Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Neska 15

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Neska 15

  1. Bullitka jak nie lubiłam chodzić do ginekologów tak teraz doczekać się nie mogę:) Chcę już wiedzieć czy wszystko w porządku. Czy mogę się cieszyć już tak naprawdę. Wiem że jeszcze przede mną długa droga i dużo badań ale ta pierwsza wizyta jest dla mnie najważniejsza.
  2. Bullitka ale może to lepiej. Mocniejsze zarodki mają większy procent na przetrwanie. Lepiej że teraz to się stało niż później miałyby się nie przyjąć. Ale nie będziemy gdybać. Na razie czekamy na teraźniejszy rozwój sytuacji:) I oby Ci się udało za pierwszym razem.
  3. Bullitka ale czemu tyle czekali? Nie mogli od razu zamrozić?
  4. Jezu MałaNadzieja ja też widzę drugą kreseczkę:) Ale się cieszę:) To będziemy nawet podobnie rodzić:-D Normalnie gęba mi się śmieje tak jak mi wyszła 2 krecha:) Gratuuuuuuuuuuuuuluuuuuuuuuuuuuuuuje:) Betka Przytulam:* Co do brata to dziewczyny mają rację. Najpierw o sobie pomyśl bo to jest priorytetem a potem jak sobie wszystko poukładasz ze swoimi zdrowotnymi sprawami to wtedy będziesz martwić się za innych. Bullitka proszę nie myśl na przyszłość. Jeszcze nic nie jest stracone. Trzeba czekać. Wiem jest to trudne tak czekać i czekać ale czasu nie przyspieszysz. Musi być dobrze nie załamuj się kochana.
  5. Bullitka super się czuję:) Dziękuję:* A ja się cieszę że ty już lepiej się czujesz:) Mam nadzieję że Ciebie też zarażę a może Aaaga to zrobi:) Daisy coś się śniegowo zrobiło u mnie to może w Zakopanym też trochę popruszy:)
  6. Dzień dobry:) U mnie szaro buro i leje:( MałaNadzieja to w takim razie może dostanę już jakiś wydruk:) A sweterek to fajny prezent:) Ja sama kupowałam mojemu m nie raz:) Aaaga ten ból pachwin to dobry znak:) Mnie właśnie tak ciągły ale nawet mi przez myśl nie przyszło że to objaw ciąży:) Może Cię zaraziłam:) a teraz ty dalej resztę dziewczyn:) A co za imprezkę robisz? A wyjazdu się doczekasz:) szybko zleci:) Eveline Twoje podejście do nowego cyklu jest wspaniałe:)
  7. Bullitka tylko moim rodzicom bo nie wytrzymałam:-D Ale jak w czwartek wszystko okaże się dobrze to powiem też reszcie rodzinie:) Oczywiście tej najbliższej:)
  8. Gościówa ja nie wiem czy dostanę już jakiś wydruk. No bo chyba dopiero później jak już widać całe dzidzi ukształtowane to się usg dostaje. U mnie za dużo widać nie będzie jeszcze:)
  9. Bullitka będzie Ci dane zobaczysz:* Piersi bolą oj bolą:) A brzuch to czasami mam takie uczucie jakby coś się już w środku rozpychało bo tak boli. Ale to od czasu do czasu:) Wiem że zanim brzuszek się pojawi to trochę potrwa tym bardziej że nie jestem szczuplutka ale nie wiedziałam że już takie coś będę tak szybko czuć:) A Gościówa to na którą godzinę miała tą wizytę?
  10. Bullitaka dobrze się czuję:) Jeszcze 2 dni i może zobaczę moją kropeczkę:) Dopiero mam na 17 to cały dzień będę obgryzać paznokcie z niecierpliwości:) MałaNadzieja ja sobie sama wpłacam na poczcie odpowiednią sumę na rachunki na konto ( bo u mnie na wiosce nie ma mojego banku) i też płacę przez internet. Później tylko drukuję sobie potwierdzenia:) A czasami nawet coś tam więcej wpłacę bo później sobie telefon doładowywuje przez internet albo za allegro płacę.
  11. Witam:) Bullitka patrzałam na necie trochę o tym Twoim braku czucia soli ale nic nie znalazłam. Może zapytaj lekarza. A co do płci raczej będzie chłopak bo jak się trafia w owulację to chyba nic innego nie wyszło:) U mnie też buro i ponuro. Ale chociaż temp. na plusie. MałaNadzieja zawsze trafi się na takich ludzi co Co im wszystko przeszkadza. mam nadzieję że już ochłonęłaś i humorek wrócił:) Daisy a ty masz rację najlepiej udać się do laryngologa i może on coś na Twoje gardło poradzi. Jeżeli coś boli to najlepiej iść do specjalisty bo widać że lekarze pierwszego kontaktu lubią ignorować problem.
  12. Bullitka na szczęście nie mam żadnych sensacji żołądkowych:-D Oby nie było:) Moja mama np. nie miała. Mam nadzieję że mnie to ominie:)
  13. Bulitka nie wiem naprawdę dlaczego tak się dzieje. Będę miała trochę więcej czasu to poczytam za Ciebie na necie:) Może czegoś się dowiem no chyba że któraś z dziewczyn będzie wiedziała. A narzekać sobie możesz:) Tak jak mówię masz do tego prawo i zawsze lżej jak się wyżalisz:) Daisy nie ważne czy prezent romantyczny czy nie. Ważne żeby był trafiony:) Ja na razie lecę m obiad przyszykować:)
  14. Bullitka inseminacja to jednak nie in vitro. Ma mniejszą szansę powodzenia niż in vitro. Ale sama dobrze wiesz:) Więc może teraz już Ci się uda:) Ale ponarzekać też sobie trzeba. Życie nie składa się z samych radości więc też jest czas na to żeby trochę sobie ponarzekać. Wtedy jest większa radość jak się coś udaje:)
  15. Bullitka takie bezczynne leżenie jest naprawdę męczące. Nie masz już sobie nic do zarzucenia. A wzorem jesteś bo nie każdy zdecydował by się na in vitro. Może jakiś odsetek na pewno ale nie wszyscy. Bądź dobrej myśli. Statystyki to jedno a życie to drugie. Niektóre kobiety naturalnie zachodzą bardzo łatwo a inne nie. I tu na pewno jest tak samo. W końcu się doczekasz dziecka zobaczysz:) Sama będziesz opowiadać o dolegliwościach ciążowych:)
  16. Bullitka czyli jakaś poprawa jest. Zawsze coś. Jeszcze troszkę musisz wytrzymać. Ale czego nie robi się dla maluszka:) Z resztą wszystkie dziewczyny uważają Cię tutaj za wzór do naśladowania. Ja oczywiście też:) A ja tak jak pisałam głowa mi nie daje o sobie zapomnieć. Coraz częściej mnie boli więc jak będę u lekarza to spytam się czy mogę coś od czasu do czasu wziąć na ten ból. Oprócz tego jest bardzo dobrze:) Piersi do wytrzymania, kłucie brzucha też:) I na razie to wszystkie dolegliwości:) A no i wkładka higieniczna obowiązkowa:)
  17. Bullitka tak ciąże liczy się od pierwszego dnia miesiączki czyli 5 tydzień. Od owulacji 3 tygodnie. Kawę ograniczyłam bo piłam dużo teraz jeden kubeczek z mlekiem się napiję:) Ale nie mdli mnie na szczęście:) Mąż Twój jest kochany:) Skoro tak we wszystkim Cie wspiera. Masz prawdziwy skarb w domu:) Mój też zawsze był i jest opiekuńczy. I czy nie byłam w ciąży czy jestem nie zmienił się. Jest po prostu kochany:) Widzę że dużo nas z rocznika 87. Ja też:) Małanadzieja pewnie jeśli masz możliwość złożyć papiery do rosmana na pewno będzie lepiej. Przynajmniej w święta mają zamknięte.
  18. Małanadzieja ja też wolałabym 1 zmianę bo jednak coć z tego dnia zostaje:) Życzliwa od środy zacznie się 6 tydzień:) Gdzie tam do końca:) Ale ważne żeby wszystko było dobrze to wszystko zniosę dla tej małej kruszyny:) Gościówa a torcik pieczesz? Jeśli tak to wyślij mi trochę pocztą:) Uwielbiam torty:) Bullitka a ty sobie odpoczywaj:) A m niech się zajmie wszystkim:)
  19. Bullitka nie mam mdłości i mam nadzieję że nie będę miała:) Ale nie wiem czy to nawet nie za wcześnie. Właśnie dobre pytanie:) Mamuśki kiedy ma się mdłości:)? Małanadzieja to odpoczywaj sobie:) M zrobił obiadek?:)
  20. Gościówa przegapiłam coś? Tosia ma urodziny? Bullitka nie zauważyłam u siebie plamienia implantacyjnego. Małanadzieja a jak tam po pracy? Zmęczona?
  21. Witam dziewczynki:) Bullitka gratuluję:) Baaaaaardzo się cieszę Twoim szczęściem i radością. Naprawdę wspaniałe wiadomości:) Czekamy teraz na Twoje 2 kreseczki:) Daisy u mnie doszedł nowy objaw. Mam mokro w gaciach że się tak wyrażę:) Już chyba bez wkładki się nie obejdzie:) A wrażenie zobaczenia 2 kreseczek jest bezcenne:) A ty teraz myśl o swoim wyjeździe i o owocnych starankach. Słoneczna pogoda sprzyja radosnemu humorkowi. A aqua park będzie na pewno fajnym urozmaiceniem skoro śniegu nie będzie:) Oczekująca chyba wszystkie boimy się porodu. Ja przynajmniej nie znam takiej kobiety która z uśmiechem na twarzy by rodziła. No ale niestety inaczej się nie da. Też nad tym ubolewam. Będzie dobrze:) Betka dobrze że wybierasz się na usg może w końcu znajdą przyczynę bólu i nie będziesz już tak cierpieć. Aaaga jak tam nauka idzie? Dużo już umiesz:)
  22. Życzliwa Twoja córeczka może być naprawdę szczęśliwa mając taką mamę:) Tak opisujesz Swoją kruszynkę że aż mi się łza w oku zakręciła:) z katarem walcz nadal niech idzie sobie precz:) Co do ślubu i wesela to gratuluję:) Objawy chyba mam książkowe. Piersi mnie bolą i kłuje w dole brzucha. Nie cały dzień ale od czasu coś tam boli:) I na razie to by było na tyle jeśli chodzi o dolegliwości:) A czuję się świetnie:) Naprawdę nadal nie mogę uwierzyć że w końcu nam się udało:)
×