Julii

Zdjecia poszly, wybaczcie ze takie wilgasne, dopiero teraz sie zorientowalam :-(

Landrii, Ty zlosliwcu ;-) :P

Landrii...chodzi Ci o te krecone? to tylko nazwa... Powiem Wam, ze wloskie lody sa przepyszne! i nakladane lycha, a jak widze w Polsce te malutkie galeczki to juz mi sie odechciewa ;-)

Czesc Laseczki, u mnie tez pieknie i slonecznie, chyba lato zawitalo :-) Weekend spedzilam w letnich bluzeczkach :-) Wczoraj bylismy w lodziarni, slynnej w mojej okolicy, bo robia lody z samych naturalnych skladnikow, ludzi jak "mrowek" :-D :-D :-D niektorzy porozkladali sobie koce i sie opalali. Na drugi raz i ja wezme do bagaznika koc w razie czego ;-) Mrowka, a moze zrobilabys sobie jakis dluzszy sweter rozpinany albo niekoniecznie z guzikami... Ja nosze takie wdzianko (nie wiem jak to nazwac), dlugie przed kolano..kurcze trudno wytlumaczyc, poszukam gdzies w necie, jak znajde to wkleje. A wkladki kupilam i juz mi nic nie spada ;-) Dziki Sylvik, ja wyszlam z wprawy w robieniu tej bialej koncowki,no ale musze sie wziac za to. Landrii....tez bym chciala taki balkon! Dla wszytkich milego dnia :-)

Milego kawkowania, Landrii :-) Ja juz po..teraz make-up :-) A masz slonce na tym balkonie? u mnie dopiero tak po 17...

Ja zaraz wybywam na miasto. Pogoda ladna, wiec milo bedzie polazic :-) Landrii..po powrocie z pracy poczytasz ;) Mala...co tam znowu? Buziaki dla wszystkich!

Czesc, u mnie dzis slonca brak, wczoraj po poludniu tez nie bylo, ale bylo cieplutko i kawke na balkonie zaliczylam na samej koszulce :-) Moj tesc znowu w szpitalu, niby ma miec operacje, a potem sie okazuje, ze na razie tylko badania...i to juz drugi raz. Ja mysle, ze on sam jest temu winien, bo bardzo malo mowi i jeszcze mniej pyta . Ja za to mam 100 pytan na godzine i jestem strasznie ciekawska :-P No ale dzieki temu wiem co gdzie dlaczego po co i jak :-P Wiecie co, te moje buty spadaja mi z piet, normalnie jak w klapkach czlapie :-( Za duze nie sa, cos tam po prostu w piecie nie graja.... Mysle sobie, ze sprobuje kupic takie zelowe wkladki do butow, mialyscie moze? Wczoraj zrobilam na kolacje kuskus, ale tyle tego wyszlo, ze mam jeszcze na dzisiaj. Zrobie tylko salatke warzywna, bo mam wielka ochote. I to by bylo na tyle. A moja kolorowa szatka to po prostu wiosna, Landrii :-P Jak tam dzis w pracy? Mrowka, jak tam Twoje wlosy? Moje po tym domowym farbowaniu zaczely sie kruszyc doslownie, powinnam isc teraz pofarbowac do fryzjera, ale obawiam sie ze sa zbyt slabe. Ratuje je teraz jedwabiem i odzywkami. Sylvik...czy do frenchu wykorzystujesz tipsy z bialymi koncowkami? czy robisz tylko i wylacznie zelem? Kania, Mala,Olajda, Bling, Jasa, katarzynek, Ita

Katarzynek..parasola nie masz?

Tak, jest tez film, ale nie ogladalam...

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=38521

Chlopiec 5 lat, to ten szkarb, ktorego w sumie pilnowalam jak byl malutki. Czytalam ostatnio piekna ksiazke, ktora bardzo polecam....czytalam po wlosku, a tytul po polsku to zdaje sie "Chlopiec z latawcem".

Hallo :-) Mam dzis zajecie :-) Jestem baby sitter na jeden dzien :-)

Co czytasz ciekawgo, Landrii?

Landrii balkon ogarnelam, a jak!!!!! :P

A co to? Ja wyslalam post tylko jeden raz.... A tu jeszcze ladny odstep w czasie :-(

Witam poweekendowo :-) W sobote bylam po dlugim czasie na plotkach u kolezanki rodaczki :-) Dobrze mi to zrobilo :-) Wczoraj za to leniuchowalismy w domu, bo pogoda byla nieciekawa. Dzis sloneczko pieknie swieci, wiec bedzie "balkonowanie" :-D Wsadze surfinie do skrzynek i ogolnie troche ogarne na tym balkonie. Szkoda tylko, ze slonce jest tam dopiero po 17. Sylvik...jak cos to pokazuj co tam masz ciekawego, moze na cos sie skusze :-P No ale jak pisza dziewczyny, zastanow sie sto razy ;-) Buziaki dla Jasy i wiele wiele szczesliwych lat razem. Odezwij sie! Ciaooo :-)

Witam poweekendowo :-) W sobote bylam po dlugim czasie na plotkach u kolezanki rodaczki :-) Dobrze mi to zrobilo :-) Wczoraj za to leniuchowalismy w domu, bo pogoda byla nieciekawa. Dzis sloneczko pieknie swieci, wiec bedzie "balkonowanie" :-D Wsadze surfinie do skrzynek i ogolnie troche ogarne na tym balkonie. Szkoda tylko, ze slonce jest tam dopiero po 17. Sylvik...jak cos to pokazuj co tam masz ciekawego, moze na cos sie skusze :-P No ale jak pisza dziewczyny, zastanow sie sto razy ;-) Buziaki dla Jasy i wiele wiele szczesliwych lat razem. Odezwij sie! Ciaooo :-)

Wiesz kochana jak to jest z realizacja.... :-D :-P ;-) Jak sie czlowiek zasiedzi to nie ma bata :-P Pazurki tez musze odlozyc na przyszly tydzien...teraz juz nie zdaze, musze sie zaczac szykowac, bo na male zakupki jade z moim.... O! A Ty co porabiasz ciekawego?

Landrii...faktycznie...az mi wstyd :-P A chcialam dzis po jakies kwiatki pojechac...No nic, pewnie w przyszlym tygodniu. Pazurki tez chcialabym sobie zrobic, a zwlekam i zwlekam i za nic sie zabrac nie moge. Nuda zzera od srodka i wysysa cala energie :-P

Katarzynek, mysle, ze na pogrzebie bedzie tyle obstawy, ze mozesz byc spokojna...

Macham do Malej mail poszedl :-) Slucham sobie muzyczki i sie obijam.... dobrze, ze dzis piatek :-) Landrii...Ty!!!!!!!!!!! :-D ;-)

Jestem przyzwyczajona do obcasow, na lato do dlugiego lazenia wybieram jakies koturny i lece :-) U mnie taki kwiecien jak z przyslowia: kwiecien plecien bo przeplata.... doslownie. Raz zimno, raz cieplo, nic nie mozna zaplanowac. Calymi dniami siedze w domu i sie doluje, ja juz chyba w depresje popadam normalnie. Najgorsze, ze nie mam juz zadnych pomyslow. I chyba cierpie na kompulsywne jedzenie, jak jestem jakas zla, podrazniona, nie w humorze, czyszcze lodowke traktujac siebie jak smietnik. Fuj. Takie dni mam nieciekawe. He he...pomarudzialam.

Ita....mieszkam we Wloszech, a Calun wystawiany jest raz na 10 lat :-)

Dzien dobry!

Hallo, dla chetnych wysylam promyczki slonca :-) Jak taka pogoda zaglada nam do mieszkan , to od razu milej sie wstaje. Zeby zobaczyc calun nalezy zrobic rezerwacje, bo ludzie zjezdzaja sie z calego swiata. Na ten tydzien wolne miejsca byly tylko na wtorek, wiec skorzystalismy. Calun jest wystawiony w katadrze sw. Jana, jest rozlozony za szklem i powieszony jak obraz. Ludzi wpuszczaja grupami, jak bylismy blisko to byla wspolna modlitwa i szlo sie dalej, by ustapic miejsce nastepnym... Trwalo to doslownie kilka minut. A, zanim wpuscili nas do Katedry, pokazali nam w osobnej sali film z krotkim objasnieniem gdzie i co widac. Moje odczcie bylo takie jakby bylo to krotkie wydarzenie turystyczne, jakos tak za szybko to szlo i bez chwili na zadume... Jak nie zapomne to buciki sfotografuje mi maz dzis wieczorkiem, lepiej wygladaja na stopie, a samej jakos trudno :-D Tez jestem ciekawa co tam u Jasy.... W ogole sie nie odzywa, a na blogu tez chyba nic nowego. Belisima tez nie daje znac, znudzilysmy sie jej, czy jak? ;-) Buziaczki kochane.