Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Renola

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Renola

  1. Roza !!!!!!a jaki Wy staż małżeeński macie? Pewnie na dotarciu jestescie, kurde nie ma w życiu lekko, ludzie docierają sie czasem dłużej czasem krócej ale trzeba wytrwałości!!!! A jak go prowokujesz bo Cie coś wkurza to najlepiej zrób sobie jakąś przyjemnośc, oderwanie od codzienności np. coś dla urody albo rozwoju osobistego. Pomyśl co sprawiło by Ci przyjemnosc - Może nie koniecznie jakis wypad na Karaiby.... (wiesz co ja własnie jak mysle o przyjemności to kojarzy mi sie wypad gdzieś gdzie są upały ... ale zaraz spadam na ziemie i patrząc jakie są realia - zadawalam sie tym co jest w moim zasięgu). Nie poddawaj sie! To zabronione, absolutnie! Ale, ale Ty nauczycielka jesteś tak? I pracujesz? Kurcze ja nie umiem zapamiętac które tu sa nauczycielkami a jest ich chyba większośc.
  2. Słoneczko - zapewne wszystko sie wyjasni, cierpliwości!!!! Trzymam kciuki!!!! Bedzie dobrze!!!!
  3. Jeszcze ja na momencik!!!! Co sadzicie o Helen Doron dla najmłodszych? od ukończenia roczku już można zapisac sie z dzieckiem. Mam iśc na lekcje próbną; moja Natalia chodzi tam od kilku lat i metoda jest rewelacyjna tylko nie wiem jak to z takimi maluchami. ponoc do 5 lat dziecko ma największe zdolnosci językowe. Kosztuje to 1000zł na rok wiec bardzo sie zastanawiam czy warto aż tyle wydac i czy w ogóle będą efekty, a jest mi szkoda zaprzepascic bo utworzyła sie grupa takich malutkich a ja skoro nie pracuje i mogę dzieciom czas poświęcic... tylko jak pójde do roboty to nie wiem jak pogodze prace z tymi wszystkimi wyjazdami, wszędzie mam daleko. Tylko Natali zajęcia w wiekszości są bezpłatne (Międzyszkolny Ośrodek Sportowy, Młodzieżowy Dom Kultury) tylko angol płacimy i pianino. a u nas przedszkole jest bezpłatne i zawsze było bezpłatne, tylko pewnie jak płacicie to lepsi fachowcy zajmują się dziecmi i lepiej wyedukują te dzieciaki.
  4. no własnie mąż mnie ochrzanił że siedze przy kompie zamiast lezec i ze szybko nie wyzdrowieje takim sposobem a on już nie ma czasu siedziec przy małej bo obowiązki go wzywają. Mam też zajęta sprawami społecznymi a opiekunka oprócz pracy u mnie to jeszcze u kuzynki i niestety teraz poświęca u niej czas i musze czekac do jutra żeby się pojawiła. Ja płace 5zł za godzine. Ale ostatnio mniej przychodzi bo zawiesiłam prace przy tym szyciu o którym Wam pisałam przed wakacjami. Dużo czasu spędzam z Julcią, a jak jest opiekunka to moge zając sie Natalią, także jeżdzic z nią na dodatkowe zajęcia. Chce też ponownie na angol sie załapac Callanem tylko zmienic miasto i czekam czy utworzy sie grupa o moim poziomie. Chce też na jakies ruchowe zajęcia chodzic aerobic lub nordic walking. A miałam napisac ile lat ma Natalia - otóż 11 lat i niestety za wczesnie ten bunt nastolatek sie pojawił..... Wpływa to na atmosfere całego domu i niestety na relacje moje z męzem też, negatywne oczywiście. Im większe dzieci tym więcej kłopotów, obowiązków....
  5. Witam serdecznie! Ja chora od kilku dni, nawet nie korzystałam z kompa, tylko lezałam. mąż dzieckiem małym sie zajmował żebym jej nie zaraziła. Boje sie czy nie zaraziłam starszej, dzis wstała z katarem. a tu dzis pierwsze lekcje tańca, nie chciałabym aby zawaliła. Pozdrawiam cieplutko.
  6. Hello!!!! Jak zwykle o tej godzinie to tylko ja nie spie. Ale jakos tak te dni upływają ze dopiero jak wszyscy sie pośpią to ja urzęduje po nocach. Moja Julcia jest bardzo rozbrykana. Spokojnie siedzi tylko jak jest śpiąca wtedy ogląda Noddy lub Domisie albo jeszcze lubi bajki edukacyjne z pieskiem Papi. Czasem też teletubisie mogą byc. Mam troche wychowawczych problemów ze starszą córką, troche za wczesnie przechodzi bunt nastolatek, oj sytuacje trudne do przeżycia, nawet nie zdawałam sobie sprawy ze tak może byc trudno. Zbiegło sie tak ze ta jest nastolatką i sama ze sobą nie może wytrzymac a tu jeszcze małe dziecko w domu wokół którego prawie ze świat sie kręci. Oj trudny do opisania galimatias. Ale ostatnio jest lepiej, no nie wiem na jak długo!!! Wiem ze musze poświecac starszej spoooooooooro uwagi dużo rozmawiac i starac sie ją zrozumiec. Pozstanowiłam zagospodarowac jej większosc dnia żeby nie miała za dużo czasu na koszmary domowe a także musze coś zrobic dla jej sylwetki bo to tez jest poważny problem (nadwaga!). Po lekcjach zostaje na dodatkowe lekcje a oprócz tego jeżdże z nią na gimnastyke korekcyjną, pływanie, warsztaty rysunku, angielski i niedługo dojdzie taniec nowoczesny. Jest tego sporo wiec troche wyjde z domu co mi dobrze zrobi a Nati ma zajęcia. do Julci częściowo przychodzi opiekunka a częsciowo z babcią zostaje. Bardzo chciałabym zadbac tez o swoją sylwetke i edukacje również ale w tej sytuacji nie wiem czy mi sie to uda. mysle o kontynuacji Callanem angielskiegi i jakis aerobik, bardzo tego potrzebuje. Marzy mi sie znalezienie jakiejs pracy wiec powinnam wziąsc sie w garsc. Kasika to chyba już znalazła, a ja nawet nie zaczełam szukac. Ale Kasika sie nie odzywa cos na ostatnich wypowiedziach widze, pewnie brak czasu. ale sie rozpisałam, czy bedzie sie chciało Wam czytac w ogóle? Pozdrawiam Was serdecznie.
  7. Nie mam pojęcia co u Was słychac ale pozdrawiam WAS GORĄCO!!! Mam nadzieje że wszystko u wszystkich bardzo w porządku i mam wielką prosbe - napiszcie mi co słychac u Ani 26 jeśli sie w ogóle sie odzywa, a mam nadzieje że tak. Nie dam rady przeczytac wszystkiego dawno mnie nie było ale nie bede Was zanudzac moimi problemami. Własnie teraz siedze nad drinkiem ku poprawie nastroju i jak zwykle myśle co u Was i postanowiłam napisac choc ostatnio tytlko myslałam o Was a nie miałam siły napisac.
  8. Hejka! Silvi - jak po urlopie? Napisz w jakich miejscach byliscie i jak użyliscie???? Ja mam straszny niedosyt pobytu nad morzem i zła jestem ze nie bylismy dłużej, podobno po pobycie nad morzem dzieci są odporniejsze ale najlepiej pobyt 2-3 tyg.
  9. A Julka to prawie tydzien była na diecie tyko ryż, herbata i swój bebilon pepti bo dostała biegunki od nadmiaru gum do żucia czyli laktozy. Nawet na wyjezdzie ją leczyłam. Zapewne schudła a wazyła ostatnio jak byismy na szczepionce ponad 12 kg. Jeszcze nie szczepiłam na pneumokoki a ta hib to nie jest ta 5 in 1 za która sie płaciło w osrodku? ja jakos nie umiem sie połapac w tych szczepionkach
  10. Kasik gratuluje! to teraz i praca i studia i bobasek, nie bedziesz miała sie kiedy nudzic. A dawno jestes po maturze? A czy na polonistyke nie było egzaminów tylko konkurs świadectw?
  11. witajcie!!!! ja wczoraj wróciłam znad morza (karwii) bylismy tylko 9 dni choc zamierzałam byc 3 tyg. ale pogoda nieciekawa, duże wiatry mało słoneczka a potem jeszcze sie rozpadało i prognozy na najbliższse dni nie wrózyły poprawy wiec wrócilismy. Bylismy przyczepą na działce która pielęgnowalismy juz od 4 lat a teraz pierwszy pobyt taki krótki. Będziemy stawiac tam domek, bo warunki przyczepowe z małym dzieckiem nie są najlepsze jesli trafią dni niepogody. A na dodatek laptop nam padł i nawet bajek dziecko nie miało. Zła jestem bo miałam sie opalc, pluskac z dzieckiem, zawsze mielismy upały nad morzem a w tym roku tak nieciekawie. Ciekawa jestem jak u Was, czy byłyscie już na wczasach? Jak użyłyście ???? Chyba te pobyty na sierpień będą bardziej jednak udane.
  12. czesc, hejka! Kasika kochana no masz racje mundurki to pewna kasa ale jakos nie mogłysmy sie do nich zabrac, szyjemy ubranka przede wszystkim wizytowe i okolicznosciowe. a kurde tak tu pusto ze wszyscy albo na wakacjach albo notoryczny brak czasu na kompa. My to dwa tyg. walczymy z katarem. Zębów ma 12 (ostatnio jednoczesnie cztery czwórki wychodziły wiec spania to nie było. Julka uwielbia latac po podwórku, zjezdża ze zjeżdżalni, skacze na trampolinie - tylko musi miec solidną opieke bo zlądowała by zapewne- grzebie w kamykach przy oczku wodnym i rozlewa wode przygotowywaną do kwiatów. kupiłam jej dzis piaskownice- muszle może posiedzi troche w miejscu. A we wózku uwielbia spacerowac, tylko swiat taki ciekawy że nie chce usnąc. Od niedawna zasypia przy bajkach, to najlepszy usypiacz.
  13. Witam serdecznie! Niestety nie mam kompletnie czasu na kompa bo jest wszystko do bani i wrzeszczec mi sie chce i nie wiem od czego zacząc żeby wam sie pożalic. Jestem z dziecmi sama po całych dniach, mąż wraca ok. 22:00 zmęczony i pada przed TV. Mieszkam z rodzicami więc niby mam towarzystwo ale to szkoda gadac. Rozkręcałyśmy z siostrą firme szycia ubran ale tylko wydałam kase a z powodu braku czasu wszystko stanęło. Dostałyśmy nawet propozycje sprzdaży do Niemiec bo spodobały sie nasze projekty ale wszystko zawisło w próżni. Mama nie wykazuje zadnych chęci zeby mi pomóc, z teściami to szkoda gadac, jest gorzej niż zle wiec zdani na siebie musimy sobie dac sami rade. Jutro mój mąż jedzie do Karwii zawieźc przyczepe na działke a razem pojedziemy za ok. tydzień. Może ktos wybiera sie nad mozre w tym terminie i poblisku i możemy sie spotkac??????
  14. Aniu, no wiem co podżyłaś bo niedawno gości miałam i zrobiłam kawe i kolezanka z dzieckiem swoim 1,5 rocznym siedziała przy stole i on wylał kawe na szczescie go odsunęła ale rączke sobie poparzył. amoja siostra wzięła go pod wode a ja pryskakłam pianka na opparzenia, ale sie wystraszyłam okropnie. Elizabet - trzymam sie jakos a u Was już choróbska minęły???? Ostatnio Julka po nocach nie śpi, puszczamy bajki i oglada, w dziń też było kiepsko, marudna ze hej. Pediatra stwierdził ucho wiec antybiotyk od niedzieli do dzis Summamed forte. Ale wolelismy jeszcze do laryngologa sie upewnic co i jak i wczoraj na wizyte i powiedziała ze to lekkie zaczerwienienie ucha nie może dawac takich objawów niespania i płaczliwości że to pewnie brzuszek.A ucho zachorowało od refluksu bo zapomniałam podac gasprid ostatnio. No i skojarzyłam że ostatnio Julka je dużo gum rozpuszczalnych a w gumie jest laktoza której Julka nie toleruje. No i je różne smakołyki które też są na mleku pełnym czyli z laktozą. no i to był mix problemów. Przestałam jej dawac te rzeczy no i już lepiej dzis spokojniejsza duuuuuuuużo i kupki zaraz lepiej wyglądają. Oj kupka to zawsze odzwierciedlenie zdrowia. A kupiliśmy przyczepe campingową i weszłam do środka z Julką to była pzrerażona gdzie ona jest. Musze ją przyzwyczajac powoli żeby do wakacji sie zaprzyjażniła z nią, wybieramy sie nad morze na działke ale jeszcze nie wiem kiedy. A Wy kiedy i gdzie wyjezdżacie???
  15. Witajcie! No Aniutka tak zaglądnęłaś i nie ma Cie znowu????? Kurde zaciekawiła mnie sprawa tych wysypek, co to sie dzieje że tak tyle osób poobsypywało, bo u nas to były okropne i to swędzące i ja i dziecko sie męczyłyśmy bardzo. Słoneczko a po jakiej szczepionce Was obsypało? My jeszcze nie wzieliśmy trzeciej dawki na żółtaczke i podobno wstrzymana - wiecie cos na ten temat? Sanepid ponoc bada.
  16. Witajcie mamusie obecne i przyszłe! Paprotaka - Ty też w Ligocie? Ja chodziłam do adiunkta Jerzego Ziętka, on ma też gabinet w Siewierzu. w tej klinice było super. Jak chciałam drugie dziecko też tam chodziłam i tyle wspomnień tam odzywało, do tej pory dobrze mi sie kojarzy. Pynia czy Twój dzidziuś też ma problemy z nietolerancją laktozy? Napisz coś wiecej na ten temat, ja cały czas mam dziecko na Bebilonie Pepti a w ogóle z rozpoznaniem co jej jest to było tyle problemu dla lekarzy ze szok. A Judyta u Was jakieś problemy gastryczne były? my oprócz laktozy borykamy sie z refluksem żoładkowo-pzrełykowym, mielismy już jazde ze jak przestałam dawac leki bo wygladało ok to na uszy poszło i potem sporo problemów. A u Was też coś w tym stylu? Frasza, Sppectra, Majkaa - to Wy jezioro przeczyckie znacie?tutaj bywałyście to może kiedys spotkanie tutaj? te co nie były to będą! Fajnie by było Kurde chyba moje starsze dziecko ma angine ropną, gorączkuje i jutro do lekarza trzeba
  17. WITAJCIE! Kingap - ja bym takiej okazji nie przepusciła, to jest prawdziwa okazja dużego zarobku! A Wy nie możecie pojechac razem? Ale miałabys super wakacje przy okazji!
  18. Marsjanka hejhej Wszystkiego najlepszego dla Twojej dziewięciomiesięcznej Agusi!!!!! To pewnie raczkuje już? No i wyczekujecie pierwszych kroczków???? Gratuluje Andzi dzidziusia !!!
  19. Młodamamuniu ja mieszkam za Siewierzem nad jeziorem przeczyckim, może któras tutaj jexdzi nad wode? A piszecie o wanienkach - ja używam wanienke Onda jest rewelacyjna jeśli ktos życzy sobie wygodnego kąpania - jest bezpieczna bo wyprofilowana dla maleństwa żeby kąpało sie bezpiecznie i nie trzeba nic podkładac a potem jak siedzi to nie poślizgnie się bo zabezpiecza go to wyprofilowanie. Julka jeszcze w tej wanience sie kąpie ale musimy niedługo do dużej wanny bo lubi sie pryskac.
  20. Fraszko no lipiec niedaleko a ciaza jest wspaniałym stanem to jak dzidzia sie rusza to niezapomniane pzrezycie - tak jak i poród o ile jest nie za cięzki! Ja Też w lipcu rodziłam pierwsze dziecko w Katowicach Klinika na Ligocie, miło wspominam, naturalny poród i w ogóle super. A teraz to było gorzej bo najpierw naturalnie miałam rodzic ale dzidzi główka schodziła niewłasciwie i żeby było ok zrobili cesarke. A Marchewka to juz ostatnie dni brzucholek nosi i zaraz bedzie tulic maleństwo. A gdzie bedziecie rodzic?
  21. Paprotko dziękuję za miłe przyjęcie, tak tu u Was miło i te tematy o maleństwach super, ja tak bardzo przeżywałam przyjście na świat mojego maleństwa że przesadzałam w niektórych kwestiach, w ogóle cała ciaze na L4 byłam, z roboty odeszłam na zawsze żeby zajmowac sie maleństwem. Jest bardzo ruchliwa i daje popalic.
  22. powiedzcie mi czy podczas @ można farbowac włosy? bo wybieram sie do fryzjera jutro, chce troche zadbac o siebie bo przez ta chorobe sie zaniedbałam
  23. oj moje kochane dziewczyny, nawet nie chciałam Wam truc o moich problemach, tak nas zaatakowało choróbsko że nie mogłysmy sie wygrzebac, obie z Julką walczyłyśmy z \"wiatrakami\", takie wysypki miałyśmy że nic na nas nie działało, Julka to juz dostawała jedzenie jak mniej niż półroczny dzidziuś bo bałam sie że ja wszystko uczula, nawet o gluten podejrzewałam. Lekarze nie umieli sie poznac, wysłali nas do szpitala i tyle. Wkońcu w instytucie Dr Ireny Eris pomogli nam wyleczyc wysypki i jest już ok. Ale ja już do psychiatry sie wybierałam, dostawałam od tych i wysypek i problemów z tym związanych koszmarnej depresji, płakałam z bezsilności i wyżywałam sie na mężu i kiedys nawet z teściami poszło nie tak jak powinno w skutek czego nie chca tu nawet przyjezdżac. Lekarz rodzinny dał mi kiedys antydepresyjne środki ale byłam po nich taka otepiała że nie dało sie życ wiec odstawiłam. Ostatnio zaczęłam pomagac siostrze przy sukienkach - ona jest po odzieżówce i szyje ciągle cos. Od niedawna wzięła sie za sukienki okazjonalne dla dzieci, śliczne wzory, bardzo eleganckie i z dobrych tkanin. Tylko ja zabrałam sie za wystawianie na allegro i nie bardzo mi to wychodzi, ciekawe czy cos sprzedamy. Wrzuce Wam linka zebyście zobaczyły może podsuniecie mi jakieś pomysły.
  24. Witajcie!! Czy w ogóle mnie jeszcze pamiętacie???? Tęskniłam za Wami bardzo ale..........................
×