Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julii

  1. Dzieki Taku, lubie robic takie szybkie slodkosci w okresie letnim....wtedy kawka do tego i siedzimy sobie z moim m na balkonie :) Fajne sa tez rogaliki z nutella, wlasnie z francuskiego :)
  2. To warto na takie zakupy sie wybrac :P A powiedzcie jak robicie to francuskie z brzoskwiniami?
  3. Hej, ja kupuje ciasto francuskie wlasnie w rulonikach, wiec bez problemu rozkladam na blaszce i daje co tam mam akurat pod reka :) Ze szpinakiem i feta nigdy nie robialam. Taku....wedlug "Twojego meteo" zobacze slonce w sobote, oby. Teraz siedze przy wlaczonym swietle i robie oko ;) Ble... Musze sobie znalezc zajecie, bo przy takiej pogodzie to jak przymusowy areszt.
  4. Zeby nie bylo za wesolo, znowu zaczelo padac :( Blingus, gdybym ja miala sama siedziec u niego to wolalabym zwinac zagle i siedziec sama u siebie... No ale jak Tobie to odpowiada to ok.
  5. Landrynus, nie zastanawiaj sie , tylko pakuj i w droge, Praga jest przepiekna! Wrocilam ze spacerku, nawet przyjemnie bylo. Teraz musze zwijac zagle i do jakiegos sklepu podjechac...nie mam pojecia co na kolacje wyczarowac...
  6. Dzien dobry :) Tak Landrynus, slonecznie dzis u mnie...ale temperatura nie taka, tylko 14 stopni...no ale nie pada, w koncu. Wczoraj po poludniu sie rozjasnilo i nawet pranie szybko wstawilam i wywiesilam na balkonie :) Jakos ostatnio zauwazylam jak wielki wplyw ma na mnie pogoda, szarosc toleruje jeden , maksymalnie dwa dni, a potem zaczyna sie dol....i jeszcze widze, ze nie tylko na psychike mi to dziala, ale tez fizycznie jakos tak sie niezbyt czuje. Dzisiaj w koncu jakis dluzszy spacerek zalicze :) Weekend tez w domu spedzilismy przez pogode, ale udalo sie nam troche porobic w domu, wiec z tego akurat jestem zadowolona. Wybieramy sie do Wenecji :) i do Florencji :) Moj maz nie byl nigdy w Wenecji, choc nie raz mial okazje...... ale postanowil, ze jak pojedzie to z miloscia swojego zycia :) Po drodze jeszcze chcemy zahaczyc o Werone, zobaczyc balkon Julii :D Oby tylko pogoda dopisala. Juz po kawie, teraz ide myc wlosy :) Milego dnia kochane :)
  7. Do prania tez mi sie nazbieralo, ale nie mam ochoty wieszac w mieszkaniu....i tak sobie czekam juz nie wiem ile dni... Nie chce przestac padac. Planujemy wyjazd na kilka dni i przez ta pogode zwlekamy z rezerwacja noclegow...w necie info o pogodzie niezbyt fajne :O A w lutym opalalam sie na balkonie :S
  8. Powtarzam za Mrowka- nadal deszczowo :O
  9. Landrii....slonca Ci brakuje kochana :) Ja przez dwa dni slonca nie widzialam i juz grozilam mojemu, ze wykituje....szarosc doprowadza mnie do nerwicy normalnie. Dobrze, ze dzis slonecznie. Teraz jeszcze na cieplo czekam :) Tak sie ochlodzilo, ze ogrzewanie wlaczylismy :( Taku..... wracaj szybciutko do formy Kania....Daj znac co i jak... Blinus, co u Ciebie? Mrowko....szkoda, ze nam nie mozesz podeslac tej pozytwnej energii ;)
  10. Landrii, kiedy masz wizyte? trzymam kciuki Mrowka....dawaj fotke, jeszcze sie pytasz czy chcemy? :) Blingus....nie macie tv w domku? :O ja na laptopie tez nie lubie filmow ogladac... :O U mnie tez aura nieciekawa, tak sie ochlodzilo niemilosiernie, jest szaro, buro, teraz padac zaczelo...i tak podobno do piatku bedzie :O
  11. Witam, Jak ja sie ciesze, ze juz po swietach!!!!!! Kawke stawiam :)
  12. A ja Wam zycze pogodnych swiat, milej atmosferki i duzo usmiechu! Buziaki!
  13. Hej, ja robie oko i potem jedziemy na zakupy :) Landrii...moje siostra jest w trakcie robienia torciku bezowego, probuje nowy przepis, jak fajnie wyjdzie to wkleje Ci link :) Ja mialam w nocy jakies dziene schizy...przebudzilam sie zlana potem, strasznie mi goraco bylo, wiec sie troszke odkrylam, to zaraz sie tak trzasc z zimna zaczelam, ze musialam sie owinac koldra, i znowu fala goraca..... Cholera to bylo..? Spokojnych Swiat kochane babeczki :) i ladnej pogody :)
  14. Ha, a ja upieklam pasztet drobiowy z pieczarkami :) :) Jutro go z foremki wyjme i skosztuje :) Jutro tez zrobie sernik na zimno i wsio. Jak mi sie bedzie chcialo, to rano w niedziele zrobie jajka faszerowane i wezmiemy do tesciow. W poniedzialek jedziemy do znajomych :) Wyprzedzam pytanie Landrii i juz mowie, ze tutaj swieconki nie ma, nie istnieje.
  15. Kawa! i mielgo dnia Babeczki :) Nie napracujcie sie zbyt wiele ;)
  16. Landrii....ja pamietam, ze w okresie przedswiatecznym -w adwencie i przed Wielkanoca, to w mojej okolicy byly wszystkie "dyskoteki" pozamykane! Najwiekszym szalenstwem bylo wyjscie do pubu, a teraz wszystko pootwierane i imprezy na calego! Kilka dobrych lat temu moja kumpela mnie wyciagnela w adwencie do pubu( tutaj), potem dolaczyli jej znajomi itak sie zlozylo, ze pojechalismy na dyskoteke....a ja czulam, ze to nie czas na hulanki, i wyobrazcie sobie, ze nie tanczylam. Ciekawe co towarzystwo musialo o mnie myslec ;) :D Drzemke sobie walnelam...inaczej zasnelabym na krzesle :D Aha...u mnie mak tez na wage zlota :) Jak cos planuje, to zawczasu z Polski przywoze :)
  17. Czesc, kawa podana :) Mrowko, uwielbiam makowce :) Mala w roli widza nie narzekala, siedziala grzecznie :) W ogole grzeczna jest za mama ;) Wczoraj dostalam ekstra prezent, moj wymarzony aparat i teraz Bianca to moja glowna modelka :) Blingus, fajnie, ja lubie takie przygody ;) Przynajmniej jest co wspominac :) U mnie przygotowania swiateczne bardzo lightowe :) Na pierwsze swieto zrobie sernik na zimno, na drugie mam wyczarowac cos z warzyw i tyle :) Tak dla nas to mam ochote upiec pasztet, bedzie w razie czego na szybka kolacje :) Wieczorem jade na zakupy, a w dzien troche posprzatam i poromansuje z aparatem :P Landrynus.....TakU, Kania, Katarzynek, Jasa....Olajda
  18. Wrocilam :) zaliczylam poczte i zoologiczny :) Kania, dieta bezglutenowa.... zadnej maki, nigdzie......to jest lekka porazka, ale na rynku dosc duzo bezglutenowych produktow, wiec sobie radzi.Idziemy do tesciow w pierwsze swieto, dlatego chcialam jedno ciasto zrobic....tesciowa w ogole nie piecze :) , w poniedzialek pewnie do znajomych na tradycyjnego grilla pojedziemy.
  19. Tutaj tez znaczne pogorszenie pogody :( Tylko 12 stopni i brak slonca. Mrowka, zaden zart.... :O W sobote bylismy na lyzwach, od ostatniego razu minelo 20 lat :) Fajnie bylo :) A wczoraj mielismy gosci, spacerek...upieklam brownies, ktorego podac nie moglam, bo po raz kolejny ciasto zle upieczone...niestety piekarnik w kolejce do wymiany. Ha, juz oglosilam, ze na swieta nic nie pieke :) Co najwyzej zrobie jakis sernik na zimno :P Maluje oko i zmykam :) Ciauuuu
  20. Hej widzisz Taku, w kazdej jednej sytuacji nalezy dojrzec dobrej strony ;) Wczoraj przezylam szok w "salonie" dla psow...Jedna babka nam takowy polecila, bo sama jezdzi "tam" ze swoimi psiakami. Dobrze, ze facet juz zamykal i wzial nas tylko na chwilke do srodka, zeby zobaczyc jak Bianca wyglada.... Boze jak tam wygladalo, to jak sala tortur normalnie, lancuchy, jakies pasy....stara wanna, wszedzie te lancuchy.....Jak on ja wzial na ten metalowy stol i jak zobaczylam jego podejscie do psow, to ja dziekuje. Zaczal ja szarpac, ta piszczala, ten na nia z morda.. No porazka. No i mowi, zeby z nia przyjechac w poniedzialek, zostawic ja na 1,5 h....to ja mu na to, ze samej bym jej nie zostawiala, a on ze moge sobie posiedziec, ale ze nie poleca, bo jeszcze zawalu dostane.... Ja normalnie jeszcze nie ochlonelam.Pewnie by jej kaganiec zalozyl, wrzucil do wanny, przypial pasami....... a potem na stol i czesanie, i ta sama bajka. I jeszcze to jego super podejscie. Wiecie, dla mnie to jest maltretowanie zwierzat. Dla Was duzo slonka i przyjemniej niedzieli :) Kawke stawiam :)
  21. Kurcze, wczoraj wlozylam do zamrazarki butelke wina musujacego...no i o niej zapomnialam....pekla kurcze..... mam teraz fulll bialego czegos, piany, szkla.... a to wszystko na sporej ilosci pozamrazanego jedzenia.. :O
  22. No nie krzycz tak, bo w styczniu bylam!
  23. ...ale sie porobilo... :S Trzymajcie sie mocno Ja tez gina musze odwiedzic, ale to w Polsce, w sierpniu.
×