Mrowka...ciagle cos.... :( A kurs zaczynasz masazu??????? Ile bedzie trwal? Caluje Was wszystkie z osobna i goraco pozdrawiam :)
×