Joasia79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Joasia79
-
Smutasek22222 ale teraz już będzie wszystko dobrze. Zobaczysz i nie martw się. Mimka*** ja mam stacjonarny, więc było by mi ciężko wyrzucić przez okno:) Niby można, ale słyszałam, że w 1 trymestrze ten zapach od farby może być ciężki do zniesienia dla kobiety w ciąży. Oliwka23 też coś kiedyś czytałam, że lepiej ściągnąć i nie zakładać, ale dlaczego nie wiem. Może dlatego, że płytka paznokciowa jest dobrym wyznacznikiem tego co dzieje się w organiźmie, ale pewna nie jestem.
-
Słoneczko no niby tak, ale przy Juleczce miałam mdłości i wymioty do 8 miesiąca, a potem przyszła zgaga. Liczę na to, eteraz będzie bardziej normalnie:) No i jak tam wychodzi Tyni z przestawieniem się na majteczki? Dziękuję, mój Dziadziuś wychodzi w piątek ze szpitala, a kiedy dostanie chemię, jeszcze nie wiadomo. Napewno Tynia tęskni za Matim. Jak zakupy w realu? Anna no to nie dobrze, z tym zapaleniem pęcherza:( Oby szybko przeszło. Elizabetaa śmieszne te zdjęcia:) Kasika dziękuję bardzo. Fajnie, że takie zakupy już sobie porobiłaś:) No i fajnie, że Kacperek się włączył. No właśnie, nie robić nam smaku:( Wczoraj przyszło Agnieszki łóżko. Bardzo Jej się podobało i dobrze Jej się na nim spało. W przyszły czwartek ma przyjść Julii, ale do sklepu więc nie wiem kiedy dostarczą do domu, bo przecież to jest ten długi weekend:(
-
Dzisiaj podobno ma być cieplutko. Już się tego nie mogę doczekać:) Będziemy z dziewczynkami dzisiaj szły na rynek na zakupy i kupimy Smerfy i Barbi.
-
Dzisiaj podobno ma być cieplutko. Już się tego nie mogę doczekać:) Będziemy z dziewczynkami dzisiaj szły na rynek na zakupy i kupimy Smerfy i Barbi.
-
Mimka*** to jest najgorsze:( Ostatnio też tak miałam:(
-
Pomidorówka przepraszam, że źle napisałam twój pseudonim:(
-
NICK....................WIEK...................DATA PORODU.......MIASTO Sirusho..................21.....................01.03.2009........... blanka77................30.....................01.03.2009.......Warszawa Gallardo.................26.....................01.03.2009.......Melbourne pomidorówka............__.....................01.03.2009........ Oliwka23................24.....................02.03.2009........Nowy Sącz Marzenieb..............30.....................02.03.2009........... mimka***...............31.....................03.03.2009.........Łódź marys25................25.....................04.03.2009 ........... El Bathory..............30.....................04.03.2009........... vru .....................29.....................05.03.2009........... życie jest piekne......25.....................06.03.2009........... ali73....................35.....................06.03.2009........... Oneta...................29.....................06.07.2009........... niiika.....................28.....................07.03.2009........... ghana.....................29.....................07.03.2009........... pontifex.................22.....................07.03.2009...........Stirling Kwoka Domowa.........29....................08.03.2009< br />.. baba piaskowa..........29....................09.03.2009........... Essen nati_21..................21....................10.03.2009.....Ostrów Wlkp. farfalle..................27....................12.03.2009........... Młodaaa.................__....................17.03.2009 ........... kitkax...................23....................18.03.2009........... Mandziaa...............22....................19.03.2009.......... paulcia22...............22....................20.03.2009........... Mamusia222............22....................25.03.2009........... Joasia79................29....................25.03.2009.........Łódź czasnakropeczke......22....................29.03.2009........... smutasek22222....... 24...................30.03.2009..........Rzeszów
-
Ghana jak tam usg? Czasnakropeczke cięzko mi powiedxzieć. Ja zawsze chodziłam do jednego w ciąży. Obie ciąże prowadziła moja ciocia, choć w szpitalu gdzie rodziłam nie pracowała. Przy pierwszej ciąży chodziłam do Niej prywatnie, oczywiście za wizyty nie płacił, ale za wszelkie badania tak. Przy drugiej chodziłam do przychodni przyszpitalnej i tam państwowo do Niej chodziłm. teraz ciocia jest już na emeryturze i musiałabym znów chodzić prywatnie. Więc chodzę gdzie indziej. Męża praca ma wykupione w prywatnej przychodni Medicover i tam chodzę. Zastanawiam się, czy czasami nie pójść kilka razy w ciąży do cioci. Ale jeszcze się wacham. Najlepiej przemyśl to razem z Mężem. Żeby się nie okazało, że jeden lekarz będzie mówił jedno, drugi coś innego i będziesz się denerwować. Wcale nie panikujesz!!! Może to nie głupi pomysł, żebyś temu lekarzowi, dała jeszcze jedną szansę. Mnie kilka razy dziennie boli w podbrzuszu. Baba piaskowa super, że jutro Wy macie usg. My idziemy w poniedziałek. Już się nie mogę doczekać. Blanka77 fajnie, że ogólnie jest coraz lepiej. Smutasek22222 dlaczego długo się zastanawiałaś? Najważniejsze, że z nami już jesteś. Witaj:) Ja pierwsze dziecko urodziłam 10 dni po terminie, drugie 6 dni, a teraz zobaczymy. Więc wcale nie musisz być ostatnia:) Pontifex fajnie, że w końcu dostalaś termin na wizytę w szpitalu! No i że 27 sierpnia masz usg. Oliwka23 super, że u Ciebie wszysto w porządku. Fajnie, że Rodzice bardzo się ucieszyli:) Płeć pożna poznać przy usg mniej więcej około 20-22 tygodnia. Ale czasami Maluszek się chowa i lekarz nie jest w stanie ocenić płeć. Pomidorowa dopiszę Cię do tabelki:)
-
Ghana ja też uważam, że nie zawsze z winny kropeczki. Zresztą przecież nie chodzi się co miesiąc do gina, jak nie jest się w ciąży. Pomidorówka witaj. Czasnakropeczke nie przejmuj się. Oczywiście, że to nie Twoja wina i każda kobieta w ciąży i przy porodzie powinna być traktowana godnie. Naprawdę, rozumiem Cię doskonale. Nie przejmuj się tymi głupotami co wypisała ta dziewczyna!!! Oliwka23 super, że zrobiliście sobie z Mężem niezaplanowane wakacje. Vru super, że znalazłaś chwilkę czasu, żeby do nas zajrzeć. Fajnie, że z Maluszkiem wszystko ok:) Udanej podróży poślubnej i pięknej pogody:) Farfalle super, że z Maluchem wszystko dobrze.
-
Asmana zważyłam wczoraj Juleczkę i waży 11kg 300g. Czyli też ostatnio trochę spadła waga:( A ile ma wzrostu to nie wiem, muszę Ją dzisiaj spróbować zmierzyć:) Kasika jutro zaczynam ósmy tydzień:) Anna fajnie, że Milenka tak się wczoraj wyszalała. A jak minął wieczorek tylko dla siebie:)? Elizabetaa no to wysoka jest Iga:) Ciekawa jestem jak moja Julia. Przykro mi:( No Shrek, to fajna bajka:) Fajna jest Igusia. Ania dziękuję za miłe słowa. A do idealnej pani domu, sporo mi jeszcze brakuje:) A co się dzieje u Ciebie w pracy?
-
Witajcie!! Wczoraj po 17 zawieźliśmy dziewczynki do Taty Konrada, a sami pojechaliśmy do mojego Dziadziusia do szpitala. Dzisiaj powinien iść na chemioterapie, ale przeziębił się i od poniedziałku leży w szpitalu i dostaje kroplówki. Może jutro wyjdzie, a na chemię przyjdzie w przyszłym tygodniu. Dziewczynki super bawiły się bo u Dziadka mieszka jeszcze wujek Rafał (najmłodszy brat Męża, różnica między nimi 10 lat). I One uwielbiają bawić się z Nim:)
-
Witajcie!! Wczoraj po 17 zawieźliśmy dziewczynki do Taty Konrada, a sami pojechaliśmy do mojego Dziadziusia do szpitala. Dzisiaj powinien iść na chemioterapie, ale przeziębił się i od poniedziałku leży w szpitalu i dostaje kroplówki. Może jutro wyjdzie, a na chemię przyjdzie w przyszłym tygodniu. Dziewczynki super bawiły się bo u Dziadka mieszka jeszcze wujek Rafał (najmłodszy brat Męża, różnica między nimi 10 lat). I One uwielbiają bawić się z Nim:)
-
Ghana już taki urok chyba z tymi mdłościami:) Ja też je mam:) Blanka77 szkoda, że już urlop Ci się skończył:( Fajnie, że wszystko dobrze. Trzymaj się dzielnie w tych dolegliwościach ciążowych. Kitkax super, że widziałaś Maleństwo. Ja też się nie mogę doczekać kiedy zoabzę:) Czasnakropeczke nie martw się nadżerką. Ja miałam w każdej ciąży (teraz też mam) i dziecku ona nie szkodzi. Jedynie czasami po badaniu może trochę lecieć krew z tej nadżerki, ale to nic groźnego i nie zawsze tak jest. Na zapalenie pewnie dostaniesz jakieś globulki do pochwowe, a z nadżerką to dopiero jakiś czas po porodzie, chyba, że smama się zagoi. Mi nadżerki robiły się tylko w ciąży i pierwszą miałam wymrażaną, a następna zaniknęła samoistnie:) No nie zazdroszczę Ci takiego lekarza, ale najważniejsze, że jest jednym z lepszych lekarzy. Farfalle super, że to ostatni dzień w pracy. Fajnie, że wyniki są dobre:) Czekamy na wiadomości po wizycie u gina:) Ej ty pomarańczowa dobrze, że jesteś Mamuśką spokojną i bezstressową. Ale to chyba nie Twoje forum. A to forum służy do tego, aby każda mogła pisać na nim swoje odczucia i obawy i to marcówka 2009. Obyś Ty nigdy nie trafiła na lekarza, który potraktuje Cię tak, jak Ty byś nie chciała. A zapalenie można dostać już na początku ciąży i nadżerkę też. Ja miałam dwa miesiące temu badanie i nadżerki nie miałam, a teraz mam. Pozdrawiamy i żegnamy!!!!
-
Słoneczko Tynia jest taka śliczna, że się na Nią zapatrzeć nie mogę. Zresztą Mateusz też nezły przystojniak. Zdjęcia super. U nas dzisiaj nie pada, ale jest bardzo chłodny i porywisty wiatr:( Super, że taki udany mieliście wypoczynek. Dziękuję Ci Słoneczko. Ja jetsem dumna z postawy Konrada. A mdłości mam, ale taki urok ciąży:) Napewno Tynia szybko się przestawi z pampersa na majteczki:) Asmana szkoda, że się dzisiaj nie dostałyście do lekarza:( Anna spotkanie jak zawsze się udało i też się odprężyłam:)
-
Baba piaskowa u nas dziewczynki też wstają wcześnie, około 5, 6 czasami do 6:30:). Z czasem te pożegnania w przedszkolu nie będą już takie bolesne. Sama przez to przechodziłam. Czasnakropeczke ja mam raczej takie dziwne sny. Nie złe ile takie nierealne. Farfalle supr, że jeszcze tylko dzisiaj idziesz do pracy. Oby nie wróciły mdłości. Ja nie chodziłam nigdy na jogę. Jestem raczej wysportowana, ale nie rozciągnięta:(, więc na jogę się raczej nie nadaję:( Ghana szkoda, że mdłości wróciły:( Super, że w środę na usg. A ja idę w przyszły poniedziałek i przy okazji zrobię badania krwii:) Włochy nie wiem co pisać...bo i tak nic Was nie pocieszy:( Jesteśmy wszystkie z Wami. Ja się modlę za Was. Trzymajcie się mocno i razem.
-
Słoneczko super, że już jesteś z Nami i że wyjazd był udany. Czekamy na wrażenia z wyjazdu i zdjęcia:) Wera bardzo fajnie, że tak miło spędziliście niedzielę, szkoda mi koni:( Dla Oskarka za postępy . A dziękuję czuję się jak w ciąży. Czyli mam mdłości i jestem bardzo senna. Przy żadnej ciąży nie byłam jeszcze aż tak senna:) Super zdjęcia. Ale nie rozumiem, kto niby jest tym wielorybem, bo na pewno nie Ty!!!! Ogórki po meksykańsku, już smacznie brzmi:) Anna dziękuję bardzo. Jesteś bardzo kochana. Kasika dziękuję bardzo. Super, że Kacper tak ładnie robi siusiu na nacnik i na kupę przyjdzie czas. Zobaczysz. A za postępy dla Niego. Asmana no to nie dobrze. Trzymam kciuki za wyniki. Choć ostatnio u mnie Julia też coś z tą wagą nie tak. Muszę Ją dzisiaj zważyć i porównać. Na pewno wyjdą pyszne ogórki:)
-
Wczoraj miał być dzień lenistwa, ale przyszedł mój Teściu. A właśnie chciałam się trochę przespać. Posiedział pona ddwie godziny i około 16 poszedł do domu. Dzisiaj muszę ogarnąć mieszkanko bo około 11 umówiłam się z przyjaciółką sąsiadką Beatką, że do mnie przyjdzie.
-
Mimka*** sypiam, tylko, że ja tak wcześnie wstaję. Chociaż dzisiaj wstałam dość późno jak na siebie bo o 6:) Ale w nocy ciągle się budziłam:( A jak Ci minęła dzisiejsza noc? Mam nadzieję, że lepiej. I że koszmary Ci się nie śniły. Wydaje mi się, że te sny nie wpływają negatywnie na fasolkę. Włochy czekamy z niecierpliwością na wiadomości od Ciebie. Choć jestem przekonana, że wszystko z Maleństwem w porządku.
-
Wera a jak Tobie minęła niedziela:))))) Anna fajnie, że mamy ze soba wiele wspólnego, tylko dlaczego takie przykre rzeczy:( Dzięki za podsunięcie pomysłu i jeśli teściowa mi coś powie to Jej to zaproponuję:) Ciekawe co by Ona na to:) Asmana dziękuję bardzo. Jesteście kochane.
-
Ale się dzisiaj źle czuję:( Jestem jakoś strasznie zmęczona. Ale na szczęście dzisiaj nie mam nic takiego zaplanowanego. Wczoraj znajomi postanowili, że nie jedziemy, bo pogoda jest nie pewna. Więc do kościółka poszliśmy na 10:30. Około 12:30 zjedliśmy obiad i poszliśmy na rowerki z dziewczynkami. Deszcz nas złapał, więc wróciliśmy do domu.
-
Ale się dzisiaj źle czuję:( Jestem jakoś strasznie zmęczona. Ale na szczęście dzisiaj nie mam nic takiego zaplanowanego. Wczoraj znajomi postanowili, że nie jedziemy, bo pogoda jest nie pewna. Więc do kościółka poszliśmy na 10:30. Około 12:30 zjedliśmy obiad i poszliśmy na rowerki z dziewczynkami. Deszcz nas złapał, więc wróciliśmy do domu.
-
Baba piaskowa przepraszam, że wyszedł mi Twój pseudonim z małej litery
-
Vru ja też się dołączam do życzeń. wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia , żeby Wasza MIŁOŚĆ zawsze była taka świeża jak w tym dniu i obyście zawsze kroczyli przez życie we dwoje . A co do wymiotów, to masz racje, jak się wymiotuje to jest trochę lepiej. Ja częsciej mam same mdłości i wtedy jest gorzej. Mandziaa trzymaj się Czasnakropeczke witaj w grupie mdłości:) A co do podwyższonej temperatury to nie wiem, nawet sobie nie mierzę:) Gallardo_Superleggera cześć:) baba piaskowa no moje dziewczynki raczej do spokojnych nie należą. Tzn Agnieszka (cyli pięciolatek) do trezciego roku zycia był bardzo spokojna, ale potem zaczęla zaczepiać i prowokować Julię (dwulatkę), która z kolej jest strasznym urwisem. Ale są bardzo kochane i też wystarczy, że przyjdą powiedzą Kocham Cię Mamusiu i w sercu robi się ciepluchno. No i jak sie udał dzień na jarmarku?
-
Witajcie o poranku Wczoraj rano miałąm znowu wszytsko na biegu:( ale jak dotarłam po 11 na działkę to dopiero zaczęło się lenistwo:) Rodzice kupili hamak, na którym z dziećmi bujałam się na zmianę:) Nie no było na prawdę super:) Około 15 przyjechał Konrad a za pare minut mój brat Rafał z Żoną (Ich synek dwuletni Robercik był od rana z Rodzicami na działce). Do domu wyruszyliśmy około 18. Dzisiaj mamy z Konrada znajomymi z pracy jechać na Wawrzkowiznę (czy coś takiego koło Bełchatowa). Ma tam być woda i kucyki dla dzieci i jeszcze jakieś atrakcje:). Jeszcze nie wiadomo czy to do końca wypali, zobaczymy jaka będzie pogoda:)
-
Włochy ten typ tak ma:), czyli ja (ale się ładnie zrymowało). Pamiętaj, że jesteśmy tutaj wszystkie z Tobą i z Maleństwem. Jestem przekonana, że wszystko z Dzidziusiem będzie dobrze. No tak przy takiej pracy, to ciężko. Ciągle siedzieć nachylonym do komputera. Ja miałam hemoroidy po pierwszym porodzie, ale na szczęscie po 3 miesiącach i kuracji czopkami udało mi się Je zaleczyć. Więc wiem co to za ból i nie zazdroszczę:( Ghana też współczuję takiej pracy w ciąży:( Ale masz racje, te co stoja mają jeszcze gorzej. Super, że już za tydzień będzień nad jeziorkiem. Czasnakropeczke no to nie wiem jak Ci to wyliczył lekarz, bo według mnie ponieważ masz cykl krótszy o dwa dni ode mnie a mięsiączkę miałaś 2 dzień po mnie, czyli wychodzi mi, że twój termin jest o jeden dzień wczesniej niż mój. No ale mogę się mylić w swoich wyliczeniach:) Dobrze, że się wygadałaś. I też niestety nie masz lekko w pracy:( Farfalle ja zawsze rano siadam i przeglądam wypowiedź każdego i odpisuję od razu:) Super, że wczoraj był taki piękny dzień... nudności, duszności i tym podobnych. Fajnie, że jeszcze tylko dwa dni w pracy i bedziesz mogła sobie odpocząć:) Pontifex no to może lepiej skorzystaj z przywileju. W końcu pierwszy trymestr jest najcięższy. Bo i się chce spać itp. No to niezbyt ciekawy masz weekend:( Trzymaj się dzielnie. Ja też na naszą 7 rocznicę ślubu (wyprawiamy ją 24 sierpnia, a ślub braliśmy 25) chciałam założyć swój kostium co miałam na 1 rocznicy, ale raczej też się nie zmieszczę:( Baba piaskowa ja też nie pracuję:) i zajmuję się wychowaniem dzieci i domem. Miałąm iść do pracy jak tylko przyjmą Julie do przedszkola (czyli jakoś po nowym roku), ale w tej sytuacji ... nastapi to za kilka lat. I zgadzam się z Tobą w 100 %. Ja też nie zmaieniłabym tych kilku lat, na żadną pracę. Nati no to super, ze pani dyrektor tak dobrze przyjęła tą wiadomość. Mimka*** no musiało być Ci ciężko w pracy:( No ale od poniedziałku zero nadgodzin, bardzo fajnie.