Mam fobię społeczną i małą agrafobię.Nie byłam nigdy u psychologa,psychiatry i nie biorę leków.Szukam wsparcia na forum,bo nikt z moich bliskich i rodziny,nie wie o tym:(Czuję,że moje życie nie ma sensu.Świeci słońce a ja w domu:(Jest ktoś,kto mi pomoże i nastawi pozytywnie?może komuś się udało przełamać to cholerstwo?