Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joasia79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Joasia79

  1. Elizabetaa fajne:) Wera to dobrze, e rzezczka nie wylała. A jak po sobotnich opadach. Kasika no to mnie za kilka miesięcy też to czeka. Rybka a jak tam Wasze starania.
  2. Witajcie o poranku:) Wczoraj było bardzo fajnie u cioci Hani i potem nawet pojechaliśmy do Manufaktury. Kupiliśmy mojej siostrze ciotecznej w Aparcie srebrną zawieszkę i kolczyki, a od mojej Mamy łańcuszek(ostanio obroniła się i jest magistrem i chcieliśmy, żeby miała od nas taka małą pamiątkę). A w Kruku dziewczynkom kupiliśmy kolczyki złote kolorowe (Agnieszka wybrałą sobie arbuzy, a Juleczka truskawki), bo dostały pieniądze od Konrada Rodziców na urodziny i dzień dziecka:) Dzisiaj na 9 rano jedziemy do mojej cioci Reni i Dziadków i Konrad zawiezie Ich do kościółka na 9:30, a ja z dziewczynkami pójdę piechotą. Po Mszy jedziemy do mojej Mamy na obiad. No i teraz muszę coś Wam ważnego napisać. spóźnia mi się okres od 14 dni. A ponieważ stosujemy naturane metody płodności, które nigdy mnie nie zawiodły to myślałam, że to nie możliwe. Ale ten czerwiec był zakręcony i ja się pomyliłam w wyliczeniech i ... jestem w ciąży. Wczoraj i dzisiaj robiłam test i wynik jest pozytywny. Nie było to planowane, bo ja chciałam za 3, 4 lata. Ale co tam. Odchowam dzieci i pójdę do pracy. W środę na 11:40 mam wizytę u gina. Tym razem nie bedę chodzić do mojej cioci, bo Ona już jest na emeryturze:(. Będę chodzić do prywatnej przychodni, którą wykupuje Konrada praca. Tylko moja lekarka jest na urlopie i wraca dopiero po 20 sierpnia. Więc pierwszą wizytę mam u kooś innego. A więc zaplodnienie nastąpiło 1 lipca. A termin porodu wyliczyłam sobie na 23 marca. Zobaczymy ile po terminie urodzę (Aniechę 10 dni, Juleczkę 6 dni, a tutaj...). Płci nie chcemy znać (tak samo jak przy Agnieszce). No to tyle wieści. Jeszcze się przyznam, że mam mdłości, spać mi się chce i brzuch mnie czasami pobolewa.
  3. Asmana ja mam taki typ charakteru, że muszę mieć wszystko dokładnie poplanowane. I lubię to. Przyszły tydzień miałam mieć luźny, a tutaj w poniedziałek znów idziemy do przedszkola, we wtorek idę do kosmetyczki, w środę jadę do Konrada Bratowej Izy (tej co jest w ciąży), w czwartek idę z Agnieszką na szczepienie i jeszcze napewno coś tam poupycham. Czyli na razie jakiś efektów nie widzisz psychologa. Może jak już pójdziesz z Izą, to będzie lepiej. Rozumiem Cię doskonale, ja też się czasami nudzę:( Mazury... Z chęcią bym pojechała, zwłaszcza, że mam rodzinę Konrada w Dobrym Mieście:) Ale teraz musimy czekać na łóżka. Elizabetaa no to też masz niezły sajgon w domu. Mimo wszystko życzę abyś jakoś wypoczęła. Wera no i jak tam wczoraj, były burze? Kasika śliczny masz brzuszek. To powodzenia zyczę na wizycie lekarskiej. Anna cześć:) Słoneczko nie zazdroszczę Ci pakowania. Ja też nigdy nie wiem co zabrać dla dziewczynek, bo nie wiadomo jaka pogoda będzie:) Ale i tak jesteś dzielna, że już tyle zrobiłaś. Życzymy udanego wyjazdu i wypoczynku. Dziękuję Ci za wszystko. Kochana jesteś. Renola buziaczki dla Juleczki za postępy.
  4. Hej!! Wczoraj poszliśmy dwa razy do przedszkola. Najpierw rano przed, a potem na 13. Pobawiły się dziewczynki. I były bardzo zadowolone. Ja oczywiście wczoraj się sprężyłam i posprzątałam całe mieszkanie. Dzisiaj będę się depilować i pójdę z dziewczynkami na ryneczek na zakupy. Jak Konrad wróci z pracy ok 15, będziemy jechać do Jego chrzestnej na imieniny:) Miłej soboty. Buziaczki.
  5. Kasika i też jesteś z Brauna zadowolona? Fajnie, że już 7 miesiąc. Rybka bo to trzymam kciuki, żeby był kwiecień 2009. A jak z kupką u Marcela? Asmana super, że dziewczynki czują się już lepiej. U mnie też są takie chwile, że dziewczynki strasznie się kłócą:( A z mową Izy wszystko się może zmienić z dnia na dzień. Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest z rzucaniem palenia. Bo nigdy nie paliłam. Ale jeśli już u Was jest wszystko lepiej, to może lepiej rzucić ten nałóg. Elizabetaa super zdjęcia. ale Iga i Julia są śliczne. U mnie też dziewczynki zbierają bajki Barbi:) I też na razie mają 6. Słoneczko dobrze, że to tylko drobna infekcja. A lekarka na zastępstwo, no cóż ja raczej też zazwyczaj jestem niezadowolona:( A jak z Twoim katarem?? Wieszn ajgorsze jest to, że ja Jej nidgy nie traktowałam jak Teściowej, tylko jak Mamę. Zawsze z serdecznością, szacunkiem i miłością, a Ona mi się ładnie odpłaca:( Fajnie kuzynka ma. Ja też bym chciała chłopca:) Agnes fajnie, że jesteś. No to od jutra urlop!! Super. Wera no to nie zbyt przyjemnie miałaś przez histerię Oskara. Super, że takie postępy nocnikowe. Buziaczki dla Oskara. Ania życzę Ci dużo cierpliwości do Milenki. Dobra uciekam. Miłego dnia.
  6. Hejka!! Wczoraj znów nie było internetu:( Byłyśmy wczoraj na zakupach na ryneczku i przy okazji weszłam do przychodni dowiedzieć się jak przyjmuje dziewczynek pediatra na stronie zdrowej. Agnieszka ma mieć szczepionkę. Pójdziemy w czwartek. Jak wracałyśmy zaczął padać deszcz i potem padał bardzo często. Po 14 pojechaliśmy do mojej cioci Reni, u której są moi Dziadkowie:) Córka cioci Ania robiła obiad imieninowy, bo w sobotę wyjeżdża na wakacje. Byli też moi Rodzice i na 21 przyjechali z nami do domu, wykąpali dziewczynki i położyli spać, a my zrobiliśmy zakupy w Tesco. Dzisiaj jak pogoda się nie popsuje to może przed 10 pójdziemy odwiedzić przedszkole Agnieszki i po powrocie wezmę się za sprzątanie.
  7. Ania no to fajny urlop mieliście. Fajnie, że Milenka jest choć troche mniej jest dzika. A na sikanie przyjdzie pora. Ja też się cieszę, że pokój się podoba. Czekamy jeszcze ciągle na łóżka:( Wera no to fajną mieliście niedzielę:) Fajnie Ci w tych czarnych włosach:) A jakie supr paznokcie ma Oskar:) Dzięki za info co do depilatira. I zadowolona jesteś z niego? Asmana dużo zdrówka dla Izuni. Jak się dzisiaj czuje? A co z Natalką? Super, że wyjazd pomimo pogody się udał. Zdjęcia fantastyczne. Piękne masz te swoje Córeczki:) Cieszę się, że jednak wszystko Wam się ułożyło. I obyście więcej przez to nie musieli przechodzić!! Rzucaj to palenie!!! Fajna ta golarka, ale ja muszę mieć depilator. Anna musisz na fotki trochę poczekać, bo jak będą łóżka, to będziemy jeszcze zawieszać lampki nocne i półeczki. I wtedy dopiero zrobię zdjęcia:) Dlaczego niby nie popisałaś się z prezentem. Fajny prezent. Szkoda, że rocznica niezbyt się udała, ale fajnie, że w sobotę to nadrobiliście:) Kasika kiedy to było. Kwietnióweczki?? Słoneczko no to udanego wyjazdu:) A jak z Tynią. Ja też nie lubię chodzić do lekarza zastępującego:( Ja też się cieszę, że wróciłam, bo... Nie pisałam Wam, ale w czwartek miałam straszną kłótnię z Mamą Konrada. Właściwie to Ona na mnie najeżdżała. Wykrzyczała mi wszystko co się da. Nigdy tak się nie czułam:( Niby potem przeprosiła, ale teraz chodzi i rozpowiada, że powiedział przecież tylko prawdę. Jak to Konrad mówi, prawdę według Niej. Ale już nie chcę o tym nawet pisać Uciekam. Miłego dnia Wam życzę.
  8. Przepraszam, że wczoraj nic nie napisałam, ale nie miałam internetu:(
  9. Wera dziękuję, ploteczki się udały:) Super, że sprawy nocnikowe idą tak dobrze. GRATULUJĘ!! Nioe martw się. Ja miałam nadżerkę i mi ją wymrożono. To nic nie boli i nie jest nic groźnego. Niezły ten prezen:) A jaki Ty masz depilator? Zmiana fryzury, no to czekamy na zdjęcie:) Słoneczko dziekuję. U Przyjaciól było jak zawsze super:) Dziękuję za uściski. Fajny ten lubiś. Nam jak na razie się nie udało:( No to widzę, że Tynia przez czas mojej nieobecności siusia już tylko do nocniczka. Bardzo się cieszę. GRATULUJĘ Fajnie, że wizyta gości się udała i tak miło spędziliście tan czas:) Ale masz najazd gości, jedni wyjeżdżają, drudzy przyjeżdżają:) Zdjęcia super!! A Tynia jest taka śliczna, że nie mogę się na Nią napatrzeć. Kasika fajnie że Kacperkowi tak się podoba łóżeczko:) A jak Ty z Maleństwem się czujecie? No ze mnie to trochę taka maszyna do sprzątania:) Jaki depilator dostałaś? Bo mój ma już chyba ponad 10 lat i chcę go wymienić. Fajnie, że 13 lipca wypływałaś się:) I, że Karolince też się to podobało:) U mnie żadna z dziewczynek ni miała owsika. Sylwia no to z Jędrka taki mały łobuziak, ale za to na pewno bardzo kochany. Może potrzebuje jeszcze trochę czasu na sikanie na nocnik. No to super sierpień Wam się zapowiada:) Rybka dzielny Marcel. Tyle km wytrzymał:) Anna i jaki prezent kupiłaś dla Męża na Waszą rocznicę? Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu. Elizabetaa widzę, że u Ciebie też mały remoncik:) Asmana no to nie ciekawie z tą gorączką. Jak się czuje Izunia. Buziaczki dla Niej i oby jak najszybciej wyzdrowiała. Renola]kwiat] no to trochę u Was się dzieje. Nic dziwnego, że nie masz czasu. To chyba wszystkie Julki są łobuzami. No to już wszystko z grubsza wiem. Przepraszam, jeśli kogoś pominęłam[serce.
  10. Witajcie!! Ale się za Wami stęskniłam. Troszeczkę odpoczęłam, ale nie ma jak w domu:) Dziewczynkom pokój się podoba. Czekamy jeszcze na łóżka i będze można jeszcze go wtedy dopracować. Przez dwa tygonie Konrad będzie pracował od 10 do 18. Niezbyt nam to jest na rękę bo nic nie będziemy mogli razem pozaławiać:( Jeszcze do tego dwie soboty będzie pracował od 6 do 14. A teraz poczytam co tam u Was:)
  11. Ania ja miałam tak z Agnieszką. I dałam Jej na jakieś dwa miesiące spokój z nocnikiem i potem ślicznie zaczęła wołać. Może to jeszcze nie czas na Milenkę. Nie możesz tak mówić. Jesteś super Mamą!!! Ten wiek dwulatka jest trudnym wiekiem. Zobaczysz minie to. A teraz życzę Ci dużo cierpliwości. Mi się wydaje, że to u mnie duża zasługa tego, że Julia ma starszą siostrę. Tak bym Jej u Babci nie zostawił. A tak ogólnie to Juleczka jest dużym nicponiem. Rozrabia i łobuzuje. Ale i tak jest kochana. Dużo zdrowia dla Mamy. Wiem co to znaczy, moja Mama też przez chemię przechodziła, a teraz 87 letni mój Dziadziuś:( Trzymaj się dzielnie i oby wszystko się poukładało. Kingap super, że na nowych śmieciach już jesteście. Gratulacje dla Oliwki za postępy. No i oczywiście gratulacje dla Ciebie. Trzymam kciuki za pracę. Anna u nas Agnieszka zaczęła chodzić jak miała 3 miesiące, a Juleczka jak miała 5 miesięcy, więc ciężko coś mi doradzić. Ale mam nadzieję, że uda Wam się Ją przekonać. Mam nadzieję, że ból głowy Ci przeszedł. Miłego dnia.
  12. Witajcie! Wczoraj poszłam na piechotę do mojej cioci Reni i Dziadków. Zajęło mi to około 50 minut:) Dzisiaj jak Konrad wróci z pracy jedziemy do naszych przyjaciół Magdy i Grzesia. My bedziemy z Magdą plotkować, a nasi Mężowie będą pić. A dzieci miejmy nadzieję spać:) Jutro rano będziemy wracać. Odwiezie mnie Konrad do domu, a sam pojedzie na 8 do pracy:)
  13. Anna taki ogromny buziak dla Milenki. Dziękuję bardzo. A w sprzątaniu niestety jestem pedantką:( Wera trzymam kciuki za kontrolę. No ja miałam rozłożone na dwa dni to sprzątanie a i tak czasu mi prawie brakło:) Zdrówka Ci życzę. Słoneczko taki ogromny buziak dla Tyni. Fajnie, że misiu lubiś jest już z Wami :) Nie, no jakim cyborgiem:) Po prostu to jest pedantyzm. Dziękuję. Jak zawsze jesteś kochana.
  14. Wczoraj wszystko wysprzątałam, ale jak wzięłam się za sprzątanie o 7 rano to skończyłam przed 16. Wieczorem przed 20 Konrad przywióźł kuzyna Kamila z ferajną z anglii. Około 21 wyruszyliśmy na miasto. Najpierw poszliśy na pizzę, a potem do pub-u na drinka. Wróciliśmy do domu przed 2. A dzisiaj wstaliśmy o 7. O 10 ma przyjść do mnie Beatka (przyjaciółka sąsiadka). A o 12 jadę do mojego Dziadziusia w odwiedziny. Po pracy Konrad dojedzie do nas:)
  15. Rybko szkoda, ale masz racje staranie się o dziecko też jest przyjemne. Fajnie, że to tylko od klimy. No to się trochę rozerwałaś. Super!! To już niedługo i też będziesz się tym zajmować. My dawaliśmy łóżeczko konrada bratowej Izie bo w sierpniu ma rodzić i dlatego ten remont teraz wyszedł. A poza tym nie ma dziewczynek to szybciej poszło:) Słoneczko no szkoda, że pogoda popsuła Wam plany. Ale dobrze, że i tak jakoś inaczej i miło tą niedzielę spędziliście:) Dokładnie, lepiej mi po tym weekendzie i dziewczynkom (zwłaszcza Agnieszce też). Dziękuję bardzo. A z lubisiami zobaczymy:) Nie przejmuj się porażkami. I tak suer, że przy spaniu suche sa pieluchy. No to miałaś przygodę... Dobrze, ze wszystko dobrze się skończyło. Takie wielkie serducho ode mnie. Wera bardzo się cieszę, że z Oskarkiem już lepiej. Fajnie, że Oskar też już ładnie robi siusiu i kupkę.
  16. Hej!! Na razie wysprzątałam duży pokój i poukładałam zabawki w małym. Nie tylko myłam okno w dużym, ale sprzatałam w szafkach. I przez to dużo czasu mi zeszło. Jak wzięłam się za sprzątanie około 9:30 to skończyłam około 20. Dzisiam mi została łazienka i kuchnia i przedpokój, ale myśle, że to pójdzie sprawnie:)
  17. Rybka jak tam z Twoim gardłem? Zdrowia życzę. No to fajnie, że Marcel w kościele wytrzymał. Msza polowa fajna sprawa. Dawno na takiej nie byłam:) Anna no to wymęczyły te choróbstwa Milenkę. No to super!! Dzięki bardzo. Mi też urządzanie tego pokoju sprawia dużo radości. Jeszcze chcemy dokupić w Ikei kilka pierdułek, ale zabierzemy wtedy dziewczynki i będzie to raczej w przyszłym miesiącu:) No to naprawdę bardzo przeżywa to posiusianie. U nas Jula też w sobotę się posoisiała trochę i tez podobna sytuacja. Było bardzo dużo ludzi na tarasie i nie cchiałą mówić przy wszystkich i nie mogła szybko przejść do mnie bo było tłoczno. Zanim się przedostała to już trochę popuściła. Zawstydziła się tego, ale nie płakała. Widać, że Milenka bardzo to przeżywa. No to fajną mieliście niedzielę:) Słoneczko dziękuję. Ale mój Mąż powiedziałby, że4 to skrzywienie, więc nie szacunek, tylko do lekarza hihihi:) Przez weekend 6 zjedzonych i nic. Teraz też Im kupię, może się uda. Uściskam dziewczynki w następny weekend, dobrze? Ale bardzo dziękuję w Ich imieniu. Super, że lala już z Wami:) No i ma Tynia z kim siadać na nocnik:) Już pewnie lada chwila zacznie się bez pudeł. Najważniejsze, że kupki robi na nocnik. Bo moje dziewczyny na to potrzebowały więcej czasu. Na szczęscie Jula już łądnie wołą kupę, ale jeszcze kilka tygodni tem,u, różnie z tym było:) Jak było w zoo? Wera dobrze, że z gardłem Oskarka trochę lepiej Oby ten katar szybko ustał Elizabetaa no to czeka Cię teraz kolacja:) Dobry pomysł. może nie pamięta:) Asmana mam nadzieję, ze dobrze się bawisz w Tarnowie.
  18. Witajcie!! Jakoś tak dziwnie mi było bez Was:( Zakupy w Ikei się udały. Kupiliśmy pościele dla dziewczynek (Agnieszka ma ładną powłoczkę z księżniczką-kupowaliśmy Jej w tamtym roku i trzeba kupić jeszcze jakąś dla Julii), lampki w kształcie muszelki nad łóżeczka, półeczki z siatki wiszące na maskotki, półeczki ścienne na książeczki i jedną tablicę magnetyczną. I z tym co ma mocowanioa do ściany poczekamy na montaż jak będą już tapczany. Kupiliśmy też dwa biureczka (jasny róż) i dwa krzesełka (kolor słoniowy, chyba). Konrad wczoraj złożył, tylko nie zdążył jednego biurka. Jak wróciliśmy z Warszawy to w Łodzi w Komforcie kupiliśmy dywanik w księżniczki i z narysowaną grą w klasy:) A ponieważ ze wszystkim nam tak sprawnie w piątek poszło, więć pojechaliśmy wieczorem na wieś. Zajechaliśmy jakoś około 21. Agniecha wyczaiła nas z okna, Ale dziewczyny się cieszyły. No i super z Nimi było. Teraz też będziemy jechać w piątek, tylko, że ja na cały tydzień zostaję z dziewczynkami i wracamy wszyscy 20 lipca w niedzielę:) Dzisiaj poukładam trochę w pokoju u dziewczynek i pomyję okna w całym domu. Fajnie by było jakby udało mi się sprzątnąc w całym mieszkaniu. Ale zobaczymy. Jutro wieczorem mamy chyba wyjście gzieś na miasto, na piwko. Konrada brat cioteczny przyjechał z Anglii z Rodziną swojej dziewczyny(czyli z anglikami, byli też teraz na weekend na wsi). A w środę chyba pojedziemy do naszych przyjaciół, ale to po pracy Konrada i zostaniemy tam na noc.
  19. Rybka no ja sama siebie podziwiam. Taka rozłąka. I chodzę cały czas podminowana. Wczoraj Witek (przyjaciel sąsiad) powiedział, że woli mnie jak są dziewczynki:). I się szybko zmył. A wraz z Nim mój Mąż. No i jak tam na odpuście? Mały wytrzymał w kościele? Życzę jutro udanego wesela. I oby okres nie przyszedł. Słoneczko buziaczki za piękne wołanie kupki. Fajnie, że Tynia wygrałą misia lubisia. Ja zawiozę teraz 6 ciasteczek dziewczynkom. Może się uda, choć jak na razie :( nic się nie udało. Nam też się bardzo spodobało łóżeczko. Tylko zamówiliśmy całe niebieskie w dwóch odcieniach. Bo tak do pokoju by nam nie pasowało:) Te włosyTynia ma superowskie:) Fajnie, że Ty też masz takie gęste. U mnie niestety dziewczynki po mnie odziedziczyła takie cienkie:( No to jeszcze trochę czasu macie do operacji. Anna dziękuję bardzo. Jak tylko bedzie gotowy, zaraz zrobię zdjęcia:) Kasika u nas pokój nie jest duży i mają być dwa łózka, dwa biurka i jeszcze zabawki, więc inny by się nie zmieścił:) No my też musimy kupić pościel, ale u nas ma być w księżniczki. Agnieszka taką ma i Jula też taką chce:) Wera buziaczki dla chorowitka. Oby szybko wracał do zdrowia.
  20. Witajcie o poranku:) Już umyłam podłogę w pokoju dziewczynek. Jak Konrad wstanie przesuniemy szafę i zaplanujemy dokładnie gdzie łóżka mają stać a ile miejsca jest na biurka:) Oczywiście pokój już jest pomalowany i może dzisiaj uda mi się umyć okno jeszcze w nim. Jutro rano jedziemy do dziewczynek w odwiedziny. A od poniedziałku sprzątanie mnie czeka:) Dzisja około 10 jedziemy do Ikei. Miłego dnia.
  21. Słoneczko no to się przejechała niepotrzebnie:( Mam nadzieję, że dzisija uda Ci się załatwić. Tynia jest piękną dziewczynką. A jakie ma grube włosy. Super!! Kasika super, że Kacperek będzie miał nowe łóżko:) U na sdziewczynki będą musiały poczekać trochę. Spania dla dziewczynek to są Kubuś miś, jeśli chcecie zobaczy to wejdźcie na stronę http://www.antex.alpha.pl i tam jak wybierzecie oferty, od razu Wam się wyświetli ten tapcznik:) Anna dziękuję bardzo. Ja też na poczatku mylałam, że zwariuję:( Ale tarza już trochę lepiej. Ale po weekendzie znów będzie mi ciężko:( Fotki będą jak już wszystko będzie. A na tapczaniki będzie trzeba trochę poczekać. Śliczna jest Milenka. Aż się serduszko uśmiecha jak się na Nią patrzy. Rybka masz racje:) Rosną te maleństwa. Już nawet ciężko powiedzieć maleństwa. Elizabetaa fajnie, że tak miło z Igą odpoczywacie. Najpierw lody, potem zoo. Super. Wera no to teraz jesteś murzynką:) Buziaczki dla oskara.
  22. Witajcie!! Wczoraj nie miałam internetu:( Ale dzisiaj już jestem:) Malowanie jako tako nam idzie. Ja wymyśliłam, że są trzy kolory idące paskami. i wczoraj został pomalowany ten górny różowy, dzisiaj ma być malowany dolny fiolet i może wieczorem ten pośrodku niebieski. Sufit też pomalowany. Tęsknie za dziewczynkami, ale już jest mi lepiej niż na początku. Buziaczki
  23. Rybko witaj. Super zdjęcia. Ale z Kacperka przystojniak:) No i jaki duży. A z Ciebie jaka lacha:) No to dużo się u Was działo. Fajne, że Marcel potrafi się już sam bawić albo z innymi dziećmi:) Super, że smoczka już nie potrzebuje. A na siusianie i kupkanie przyjdzie pora. I tak już widać w tym duże postępy. A że czasami nie zdąży, to normalka:) No to powodzenai w staraniu się o rodzeństwo dla Marcela. Anna]kwiat] gratyuluję postępów Milenki i co do smoczka i co do siusiania. Fajnie, że tak szybciutko poszło. U nas też szybciutko poszło z siusianiem:) Z kupką potrzebowała kilka dni, ale teraz też wszystko robi na ubikację:) No i masz racje. Najważniejsze, że dobrze się rozwija, więc po co tym się martwić:) Agnieszk zawsze byłą grzeczna. Nawet jak miałą wyrywane dwie jedynki. A Juleczka uczy się od starszej siostry:) Moje dziewczynki są z Konrada Mamą na działce 100 km od nas:( A my remontujemy Im pokoik:) Kasika no to super, że już naprawiony:) Gratuluję, że już wszystko zaliczyłaś. I tak jakieś małe postępy widać u Kacperka. I na Niego przyjdzie chwila, że odrzuci pampersy:) SKURCZYBYKIEM, fajnie:P Fajnie, że wszystko z Małą dobrze. No i dobrze, że ogólnie czujesz się nienajgorzej. Nie bój się, napewno wszystko będzie dobrze. Słoneczko fajnie, że dała Tynia sobie założyć majteczki. Trzymam kciuk. Dziewczynki wracają za trzy tygodnie, ale ostatni tydzień ja będę z Nimi. Teraz do Nich pojedziemy, albo w sobotę wieczorem, albo w niedzielę rano. Jeszcze zobaczymy jak wyjdzie z tym remontem:) No jakoś Julia daje sobie radę beze mnie. Ma jeszcze Agniechę. No i mają tam koleżankę i kilu kolegó. Jakoś Im tam leci. Podlewają z babcią warzywa, kwiaty. Mają basenik. Chodzą z babcią napalić w piecu. Zaraz będę do Nich dzwonić:) Masz rację mi jest strasznie smutno i tęskno. Choć już dzsiiaj lepiej. Ale jak zostanę sama w domu, bo Konrad pójdzie do pracy, pewnie znów mi będzie smutno:(
  24. Hejka!! Wczoraj zamówiliśmy łóżka dla dzewczynek. Czekać na nie możemy ok 4 tygodni. A dziewczynki wracają za 3, więc będą spać chyba na materacach. Farby też kupione i od dzisiaj zaczniemy chyba molować sufit. Łóżko Agniechy i łóżeczko Juleczki już wyjechało. Komoda z pokoju dziewczynek stoi już w dużym pokoju. Jeszcze muszę dzisiaj opróżnić szafę narożną. U dziewczynek wszystko ok. Na razie nic nie płaczą. Tęsknią pewnie, ale bez mówienia o tym. To chyba żle, lepiej jakby powiedziały, a nie trzymały to w sobie. Zobaczymy jak będzie jak pojedziemy tam na weekend.
  25. Bez dziewczynek mi teraz smutno:( Aż mi się nic nie chce:( W Ikei mamy upatrzone kilka rzeczy. Ale postanowiliśmy, że najpierw pomalujemy pokój, zamówimy tapczniki i wtedy w przyszły weeken wracając z wizyty u dziewczynek zajedziemy do Ikei i kupimy:) Wera super, że Oskar robi takie postępy nocnikowe:) Życzę aby udało Ci się zacząć. Najgorzej jest się zmobilizować. Ja ćwiczę codziennie, ale jak jakiegoś dnia nie mam możliwości to potem ciężko się zmobilizować. Mi i mojemu Mężowi wydaje się, że Oskarek jednak mimo wszystko jest bardziej podobny do Ciebie:) Oczy napewno ma Twoje:) I z twarzy chyba też bardziej do Ciebie:) Przy najmniej na tych zdjęciach. Słoneczko dziękuję bardzo:) Elizabetaa rozumien Cię doskonale, tylko, że u mnie wyfrunęły oby dwie:(
×