Hej u mnie ok:) wczoraj dalam sobie troche luzu bo byłam z mężem u siostry i wypilam 3 piwka i wszamałam zapiekankę...ale nie mam wyrzutów sumienia:) raz nie zawsze:D dziś juz ładnie dietuję:) rano kefir waniliowy koło 11 zjem miseczke zupy pieczarkowej a kolo 15.00 warzywka na patelnie z piersią:) mniam...:) aż już robie sie glodna:)
do maja chcę jeszcze zgubić okolo 12kg mam nadzieje ze mi sie uda:) wesele kuzynki i chciałabym w jakąś ladną kieckę sie wcisnać
Milej słonecznej niedzieli pa:*