-
Zawartość
2 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez asmana
-
Ha a ja nie mam 20 kg do przodu \"tylko\" 18 więc jakies pocieszenie chociaż czy przy takiej wadze 2 kilo to różnica:))Teraz siedze i mam wrażenie skurcze uciska cały czas a ja taki koziołek matołek nie wiem czy to skurcze czy nie echhh a to moja druga ciąża
-
mój obwód w pasie wynosi 124 cm jestem opuchnieta nogi, dłonie, palce, i na dodatek córunia leży cały po prawej stronie, i uciaska mi nerwy co powoduje ból w pachwinie i kolana , więc ciezko mi chodzić. Nie mówiąc o bólu krzyza czuje się poprostu jak kaleka a nie jak kobieta w stanie błogosławionym. Jednak z tym można sobie poradzić najgorzej z psychiką starszą córke \"oddaje\" teściowej bo szkoda mi dziecka a co Ona winna, wszystko mnie złości wszystko doprowadza do płaczu i wogóle na wszystko mówię NIE!!!!!
-
Hej dziewczynki, czytam a tu u wszystkich coś się dzieje a ja nadal pozymykana na cztery spusty. Byłam wczoraj u lekarza nie ma rozwarci główka wysoko ilość wód płodowych w normie piekne łóżysko. Brak oznak porodu w niedziele mam jechać do szpitala na wszystkie badania i płynów kwi itd. i wtedy decyzja albo zostajemy w szpitalu, albo powrót do domu i codzienna wędrówka na ktg. Zapytałam tylko czy urodzę w kwietniu odpowiedział że musimy już, więc tyle pocieszenia:)Widziałam nosek mojej Izuni, ale ma konolek :))Ja też się czopem nie martwie, bo przy [ierwszej ciązy mi nie odszedł a po drugie pytałam lekarza i powiedział, że wcale nie musi.
-
Joasia gratulacje z córuni i gratulacje napewno dumnemu tatusiowi:). Całkiem sprawnie i szybko poszedł Ci ten poród oby każa z nas miała tak lekko.
-
I ja przyłączam się do gratulacji dla wszystkich świeżo upieczonych mamus i isch bobasków. Wszystkim składam najserdeczniejsze życzenia, oby minęły one w gronie szczęścia, miłosci, kupek i mleka:))) ja jestem sama z córcią mąz w pracy wróci jutro, teściowa wyjechała rodzina z mjej strony na drugim koncu Polski tak więc święta spędzam w domu. Termin minął wczoraj a tu ciągle nic, ale we wtorek do lekarza i decyzja szpital więc wiem że w cągu ygodnia urodzę, i dobrze, bo już wyglądam jak balon który ma ochotę peknąć. Ciągle tlko pije i pije conajmniej jabym dzień wcześniej popiła zdrowo.
-
Marteczka77 gratulacje z narodzin tak dorodnego synusia, ale Wam dobrze sciskacie wasze dzieciaczki, tulicie, całujecie a ja ciągle czekam
-
Gratulacje dla kolejnych rozdwojonych mamuś dużo zdrówko dla ich maleństw a dla nich samych dużo cierpliwości. Ja wczoraj wróciłam z wizyty i oczywsićie nic się nie dzieje.Główka wysoko rozwarcia nie ma, więc zapytałam czy może wywoałmy poród. Lekarz mi odpowiedział na to, że wywoływany poród nie jest zdrowy ani dla matki ani dla dziecka. Nie wchodziłam w szczegóły bo nie chce jeszcze bardziej panikować. Co najgorsze jak pisała grudniowa mama ja również pierwszy poród miałam wywoływany. To było strasznie Ona i tak nie rodziła długo bo ja męczyłam się 13 godzin błagałam o cesarke że zapłace i mieli mnie w nosie. Rozwarcie zamiast się powiększać to się pomniejszało i było błędne koło. Ja 18 mam iść ma kontrole jeśli oczywiście do tego czasu nic nie ruszy a potem 21 kwietnia (to juz bedzie byczek) do szpitala bo mój lekarz ma wtedy dyżur. Dostałam wskazówki , ale jak każda wie że seksik podobno \"przyspiesza\", masowanie piersi i głaskanie brzuszka -wywołuje skurcze.
-
Hejka widze, że kolejną wzięło , ale im dobrze. Jeszcze po 20 pisała Mina o okulistce a tu prosze dziewczyna juz po wszystkim , no dziewczynki coraz mniej nas zostaje :)
-
Oj tak kino hehe można zapomnieć na początku bo sie bedzie przemęczonym ja to juz tak przygotowana że straszą córke \"oddałam\" do babci. Mój mąz dzisiaj na nocke poszedł więc nie miałabym co zrobić z córą gdyby coś się ruszyło. Ale wole poczekać aż samoistnie dzieciątko zechce wyjśc na ten szary świat bo wywoływany poród cholernie boli.
-
ha Kasiaka która z nas która jest jeszcze powyżej kreseczki w tabelce tego nie zazdrości, ale spokojnie na wszystko przyjdzie czas pomysl, że my jeszcze możemy jeszcze jako tako sie wyspac w spokoju. Chociaż moje nocne wędrówki do kibelka to conajmniej jak wstawanie do karmienia.
-
nio tak reszta kwietnióweczek albo juz rozdwojona lezy w szpitalu, albo nie mają czasu bo dzieciątka zabierają im cały czas, inne z kolei biegaja po szpitalach:)
-
ja chodze prywatnie i co wizyte pada mnie palcami, i co wizyte robi mi usg, ktg mi nie robił i to mnie wkurzało więc pojechałam wczoraj na izbe i powiedziałam ze mam bóle brzucha to mi zrobili ktg, Niestety nie mam skurczy, a rozwarcie tylko na jeden palec więc długo droga przede mną zanim zobacze swoją Izunie
-
hello dziewczynki a ja sie dzisiaj dowiedziałam od położnej, że brzuszek opada 10 dni przed porodem. Czy któraś z Was słyszała o tym???
-
jejku dziewczyny czytaj i czarnowidztwo tu uprawiacie, nie ma się co zamartwiać nasze dzieciaczki napewno są zdrowe i nawet nie dopuszczajcie innej myśli:))
-
ania 26 to rewelacyjnie szybko zrzuciłas już tez 14 kilogramów jak to zrobiłaś?:))
-
Gratulacje kolejnej szczęśliwej mamusi i Jej męzowi. Kurczaczki zaczynają sie wykluwać:))
-
Wszyscy tylko że mały seksik nie zaszkodzi wręcz \"pomoże\" ,my co wieczór pomagamy i co?? i nic dziecko ani rusz:((
-
Ja z doświadczenia wiem co kupić. Chusteczki mam pampersy bo nivea strasznie uczulały moją pierwszą córcie, jeśli chodzi o krem na odparzenia to niezastąpiony jest sudocrem i polecam wszystkim. Jednak jak każdy jest inny tak i jedno dziecko będzie tolerowało dany kosmetyk a inne dzieciątko nie. Więc to wszystko w trakcie wyjdzie czego uzywać a czego nie.
-
No to pieknie gratulacje kolejnej szczęśliwej świeżo upieczonej mamusi. Tylko pozazdrościć. Dziewczynki czy Wy też macie takie głupie myśli, że jesteście w sklepie i zaczynają Wam wody odchodzić?? Ja to się boję, że w Wielką sobote pójdziemy święcić jajeczka itd. i zaleje kościół wtedy mam termin. Moja Izunia chyba nie pcha się na ten świat bo zero skurczy brzuszek ciągle wysoko a ja już bym chciała mieć wszysto za sobą i nie boje się porodu, tylko mi już cięzko zresztą same wiecie jak to jest.
-
Cześć dziewczynki ja to już wyszłam z założenie, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Chciałam na wszelkie sposoby \"wymusić\" poród myłam okna wczoraj sciągałam firanki, prałam prasowałam przemeblowywałam a tu ciągle nic. Jednak teraz stwierdzam, że jeśli dotrzymamy z narodzinami po świętach to nie będziemy musiały sobie żałować tych pyszności. Najemy sie do syta bo potem to już nie będzie można sobie tak folgować. Moja córunia nie śpi całymi dniami kopie aż skóra brzuszka mnie boli, ja mam bardzo duży brzuszek a dzidzia w miare mała na tyle miejsca więc ma gdzie poszaleć.
-
ja podczas pierwszego porodu między skurczami usypiałam byłam taka wypompowana
-
a ja dzisiaj kolejną noc sama mąż w pracy będzie jutro dopiero. Nie lubie tych nocek bo termin porodu blisko, gdyby nie to, że jest córunia to bym nie była zdenerwowana to taxi i szpitalek a tak to co? na dodatek auto od dwóch dni skasowane i wszystko pod górke
-
Hej dziewczynki kurcze ja będę rodziła drugia raz ale boje się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem. Może dlatego że wiem teraz co mnie czeka a jesli chodzi o Wasze obawy spokojnie wszystko wyjdzie w praniu jak oddychać, zresztą położne powinny Wam powiedzieć co robić w danym czasie tylko pamietajcie jak będa już bóle parte zamykajcie oczka bo mogą Wam żyłki popękać:)
-
A tak wogóle ja pierwszy raz słysze o jakimś czopie podczas pierwszego porodu nic takiego mi nie odeszło:)