Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marteczka77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marteczka77

  1. miało być \"wilczy\"...robię byk na byku....:o
  2. A ja mam kalafiorówkę:P Ale żurek też bym zjadła...wogóle mam wiczy apetyt ostatnio...
  3. Hej! Mamo_Zuzi-dziękuję już wrócam do formy:) Kupiłam dziś superancką kurteczkę dla Damianka za superancką cenę 3,5zł!!!!!!!!!!Moro:D,ocieplana-bajer:D Za to fortunę wydałam na zabawki edukacyjne dla Kamilka:P
  4. Ale co tu będę tak sama siedzieć...:D zmykam-papa
  5. Kmonawcale nie jest tak pózno;P U mnie wszyscy trzej faceci już śpią...Damianek jak na razie ok...:D Byłam dziś chwilkę w ciuchlandzie i znalazłam śliczny dresik dla mojego chorowitka z tygryskiem i kubusiem puchatkiem:D Kala-cieszę się razem z Tobą z Twojego małego zucha:) Nikogo juz chyba nie ma więc i ja uciekam-dobranoc!!
  6. Ja tylko na chwilkę...Damianek już dziś nie gorączkuje:D-odpukać.. Gumijagoda-:D:D:Ddobre.. Synki moje nie mogą zasnąć..Kamilek wychodzi z łóżeczka a mężuś walczy dzielnie z maleńkim...idę mu trochę na pomoc...
  7. Gumijagoda-nie pytam jak było na zakupach bo zawsze jest fajnie;p Ale coś złowiła???
  8. Uff...chwilka spokoju-mąły śpi na balkonie a Kamilek maluje farbami:D Gdzie się wszystkie podziewacie??:P
  9. Hej! Kamilek już w przedszkolu..spał całą noc..nie miał gorączki...katar mi się co prawda nie podoba więc się wahałam czy go puścić...ale poszedł...i nie płakał:D Z mamą rozpetała się straszna burza...mama jakoś się bardzo przejeła całą sytuacją...więc postarałam się załagodzić atmosferę i udało mi się:) Ale i tak uważam że to ja miałam rację:P Uciekam bo Damianek dawał czadu w nocy i muszę go położyć...
  10. A ja jadę na weekend do rodziców-papapapapapa!!!!:D:D:D Na pewno mi to dobrze zrobi:D:D:D
  11. Luiza-cieszę się że Twój mężuś to kumata bestia;)
  12. Hej! Luiza- Ja już dziś zdecydowanie lepiej.się czuję psychicznie......rano przyjrzałam się z dystansem całej sprawie..długo myślałam i doszłam w końcu do wniosku,że opinia jednej pani neurolog,która widziła mojego synka przez 10minut pierwszy raz w życiu o niczym jeszcze nie świadczy...DOLICHA!!!:d I że z moim synkiem wszystko jest ok...może nie rozumie wszystkiego ale spełnia polecenia i rozumie baaaardzo dużo....a poza tym on ma dopiero skończone trzy latka !!! Może nie jest we wszystkim tak dojrzały(np. emocjonalnie i manualnie) jak inne dzieci ale za to prześciga je w innych dziedzinach...np.we wchodzeniu na drobinki,układaniu puzzli,przytulaniu czy samoobsłudze...Dzieci przecież rozwijają się w swoim tempie.. Ja martwiłam się że on się twórczo nie bawi...obserwowałam go dziś w przedszkolu jak pięknie potrafi zajmować się lalką!!!szok!!!..i mówię Wam jak pięknie współpracował z dziećmi przy stoliku malując flamastrami..:D Nawet jak ma jakieś braki to szybko je nadgoni..I JUŻ!!!! Dzieci w przedszkolu też mają jakieś zaległości i nikt nie robi z tego wielkiego halo więc moze faktycznie za bardzo się tym wszystkim przejmuję... Sprawdzę oczywiście wszystko(pójdę do psychologa i logopedy) żeby nie mieć do siebie żalu ale...DZIŚ JUŻ WSZYSTKO WYGLĄDA INACZEJ....:) dziękuje dziewczynki za wsparcie w tej sprawie..nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mi to pomaga...to dla Was Miłej nocki!
  13. Hej! Była u mnie wczoraj koleżanka pracująca z maluszkami w przedszkolu...powiedziała że ona nie widzi żeby Kamilek odstawał os rówieśników(poza tym żę nie mówi-rzecz jasna).....poczułam się troszkę lepiej....może ma racje... Kamilek juz w przedszkolu...może nie pała jakąś ogromną radością ze tam idzie codzień ale idzie i już:)po ponad 2 m-cach w końcu się przełamał....wchodzi na sale i idzie do dzieci.....:)
  14. Zmartwiło mnie to, że neurolog powiedziła że mam się zgłosić do tej danej poradnido psychologa..a dzwoniąc tam dowiedziałam się że tam zgłaszają się dzieci z poważnymi poblemami...:(:(:(
  15. Hej Mamuśki! Jestem..trochę już ochłonełam więc mogę napisać o co chodzi...a więc chodzi o mojego Kamilka.. Więc od początku....Kamilek bardzo mało mówi...kilka pojedynczych wyrazów...pół roku temu konsultowałam się w tej sprawie z foniatrą i neurologiem...którzy stwierdzili że nie widzą żadnych odchyleń a na naukę mowy dziecko ma czas do 5 roku życia...neurolog powiedziała,że dla świetego spokoju możemy zrobić eeg czyli badanie pracy mózgu.No i próbowaliśmy zrobić to eeg ale się nie udało Kamilka uśpić.. Acha-chciała też przepisac noopropil..ale powiedziął ze to może jeszcze poczekać... No i mineło pół roku...a że nie ma żadnych zmian w mowie Kamilka to zapisałam go najlepszego neurologa w Lublinie...no i byłam tam w poniedziałek...i właśnie się załamałam..powiedziała że neurologicznie wszystko ok-nawet nie kazała robić eeg..ale powiedziął ze ona widzi tu problem psychiczny i coś co mnie załamało\"że trzylatki się już tak nie zachowują!!!!\"....i ja od razu wbiłam sobie do głowy że jest tragedia..Kamilek odpowiadał jej na wszystkie pytania..Pytała się czy potem pójdzie na plac zabaw,czy będzie zjeżdzał na zjeżdzalni i on jest odpowiadał\"tak\"i \"nie\"i powiedziła zę wszystko rozumie.. A potem nie wiem co mu odbiło i zaczął brać młoteczek do opukiwania do buzi...i chybz po tym stwierdziła ze się tak juz 3-latki nie zachowują i że majakieś zaburzenie rozwojowe..:(:(:(Kazała się konsultować z dobrym psychologiem dziecięcym iszukać podłoża(może gdzieś w zakresie cech autystycznych...)No i zadzwoniłam do najlepszej poradni..trzeba czekać na wizytę ok.miesiąca..ale rozmawiałam wczoraj chyba ze 30 minut z psychologiem...wypytywała mnie o różnie rzeczy....powiedziała,że będzie trzeba rozróznić czy problem jest w prostym opóznieniu mowy,upośledzeniu w rozwoju czy może w cechach autystycznych...i że miedzy tym wszystkim jest bardzo cienka granica...ogólne opóznienie raczej wykluczyła....bo Kamilek w niektórych swerach jest bardzo rozwinięty(np.sam się załatwia),o autyżnie powiedziła żę jeśli to cechy bo autystyczne dzieci nie dają się tak modulować(na polecenie\"zapytaj babci kiedy przyjedzie\" Kamilek mówi\"baba wrrr?\")..ZE każde dziecko do 7roku życia rozwija się inaczej..niektóre umiejetności nabywa szybciej a niektóre wolniej...Pytał czy wszystko rozumie..i ja już sama nie wiem..taki mam metlik w głowie...wszystkiego chyba :(nie.Ale że to wszystko ona oceni na wizycie.... To tak w chaotycznym skrócie..... Acha-i jeszcze jedno-Kamilek od poniedziałku juz nie płacze w przedszkolu...robi \"papa\"i idzie się bawic:)Panie powiedziały wczoraj mężowi że są w szku jak pięknie bawi ise z dziećmi...że się w końcu odblokował..że bierze dzici za rękę i bawi się z nimi..że uczestniczy w zajęciach..i ze bardzo dużo gada po swojemu do dzieci...i że tylko patrezć jak mowa się ruszy... To taki promyczek słońca...bo kilk asotstnich dni było naprawdę trudnych... Jutro będę dzwonić umówic się do logopedy.. WIERZĘ żE Z MOIM SYNKIEM WSZYSTKO JEST DOBRZE ale mimo wszystko BARDZO to wszystko przeżywam...nie śpię po nocach...tak się przejełam tym co usłyszałam od tej neurolog.. Jakoś moje życie stało się trudniejsze i nie mogę o niczym innym myśleć.. Gumijagoda i Kala-DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA WSPARCIE!!!!!!! pozdrowionka dla reszty mam...trzymajcie za nas kciuki....(...):(:(:(
×