myszka2028

witam.dziewczyny mam problem mam 21 lat i od jutra mam brać clo, ale boje sie skutków ubocznych :( nie wiem co mam robić. mam też problemy z tarczyca a w ulotce pisza ze nie powinno sie brac przy zaburzeniach pracy tarczycy:( z drugiej strony pragniemy tak bardzo dzidziusia:(

witam.dziewczyny mam problem mam 21 lat i od jutra mam brać clo, ale boje sie skutków ubocznych :( nie wiem co mam robić. mam też problemy z tarczyca a w ulotce pisza ze nie powinno sie brac przy zaburzeniach pracy tarczycy:( z drugiej strony pragniemy tak bardzo dzidziusia:(

hej dziewczynki co u was???ja robiłam sobie ostatnio poziom prolaktyny i mam w normie :) więc jestem troszke spokojniejsza:)agunia to zmienia sie u Ciebie ten termin jak w kalejdoskopie hihihi:) nie martw sie każdy noworodek wazy ok 4 kg na pewno dasz rade.

fretka gratuluje! ciesze sie ze wszystko poszło ok i ze maluszek jest zdrowy.xena mozesz zrobic prywatnie idziesz do laboratorium i mówisz ze chcesz zrobic tsh ft3 i ft4 wiem ze u mnie to koszt ok 60zł za te 3 badania. ja zrobiłam sobie dzisiaj poziom prolaktyny wyniki mam w poniedziałek :)

juz widze.cos sie wiesza ta kafe

mirellaaaa pisałaś coś bo wyswietla sie ze ktos cos napisał ale nie widac kto i co napisał??

miałam brać ale nie biore bo właśnie nie wiem do konca co z ta moja tarczycą.

musze zrobić wszystkie hormony ale to niestety koszt 300zł a ja na razie nie moge sobie na to pozwolic. od czego ma sie niski poziom ft3 od przysadki??

mirellaaaa ja już pisałam ze nie biore zadnych leków.

mirellaaaa ja nie robiłam poziomu prolaktyny tylko tsh i ft2 ft4...a jak moge podniesc poziom ft3???

mirellaaaaa nie mam zadnych objawów niedoczynnosci typu sucha skóra wypadanie włosów czy łamliwośc paznokci nie mam tez opuchnietej twarzy czy zaparć.robiłam usg jedno wyszło ok nastepne ze mam 2 guzki a trzecie usg juz prywtnie zrobione wyszło ok. dziekuje ci ze wpisłaś moje wyniki na to forum.oczywiscie mam ataki leku teraz sie nasiliły ale juz jest lepiej...mam tez oznaki depresji tylko ze ja mam 21 lat a od matury czyli 2 lata siedze w domu.mieszkam na wsi wiec nie mam gdzie wyjsc a ze mieszkam tu od niedawna to nie mam znajomych i koło sie zamyka:( siedze cały dzien w domu z mama i czekam jak przyjedzie mój M. byłam u endokrynologa profesora doktora hc. rudolfa klimka i powiem tak ze ten facet stwierdził ze nie mam niedoczynnosci bo jak bym ja miała to tsh bez leków by mi rosło a nie spadało.sama juz nie wiem co o tym mysleć.eh ale sie napisałam uff...

mirellaaaa ja mam wynik ft3 4,28 a ft4 15,13 wyszedł mi stosunek procentów ft4 55,73 a ft3 6,51 ale nie wiem czy temu ufać.

mirellaaaa nie wiem juz sama co z ta moja niedoczynnoscia wiem tylko ze tsh samo mi spada bez leków a ft3 i ft4 mam w normie...nie biore zadnych leków oprócz witaminy C :) ja juz sie pogubiłam czytałam duzo o niedoczynnosci ale juz sama nie wiem co o tym myslec każdy lekarz mówi cos innego :(.fretka trzymam kciuki za ciebie i za maluszka.kochane nie wiecie naprawde co to moze byc taka mała bolesna kulka na karku???

mirellaaaa nigdy nie przeliczałam tego procentowo.chetnie przeczytam te informacje które znalazłaś...ja mam przepisany clostilbegyt i duphaston i nie wiem czy mam brac czy nie.moja gin w tej kwestii jest bardzo surowa nie lubi jak sie nie robi tego co ona zaleci a ja po prostu nie wiem czy mam brac te tabletki ze wzgledu na moja tarczyce...tylko w sumie okazało sie ze nie ma niedoczynnosci bo tsh samo mi spada bez leków....nie wiem juz co mam o tym myslec bo jeden lekarz mowi talk a drugi inaczej.dziewczyny nie wiecie co to moze byc taka bolesna kuleczka na karku??

faceci lubia takie zabawki,ja nie mam nic przeciwko ja siedze na kafe a mąz też ma czas na swoje przyjemności czyli np gierki hihi :) lubie patrzeć jak sie odpręża po pracy...no ale oczywiście w granicach rozsądku :)co u was dziewczynki??? ja nie wiem czy mam brać te tabletki troszke sie boje :( co o tym sądzicie

ja mam tsh ft3 i ft4 w normie...teraz juz sama nie wiem co myslec.a stany lekowe tez nie wiem od czego mam pewna teorie mielismy z moim M wypadek rok temu i później kamil też miał stłuczke i mysle ze tak to sie na mnie odbiło...zreszta mam depresje a to tez nasila ataki paniki...teraz jeszcze to PCOS ale dziwne to jest bo byłam miesiąc temu u profesora klimka specjalisty od tarczycy i bezpłodnosci i on nic nie powiedział o PCOS mówił z wszystko super a tu wczoraj sie dowiaduje od mojej gin ze mam pcos tylko ze jak byłam u niej w lipcu to nic ie wspominała...dziwne to

Jenefer gratulację!nareszcie masz maluszka przy sobie,trzymajcie sie cieplutko :)dziewczynki ja ma zespół policyctycznych jajników :( załamałam sie bo najpierw ta tarczyca teraz nerwica lekowa i jeszcze ten PCOS.mi tsh samo spada bez leków przez miesiąc z 4.53 do 4.00.pozdrawiam

agunia ja mysle ze to wzdęcia...ale jesli sie martwisz to moze lepiej skonsultuj to z lekarzem.dziewczynki byłam wczoraj w osrodku preadopcyjnym i zgłosiłam sie jako wolontariusz...bede sie zajmowała dzieciaczkami od 0do12 miesięcy.biedne dzieciaczki ale powinny szybko znaleźć nowy domek.pozdrawiam.

ja jutro jade na zakupy a dzisiaj cały dzień myśle o tym i zastanawiam sie jak to bedzie...obłęd:( no xena przy dzieciaczkach pewnie trudno jest myslec o sobie ale moze to lepiej bo ja siedze cały dzien w domu i mysle o głupotach i doszukuje sie różnych objawów:( eh teraz nie robie wielu rzeczy które jeszcze 2-3 miesiące temu sprawiały mi ogromną przyjemność...pozdrawiam no i piszcie dziewczynki bo cichutko tu :)

ja też mam większość ataków poza domem teraz najczęściej w aucie:( juz zaczęłam sie bac jeździ autem i ogólnie nie lubie wychodzic z domu.przeraża mnie to bo kiedys byłam bardzo towarzyska a teraz nie wiem co sie ze mna dzieje:( coraz lepiej sobie radze z tymi atakami. a z ta naszą niedoczynnością tez sobie poradzimy.przede wszystkim oznacz sobie jeszcze ft3 i ft4 jak bedą w normie to wszystko bedzie dobrze :)

dziewczynki a myślałam ze tylko ja mam takie problemy z tymi lękami.a te napady paniki wyglądaja tak ze robi mi sie duszno mam wrażenie ze zaraz zemdleję mrowi mnie całe ciało.np.kiedyś kochałam jeździć wszedzie z mezem autem a teraz nie moge bo odrazu robi mi sie słabo czuje mrowienie rąk i policzka.no i ogólnie chodze cały dzien taka przymulona mam skurcze mięsni itd.no i oczywiscie tez miałam tomografie głowy bo sie bałam guza.zreszta cały czas cos sobie wmawiam jakąś chorobe zaczyna mnie to strasznie męczyć ;(a jeżeli chodzi o niedoczynność to cos mi nie pasowało po leku bo niby najmniejsza mozliwa dawka a ja miałm objawy przedawkowania,pisałam wam wczesniej o tych moich kołataniach serca itd.jak byłam w szpitalu to robili mi tsh i miałam 4.79 a po dwóch tygodniach spadło do 4.52 zrobie za 2 tygodnie i zobacze jak teraz.a leku nie biore prawie 2 miesiące.aha a jak sobie radzicie jak macie atak???bo ja kiedys musiałam wezwać karetke ale teraz juz sobie lepiej radze no ale jestem na ziołowych tabletkach uspokajających :(

witam kochane dawno nie pisałam ale stale obserwuje co u was.gratuluje dziewczynki wreszcie wam sie udało.mirellla co do wyniku tsh to ja akurat sie znam bo mam to samo co ty czyli niedoczynność tarczycy.paskudna sprawa bo przeważnie utrudnia zajście w ciąże ale nie masz jakiejś dużej tej niedoczynności i jak unormujesz hormony to wszystko wróci do normy.

masz zespół policystycznych jajników ale ja bym poszła do innego ginekologa.nie martw sie na pewno wszystko bedzie dobrze...ja tez mam teraz słabiutką @,tez staram sie od 4 miesięcy byłam w czwartek u mojej gin i nawet nie wspomniała o bezpłodności...cos mi sie wydaje ze ten twój lekarz ma kompletny brak kompetencji jak mozna bez zadnych badań tak jak napisała mirelaaaa stwierdzić ze ktoś jest bezpłodny.trzymaj sie agunia i nie trać nadziei

madziaraxx ale moja gin mi powiedziała żebym nie patrzyła na normy bo żeby zajść w ciąże trzeba mieć 1 albo poniżej jeden jak jest wyżej to już szanse są dużo mniejsze a ona mówi ze endokrynolog zadko o tym wspomina

tak czułam ze nie jestem w ciąży...boje sie ze przez ta moja niedoczynność tarczycy nigdy nie bede mama:(