asmana

ooo jednak koleżanka się odezwała a reszta to co??

i cisza.....

... się koleżanki rozpisały;-) Wercia super , ze już na swoim jesteście, my tez juz od kwietnia, mieszka się super. Z mojA Izulą nie ma problemu jesli chodzi o przedszkole, wybij okno takie jet że głowa mała. Tydzień temu rozcięła sobie w przedszkolu brodę - 3 szwy, ale pani jak dzwoniła nas poinformować o zaistniałym fakcie powiedziała.-Nie stało się nic. Dzisiaj idziemy na zdjęcie szwów. Była bardzo dzielna jak jej szyli, nawet nie pisnęła słowem. Natalka od tygodnia choruje na zapalenie ucha i kurde nie mam z kim zostawiać tych chorych dzieci. Nadal się potwornie kłócą i chyba się to nie zmieni. W tym roku na wakacje nigdzie nie pojechaliśmy - kredyt nas zjada, ale jak zwykle byliśmy w Tarnowie, zostałam ciocią. Tak poza tym bez zmian, codzienna proza życia.

Witam kochane, ja juz prawie przeprowadzona, dzisiaj będzie ostatnia noc na starym mieszkaniu teściowej a jutro już w nowym, czystym, pachnącym. Poza tym bez zmian..., też biegam po lekarzach, nurologach, okulistach.., ale terminy są bardzo odległe. Moja Izulka już od dawna umie pisać swoje imię i uwielbia przepisywać wyrazy, ale już mi powiedziała, że ona nie chce chodzić do szkoły i się uczyć tak jak Natalka. Moje dziewczyny też są drobnej budowy - nie po mamusi;). Za miesiąc mamy komunie Natalki, więc przygotowania trwają, tzn. menu zamówione;). Będę ciocią w lipcu , moja siostra jest w ciązy - szkoda mi jej, bo w maju dopiero zdaje mature..

Hej, dzisiaj mój 5 dzień. Czasami jest cięzko, ale daje rade zwłaszcza jak słoneczko zaświeci;) Co do mięska, to ja gotuje pierś z kurcza w wodzie + wegeta, póxniej krje w kostke i na pateknie i posypuje przyprwą do gyrosa, bądź kebaba.

Effulla - ja dzisiaj również zaczełam,więc może będziemy się wspierać.

Dzisiaj przyszły kolejne wyniki z testów i wszystko jest ok. nie jest na nic uczulona, mam nadzieję, że te wziewy, tabletki i syropy zostaną odstawione. Joasiu oczywiście zdjęcia doszły za co dziękuje - dzieciaki Wasze są bardzo podobne do siebie. Kasika ja na bóle głowy cierpie od kilku lat...., niestety żaden lekarz nie pomyslał, aby dac mi skierowanie. Tera maja wymówki, bo mam jakies zmiany w kręgosłupie i tłumaczą że bóle głowy są własnie od tego.

Moja przeprowadzka też już blisko, za jakiś miesiąc już powinniśmy być na swoim..., Wercia a Wy kiedy?Joaniu to jest mój mail asmana@o2.pl, bo ja na nk nie mam konta a chciałabym tą suknie zobaczyć;) tzn. Ciebie w sukni;)i Twoje urwisy. Mi tata zrobił niespodzianke i przyjechał do nas na trzy dni, skontrolować jak robotnicy sobie radzą z wykończeniem mieszkanka. Część wyników Izy jest dobra, czyli nie uczulona na nic, a teraz czekamy na kolejne wyniki, już dwa tygodnie i strasznie długo - tak mi się wydaje. Ostatnio poszła bidulka wyrzucić śmieci a mieszkamy w bloku gdzie są zsypy, i przytrzasneła palce, pierwsze podejrzenie lekarza, że ma pęknięta kość. jednak RTG wykluczyło. Niestety schodzi jej paznokieć i bardzo ją to boli.

Wercia, jeszcze u teściowej, mieszkanie odebraliśmy już początkiem stycznia, ale mamy troszkę problemów ze Skarbówką . Jednak nie taki diabeł straszny., i wszystko da się jakoś ominąć;). Zrobiłam projekt łazienki, kuchnim wybrałam drzwo, panele itd. Wycenty kuchni różnią się strasznie, czekam na wycene od fachowców ile wezmą za wykończenie mieszkania. Jeśli wszystko sie uda w przyszłym tygodniu wejdą na mieszkanie. W połowie kwietnia może w końcu się przeprowadzimy. Oby zdązyć do 14 maja, bo Natalia ma komunie i rodzinka z Tarnowa przyjeźdża. Moja siostra zaciązyła, mature dopiero zdaje, hocki- klocki są z nią. Marcin właśnie pojechał z Izą na testy alergologiczne. Ćhudzina taka jest, że hej.

Wercia, jeszcze u teściowej, mieszkanie odebraliśmy już początkiem stycznia, ale mamy troszkę problemów ze Skarbówką . Jednak nie taki diabeł straszny., i wszystko da się jakoś ominąć;). Zrobiłam projekt łazienki, kuchnim wybrałam drzwo, panele itd. Wycenty kuchni różnią się strasznie, czekam na wycene od fachowców ile wezmą za wykończenie mieszkania. Jeśli wszystko sie uda w przyszłym tygodniu wejdą na mieszkanie. W połowie kwietnia może w końcu się przeprowadzimy. Oby zdązyć do 14 maja, bo Natalia ma komunie i rodzinka z Tarnowa przyjeźdża. Moja siostra zaciązyła, mature dopiero zdaje, hocki- klocki są z nią. Marcin właśnie pojechał z Izą na testy alergologiczne. Ćhudzina taka jest, że hej.

i ja witam w lutym:)

Cześć wszystkim :) Aniu najpier Tobie pogratuluje zarówno tego, że udało Wam się posklejać małżeństwo - to jest dopiero nie lada wyczyn, a teraz gratuluje kolejnego potomstwa:) U nas... Przeprowadzilismy się..., jak to Natalia powiedziałą "da się tu żyć" , nie jest najgorzej. Chociaz pierwsze dni były cięzkie. Tęskniłam za swoim mieszkankiem. Co do tesiowej, ona od kilku lat mieszka u syna w duzym domu a mieszkanie stało puste, więc mieliśmy jak znalazł by podziać się na te kilka miesięcy. Dziewczynki odpukać mi nie chorują, natomiast ja... Dwa lata temu coś mi się podziało w kregosłupie w odcinku szyjnym , brałam zastrzyki i przeszło. Od kilku tygodni bóle znowu się pojawiły. Zrobiłam RTG i wyniki jest gorszy od poprzedniego. Mam dyskopatie C5-C6- cokolwiek to oznacza. Próbuje się właśnie zarejestrowac do lekarza, aby pokierował mnie do jakis fachowców. Ból jest silny i uciazliwy do tego stopnia, że nawet plecaka dziecku nie mogę nosić, bo boli...... za mało ruchu mam, echhhhh starzeje się Poza tym nie wiele zmian, praca, dom i tak wkółko.

Słoneczko - w mieszkaniu teściowej , ale bez teściowej:) Iza znowu mi zaczęła potwornie kaszleć- aż się dusi.c Wróciliśmy do syropów, inhalacji i dostałyśmy skierowanie na testy alergologiczne.

Hej My sprzedaliśmy mieszkanie do końca pażdziernika mieszkamy tu a później się wyprowadzamy a do nowego dopiero na wakacje:(, ale mimo to się cieszym.

Witam kolezanki szanowne:) ania Tobie serdeczne gratulacje My tez już po urlopie nad morzem było cudownie, szkoda tylko, że tak krótko. chyba udało się nam sprzedać mieszkanie, ale nie chce wiecej szczegółów pisac by nie zapeszyć, trzymajcie kciuki aby posżło po naszej mysli

Hejo Oj ochłodziło się a ja tak lubię upały;) U nas bez zmian Werciu od środy idę na urlop w sobotę jedziemy nad morze a potem do Tarnowa. Dziewczyny się biją, kłócą, wyzywają - teśćiowa ma je po dziurki w nosie. Na szczęście teraz jest u nas moja mama, więc ją będą gnębiły;) Ja też musze się zabrać za ogórki, ale mam takiego lenia jeśli chodzi o gotowanie, że jadę po najniższej linii oporu. Izie musiałam ściąć włoski (a miała takie długie prawie do pasa) wypitoliła się sama, - nie było już ratunku. Jak narazie odpukać nie chorują

a ja się wczoraj spisałam do Was i mi wszystko gdzieś wcięło.

Kasika superowo, gratulacje;)

:P

Beatko zazdroszcze Ci mimo wszystko.., w wakacje będziesz mogła sobie zjeść truskawki a mi jak będzie dalej szło to wszystko jak krew z nosa, to tylko sie poślinie:):):):)

Witam o poranku i zapraszm na kawkę- Beacik wstawaj leniu:P

koniec pracy na dzisiaj do jutra papatki kobitki. Beatka meldujesz sie rano na kawce;)

nas też nie stać, dlatego sprzedajemy obecne a na różnice z kredytu.. zresztą zobaczymy co z tego wyjdzie

tak początkowo zaklepaliśmy 75 metrów, ale jak powiedzieli cene za metr to teraz zdecydowaliśmy się na 68

... siedzę sobie tutaj bo tam u Was gar jak na bazarze:P To jutro rano zapraszam na kawke:)