Julii

Dzieki Landrii, ale ciacho juz upieczone :-)

Landrii...chcialabym ja upiec w ciagu dnia, szukam i szukam , bo w sieci przepisow mnostwo, tylko ja jestem niezdecydowana :-D Jesli do wieczora nie upieke to poprosze Cie o przepis Rocznica wypada w niedziele, dzieki :-)

Hallo, moje plany na dzis to daszy ciag zadan kulinarnych. Musze zrobic tort i super szarlotke na kruchym spodzie, na ktora wciaz szukam przepisu..moze ktoras ma?

Ciaooooo! Kurcze Sylvik...niezbyt kolorowa sytuacja, musisz byc silna i moze szukac pomocy gdzie indziej...moze faktycznie zmien lekarza, albo przynajmniej posluchaj co by Tobie poradzil/przypisal inny... A z tym zajeciem poza praca Landrii ma racje, zawsze to umysl zajety czym innym....Albo jakis sport, aerobik, pisalas, ze masz rower...albo jakies codzienne spacery...z mezem lub z jakas kolezanka? Mysle, ze takie dodatkowe zajecie to juz krok do przodu, na pewno nie zaszkodzi, a moze pomoc. Czasami tak jest, ze im czlowie wiecej mysli tym gorzej sie czuje..wiec do dziela...Jak mnie dopadaja dolki, to musze czym predzej cos robic, zeby nie usiasc kompletnie i sie nie zalamywac. Buziaczki i glowka do gory! Musze sie pochwalic, ze ostatnio nalozylam sobie zel na pazurkach od stop :-) Pewnie, ze french nie jest doskonaly, ale i tak jestem zadowolona, nawet bardzo :-) A Ty Sylvik tez robisz na stopkach??? ;-) Ja mam dzis w planach wypad na zakupy, a potem zabiore sie za pichcenie :-) Do soboty juz niedaleko, a pewne rzeczy mozna juz teraz zrobic. Buziaki!

Tak piszecie o tej parafiniarce, ze tez mam ochote....W sumie nigdy nie mialam tego "zabiegu", i moze dlatego mnie korci..... No i jak to jest z tymi stopami?zmiesci sie czy nie? i jak sie ta parafine wymienia?

Sam sok, czysty, wlalam sobie go do kieliszka od wodki i wyobrazalam sobie, ze to cos calkiem dobrego :-P Katarzynek..dziekuje, zazdroszcze figurki :-)

Czesc... Slyszalam, z codzienne picie na czczo soku z jedej cytryny ma nie tylko wlasciwosci spalania tluszczu ale i wiele innych, wiec dzis zafundowalam sobie taki eliksir zdrowia. Latwo nie bylo.... :-D A teraz kawka |_|^ Wczoraj troche sie naprodukowalam z wieczornym wpisem i mi go kaffe zjadlo, jakies prace wczoraj trwaly i byly utrudnienia. A dzisiaj zauwazylam, ze nie mam zadnych tematow w ulubionych... Humorek mam dzis ok, mimo dziwnego snu... otoz snil mi sie czarny kot (nie lubie kotow), ze zapakowalam go do worka, zeby siedzial cicho i nie przeszkadzal...ale on zaczal "prosic" zebym go wypuscila.... I jeszcze jajka...takie swieze ,duze ..chyba od kaczki, wzielam jedno prawie spod zadka kaczki, takie ladne duze i peklo, ale w sumie nic nie wylecialo... Dziwne....ale w sennik nie bede zagladac, bo tak tylko zle wiesci dla mnie sa....jakos tak zawsze trafiam. W ogole to czekam az sie ten miesiac skonczy...jestem bez przyslowiowego grosza, i obawiam sie , ze nawet wizyta u okulisty nic by tutaj nie dala :-P Landrii....mysl pozytywnie!!!! Poczekaj co powiedza lekarze, a potem zobaczysz, ze znajdziecie najlepsze rozwiazanie. Zdrowka dla Taty! Katarzynek....wiem co czujesz..chociaz ja chcialabym bycna Twoim miejscu, i miec taka odleglosc do pokonania, a nie taka ja ja mam... :-( Trzymaj sie , bo to jest zycie.. Kisses!

Czesc, Mala..nizle klimaty, czeka Ci e pikantna noc, nie ma co.... Ciekawe ile sekund nacieszy sie oko Twojego meza widzac Cie w tym czerwonym tiuliku :-P Ja dzisiaj siedze w domu, dopiero chwile temu przestalo lac. W ogole przez ten wczorajszy dzien nic mi sie nie chce, humor mam do dupy. W sobote robimy mala imprezke w domu z okazji rocznicy slubu, no i nawet swiadka nie mozemy zaprosic , bo to wlasnie on z ta jedza zyje...A sam nie przyjdzie, ona jest w ciazy (ewidentna wpadka, bo jeszcze kilka miesiecy temu mieli kryzys i on sie juz pakowal....no ale...zdolala go powstrzymac..i kilka tygodni pozniej dowiedzielismy sie o ciazy)... On jej nie kocha, tak powiedzial mojej kolezance... A teraz musi udawac, ze wszystko ladnie i pieknie. Jego sprawa. Ona ma corke z pierwszego malzenstwa, robi sie z niej taka zdzira jak z matki. Jest tutaj jeszcze matka tej dziewczyny, rownie falszywa . Wlalam sobie lampke wina i wlaczylam piecyk..i sie bycze. A na kolacje przygotowalam papryke faszerowana :-)

Temat rzeka. To cos.....wlasnie, ze ja nie potrafie traktowac jej jak powietrza, to jest cos strasznego. Ile sie nastresowalam , naplakalam, nakrzyczalam przez ta idiotke, to tylko ja wiem. Taka niejasna sytuacja, antypatia od zawsze, ale kurde sa limity, jestesmy doroslymi osobami, a ta mnie zawsze wyprowadzi z rownowagi. Fajne zdjecia, Landrii...Widac-wycieczka udana.I ta Twoja buzia zawsze usmiechnieta, to mi sie podoba.

Wrocilam z chrzcin niezle wk...... Jak to jest, ze jedna osoba, jedno gowno, potrafi tak czlowieka wyprowadzic z rownowagi... ? Zal mi tylko faceta, ze mu sie trafilo takie nic, ale teraz juz za pozno. Najlepsze, ze ta idiotka to moja rodaczka.

Fajna sprawa, jak Katarzynek nie wezmie to ja sie pisze, ok?

Ja stawiam na zel :-)

Hallooooo! W sprawie olejkow, zeli, kremow nie pomoge, ale jestem ciekawa, bo nigdy nie uzywalam, ale taki dodatek moze byc calkiem calkiem :-) Probowlalam tylko durexa w rozowym opakowaniu, taki nawilazajacy, slodki :-D Mala ....Ty moze faktycznie dziergaj, skoro go to rajcuje to czemu nie ? :-P Albo zaproponuj mu zeby pomogl Ci w domu to bedziesz miala czas na dzierganie tego cacka :-) A powiedzcie mi czy Wy nosicie takie cuda i jak to sie sprawdza? http://gorset.pl/p593-gorteks-gr-239-gorset.html

Z tym rosolem to wg mnie tesciowa blad robi, rosolu sie nie przykrywa, bo nie wyjdzie klarowny.... Bardzo lubie rosol, ale ze wzgledu ze ten moj zadnej zupy do ust nie wezmie to rzadko cos robie...no czasami jakas szybka zupke na kostce rosolowej :-P Co do dodatku do prezentu to moze cos bardziej wspolnego, tzn.dla pary...jak juz tki komplecik zarzucilas co przeciez posluzy w sumie obojgu, moze im zarzucisz jakis zelik do masazu....nawilazajacy, rozgrzewajacy, smakowy......Bo taki penis to w sumie tak jakby ona innego nie mial do dyspozycji...no ale to moje zdanie...

Landrii Ty wazeliniaro :-P Jakas czerwona pokuse u Mrowki juz widzialam ...Niezle to, ale czy uzyteczne ? :-P

Czesc Dzis za oknem nawet sloneczko swieci :-) W planach mam zakupy i juz chyba nic wiecej :-D W niedziele idziemy na chrzciny, wiec musze sie rozejrzec za czyms dla tej dziewczynki i przydaloby sie cos dla mnie, bo absolutnie nie wiem co zalozyc. Nagana przydalaby sie i mnie...:-D Landrii...dobra jestes :-D

Ciao :-) U mni leje jak z cebra, w domu zimno i szaro...A jeszcze kilka dni temu bylo lato. Jesli chodzi o moje kucharzenie to ja czesto robie rzeczy dla Was dosc dziwne i wykorzystuje typowo wloskie produkty, o ktore w Polsce dosc trudno, albo jak sa to cena w sumie tez ciekawa. Wczoraj np. zrobilam jako przystawke roladki z oberzyny z sosem pesto alla genovese, w srodek dalam starta marchewke i troche sera. Potem bylo miesko- roladki ze schabu z sosem grzybowym (i tu juz bardziej po polsku). Od czasu do czasu bede pisala co serwuje, wiec jak cos Wam sie spodoba to dajcie znac. Dzisiaj bedzie makaron wstazki z sosem serowym (gorgonzola) . Sylvik...ladnie pracujecie :-) Mrowka...jak Pablo? Landrii....wez piguleczke i wpadaj do nas ;-) Bling, Olajda, Jasa, Mala, Kania, Katarzynek

Czesc, zapraszam na kawke :-) I u mnie zimno, normalnie moj kochany dzis wlaczyl grzejnik przed wyjsciem do pracy, wiec jak wstalam to bylo w miare przyjemnie. Mrowka...a co Pablowi dolega? Wczoraj grzecznie brzuszki zrobilam- 80 , ale pieskow niet, bo nie chcialam rozsmieszac mojego mezulka :-D

Wiecie co? Jestem zdegustowana i zla....Kupilam w Polsce kolby dla moich papuzek i kurcze juz drugie opakowanie z robakami, fuj....jak tak mozna? Pewnie przechowuja je tak, ze teraz sa owoce....

Czesc! Ale naklepalyscie :-D az milo! Landrii......masz racje, dzis wstalam bardzo pozno, ale to przez pogode...jest tak szaro, ze w pokoju jest prawie ciemno...Wczesniej padalo, bo jest mokro, a ja mam pranie na balkonie. Chyba bede musiala rozlozyc suszarke w domu i pogodzic sie, ze teraz juz tak bedzie.. Mala -wszystkiego naj..naj..naj i duzo duzo zdrowka! Jasa....tak sie balas przyjazdu "mamusi" ;-) , a poszlo tak gladko :-) I wierz mi, ze lepiej, ze tyle gadala....z wlasnego doswiadczenia Ci to mowie ;-) Moja tesciowa wraca dzisiaj z wakacji. Katarzynek.....w rodzinie zawsze sie ktos taki znajdzie, co obserwuje czlowieka z gory do dolu, zeby potem miec temat do plotek. Niestety...niektorzy to tym zyja. Mrowka.....a jakie wrazenie na Tobie sprawil kolega cory ;-) ??? Sylvik...Ty leniuchu ;-) Ale pewnie dzisiaj "odpraujesz" to w pracy ;-) Olaja....kiedy wracasz? Bling...Ty tez moglabys czesciej dawac znac :-) Kania...nie pochwalilas sie jakie to sztuki czekaly w lodowce ;-) Przyznaje, ze ja rowniez nie robilam brzuszkow ani pieskow w weekend....ale od dzis znowu grzecznie zaczynam :-) Pogoda do d... Ale mam dzis w planach zrobienie kilku sloiczkow z papryczkami , tyle ze naprawde duzo z nimi roboty. No ale czas mam :-D Buziaki!

Sorki Lanrii.....ale czat na facebooku nie funkcjonuje zbyt dobrze....W kazdym badz razie zycze duzo duzo zdrowka! :-D

Landrii.......masz poczte!

Landrii...????????????????

A u mnie ladna pogoda, dosc cieplo i slonecznie :-) Robilam dzis pazurki kolezance, zwykly french bez zadnych dodatkow :-) A potem byl maly relaks na balkonie ( czytaj: lezak i ksiazka)... To dla duszy...a dla ciala zaserwowalam sobie nalesniki na slodko, a co sobie bede zalowac :-P Landrii...nie mow, ze po pieska pojechalas :-D Sylvik, Mrowka, Kania, Bling, Olajda, Mala, Jasa, Katarzynek, Mirka

A....zrobilam 60 brzuszkow i 30 pieskow :-) Od moich wczorajszych brzuszkow mam zakwasy :-)