Renola
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Renola
-
A Asmanka i Elizabeta gdzie sie podziewacie????
-
Najserdeczniejsze życzonka dla synusia Silvi27 i córci Sineqanone.!!! Mojej Julce idą dolne dwójki wiec ostatnie noce z płaczem. Ale jeden już przebił wiec moze już bedzie lepiej. Kingap czesc!
-
witajcie!!! wreszcie udało mi sie dorwac do kompa, zaraz mam nadzieje Was poczytac. Ja walcze z alergią, ostatnio lekarz stwierdził ze to wygląda jak od kota i musi byc wyeliminowany. Czekamy az jego pierwszy włąsciciel sie po niego zgłosi a póki co jest w garażu. Mnie od razu lepiej ale całkiem jeszcze nie przeszło. A poszło mi nawet już nawet na oskrzela, kurde astmy bym sie raz dwa nabawiła, wysypki były coraz silniejsze a potem uporczywy kaszel, suchy, meczący a lekarka stwierdziła ze antybiotyk nic nie da to jest alergiczne. Robie sobie inhalacje pulmikortem. brałam najsilniejsze leki antyalergiczne i nie pomagały bo alergeny były non stop w zasięgu ręki.
-
Monika gdzie Ty pracujesz? Fajnie masz ze masz dostęp do neta
-
Monika a tą stronke z bizuteria to uaktualniasz jak sie sprzedają wyroby bo nie wiem jak wybierac czy bedzie dostepne to co chcę
-
Serek a długo miałas takie wysypki czy jednorazowo? Bo mnie to męczą już sporo czasu i jest tylko gorzej. A wczoraj dorwałam płyn taki na parafinie i smaruje sie tym swinstwem i jest ciut lepiej. Ale to śmierdzi i jest mi od tego niedobrze. Wczoraj nawet myslałam ze sie tego najadłam bo miałam ciagle posmak tego w buzi, piłam żołądkowe lekarstwa ale cały dzien sie mordowałam. Później sie okazało ze chyba zaszkodziły mi skwarki( taki tłuszczyk przetapiany ze skwarkami)i dodatkowo parzona szynka, którą jadłam na gorąco.
-
Słoneczko - własnie czytam o sukcesie Twojego meza - GRATULUJE!!! To on sprawnosciowiec - na kaskadera by nie chciał?????
-
szkoda że nikogo tu nie ma pogadałams sobie i tyle. odezwijcie sie i napijcie sie ze mna kawusi.
-
No niesporo mi sie wybrac na te kawkę ale jak tak zagłebiam sie w myslach o ciepełku to mi normalnie lepiej. Mnie dwór uzdrawia, jeszcze jak wszystko budzi sie do zycia, kwitna trawy, kwiatki, drzewa, coś pieknego. Chodze i ogladam jak z dnia na dzien piękniej. a jak można na dworze kawke pic to już najpiekniej jest. a teraz mały brzdac bedzie jezdził na motorku obok albo siedziął w kojcu to sie okaże.
-
moze potem uda mi sie nadrobic zaległosci w czytaniu a teraz chciałam sie przywitac, powiedziec Wam ze alergia dalej mnie wykancza, albo jest to zatrucie jakies ale wysypki są straszne, mam problem nawet zajmowac sie dzieckiem, pomaga mi mama i mąż. Jest mi lepiej poza domem wiec w sobote wyskoczylismy na kawe i film Swiadek koronny. Ale po powrocie znowu napady pokrzywki wiec chyba jestem na dom uczulona. Jak tak dalej pójdzie to chyba musze szukac opiekunki do dziecka i do roboty jakiejs isc zeby nie byc w domu, bo jak pracowałam to w ogóle nie chorowałam. A teraz jeszcze cos drogi oddechowe mi szwankują
-
Lece spac bo juz oczy mam zaklejone prawie
-
super Asmanka! to pewnie tata cieszy sie dobrym zdrówkiem!~Tak trzymac. Mój ostatnio tez wydobrzał a bał sie ze zas beda mu płuco odcinac (po raz trzeci) ale ciągle na lekach.
-
Elizabet dopiero teraz przeczytałam co przeszliscie. Kurde aż mnie zmroziło. ale na szczeście nie jest groźnie i pewnie teraz już iga nie pamięta co sie wydarzyło. Zdróweczka życze!!!!!
-
Witajcie dzis bylismy u alergologa i Julka ok ale ze mną nie wiadomo, wykluczone AZS na szczescie ale mam sporo badan do zrobienia (tarczycowe, watrobowe i pełno różnych) zeby stwierdzic na jakim podłożu te pokrzywki.
-
u nas na obiadek spagetti i pulpety w s. pomidorowym ktore zostaly od wczoraj. Elizabet a Ty bylas u lekarza z Igą? bo jak jest kaszelek to nie obejdzie sie bez leku.
-
Juka ma nózke 12 cm. W ogóle duża jest. Asmanka no ten motorek jest super tylko ciekawe jak na trawie bedzie jezdził, choc kółka ma duże to może bedzie ok.
-
Słoneczko nie tylko Ty masz dzis spóźniony zapłon. Ja po walentynkach jeszcze nie doszłam do siebie. Asmanka jak fajnie ze sie odezwałas!
-
witajcie wczoraj troche poimprezowałam bylismy w knajpie Osioł w Katowicach potem Wam opowiem
-
spadam potem moze uda mi sie jeszcze pogadac
-
Maelaine napisałabys co u Was. Kurde mogłyby sie odzywac te co sie nie odzywają.
-
No tylko w zupce i deserku nie lubi kawałków, musze mielic drobno. Przez gardziołek przechodzi chrupekaczek, flips, chleb, wędlinka, paróweczka, winogron, banan,wafelek. Wszystko inne to rozdrabniam.
-
Słuchajcie ale dziecko z kanapką ma radoche! A nie musi trzymac w łapce tylko mamusia trzyma i daje do ugryzienia. Julka gryzie po kawałeczku a jak ma wiekszy kawałek w buzi to wypluwa.
-
pisze z Wami ale sie musze nasłuchac katastrofa! Moi najmądrzejsci na swiecie rodzice krytykom nie dają końca! że komp to złodziej czasu ze wciąga ze nic nie robie w tym czasie. Beznadzieja! Są coraz gorsi aż strach pomyslec co bedzie dalej.
-
wybaczcie ze jeszce do tych fotelików sie przyczepie ale mam pytanie - MACIEJA wsród tych z tej wyzszej półki to ten jest faktycznie lepszy od innych z jakichs powodów? bo dużo różnych kosztuje podobnie i na jakiej podstawie dokonywałas wyboru? Ogladam na allegro i mam mętlik tylko. Odpowiedz prosze
-
Aniutka apropo kanapeczek - ja daje całą do gryzienia, ona po trochu gryzie i sie cieszy. A czasem drobie jej jak kurce na kawałeczki bułeczke i wędlinke i ona sobie zbiera i wkłada do buzinki. A z tymi parówkami to wiem ze jest kontrowersyjnie tylko od dawna dzieci to lubią i jedzą. A jesli podaje sie cilęce czy drobiowe to chyba nie są takie najgorsze.